Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marihuana i inne narkotyki miękkie [kuluary]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
507 odpowiedzi w tym temacie

#346

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Patrząc obiektywnie. Narkotyki miękkie powinne być zalegalizowane. Dlaczego?
Kwestia sporna, ale wg mnie wtedy mniej osób by po nie sięgało. Były by ogólno dostępne i nie były by tzw. "zakazanym owocem".
Wiele osób właśnie z tego powodu sięga po narkotyki miękkie. Jeśłi natomiast je zalegalizujemy i wprowadzmy do legalnego obrotu , skarb państwa na tym zyska. Oczywiscie taka działalność powinna być monitorowana cały czas. Ale wtedy mamy dwie korzyści, my tym rynkiem napędzamy i my go pilnujemy. Logiczne.

Dodatkowym atutem tych że specjałów jest fakt iż konopia leczy :)
Zdziwieni ?

Niepotwierdzone sprawozdania i niewielkie badania wykazały, że THC korzystnie poprawia skurczowość (ogranicza skurcze niechciane, poprawia zdolnośc ruchu) oraz ogranicza drgania/dreszcze występujące u pacjentów chorujących na SM. Wiele farmakologicznych badań przeprowadzonych na konopiach raportowało już takie skutki oddziaływania THC na ośrodkowy układ nerwowy. Ostatnie kontrolowane badania przeprowadzono na zwierzętach ukazały rzeczywisty wpływ THC na kontrolowanie tych symptomów Stwardnienia. Ponadto konopie wykazały pozytywne skutki swojego działania na układ immunologiczny - zmniejszyły ilość napadów autoimmunologicznych (obecnie takie napady uważa się za przyczynę SM). [1-4]


  • 0



#347

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oj, Aquila powołał się na stróżów prawa. Oni w zasadzie nie mają swojego zdania, i nie od ich zdania zależy za co łapią. Sejm ustala przepisy, oni wypełniają rozkazy. ;)
  • 0



#348

blackmichal.
  • Postów: 24
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale mogliby czasami przymknąć oko ;) Co do sejmu to powiedzieć można tylko tyle: no właśnie, a my cierpimy. Bo to nie oni, którzy grzeją cztery litery na stołkach zarabiając spore pieniądze, tylko ludzie przeciętni. Zwiększającą się biedę w kraju można zauważyć gołym okiem... Przynajmniej ja w moim mieście, środowisku, rodzinie, znajomych widzę.
  • 0

#349

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie argumenty przeciwników legalizacji są nielogiczne. Sam niczego nie palę i nie zażywam. Ale nie rozumiem jak ktoś może rościć sobie prawo decydowania za kogoś innego, co jest dobre a co złe. Zwłaszcza, że zażywanie narkotyków jest sprawą indywidualną, a konsekwencje ponoszą ci co biorą. Nie chcesz latać, nie lataj, ale nie trzymaj za nogi tych co chcą wzbić się w powietrze.

Użytkownik Paweł edytował ten post 27.07.2010 - 20:39

  • 0



#350

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z miliona piosenek o legalizacji marihuany chłopczyk wybrał nam jakąś żenadę. Źle wróży to debacie, szczególnie miłośnikom gwiaździstego krzaka :)


[url="http://www.youtube.com/watch?v=BuImJAbY-7E"]http://www.youtube.c...h?v=BuImJAbY-7E[/url]


  • 0

#351

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

może tak może nie@

O gustach się nie dyskutuje. ;) Nie każdy lubi Woodstock, nie każdy słucha ska. Zdarzają się nawet przypadki które lubią ska, a nie przepadają za Woodstockiem :D
  • 0



#352

klaq.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mówicie, że rząd zarobi - rząd wie ile z tego można zyskać, znają ceny marihuany w Holandii i mogą przełożyć to na Polską cenę co będzie efektem ok. 40zł za gram, nie opłacalne. Nikt nie będę kupował jeżeli od dilera mogę kupić (mówię o takim z pierwszej ręki) 1 gram czystej za 7zł. No to teraz mi powiecie - kim jest diler z pierwszej ręki? To taka osoba, która jest prawdziwym dilerem i praktycznie jest nie uchwytny przez policję, inne osoby, które kupują od niego i robią z czystego jakieś gówno - dodając zmywacze do paznokci, domestos - Tylko po to, aby było ciężkie.

No i oni nie wiem skąd mają miano dilera - są to pojedyncze jednostki, nie żadna Mafia - żyje na ulicy i wszyscy do okoła mi mówią, że to jakaś Mafia, Mafia narkotykowa nie istnieje, większość dilerów to pojedyncze jednostki co sami hodują oraz wytwarzają haszysz. Chodzi o to, że Mafia produkuje amfetaminę w Polsce a większość innych narkotyków sprowadza zza granicy, ale Mafia jako tako marihuaną rzadko się zajmuje bo wiedzą, że każde miasto ma tak zwanego 'miejscowego' dilera, który hoduje i sprzeda duże ilości.

Na takie miasto 100 tysięczne wystarczy 20 krzaków w mieszkaniu na miesiąc jest to ok. 3 kilogramy, diler z pierwszej ręki większość bo ok. 80% sprzedaje w tak zwany obieg dla innych dilerów... Więc oni dostają ok. 2.5kg do sprzedaży, ale przez nasączanie tymi związkami typu domestos z 2.5kg robi się 5kg.

Wartość czystej marihuany w postaci 3kg to 21 000 zł, a po przerobieniu 2.5kg na 5kg za pomocą chemii wartość to 70 000zł, więc zarabia sporo diler z pierwszej ręki oraz diler z drugiej. Ile kosztuje 1 gram przerobionej? 20zł - zawsze, w każdym mieście. Ceny 25zł czy 30zł są tylko i wyłącznie efektem pośredników i ich własnej prowizji.

Zapytacie się, że 99% Marihuany to modyfikowany środek - oczywiście tak, i w dodatku uzależnia szybciej. Jest to nie tylko trik dilerów na wagę, ale jeśli sprzedali komuś raz to ten staje się klientem i musi kupić drugi raz. Dilerzy lubią mieć stałych klientów, mniejsze ryzyko na złapanie.

Dobra - hodowanie, czym jest? To znaczy, że rząd zarobi mniej niż teraz pewnie zarabia już na narkotykach. Wchodzę do tz. Seed Shop i dokonuje zakupu 4 ziarenek (załóżmy, że już jest legalizacja) - po 2 miesiącach domowej hodowli posiadam z tego ok. 250 gram czystej marihuany, więc jeśli w sklepach będzie cena 40zł to ja mogę mieć za ok. 100zł i trochę czasu 250g czyli równowartość 10 tysięcy złotych.

Ale cena spadnie... Cena nie spadnie, załóżmy, że Coffee Shop'y miały by cenę produkcyjną 7zł, papierosy cenę produkcyjną mają na poziomie 3-4zł a kosztują dużo, dużo więcej. Cena minimalna za papierosy to cena produkcji, sprzedaży (wynosi z 50 groszy?) a reszta to ok. 60% podatek.
  • 0

#353

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zarąbiaszczo, ale komentujcie debatę tutaj.

ps. przepraszam za moje posty o miodku :P
  • 0



#354

blackmichal.
  • Postów: 24
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tylko, że marihuanę trzeba wyhodować tak jak wyhodować trzeba tytoń. Marihuanę i tytoń trzeba zebrać i wysuszyć. Marihuanę sprzedać tytoń skruszyć, zrobić gilzy i paczkę, zapakować, zafoliować, zapakować w wagony i sprzedać. Poza tym to jest tylko 1g a nie paczka papierosów, także wydaje mi się, że mogłyby być o wiele tańsze, 1g mógłby kosztować z 5zł gdyby chcieli. Aha nikt nie kupuje na własny użytek od dilerki z 1 ręki bo jak chcesz od nich kupić to nie kupisz 1g tylko jak już to o wiele większe ilości. Zgadzam się z tymi 99%.
  • 0

#355

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No i oni nie wiem skąd mają miano dilera - są to pojedyncze jednostki, nie żadna Mafia - żyje na ulicy i wszyscy do okoła mi mówią, że to jakaś Mafia, Mafia narkotykowa nie istnieje, większość dilerów to pojedyncze jednostki co sami hodują oraz wytwarzają haszysz. Chodzi o to, że Mafia produkuje amfetaminę w Polsce a większość innych narkotyków sprowadza zza granicy, ale Mafia jako tako marihuaną rzadko się zajmuje bo wiedzą, że każde miasto ma tak zwanego 'miejscowego' dilera, który hoduje i sprzeda duże ilości.



Jasne...:)  http://www.youtube.c...h?v=GIy0reICtDA
10 tysięcy krzaków konopi indyjskich, 150 kilogramów suszu i 40 kilogramowych paczek gotowego do sprzedaży narkotyku - pojedyncza jednostka ;)


Prosze nie piszcie, ze z producja narkotykow (nawet lekkich) i ich rozprowadzaniem w Polsce zajmuja sie pojedyncze jednostki, nie majace struktury zorganizowanej...

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 28.07.2010 - 11:22

  • 0

#356

blackmichal.
  • Postów: 24
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jasne...:) http://www.youtube.c...h?v=GIy0reICtDA
10 tysięcy krzaków konopi indyjskich, 150 kilogramów suszu i 40 kilogramowych paczek gotowego do sprzedaży narkotyku - pojedyncza jednostka ;)


To tylko wyjątki w większości naszego postkomunistycznego kraju tak nie jest. Jest 1 hodowca który zaufanym ludziom sprzedaje w kilogramach, oni moczą i sprzedają +/- 100g dalej na całe miasto następni też moczą i po 10g sprzedają już klientom lub najmniejszej dilerce, która jest przekonana o zaj*bistej czystości swojego towaru. Dlatego niektórzy wolą hodować sami.

Tutaj masz np. co się u mnie w mieście dzieje ostatnimi czasy.
http://www.strefagos...-marihuana.html
http://www.strefagos...atrzymani-.html
http://www.strefagos...atrzymany-.html
  • 0

#357

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i oni nie wiem skąd mają miano dilera - są to pojedyncze jednostki, nie żadna Mafia - żyje na ulicy i wszyscy do okoła mi mówią, że to jakaś Mafia, Mafia narkotykowa nie istnieje, większość dilerów to pojedyncze jednostki co sami hodują oraz wytwarzają haszysz. Chodzi o to, że Mafia produkuje amfetaminę w Polsce a większość innych narkotyków sprowadza zza granicy, ale Mafia jako tako marihuaną rzadko się zajmuje bo wiedzą, że każde miasto ma tak zwanego 'miejscowego' dilera, który hoduje i sprzeda duże ilości.



Jasne...:)  http://www.youtube.c...h?v=GIy0reICtDA
10 tysięcy krzaków konopi indyjskich, 150 kilogramów suszu i 40 kilogramowych paczek gotowego do sprzedaży narkotyku - pojedyncza jednostka ;)


Prosze nie piszcie, ze z producja narkotykow (nawet lekkich) i ich rozprowadzaniem w Polsce zajmuja sie pojedyncze jednostki, nie majace struktury zorganizowanej...

Oczywiście, że tak nie jest. Nie wiem w jakim mieście mieszka Klaq, ale w takiej Warszawie to możesz sobie i herbate jako maryśke sprzedawać i gwarantuje Ci, że jak się nie opłacisz "komu trzeba" to twoja kariera dilera długo nie potrwa;)

Problem z osobami z "drugiej, trzeciej ręki" jest taki, że oprócz tego, że muszą się opłacać to dodatkowo, bardzo często są zmuszeni do zakupu zioła do "właściwych ludzi" i to po cenach nie bardzo atrakcyjnych. Ci mali dilerzy rzeczywiście nie mają wyboru i często dosypują do swojego towaru różnych innych rzeczy aby zarobić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tych "małych" jest najwięcej stąd i najwięcej jest na rynku towaru marnej jakości.

p.s. widze, że pisze się tutaj o marihuanie, mam nadzieje że używacie tej nazwy potocznie, bo to co dostępne jest na rynku od lat co najmniej 15 to nie zwykła marihuana, a jej o wiele mocniejsze odmiany.
  • 0

#358

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jeszcze zanim doszedłem w wypowiedzi Aquili do mojego nicka ogarnęło mnie przerażenie. Bo takie mamy czasy.

To chwalebne Aquila, że nie pijesz, nie palisz etc etc. Kłopot jest w czymś innym. W tym, że pragniesz narzucić swój styl życia innym.

najchętniej widziałbym zakaz sprzedaży i posiadania wszelkich środków odurzających, choć wiem, że niestety nasz gatunek jest jeszcze zbyt głupi na takie właściwe kroki


Bardzo bawią mnie tego typu stwierdzenia. Rozumiem, że gdy gatunek ludzki będzie mądrzejszy to... zakaże czegoś sobie(sic!). Zakazy mają to do siebie, że są przymusowe, to znaczy, że ograniczają wolność przynajmniej niektórym jednostkom. To oznacza, że czekasz, aż większość społeczeństwa "rozwinie" się na tyle, by narzucić swoją wole ociemniałej mniejszości. O tempora o mores.

Aquila, to nie jest debata na temat tego czy używki są szkodliwe. Są. Rzecz w tym, czy dorośli ludzie mogą o sobie decydować. Bo jeśli nie, to ja czekam na karę więzienia dla niedoszłych samobójców. Byłaby to bowiem logiczna konsekwencja zaprzeczenia idei samoposiadania swojej istoty, czyli czegoś o czym pisał już i John Locke. Zaprzeczenie owej idei zgrabnie nam usiłujesz lansować.
  • 0

#359

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tutaj masz np. co się u mnie w mieście dzieje ostatnimi czasy.
http://www.strefagos...-marihuana.html
http://www.strefagos...atrzymani-.html
http://www.strefagos...atrzymany-.html


Ładnie łapioł! Tak to było odkąd pamiętam. ;) Bierzesz telefon i masz 5 numerów "kolegów" którzy handlowali drobnicą.
  • 0



#360

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kłopot jest w czymś innym. W tym, że pragniesz narzucić swój styl życia innym.


Myślę, że z tekstu nie wynika nic takiego. Raczej pewien smutek, że przyjęcie przez wszystkich ludzi takich zasad jest nierealne. Skoro są to moje zasady, których przestrzegam, to oczywiste jest, że są one wg mnie najlepsze (inaczej by się nimi nie kierował) i z mojego punktu widzenia fajnie byłoby, gdyby wszyscy tak myśleli. Ale wyraźnie zaznaczyłem, że jest to nierealne. Jeżeli ktoś z moich bliskich znajomych zaczął palić marihuanę, to pewnie bym starał się odwieść tego kogoś od tego. Ale gdyby robił to obcy - nie mam zamiaru internweniować.

A z "narzucaniem" to akurat można mówić o remisie - my chcemy "narzucić" pewne prawo innym - "oni" - "narzucić" nam. Jedyna różnica jest taka, że "nasze narzucanie" jest bardziej bolesne i bardziej godzi w palaczy marihuany niż ich narzucanie (zmiana marihuany ze środka nielegalnego na legalny) nam - w nas by tak strasznie ta zmiana nie godziła (choć jednak też by to robiła). Niemniej są dwa światopoglądy które się wykluczają i ktokolwiek wygra - druga strona będzie niejako pokrzywdzona.

Rozumiem, że gdy gatunek ludzki będzie mądrzejszy to... zakaże czegoś sobie(sic!). Zakazy mają to do siebie, że są przymusowe, to znaczy, że ograniczają wolność przynajmniej niektórym jednostkom. To oznacza, że czekasz, aż większość społeczeństwa "rozwinie" się na tyle, by narzucić swoją wole ociemniałej mniejszości.


To skrót myślowy wynikający z tego o czym mówiłem wcześniej - chcę jak najszybciej ukończyć tę debatę żeby nie zostawiać jej "niedokończonej" na miesiąc. Oczywiście, że lepsza byłaby wewnętrza niechęć ludzi do takich środków, ale jak wspomniałem - jest to chyba nierealne.

Aquila, to nie jest debata na temat tego czy używki są szkodliwe. Są. Rzecz w tym, czy dorośli ludzie mogą o sobie decydować.


Wiem, że są szkodliwe - choć wielu stara się w to wątpić :) Dlatego trzeba to poruszyć tym bardziej, że ma to związek z legalizacją.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych