Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marihuana i inne narkotyki miękkie [kuluary]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
507 odpowiedzi w tym temacie

#151

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

dobra, chodzi o to ze poprostu w mojej okolicy nie ma czegos takiego jak towar po ktorym sie mdleje i laduje w szpitalu, a ty uderzasz do ludzi z takimi argumentami... to jest kiepska argumentacja bo takich przypadkow nie powinno sie przytaczac tym bardziej ze sa to twoje personalne wylewy...

Podałem jeden ze skrajnych przykładów, które jednak się zdarzają. To jest kiepska argumentacja, a to poniżej już nie?:

"A ja znam faceta który pali od 30 lat i jest normalny"
"Znam osoby, które bez problemu zerwały z marihuaną"


Wiesz co, jeśli masz trochę odwagi, przejdź się do ośrodka dla uzależnionych i posłuchaj sobie historii o przygodzie z narkotykami z pierwszej ręki. Marihuana zwykle gra w nich istotną rolę, a czasami nawet główną. Żadne statystyki Ci takiego doświadczenia nie zastąpią.

Nie wiem co trzeba by bylo dodac i ile, zeby byl taki efekt koncowy.

Skopolaminy wystarczy ok. miligrama, żeby wylądować w poważnym stanie w szpitalu. A ta ilość to nic - tyle waży ziarnko maku. W przypadku gramowego "wora" to zaledwie 1/1000 całości.
  • 0



#152

Maro.
  • Postów: 210
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

mariush byl kiedys takim ziomek co chodzil po szkolach i walil wyklady wszystkim na temat nark. haha mial strasznie smieszny glos i gadal takie pierdoly ze to sie w glowie nie miesci, zdaje mi sie ze sie tego nasluchales i teraz masz takie podejscie...bo gdzies na necie byla jego gadka cala...

a z argumentacjami trzeba poprostu przestac w tym temacie bo juz wczesniej pisalem ze wszystko zalezy od warunkow/charakteru... tylko jestem zdania ze alkohol i papierosy sa o wiele bardziej szkodliwe od marihuany i uzalezniaja rowniez o wiele bardziej.

I nie chcc sie klocic, poprostu wiem na sobie, pale 4 lata, nie mam sie czym chwalic ale nie robie tego codziennie i w dodatku z niczym problemow nie mam... w tym roku matura, z probna problemow nie mialem -> wazne zebym zdal. No i fajki pale od 2 lat i myslalem ze bede mogl przestac ale jakos kiepsko mi to idzie, poprostu czasami mam ochote zapalic fajke, a maryski nigdy, robie to spontanicznie w ramach relaxu (przed filmem,sexem,wyjsciem na piwo)
  • 0

#153

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

mariush byl kiedys takim ziomek co chodzil po szkolach i walil wyklady wszystkim na temat nark. haha mial strasznie smieszny glos i gadal takie pierdoly ze to sie w glowie nie miesci, zdaje mi sie ze sie tego nasluchales i teraz masz takie podejscie...bo gdzies na necie byla jego gadka cala...

Nie wiem z jakim kolesiem miałes do czynienia, ale czasem zdarzaja się pajace, którzy nawet nie potrafią zainteresować młodzieży tematem. U nas w pszczyńskich szkołach gościli ostatnio terapeuci z "Arki Noego". Towarzyszyli im narkomani, którzy dopiero co niedawno uwolnili się od brania. Nie było to jakieś "podręcznikowe pieprzenie" o szkodliwości zażywania narkotyków, tylko czyste "true story". Szkoda, że nie widziałeś, jak niektórzy uczniowie pękali w czasie spotkania. W jednej ze szkół to nawet poryczała się jedna młoda nauczycielka.

tylko jestem zdania ze alkohol i papierosy sa o wiele bardziej szkodliwe od marihuany i uzależniają rowniez o wiele bardziej.

Znowu głupie (wg mnie) odnoszenie się do wódy i papierochów.
Wiesz, dla mnie takie porównywanie to jak zadawanie pytania: Wolałbyś być upośledzony psychicznie, czy fizycznie? Różnica między nami polega na tym, że Ty zastanawiasz się nad odpowiedzią, a ja po prostu stwierdzam: Chciałbym być zdrowy.

I nie chcc sie klocic, poprostu wiem na sobie, pale 4 lata, nie mam sie czym chwalic ale nie robie tego codziennie i w dodatku z niczym problemow nie mam... w tym roku matura, z probna problemow nie mialem -> wazne zebym zdal. No i fajki pale od 2 lat i myslalem ze bede mogl przestac ale jakos kiepsko mi to idzie, poprostu czasami mam ochote zapalic fajke, a maryski nigdy, robie to spontanicznie w ramach relaxu (przed filmem,sexem,wyjsciem na piwo)

Jakbym siebie widział swego czasu. :) Też tak jak Ty paliłem dla czystego relaksu, ale z czasem pełny relaks bez tego stawał się niemożliwy. Dobry film - warto byłoby zapalić, do piwka - warto byłoby zapalić, dziewczyny - warto byłoby zapalić, itd. Bez tego, oczywiście, dało się przeżyć, ale zawsze jakoś czegoś brakowało.
Ja zacząłem palić w trzeciej liceum, maturę zdałem bez większego problemu (z maty i fizy na 5). Na studiach też mi szło bez większego kłopotu. A jednak trawę rzuciłem w połowie 3 roku i szczerze żałowałem że w ogóle zacząłem palić.

Tak swoją drogą to chyba najwyższa pora na wstrzymanie się z wpisami w kuluarach. Przynajmniej do pojawienia się pierwszych wpisów w debacie. ;)
  • 0



#154 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Paliłem trawę przez ok. 5 lat, niejednokrotnie w sporych ilościach i na wiele różnych sposobów. A ty jeśli mi nie wierzysz to twoja sprawa. W sumie to zastanawiam się co mogłoby Cie przekonać. Zarzuciłeś mi, że nie podałem oczywistych skutków zapalenia trawy. Powiedz mi jedno, co byś napisał gdybym od razu wymienił Ci takie efekty jak:
- rozleniwienie
- uspokojenie
- apetyt
- senność ?

Nie powiesz chyba, że:
"Tak, tak. Wiesz co to trawa, na pewno paliłeś. Takich rzeczy nie wie byle kto!"

A ja jestem były. I jestem przeciw. Nie mogę?


Gdybyś naprawdę palił tyle lat co paliłeś to wedziałbyś ,że marihuana nie uzależnia, ( jeśl paliłeś to sam jesteś tego dowodem), wiedziałbyś że po niej nie ma halucynacji - NIGDY. Te stwierdzenia , a szczegolnie to ostatnie kompletnie Cię dyskwalifikuje i oszmiesza. Wybacz Mariush ale sam się wpędziłeś w obciach na tle palaczy. Nie palacze serwują Ci obciach a Ty.

Skoro uważasz ,że marihuaną można się zatruć , to poraz kolejny wystawiasz się na pośmiewisko.

Zaużmy wariant ,że paliłeś chociaż rok. Widzisz, ja paliłem dłużej i po kilku latach wystarczyło ,że powąchałem zapach marhuany, spojrzałem na Nią lub posmakowałem językiem i wystarczało.
Zapach im bardziej intensywny, tym lepsza baczka. Chemię można, tak samo jak odmiany marihuany po strukturze. Np. White Widow inaczej wygląda a inaczej Jack Herer. To naprawdę nieskomplikowane.
Mówisz o domieszkasz LSD np. A umiesz sobie wyobrazić ,że nawet najmniejsze połączenia innych narkotyków z marihuaną pogą dawać inne objawy??
Napisałeś , że można mieć haluny, owszem, jak zjarasz staf z domieszką jakiegoś shitu, to będziesz mieć omamy.Tzn. ,że dostałeś staf u frajera naciągacza.

Do czego dążę. Sama marihuana nie wywołuje halucynacji, czasem omamy słuchowe ale to też żadko. Nie jest trująca a tymbardziej uzależniająca.

Gdybyś tyle jarał to te informacje były by dla Ciebie chlebem powszednim.
Nie są. Jakoś masz odmienne zdanie od wieloletnich palaczy. Tiamatowi się ne dziwie bo się zrraził , ale ile on wyjarał w życiu?? Tyle co nic.

A teraz się zastanów, czy dalej będziesz się wykłucał??
Przecież to bezsensu, nie brnij dalej w obciach.
  • 0

#155

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

wiedziałbyś że po niej nie ma halucynacji - NIGDY

Ja mialem :] o czym wspominalem wczesniej, jak palilem z "wiadra". Tyle ze mialem przerwe ponad rok i nagle dawka uderzeniowa na pluca w postaci wtloczonego na chama bucha :D

Skoro uważasz ,że marihuaną można się zatruć , to poraz kolejny wystawiasz się na pośmiewisko.

Nie wiem czy sie mozna zatruc, ale pamietam jak znajomi spalili kumpla, ktory nigdy nie palil i chlopak zygal ze 4 godziny, lezac zalany potem :D

Tiamatowi się ne dziwie bo się zrraził , ale ile on wyjarał w życiu?? Tyle co nic.

To fakt, w porownaniu do innych to tyle co nic.
  • 0

#156 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja mialem :] o czym wspominalem wczesniej, jak palilem z "wiadra". Tyle ze mialem przerwe ponad rok i nagle dawka uderzeniowa na pluca w postaci wtloczonego na chama bucha :D


to znaczy, że to była domieszka jakiegoś gówna z marihuaną. Ponownie Ci mówię ,że po marhuanie nie ma halucynacji.

Nie wiem czy sie mozna zatruc, ale pamietam jak znajomi spalili kumpla, ktory nigdy nie palil i chlopak zygal ze 4 godziny, lezac zalany potem :D


Kolejny raz uśwadamiam ,że to nie była czysta marhihuana, to była chemia i pewnie dodatki np. amfetaminy, co wcale nie dziwi mnie ,że się pożygał, tymbardziej że palł poraz pierwszy.


Zapamiętajcie ,że Czysta marihuana nie ma milgrama toksyn, przez co nie jest trująca ani niebezpieczna..


Mariush; odniosę się jeszcze do tych odwyków. Ci co lądują w szpitalach to zazwyczaj ludzie o słabej osobowości, którzy zaczeli od marysi a skończyli na amfie czy czymś innym. Oni w ten sposób tylko się usprawedliwiają, muszą zwalić na coś winę.
Zwróć też uwagę , że ilość ludzi, którzy tak kończą to jest zaledwie niecały procent, może nawet jeszcze mniej i tacy ludzie później użalają się i całą winę zwalają na marihuanę. Ci co lądują w szpitalach to zazwyczaj patologia, która nie potrafi dać sobe rady z niczym, więc się nie dziwię. W moim życiu przewinęło się wielu ludzi palących...niemal wszyscy moi znajomi próbowali, a byli to zwykli studenci.Jedni tworzą grupę hiphopową, drudzy studiują prawo, medycynę a inni robią kariery na zachodzie. Oczywiście nie tylko ze studentami miało się doczynienia ale żaden z nich się nie uzależnił, a tymbardziej nie wylądował na odwyku, napewno nie po marihuanie.

Jak już ktoś chce palić to musi wiedzieć co pali. Staf holenderski jest najlepszy.Kto palił ten wie dlaczego.
  • 0

#157

Maro.
  • Postów: 210
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ze staff holenderski jest najlepszy to tez inna bajka, tam jest inny klimat, kto byl ten wie, jesli ktos ma w glowie wizje ze tam kazdy chodzi z blantem lub ziele jest czysciutkie jest w bledzie... od naszego zielska nie rozni sie niczym... a to dlaczego? bo w coffe shopach jest czysty staff co nie znaczy ze na ulicach nie, pozatym sam amsterdam ma wydzielone strefy, gdzie mozna nabyc i palic, wiec to nie jest takie fajne jak sie wydaje, po ulicach gania 100 razy wiecej dilerow niz u nas, poprostu sami podchodza i sprzedaja swoj towar, ktory jest jak nasze piwniczane ziele, kopiace ostro, ale to juz trzeba odwiedzic to miasto zeby sie o tym przekonac, a wszyscy maja tylko w glowie holandia -> palisz ile co i gdzie chcesz - brednia.

no i kwestia *brudnej* trawy to jak przypadki z przeterminowanym miesem czy absolwentem za 15zł, tez sie strujesz, chodzi o przyklady ktore zdarzaja sie mozna smialo powiedziec jak te wyzej mariush, poprostu nie wiem co podac zeby cie przekonac, a nawet nie przekonac, bo powtarzam 3 raz nie chce sie klocic tylko chcial bym czytac bardziej obiektywne posty z twojej strony i porownania ktorych nigdy prawie nie ma, bo nie moge sie posunac do stwierdzen typu haluny czy tablety/biale sa rownie grozne co trawa bo to nieprawda, powinienes twardo stanac wkoncu ze to zalezy od osobowosci i jesli ktos jest na tyle slaby ze wciagna go dragi to alkohol moze zrobic z nim to samo tak jak zycie na kredycie zeby potem wyladowac w pierdlu, nie rozmawiasz z kompletnymi idiotami i cpunami tylko z ludzmi ktorzy pisza Ci z wlasnego doswiadczenia o co chodzi, jak jest i staraja sie odeprzec twoje niektore teksty bo mijaja sie z celem, amfetamina i inne dragi, nie podasz mi chyba ich wlasnosci leczniczych, w trawce znajdzie sie tego duzo wiecej bez wiekszych skutkow ubocznych, jesli mowa o czystej towarze to juz wogole, a debata toczy sie na temat marihuany a nie na temat skunow, co raz napisalem, odrazu odparles to tym ze kazdy co pali mysli ze pali czysty towar, oczywiscie ze nie, ale to samo moze stac sie z czyms innym i sa to skrajne przypadki, o ktorych napisalem wyzej, pewnie znow napiszesz ze to beznadziejne argumenty, ale nie zdajesz sobie sprawy jak ciezko obiektywnie z toba konwersowac, bynajmniej w tym temacie, ktory odbiega o wiele od tych wszystkich z paranormalnych, mogl bys troche poluzowac :) powaznie...
pozdrawiam.
  • 0

#158

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale prowadzenie dyskusji o legalizacji w jakims kraju tj. np. w Polsce jest bez sensu - nie mozna zalegalizować dostepności do narkotyku nawet marihuany.
  • 0

#159

Struś.
  • Postów: 86
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak nie można jak w Holandii jest zalegalizowana :P o co Ci chodzi?
  • 0

#160

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak nie można jak w Holandii jest zalegalizowana :P o co Ci chodzi?

Nie jest zalegalizowana. ;) Mamy do czynienia z czymś w rodzaju naszej niskiej szkodliwości.
  • 0

#161 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

W Polsce też można zalegalizować, nawet jest jedno ugrupowanie polityczne, które chce wyjść z taką inicjatywą :)
  • 0

#162

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Chyba, że Polska wypowie ONZ-etowską konwencję w sprawie kontroli narkotyków.
  • 0

#163

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja mialem :] o czym wspominalem wczesniej, jak palilem z "wiadra". Tyle ze mialem przerwe ponad rok i nagle dawka uderzeniowa na pluca w postaci wtloczonego na chama bucha :D

A czego niby doświadczyłeś?? Jesteś w takim razie pierwszą osobą o której kiedykolwiek słyszałem, która rzekomo doznała halucynacji podczas palenia weedu...
  • 0

#164

Legalize.
  • Postów: 2723
  • Tematów: 123
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dziwne.. Ludzie palą po kilka lat i nigdy nie mieli halucynacji a ty zapaliles kilka razy i tego doznales?? Moze ty coś innego paliles?? :)
Poza tym umysł po zapaleniu marichuany niewyróżnia się nawet minimalnymi skłonnościami do halucynacji...
Pewnie laikom się wydaje że jak ktoś zapali to bóg wie co się dzieje w głowie i ze wzrokiem?? Mylicie się... Paląc regularnie marichuane, można mieć w pełni świadomy umysł, prowadzić rozmowy na poziomie i co najważniejsze kilkakrotnie lepiej się koncentruje niż w trzeźwym stanie...
Sa to efekty działające wręcz w przeciwnym kierunku do halucynacji ;)



Jedynie na początku palenia można mieć jazdy, bo człowiek nie bada co się z nim dzieje, denerwuje się itd... Napewno nie widzi krasnoludków ;)
  • 0

#165 Gość_reneq16

Gość_reneq16.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie jest zalegalizowana. ;) Mamy do czynienia z czymś w rodzaju naszej niskiej szkodliwości.


jak nie jest jak jest:

"Miękkie narkotyki (soft drugs) są w Holandii oficjalnie przez prawo tolerowane. Najpopularniejszym przedstawicielem soft drugs jest cannabis (zwany też hemp, hashish, hash i z meksykańska marijuana lub marihuana) czyli po polsku trawka, hasz lub marycha. Trawkę można posiadać (w ilości do 30 gram) i palić legalnie." źródło: http://www.wiatrak.n...lenderskie.html
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych