237 replies to this topic

[Pyziak]

Najciekawsze w tym wszystkim jest to że pogoń za sensacją, mitologizowanie nieozywionych bytów natury odsuwa nas od prawdziwego oblicza Boga.

błagam, chociaż w tym temacie nie zaczynajcie o bogu...

[aph]

Popieram, takie symulacje komputerowe muszą posiadać błąd jeśli sami naukowcy z NASA mają problem zmierzyć dokładnie odległości trajektorii Planetoid i kilkakrotnie w roku zmieniają te dane. Wszechświat i nasza Galaktyka mierzona z jednego punktu za sprawą fal radiowych i światła to model elementarny obarczony sporymi błędami gdzie odległości w tysiącach lub milionach lat świetlnych nie stanowią dużej różnicy dla radiometrii i fotometrii a brak konkretnych punktów odniesienia w dynamicznym wszechświecie uzupełnia się filozoficznie. Nikt nie widział naszej Galaktyki z zewnątrz ani żadna sonda nie wyśle takich zdjęć, nadal zostają tylko hipotezy w oparciu o logiczną interpretację obecnej wiedzy i fotki Galaktyk z przeszłości wszechświata.

no ale, kurcze, 30 stopni to nie jest blad wynikajacy z niedokladnosci pomiaru. przy przewidywaniu na 5 lat w przod mozemy mowic o bledach rzedu minut, a moze nawet sekund katowych...

[Mariush]

jarecki_ole, zwykle od razu zaczynam rzeczowo, ale teraz wyłamię się i powiem:

BREDZISZ... Pseudonaukowy bełkot ubrany w mądrze brzmiące słówka.

A teraz do rzeczy.

Sądzisz zatem, że ruch Ziemi wokół Słońca na przestrzeni kilku lat, jest równie nieprzewidywalny jak zachowanie drobnych obiektów Układu Słonecznego i istnieje potrzeba nieustannego aktualizowania parametrów ziemskiej orbity?

Uważasz, że gwiazdy widoczne na niebie (np. z gromady Plejady) mogą tak po prostu w ciągu kilku lat przemieścić się wśród innych gwiazd o dziesiątki czy nawet setki lat świetlnych?

[mariuszm]

błagam, chociaż w tym temacie nie zaczynajcie o bogu...

Wybacz, ale... nie zauważasz że w szerszym aspekcie to najważniejsze...
zastanow się nad swoją awersją odnośnie Boga....
nie możecie Go znieść, pragniecie 'pywatności' od niego....
wszystko inne ważniejsze niż On.....


pozdrawiam,
jeszcze raz wybacz.

[Lynx]

Rowniez dobrze mozna powiedziec, ze wyliczenia i symulacje pokazane wyzej sa bledne i kto udowodni ze nie? No ale oczywiscie nasi astronomowie wiedza wszystko lepiej a symulacja komputerowa to juz wyrocznia przyszlosci sama w sobie.

Nie lubię tego mówić, Eurycide, ale zwyczajnie pogrążasz się dając dowód swojej indolencji i głupoty. Takie "komputerowe symulacje" sprawdzają się z dokładnością do ułamków sekundy kątowej, jako że są tworzone przy pomocy precyzyjnych wzorów. Wystarczy spytać ludzi korzystających z nich na codzień, albo samemu przeprowadzić odpowiednie obserwacje.

[Bodiq]

Widać że przez zachowanie "sceptycznie nastawionych" przemawia strach. Boicie się że coś może stać się niepojęte przez wasze malutkie rozumki i wasz świat stanie na głowie. Zburzona zostanie wasza hierarchia wartości i stracicie grunt pod nogami...

„Są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym filozofom” - William Szekspir

Jak wiele prawdy w tych prostych słowach.

[Aquila]

Strach? Dobre sobie Ja to nazywam "zdrowym rozsądkiem"

[Bodiq]

A co powoduje iż kierujesz się owym, zdrowym rozsądkiem?

[Pyziak]

Wybacz, ale... nie zauważasz że w szerszym aspekcie to najważniejsze...
zastanow się nad swoją awersją odnośnie Boga....
nie możecie Go znieść, pragniecie 'pywatności' od niego....
wszystko inne ważniejsze niż On.....
pozdrawiam,
jeszcze raz wybacz.

człowieku wyluzuj, bez fanatyzmu tu proszę ja jestem ateistą więc tak, wszystko jest ważniejsze dla mnie niż 'On' i to Ty mi wybacz

Widać że przez zachowanie "sceptycznie nastawionych" przemawia strach. Boicie się że coś może stać się niepojęte przez wasze malutkie rozumki i wasz świat stanie na głowie.

wypraszam sobie takie słowa. kolejny 'najmądrzejszy', a my zwykłe szaraczki. a może to Ty masz tak malutki rozumek że nie potrafisz zaakceptować rzeczywistości i pragniesz aby stało się cokolwiek co by ją zmieniło?

[michalp]

Bodiq

A co powoduje iż kierujesz się owym, zdrowym rozsądkiem?

Lewa półkula mózgu, logiczne myślenie.

[kanji]

Niby w roku 2000 też miała być jakaś apokalipsa itp. potem w 2001(chyba ten rok:P ) jak wszystkie planety ułożyły się w linii prostej też miał być koniec świata. I tak w kółko Macieja prawda jest taka że nic się nie stanie, chyba że wcześniej sami się pozabijamy tymi wszystkimi atomówkami!

[Aquila]

A co powoduje iż kierujesz się owym, zdrowym rozsądkiem?

To, że gdy widzę coś, co jest nielogiczne, sprzeczne lub nie ma wystarczającej liczby dowodów (czyli w wielu przypadkach jest wg mnie wyssane z palca), to nie wierzę w to na ślepo (bo mi ta opcja się podoba itp) tylko trzeżwo oceniam wyłącznie fakty.

[Mariush]

Do naszego Układu Słonecznego w tych okolicznościach nie mam zastrzeżeń, mowa jest o naszej Galaktyce, którą widzimy w wirtualnej rzeczywistości i gwiazdy niekoniecznie muszą być tam skąd przyleciało od nich światło.

Czyli totalny MATRIX, ma się rozumieć?
???