Nie miales jak widze nigdy uczucia, jak ktos zaczyna opowiadac ci cos, a ty sluchajac go po prostu czujesz ze opowiada historie wyciagnieta z twojej glowy. Ja tak mialem i wiem co wtedy sie czuje. Wiem, ze nie ma to wtedy nic wspolnego z jakimkolwiek przypadkiem badz zbiegiem okolicznosci. I prosze nie polemizujmy tutaj o postrzeganiu swiata przez kazdego z nas osobno. To ze ja widze sciane to nie oznacza, ze ktos tam bedzie widzial okno. Moze co najwyzej postrzegac sciane bardziej lub mniej wartosciowo (Ot chocby ktos na niej widzi pekniecia, drugi plamy, a trzeci mysli ze przydalby sie tapeta). Zyjemy w tym samym swiecie w ktory kieruje sie jednymi prawami natomiast jest wiele praw ktorych nie znamy, dlatego nazywamy je paranormalnymi. Ludzie waszego pokroju (bez obrazy) moim zdaniem po prostu rezygnuja z istoty poznania prawdy.
Drazni mnie to po prostu, ze kto kolwiek podzieli sie historia na tym forum, zawsze sie znajdzie ktos kto powie ze to PS albo Chinski Lampion nie zwracajac uwagii na podane fakty.
Bo ktos napisze:
"Obudzilem sie w nocy, mialem zdretwiala reke i widzialem kwiatek na parapecie"
Dostanie w odpowiedzi:
"to nic dziwnego miales PS"
@Last
Sceptykiem na dobra sprawe jest kazdy kto szuka prawdy. Jest to filozowia zdrowego rozsadku. Czy zdrowym rozsadkiem jest myslenie, ze jak czlowiek lezy na torach rozciety na 3 czesci to w rezultacie zostal zabity przez wedrownego samuraja?
Czy zdrowym rozsadkiem jest myslenie ze to byl najzwyklejszy PS gdzie w swietle podanych faktow wiele wskazuje na to ze moglo to byc jednak cos wiecej?
Ludzie czesto znajduja to forum bo szukaja odpowiedzi a nazwa Paranormalne.pl jest dosyc obiecujaca niestety przez wieksza czesc spolecznosci tego forum na tym sie konczy.
PS: Rozumie ze z tymi sceptykami ci chodzi o to, ze ci "Sceptycy" nie wierzac w "duchy" mysla ze nimi sa.
Użytkownik Ixodides edytował ten post 15.12.2010 - 17:27