Paliłem trawę przez ok. 5 lat, niejednokrotnie w sporych ilościach i na wiele różnych sposobów. A ty jeśli mi nie wierzysz to twoja sprawa. W sumie to zastanawiam się co mogłoby Cie przekonać. Zarzuciłeś mi, że nie podałem oczywistych skutków zapalenia trawy. Powiedz mi jedno, co byś napisał gdybym od razu wymienił Ci takie efekty jak:
- rozleniwienie
- uspokojenie
- apetyt
- senność ?
Nie powiesz chyba, że:
"Tak, tak. Wiesz co to trawa, na pewno paliłeś. Takich rzeczy nie wie byle kto!"
A ja jestem były. I jestem przeciw. Nie mogę?
Gdybyś naprawdę palił tyle lat co paliłeś to wedziałbyś ,że marihuana nie uzależnia, ( jeśl paliłeś to sam jesteś tego dowodem), wiedziałbyś że po niej nie ma halucynacji - NIGDY. Te stwierdzenia , a szczegolnie to ostatnie kompletnie Cię dyskwalifikuje i oszmiesza. Wybacz Mariush ale sam się wpędziłeś w obciach na tle palaczy. Nie palacze serwują Ci obciach a Ty.
Skoro uważasz ,że marihuaną można się zatruć , to poraz kolejny wystawiasz się na pośmiewisko.
Zaużmy wariant ,że paliłeś chociaż rok. Widzisz, ja paliłem dłużej i po kilku latach wystarczyło ,że powąchałem zapach marhuany, spojrzałem na Nią lub posmakowałem językiem i wystarczało.
Zapach im bardziej intensywny, tym lepsza baczka. Chemię można, tak samo jak odmiany marihuany po strukturze. Np. White Widow inaczej wygląda a inaczej Jack Herer. To naprawdę nieskomplikowane.
Mówisz o domieszkasz LSD np. A umiesz sobie wyobrazić ,że nawet najmniejsze połączenia innych narkotyków z marihuaną pogą dawać inne objawy??
Napisałeś , że można mieć haluny, owszem, jak zjarasz staf z domieszką jakiegoś shitu, to będziesz mieć omamy.Tzn. ,że dostałeś staf u frajera naciągacza.
Do czego dążę. Sama marihuana nie wywołuje halucynacji, czasem omamy słuchowe ale to też żadko. Nie jest trująca a tymbardziej uzależniająca.
Gdybyś tyle jarał to te informacje były by dla Ciebie chlebem powszednim.
Nie są. Jakoś masz odmienne zdanie od wieloletnich palaczy. Tiamatowi się ne dziwie bo się zrraził , ale ile on wyjarał w życiu?? Tyle co nic.
A teraz się zastanów, czy dalej będziesz się wykłucał??
Przecież to bezsensu, nie brnij dalej w obciach.