Skocz do zawartości


Zdjęcie

2012 - bardziej niezwykły niż nam się zdaje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
237 odpowiedzi w tym temacie

#196

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Silent, czyli co, znów mamy tysiące spiskowców, którymś jakimś cudem udaje się utrzymać wszystko w tajemnicy? ;->
  • 0



#197

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Oj, ja nie twierdze, że tak jest. Wskazuję jednak na pewne nieścisłosci, tak jak zresztą teraz Ty :)
  • 0

#198

Mike.
  • Postów: 259
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja upadam :D , była debata, 20 różnych tematów o 2012, a ludziska dalej:

- KALENDARZ MAJÓW SIĘ KOŃCZY 21.12.2012
- NASTĄPI KONIEC ŚWIATA


Kalendarz Majów nie kończy się, natomiast kończy się CYKL.
Część badaczy uważa, że z końcem każdego cyklu w kalendarzu Majów następowały "zmiany na naszej planecie". Część natomiast mówi, że na końcu jednego cyklu te zmiany były gwałtowne, a na końcu innego niezauważalne.
Pytanie: Jakie zmiany czekają nas teraz w dobie tak silnej ingerencji człowieka w środowisko naszej planetki? Może duże, może żadne. Czas pokaże. Dowodów jakichkolwiek brak!

- sam kalendarz jest do podważenia, aczkolwiek po troszę można go traktować bardziej serio

- piktogramy - część robią ludzie, część "ktoś" o kim nie mamy pojęcia. Wszyscy przyjmują, że to "obcy", "oni", "ufoki". A na to nie ma ŻADNYCH dowodów. Robią to tak by nikt nie wiedział KIM SĄ AUTORZY. Teoretycy mówią:
- ufoki
- ludzie przyszłości
- byty energetyczne (opiekunowie Ziemi, itp. itd.)

- chanellingi są mało precyzyjne i pomocne - często to bełkot bez potwierdzeń, który tylko ośmiesza tych, co mają siłę i czas na zajęcie się tematem roku 2012.

- regresing to zabawka

- przepowiednie i proroctwa też są mało precyzyjne weźmy tu Nostradamusa. Co z niego możemy odczytać odnośnie 2012 roku? Nic? No właśnie. Jak się coś wydarza to wtedy ktoś dopasowuje wydarzenia do jakiejś centurii i ludzie mają radochę.

- z tymi uprowadzeniami to też różnie bywa - choć są przypadki gdzie ufoczki coś tam mówią uprowadzonym, to jednak nigdy nie odpowiadają na kluczowe pytania, choć starają się udzielić pokrętnych wskazówek w stylu: coś nas czeka, zmiany przed nami itp. itd. A co najlepsze robią takie rzeczy, że uprowadzony jak o tym sobie przypomina lub nawet pamięta i opowiada to inni mają kupę śmiechu...

- latające flotylle nie są żadną wskazówką - przecież nie układają się w jakieś znaki tylko latają po niebie i gucio to daje.

Różni badacze jeżdzą po świecie od kilkudziesięciu lat, badają, rozmawiają, pytają, pstrykają fotki, nagrywają filmiki itp. itd. i to nam NIC nie daje! To przykre, ale prawdziwe. Sam zajmuję się ufologią od końca lat 80-tych i mimo przewertowanych kilkudziesięciu książek, zapoznaniu się z setkami przypadków badanymi przez różne grupy (w Ameryce Pd i Pn., Europie, Azji, Australii) nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie czy na pewno nas coś czeka w tym nieszczęsnym 2012 roku. Miewam świadome sny, wizje w medytacjach i inne silne przeżycia duchowe. One mi dają bardzo dużo odpowiedzi i doświadczeń jednak przede wszystkim odpowiedzi dla mnie samego. Nawet jak "pytam" globalnie... (Choć ostatnio pojawiło się światełko w tunelu :D o czym napiszę w odpowiednim dziale na forum)

Panowie myślę, że sprzeczanie się nic nie da. Jedni z nas wierzą w magię roku 2012 i zmian jakie przed nami stoją, inni żyją swoim życiem i zmian się nie spodziewają. Nie przekonujmy się na siłę wykrzykiwaniem tylko dyskutujmy kulturalnie i z mniejszą dawką emocji :>
  • 0

#199

meth777yl.
  • Postów: 116
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Senior Jarecki napisał:
„wybitny astrofizyk Patryk Geryl, który obalił teorię względności”

Ogólny zarys badań takich naukowców jak Einstein, Hawking, Nowikow, Rees, Thorn, Lederman, Green i wielu innych przedstawia cykl Prószyńskiego i S-ki Na ścieżkach Nauki, dlatego nie będę zajmował miejsca na streszczanie o co chodzi w teorii względności ponieważ wszyscy użytkownicy tego forum zdążyli temat zanalizowac i gruntownie przemyślec.

Pozwolę sobie jednak zacytowac fragment pracy pana Geryla pt:
„PROROCTWO ORIONA NA ROK 2012”, a dokładnie ten fragment, w którym wydaje mu się, że obala teorię względności.

„(...) Uśmiechnąłem się – to właśnie było coś dla mnie. Zdążyłem już napisac sześc książek; w jednej z nich udowodniłem, że teoria względności jest nieprawdziwa. Do tej chwili nie wspominałem o tym. Gino jako astronom mógłby łatwo się spłoszyc, słysząc, że kwestionuję teorię Einsteina. Wydał mi się jednak tak przyjacielski, że spróbowałem:
- Pisanie możesz zostawic mnie. Napisałem już kilka książek, w tym jedną, w której udowadniałem, że kwazary są sprzeczne z teorią względności!
Zainteresowało to Gina, który nieco zaskoczony spytał:
- Naprawdę? Możesz mi to wytłumaczyc?
- Wiesz, że kiedy prędkośc obiektu wzrasta, jego masa rośnie także,
zgodnie z obliczeniami Einsteina. Im bardziej zbliżasz się do prędkości światła, tym masa bardziej wzrasta. Teraz wyobraź sobie niewiarygodnie wielkich rozmiarów masę, znajdującą się na krańcu wszechświata. Swą siłą grawitacyjną przyciąga ona system gwiezdny znajdujący się w centrum wszechświata. Powoli zaczyna się on przesuwac w jej kierunku. W ciągu miliardów lat masa słońc należących do tego systemu wzrasta. Oczywiście tracą one częśc masy na skutek promieniowania, ale równocześnie odzyskują ją dzięki prędkości. Każdy wie, że kiedy masa planety rośnie, jej siła grawitacji także wzrasta. Na Księżycu na przykład, z łatwością mógłbyś skoczyc w górę na 10 metrów, ale na Jowiszu z trudnością będziesz się w ogóle poruszał. Wraz ze wzrostem masy systemu gwiezdnego, sam system będzie podlegał stałemu procesowi kurczenia się. W końcu system zapadnie się i stanie kwazarem.
Zaskoczony, Gino popatrzył na mnie i odparł:
- Pierwszy raz w życiu słyszę taką teorię. Wydaje mi się logiczna. Czy możesz podac więcej dowodów?
- Jeśli prędkośc słońca wzrośnie do prędkości światła, jego masa się zwiększy. Wszyscy astronomowie wiedzą, że żywotnośc słońca zależy od jego masy. Im słońce cięższe, tym szybszy proces jego starzenia się. Weźmy nasze Słońce. Jego istnienie obliczane jest na około 10 miliardów lat [ przyjmuję, że jest to literówka tłumacza – wiek Słońca to ~4,6 mld wiosen]. Słońce o masie dwukrotnie większej ma żywotnośc jedynie 800 000 000 lat. Bierze się to stąd, że wewnętrzne siły grawitacyjne wzrastają tak bardzo, że reakcje nuklearne ulegają przyśpieszeniu. Słońce, zyskując coraz większą prędkośc i, co za tym idzie, masę, prędzej spłonie i będzie krócej żyło! Nazywam to paradoksem kwantum grawitacji.
Gino zareagował entuzjastycznie. Spytał:
- Czy ma to jakieś inne konsekwencje?
- Spisałem wszystkie poważniejsze konsekwencje w mojej książce pod tytułem A New Space – Time Dimension. Dośc ważną konsekwencją jest to , że galaktyka rozrasta się ze wzrastającą prędkością.
Inną jest to , że 90% wszechświata zawiera eksplodujące systemy gwiezdne, które giną z powodu wzrastania siły grawitacji. Z czysto naukowego punktu widzenia życie w takich warunkach jest niemożliwe. Musi by zatem ograniczone do centrum wszechświata. Oczywiście to centrum zawiera w sobie wiele konstelacji gwiezdnych, ale o wiele mniej, niż wszyscy sądzą. Seriale telewizyjne, takie jak Star Trek i Deep Space 9 są całkowicie błędne(...)”

Astronomia, i w ogóle cały ten Kosmos to moje hobby od dzieciństwa, ale żadnego wykształcenia kierunkowego nie posiadam, dlatego jeżeli mimowolnie strzelę sobie jakimś wywodem w kolano, proszę o wyrozumiałośc.

Jedziemy.

O ile dobrze zrozumiałem pana Geryla, to niczego z założeń Einsteina nie zrozumiałem.
Ten „wybitny” astrofizyk pisze:

Jeśli prędkośc słońca wzrośnie do prędkości światła, jego masa się zwiększy”

Prawda.
Co więcej materia gwiazdy zapadnie się do osobliwości powodując powstanie w tym miejscu końca, czy jak kto woli, brzegu naszej czasoprzestrzeni.
Tylko gdzie i w jaki sposób występują mechanizmy pozwalające na rozpędzenie takich mas do prędkości relatywistycznych?
Przy stwierdzeniu, że im dalej znajdują się obiekty w naszym wszechświecie tym szybciej od siebie uciekają można by oczekiwac że w pewnej odległości od siebie ich wzajemna prędkośc oddalania zbliży się do c lub nawet ją przekroczy.

Nic bardziej mylnego.

Tak masywne obiekty jak gwiazdy, bez względu na to czy znajdują się w naszej galaktyce czy w najdalszym z kwazarów LOKALNIE nie zbliżają się nawet ani tyci tyci do prędkości będących takim ułamkiem c, że należałoby brac poprawkę na relatywistyczny wzrost ich mas. Poza tym ( ale tego nie jestem pewien, bo nie próbowałem) nawet gdyby udało się nam rozpędzic gwiazdę do prędkości 99.(9)c to zaobserwowalibyśmy raczej jej zamrażenie w czasie, czyli spowolnienie wszelkich reakcji jądrowych w jądrze i spadek jasności a nie jej wzrost.
Natomiast odległe kwazary wydają się uciekac od nas z olbrzymią prędkością ponieważ sam tkanka czasoprzestrzeni pomiędzy nami i nimi się rozszerza ale nawet w tym wypadku mierzona prędkośc GLOBALNA takich obiektów nie jest znacznym ułamkiem c.

Wrócmy na do pana Geryla, który dalej pisze


Inną jest to , że 90% wszechświata zawiera eksplodujące systemy gwiezdne, które giną z powodu wzrastania siły grawitacji. Z czysto naukowego punktu widzenia życie w takich warunkach jest niemożliwe. Musi by zatem ograniczone do centrum wszechświata.”

Tutaj to już Niepojęty Kosmotwórca raczy wiedziec, o co panu Gerylowi chodzi. Przyjmuję że mowa jest w dalszym ciągu o kwazarach.
Kwazary, czyli quasi-stellar ( gwiazdo podobne) najodleglejsze obserwowalne struktury materii ~13mld lś ( nie liczę poświaty mikrofalowej po Big Bangu) wydają się dla pana Geryla eksplodowac, ponieważ są to dopiero kształtujące się rdzenie, zalążki galaktyk i z tego powodu obfitują w olbrzymie ilości obłoków wodorowych. Opadają one z kolei na czarną dziurę i formują dysk akrecyjny, w którym pod wpływem olbrzymich prędkości gazu i jego stopniowego ściskania wzrasta jego temperatura i to tak bardzo, że zanim materia zamrozi się na horyzoncie zdarzeń znaczna jej częśc zmienia swą postac na energię promienistą w najbardziej energetycznie wydajnym procesie jaki dotychczas udało nam się poznac, czyli w procesie anihilacji. Można by tu jeszcze wspomniec o erupcji procesów gwiazdotwórczych ale w porównaniu z energią wypromieniowywaną przez dysk raczej nie ma o czym mówic.

Pan Geryl twierdzi że życie w takich systemach jest niemożliwe, że musi by ograniczone do centrum wszechświata.

Tylko że centrum wszechświata to już całkiem abstrakcyjne pojęcie.
Jest wielce prawdopodobnym, że patrząc w kierunku Drogi Mlecznej z kwazara znajdującego się w odległości powiedzmy 10 mld lś widzielibyśmy również kwazar a nie piękną spiralną galaktykę. Wiadomo dlaczego.

Analizujmy dalej.
Teraz wyobraź sobie niewiarygodnie wielkich rozmiarów masę, znajdującą się na krańcu wszechświata.”

Wyobraziliście sobie już?
Ja też. No to idźmy dalej.

Swą siłą grawitacyjną przyciąga ona system gwiezdny znajdujący się w centrum wszechświata

Ufff.. trochę to niedorzeczne ale zobaczmy co nam ciekawego z tego eksperymentu myślowego wyjdzie.

Powoli zaczyna się on przesuwac w jej kierunku. W ciągu miliardów lat masa słońc należących do tego systemu wzrasta.”

Mamy wskazówkę że to o galaktyke chodzi panu Gerylowi. I tą galaktykę przyciąga COŚ niewiarygodnie wielkiego na krańcach wszechświata.
Ulegnijmy przyciąganiu i lecmy dalej.


Oczywiście tracą one częśc masy na skutek promieniowania, ale równocześnie odzyskują ją dzięki prędkości.”

Oj. Za mała prędkośc proszę pana, za mała...

M=M0/piewiastek(1-v2/c2)

M0 – masa spoczynkowa układu
Wzór ten sprawdza się świetnie. Zapytajcie pracowników CERN’u.

Każdy wie, że kiedy masa planety rośnie, jej siła grawitacji także wzrasta. Na Księżycu na przykład, z łatwością mógłbyś skoczyc w górę na 10 metrów, ale na Jowiszu z trudnością będziesz się w ogóle poruszał.”

Zakładam, że powyższy fragment to niezamierzony przykład taniej socjotechniki, mający na celu Bóg Jeden Wie Co.
I w końcu wielki finał, czyli podejrzewam obalenie teorii względności.

Wraz ze wzrostem masy systemu gwiezdnego, sam system będzie podlegał stałemu procesowi kurczenia się. W końcu system zapadnie się i stanie kwazarem.”

Oj. Konia z rzędem kto w tym rozumowaniu dopatrzy się obalenia teorii względności :]

Na zodiakach z Dendery się nie znam ale u mnie Patrick Geryl ma z fizyki dwóję.
Podpieranie się w dysputach o możliwych wariantach Apokalipsy jego autorytetem uważam za bezzasadne.
Jeśli w mojej ocenie wiarygodności książki pomyliłem się, to przepraszam i proszę o rzeczowe kontrargumenty.
  • 0

#200

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja upadam :D , była debata, 20 różnych tematów o 2012, a ludziska dalej:

:rotfl:
Bo na tym właśnie polega cała zabawa. Jeden znajdzie w necie cuś na tak inny na nie - i tak w nieskończonosć (albo do 21.12.2012)
  • 0

#201 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

-Kalendarz majów może być mylący ale nie musi; chodzi o cykl zbiorów

-przewodnik Ra; opisuje cykl zbiorów ( o proszę - przewodnik wyjaśnia ów cykl)

- Projekt cheops; opsuje proces oczyszczania (zbiorów) (o proszę kolejna powtarzalność

- kasjopejanie

- pleyadanie

- billy ; wskazówka

- Wykopaliska na ślęży i badania georadarowe; potwierdzają prawdziwość słów wydobytych podcza regresji - channelngu telepatycznego...

Ups; czyżby tym razem nie bełkot??

- Tybetańscy mnisi ,którzy mówią o ciężkim okresie 2012 roku.
taaaak; napewno zmyślają, bo nie mają nic innego do roboty.

- Dzieci Indygo(wspominające o swojej misji i zmianach na ziemi); o których dowiedzieć się można z różnych źródeł....
wooow...ale oni przecież nie istnieją i nieważne ,że wiele matek przyznaje się do istnienia takich dzieci.

- Dzieci kryształu( wspominające o swoej misji i zmanach na ziemii); które są następne po dzieciach indygo. Oczywiście one też nie istnieją bo nikt nie przedstawił chociaż jednego przed kamerą na oglądalności kilku milionów widzów.

- apokalipsa Jana

- słowa chrystusa ( jak chodz o wiarę i Boga to sama prawda ale jak potwierdza słowa strasznych wydarzeń to nadinterpretacja)
Ktoś tu jest hipokrytą.

- Andrzej gwiazda; który przepowiedział sporo na rok 2012

- Stefan Ossowiecki( przyjaciel Marszałka Juzefa Płsudskiego), który miał zdolności paranormalne.On też sobie wymyślił wizję 2012 roku.

- Leszek Szuman(jasnowidz, najwybitniejszy polski astrolog)

- Czesław Klimuszko(On przepowiedział że Wojtyła będzie papieżem ); przepowiedział na 2012 rok czarny scenariusz.

- Edgar Cayce ; którego wielu się czepia za niuansiki a dokonań już nie dostrzega.

- Patrick Geryl; Niby plecie bzdury ale zastanowić się można

- Islmayer; który przeżył śmierć kliniczną; dostał daru jasnowidzenia oczywiście też przepowiedział coś na rok 2012

- Madame Sylwia; (1948r.), która przepowiedziała zjednoczenie się europy, jest niewiarygodna bo TAK.

- 16 letni hindus( medytuje do roku 2012 by nieść pomoc ludziom jako młody budda- poziom świadomości buddy); którego pokazywała telewzja i któremu badano ilość oddechów na godznę( 2 może 3 oddechy), oczywiście jest niewiarygodny bo TAK i koniec kropka.
Nieważne ,że wielu ludzi go widziało, były zdjęcia i kamery...to nie wystarczy a chłopak oczywiście kłamie i oszukuje - bo TAK.

- Filipek z Waliszowa; który przepowiedział salecie karierę,który uratował przepowiednią życie mojego dziadka,który przepowiedział powódź tysiąclecia oczywiście że jest niewiarygodny bo TAK JEST I ON KŁAMIE(tak zapewne powiedzą sceptycy)

W całym swoim życiu nie zdażyło mu się by jego przepowiednia się nie sprawdziła.O czym to świadczy??
Przed śmiercią przepowiedział jeszcze większą powódź i straszliwą wojnę w okolicach 2012 do której mają być werbowane nawet dzieci i kobiety. Będzie to wojna nuklearna i chemiczna.

Oby się chociaż raz pomylił, naprawdę.

- Proroctwo oriona powiązane z egiptem, z obcymi itp. powiązania z wieloma źródłami powyżej wymienionymi.

- Manifestacje statków jak np. w meksyku. jest to zwiastun nadchodzących wydarzeń.
oczywście 200 obiektów pokazanych na konferencji było złudzeniem ,lub były to pioruny, lub balony meteorologiczne ;)

- Coraz częstsze kataklizmy i coraz potężniejsze( zwiastun nadchodzących wydarzeń)

- Rozbłyski słoneczne

itd itd... mogę tak wymieniać

ale oczywiście to nie są twierdzenia ani dowody bo NIE i już bo jeden z drugim wyśmieje i podważy ale zastanowić się nad tym głebiej nie ma komu; tylko drwiny.



Sami się zastanówcie i pomyślcie, to ne takie trudne.
  • 0

#202

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja znalazłem kiedyś takie coś, ale sam osobiście jeszcze tego nieanalizowałem :

http://www.diagnosis...#Mayan Calendar
  • 0



#203

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

-Kalendarz majów może być mylący ale nie musi; chodzi o cykl zbiorów
(...)

No tak. Jeżeli na potwierdzenie czegoś stosowana jest argumentacja odwołująca się do bytów których istnienie jest więcej niż wątpliwe - to niewiele można w tym przypadku zrobić. :)

Ignotum per ignotum
  • 0

#204

BlueBoy.
  • Postów: 159
  • Tematów: 28
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Muhad, wymieniasz postacie, które w swych przepowiedniach, nie wymieniają roku 2012. Dobrze wierz, że nie można mieć pewności, co to tego, że to co oni przepowiedzieli, musi wydarzyć się w okolicach roku 2012!

- Andrzej gwiazda; który przepowiedział sporo na rok 2012


Możesz podać jakiś link do jego przepowiedni, bo o nim, nic jeszcze nie słyszałem.
  • 0

#205 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

No tak. Jeżeli na potwierdzenie czegoś stosowana jest argumentacja odwołująca się do bytów których istnienie jest więcej niż wątpliwe - to niewiele można w tym przypadku zrobić. :)

Ignotum per ignotum


Tylko wtpliwie istniejcy byt jakim jest samuel dokladnie wskazal wejscie do lochow pod kosciolkiem na slezy i wskazal miejsce w egipcie gdzie dokonano badan georadarowych, co rowniez jest potwierdzone. Ty w ogole nawet nie przyjmujesz chyba do wiadomosci, ze byty astralne moga istniec. Kim ty jestes? Ateista? jesli tak, to szczerze wspolczuje.
  • 0

#206 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Muhad, wymieniasz postacie, które w swych przepowiedniach, nie wymieniają roku 2012. Dobrze wierz, że nie można mieć pewności, co to tego, że to co oni przepowiedzieli, musi wydarzyć się w okolicach roku 2012!
Możesz podać jakiś link do jego przepowiedni, bo o nim, nic jeszcze nie słyszałem.


Wymieniam postacie, ktore byly znane wielu ludziom i ktore sa wiarygodne, szczegolnie Klimuszko, Ossowiecki i Filipek. Mozna nie miec pewnosci co do ich przepowiedni, ale sa to wiecej niz tylko zbiegi okolicznosci. Kazdy z nich z osobna wspomina o zmianach na planecie , wlasnie w tym okresie...

Filipek, ktorego sam mialem moznosc poznac, ktorego znala moja rodzina i wiele miast z dolnego slaska jest chyba naistotniejszy.

Byl to czlowiek skromny , stal raczej na uboczu.Staral sie nie wchodzic ludziom w droge. Ci , ktorym (np. w bystrzycy kl.) przepowiedzial przyszlosc szanowali go, bo przepowednie zawsze sie sprawdzaly. Nigdy nie bylo przypadku , ze przepowiedzial cos zle lub niedokladnie. Natomiast Ci co go nie znali, lub ktorym nic nie przepowiedzial drwili z niego i ne traktowali powaznie. Kiedys chodzac po roznych miejscach w roznych miastach dolnego slaska ostrzegal ludzi przed powodzia ,ktora miala nastapic w roku 1997. dokladnie to przeiwdzial i stalo sie. Pozniej ludzie ocknel sie , ze ten czlowiek to przewidzial. Ci co mu ufali, bo sami doswadczyli jego daru , wiedzieli ze do tego dojdzie. Po tym fakcie ludzie zaczeli go szanowac, po tragedii. Ilu musialo domy stracic, ilu musialo zginac by uwierzyc? Zanim zmarl, powiedzial mojej babci , ze gdy trzy 9 stana obok siebie ( 09, 09, 2009) wielka woda wleje sie do wisly i odray z baltyku. Powiedzial rowniez , ze po tym wydarzeniu jakis czas pozniej rozpeta sie wojna, do ktorej beda werbowane dzieci i kobiety.

Problem polega na tym ze filipek nigdy sie nie mylil...i to jest przerazajace.

O andrzeju gwiezdzie mozesz znalesc informacje na PCH. np.
  • 0

#207

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tylko wtpliwie istniejcy byt jakim jest samuel dokladnie wskazal wejscie do lochow pod kosciolkiem na slezy i wskazal miejsce w egipcie gdzie dokonano badan georadarowych, co rowniez jest potwierdzone. Ty w ogole nawet nie przyjmujesz chyba do wiadomosci, ze byty astralne moga istniec. Kim ty jestes? Ateista? jesli tak, to szczerze wspolczuje.

Ale to zupełnie nie ma nic wspólnego z moim postem. Powtarzam: wrzucenie do jednego kociołka wszystkiego jak leci, byle było tego więcej - nic nie zmienia. Ilość w tym przypadku - nie przechodzi w jakość, a powoływanie się na byty, których istnienie wynika z wiary, a nie z namacalnych dowodów i to ma niby z kolei udowadniać coś następnego - jest zajęciem wielce pustym.

Zanim zmarl, powiedzial mojej babci , ze gdy trzy 9 stana obok siebie ( 09, 09, 2009) wielka woda wleje sie do wisly i odray z baltyku.

:o czyli 1999.
  • 0

#208 Gość_jarecki_ole

Gość_jarecki_ole.
  • Tematów: 0

Napisano

No nie mur beton musi się coś stać w 09 09 2009 przecie to odwrócone 666, każdy wie co to znaczy, no kurcze to nie długo, a pamiętacie co było w 1999 albo w 06 06 2006, ja pamiętam...
  • 0

#209 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale to zupełnie nie ma nic wspólnego z moim postem. Powtarzam: wrzucenie do jednego kociołka wszystkiego jak leci, byle było tego więcej - nic nie zmienia. Ilość w tym przypadku - nie przechodzi w jakość, a powoływanie się na byty, których istnienie wynika z wiary, a nie z namacalnych dowodów i to ma niby z kolei udowadniać coś następnego - jest zajęciem wielce pustym.
:o czyli 1999.



feromonow kiedys nie mozna bylo zbadac a istnialy.


1999 z ktosiufem juz przerabialem.On tez tego nie zrozumial.

Jego przepowiednie brzmia...

gdy trzy siudemki sie spotkaja , to kataklizm nadejdzie - w klodzku wilk wody sie napije

data...07.07.1997

1999 jest nie mozliwy bo on przepowiedzial to troszke pozniej Prosze Pana. nie cofnal sie w czasie i nie przepowedzial niesty przed 1999 by Pan mogl sie nabijac.

chodzi o analogie do daty powyzej wymenionej.

po jednej dziewiatce na dzien miesiaca, po jednej dziewiatce na miesiac i po jednej na rok w kalendarzu

09.09.2009. gdy trzy 9 sie spotkaja to i lew sie wody napije. jak wiadomo jest to znacznie wyzej. Umiesz to sobie wyobrazic?

dokladna date powedzial mojej ciotce i babci. data widnieje powyzej, wiec zanm zabierzesz glos to najpierw sie zorientuj.
  • 0

#210

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

feromonow kiedys nie mozna bylo zbadac a istnialy.
1999 z ktosiufem juz przerabialem.On tez tego nie zrozumial.

Jego przepowiednie brzmia...

gdy trzy siudemki sie spotkaja , to kataklizm nadejdzie - w klodzku wilk wody sie napije

data...07.07.1997

1999 jest nie mozliwy bo on przepowiedzial to troszke pozniej Prosze Pana. nie cofnal sie w czasie i nie przepowedzial niesty przed 1999 by Pan mogl sie nabijac.

chodzi o analogie do daty powyzej wymenionej.

Kolejna nietrafiona przepowiednia: kulminacja powodzi w Kłodzku miała podobno miejce w dniu 8.07 a nie 7.07. :)

po jednej dziewiatce na dzien miesiaca, po jednej dziewiatce na miesiac i po jednej na rok w kalendarzu

09.09.2009. gdy trzy 9 sie spotkaja to i lew sie wody napije. jak wiadomo jest to znacznie wyzej. Umiesz to sobie wyobrazic?

dokladna date powedzial mojej ciotce i babci. data widnieje powyzej, wiec zanm zabierzesz glos to najpierw sie z orientuj.

Bez względu co i jak napiszesz to zdanie: trzy 9 stana obok siebie brzmi jak najbardziej jednoznacznie.
Zapis podawany przez Ciebie - nie jest stosowany. Nie oznaczamy roku jedną cyfrą - ponieważ taki zapis jest idiotyczny, a stosowanie tego typu zapisu wynika jeno z potrzeby udowodnienia kolejnej nietrafionej przepowiedni. :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych