Napisano 05.02.2007 - 15:42
Napisano 05.02.2007 - 15:44
a wydzisz roznice pomiedzy magnesem, ziemia i generatorem pola magnetycznego w.cz. za 5000$?Nie wiem skad teorie, ze silny magnes nie moze zniszczyc twardego dysku. Wystarczy poszukac w sieci informacji, lub zainteresowac sie niszczarkami magnetycznymi dyskow twardych, ot tutaj jedna z nich:
http://processor.com...mp;bJumpTo=True
5 sekund w silnym polu i voila dysk nie nadaje sie do niczego
a zastanawiales sie ile z tej nauki powstaje w glowach naukowcow, a ile jest dzielem ludzi, ktorzy siedza przed komputerem i wymyslaja?Odnośnie 2012 roku w małym stopniu opieram się na przesłankach jasnowidzów,kodzie Biblii,channellingach czy flotyllach NOL-i. Wierzę natomiast naukowcom,heliofizyce i współczesnej nauce. A jeżeli ktoś ignoruje i bagatelizuje całą współczesną wiedzę na ten temat,to ja już nic nie poradzę.
hej tak wracając do tej hiperaktywności słonecznej której to apogeum osiągnie w 2012 to uważam że nie należy tego bagatelizować. Takie hiperaktywności już przecież występowały, słyszałem że całkiem nie dawno, wstrzymano wtedy loty samolotów w pobliżu bieguna gdzie warstwa atmosfery jest najcieńsza. Ta niedawna hiperaktywność to będzie mały pikuś w porównaniu z tą która jest przewidywana na 2012 i nie byłbym taki pewien mówiąc że nośniki magnetyczne (HDDki) wcale nie ucierpią.
i to jest ta wasza super-nauka.Jedno jest pewne. Rok 2011 i 2012 przywita nas niespotykaną jak dotąd aktywnością słoneczną.
Napisano 05.02.2007 - 15:51
Skoro piszesz, że jest pewne, to owa "niespotykana jak dotąd aktywność słoneczna" powinna być widoczna w prognozach naukowców. Bo chyba nie wyssałeś tych informacji z palca? A może jednak?Jedno jest pewne.
Rok 2011 i 2012 przywita nas niespotykaną jak dotąd aktywnością słoneczną.
Napisano 05.02.2007 - 15:59
Napisano 05.02.2007 - 16:03
Aquila, tu masz odpowiedź na ostatnie pytanie:
Powie się, że zmiany się zaczęły, tylko będą trwały długo i na początku "niewidzący" nic nie zobaczą.
Napisano 05.02.2007 - 16:16
A zakończyli go (tj. kalendarz?)Przeczytajcie sobie przewodnik RA...w nim jest opisane dlaczego Majowie zakonczyli kalendarz akurat na 2012...chodzi nie tylko o cykl sloneczny lecz tez o inny cykl.
Napisano 05.02.2007 - 18:16
A co z naukowcami, którzy twierdzą, że sławny "koniec" kalendarza Majów to tylko bzdura, że po prostu "licznik przeskakuje" dalej i nic wielkiego i tajemniczego w tym nie ma?
Napisano 05.02.2007 - 18:44
Napisano 05.02.2007 - 19:03
Napisano 05.02.2007 - 20:26
Napisano 05.02.2007 - 20:44
Napisano 05.02.2007 - 20:53
Napisano 05.02.2007 - 21:38
Napisano 05.02.2007 - 21:45
pierwsza wazna sprawa to to, ze w nauce wszystko dzieli sie na teorie i twierdzenia. twierdzenia sa to pewne fakty potwierdzone bezposrednim ekserymentem (przykladowo newtonowska dynamika - niemal nie do ruszenia). teorie natomiast sa zawsze opatrzone pewna doza niepewnosci.Otóż naukowcy ostatnio o 2mld lad przesunęli wiek wszechświata. może napiszę jeszcze raz 2 miliardy lat. A wiec naukowcy się mylą i to poważnie! O ile mnie pamięć nie myli to wiek wszechświata oficjalnie do niedawna wynosił 10mld teraz ma 12mld. Chcę zwrócić uwagę, że ów błąd to spory procent, nie jakiś mikro typu 0,0001roku. 2 miliardy lat. Skoro więc nauka popełnia takie błędy, to czy przypadkiem i w sprawie 2012 i bagatelizowania wszystkiego się nie myli?
NASA to jest agencja aeronautyczna. wbrew temu co wiekszosc srednio doinformowanych ludzi twierdzi, oni sie nie zajmuja bezposrednio badaniem wszechswiata, a lataniem w kosmos. jedynie umozliwiaja pewnym grupom badawczym dotarcie do ciekawych miejsc.No i drugie pytanie. Wyobraźcie sobie, że jesteście szefem NASA. Odkrywacie, że zbliżają się kataklizmy, które zmienią na zawsze życie ziemi. I jest niewiele czasu do owego wydarzenia. Powiadamiacie o tym Prezydenta, kongres a przynajmniej najważniejszych ludzi z tego kręgu. Jak myślicie jaki będzie wynik takiej rozmowy?
- absolutnie nie może to wyjść na jaw. Róbcie wszystko aby ta informacja nigdy nie wyszła na światło dzienne.
kto mial glowe na karku - ten wiedzial...Sceptycy, zastanówcie się chociaż trochę. Czasy IIWŚ nikt nie wierzył, że faszystowskie Niemcy zaatakują. Dlaczego? Bo wszystkie papierki pokazywały podpisany pokój - wniosek? wszystko jest ok. I tu zonk, rozpoczyna się wrzesień '39 i mamy początek wojny. Myślcie sceptycy, to nie boli! Papierki papierkami a to co się będzie działo, lub co może się dziać będzie i tak. Ale nie martwcie się jutro też wstanie słońce. Lepiej spać "snem sprawiedliwego"...
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych