507 replies to this topic

[blackmichal]

Ogólnie temat się rozwinął, ale chyba ktoś tu sobie odpuścił... Szkoda tej debaty...

[cisz]

Pozwoliłam sobie wkleić PW od Dżeksona. Niestety nie wiem, kiedy będzie On mógł debatę kontynuować...

PISZE Z PROSBA O PRZESUNIECIE DEBATY
niestety nie mam w domu internetu i komputera i nie uda mi sie dodac wpisu, poki co walcze o odszkodowanie by moc zakupic nowy sprzet. kiedy tylko znow bede miał internet odrazu zabiore sie do debatowania.

z gory dzięki za wyrozumiałość. pozdrawiam.

[może tak może nie]

Abstrahując czy to prawda, dlaczego sprzęt psuje się, internet odcina się, a choroby dopadają debatujący po pierwszym wpisie? Czemu ten pech nie spotyka tych osób, które włożyły już kupę pracy w swoją debat? Dlaczego nigdy nie zdarzyło się to Aquili, mimo że w ciągu tylu debat prawdopodobieństwo takiego wypadku było o wiele większe? Hmm?

[cisz]

Czasem przez debaty tracimy userów.

Ja spotkałam się już z przypadkami emigracji nie tylko z forum, ale też poza obszar cywilizowanego świata, gdzie nie ma łączy internetowych

Proponuję jednak nie wyciągać pochopnych wniosków i dać Dżekosonowi szansę ogarnięcia się ze sprzętem, tak jak mówi

[Ironmacko]

Ja mysle, ze dżekson da rade..., dajcie mu troche czasu, debata ciekawa i jak dla mnie nie jest wazne czy skonczy sie w regulaminowych 10x7 dni czy tez w dluzszym, rozsadnym, czasie. Najwazniejsze, zeby debatujacy pracowali nad swoimi wpisami, a nie je olewali byle napisac... tak wiec do szczesliwego zakonczenia...

[CzstSrkzm]

Pozwólcie, że nie zaznajomię się z 20 stronami wpisów i dlatego być może wrzucę tu coś, co już ktoś napisał.
Paliłem gandę przez 2 lata dzień w dzień i jest to fakt, że fizycznie nie da się od niej uzależnić. Fizycznie uzależnia heroina: gdy nie weźmiesz shota to s**sz pod siebie. Fizycznie uzależnia alkohol, gdy jak nie wypijesz dawki to grozi ci zapaść. Marycha? Niet. Tylko psychicznie jak kawa, fajki etc.

Różnica jest taka, że fajki i kawa nie wpływają na twoją psyche po zażyciu, więc możesz ładować się kawą i nikotyną przez całe życie i generalnie być tym samą osobą. Jeśli jednak palisz codziennie, to w pewnym momencie normalne życie dla ciebie zaczyna się po buchu co rano (jak z kawą/nikotyną) , a bez niego rzeczywistość jest szara i nudna. Jeśli żyjesz w swoim mieszkanku mając za towarzystwo ludzi palących jak i ty, wtedy droga wolna - twoje życie, twoja używka.

Jeśli jednak jesteś nastolatkiem którego utrzymują rodzice i z dnia na dzień zmieniasz się w chichoczącego, "widzącego więcej" nastolatka, to nie dziw się, że działa to na nerwy osobom które nie przyczepiają się do palenia fajek/picia kawy.

Alkohol jest nieporównywalnie większym złem niż "baka", ale to, że jedno jest legalne a drugie nie, wynika z faktu kultury. Ot nasi przodkowie od wieków uwalali się wódą, a nie ziołem. Nic z tym tak naprawdę nie zrobisz - musiałbyś zmienić mentalność milionów, a tego się teoretycznie zrobić nie da.

Argument: od trawy idziesz do mocniejszych dragów? W przypadków fajek/piwa = cygar/wódki nie ma sensu. Fajki/cygara i piwo/wódka dają ten sam efekt, więc nie ma tu co się rozwodzić. Natomiast jak baka daje "lekki" stan tak mocniejsze dragi dają więcej fazy i prędzej czy później ktoś, kto się nakręcił na odlot po trawce może iść w kierunku mocniejszych dragów, " bo w końcu zabawa może być lepsza".

Ja spotkałam się już z przypadkami emigracji nie tylko z forum, ale też poza obszar cywilizowanego świata, gdzie nie ma łączy internetowych

Tak, casus pana T. udowadnia, że istnieją w świecie miejsca bez netu, gdzie można się udać bez uprzedzenia

[Ferdynand]

Spotkałem się już z opiniami, że marihuana nie zawiera w sobie żadnej dodatkowej chemii. Zgadza się, o ile rozmawiamy o marihuanie zerwanej prosto z krzaczka. Możliwe też, że zaczeliście dosyć późno, gdzie marihuana nafaszerowana chemią jest już standardem i nie potraficie odróżnić tej czystej, bo nigdy jej nie mieliście w płucach. Wiem to z własnego doświadczenia. Obracałem się w tym klimacie przez jakieś 4 lata. Wiem od jakiej ganji zacząłem, a na jakiej kończyłem. Zaczne od końca, bo początku ani nie chce wspominać. Przyjemny do dziś smród było wyczuć już z odległości. Świeciła się jakby była moczona w jakimś oleju. Bania zupełnie inna, tak przyjemna, że na drugi dzień szło się do tego samego dilera. Innych dilerów uważaliśmy za tryb awaryjny. To było zbyt mocne uczucie i przyjemne, żeby nazwać to coś marihuaną. Powiem więcej, zanosiło się na uzależnienie psychiczne. Dlatego, jestem za legalizacją marihuany, bo wiem, że nie będzie faszerowana tak mocnym shitem. Ja lubie się zabawić ale bez hardcorów. Miło by było zapalić czystą mariuhuane oglądając film na megavideo, niż truć się tym, co obecnie jest, a myśle, że jest jeszcze gorzej, bo od mojego ostatniego palenia minęło jakieś 5 lat. PS: i żeby była jasność. Nie.. to nie heroina tylko 'marihuana' za 30pln(dla stałych 20)

Użytkownik Ferdynand edytował ten post 08.08.2010 - 17:59

[dżek]

z góry chciałbym wszystkich przeprosić.. jestem konsekwentny i mogę zapewnić, ze debatę prędzej czy później dokończę..
co do odszkodowania nie udało się dostać, po raz drugi w tym roku spalił mi się komputer i inne części typu pralka czy lodówka w odstępie miesiąca, więc od razu ciężko zakupić nowy sprzęt, niestety taka już nasza matka natura.. dodam, że pioruny nie wybierają tylko mojego domu

pozdrawiam. Dżek.

[Aquila]

Czemu ten pech nie spotyka tych osób, które włożyły już kupę pracy w swoją debat? Dlaczego nigdy nie zdarzyło się to Aquili, mimo że w ciągu tylu debat prawdopodobieństwo takiego wypadku było o wiele większe? Hmm?

Oj, mi też się coś takiego zdarzyło. Z tym, że mój dostęp do internetu jest jaki jest (nawet teraz miałem dwa czy trzy dni bez netu). Wierzę, że Dżekson podejmie walkę I nawet dobrze się złożyło - prawdopodobnie w czwartek, najpóźniej w piątek wyjeżdżam i wrócę gdzieś w pierwszej połowie września (jak już zapowiadałem), więc przerwę i tak byśmy mieli. Fajnie, że nie tylko z mojej winy

[iskiero]

Witam wszystkich,

Bardzo sie ciesze z tej debaty. Przeczytalem wpisy i robi sie ciekawie. Szkoda tylko ze Aquila niema doswiadczenia w uzywkach... Jezeli ktos popija raz na ruski rok a wrecz nigdy nawet nie zapalil to musimy z gory mu wybaczyc jego arogancki i wredny styl pisania... Niczym polityk ktory chce pomoc biednym tylko z mala roznica i to taka ze nie zna stanu sytuacji biednych ludzi...

jezeli jego przeciwnik Dzekson zniknie a wrecz w ogole sie nie odezwie chetnie bym zajal jego miejsce

od 18'stego mam urlop wiec chetnie bym poswiecil kilka godzinek na ten szczytny cel

dziekuje dowidzenia

[D.B. Cooper]

Nie wiedziałem gdzie to dodać, może się Wam przyda do debaty, jako fakt.

Komorowski zablokował legalizację marihuany

Prezydent Bronisław Komorowski, piastując jeszcze funkcje marszałka Sejmu, nie zgodził się na obywatelską zbiórkę podpisów pod ustawą legalizującą posiadanie niewielkich ilości narkotyków – dowiedział się portal tvp.info.


Projekt przewidywał też legalizację uprawiania na własne potrzeby konopi, z których wytwarza się marihuanę i haszysz oraz zatarcia wyroków osób skazanych za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Autorami projektu ustawy są organizatorzy Marszu Wyzwoleni Konopi – parady zwolenników legalizacji marihuany i haszyszu. Podczas marszu pod koniec maja w Warszawie zebrali tysiąc podpisów koniecznych do zgłoszenia wniosku.

Zawiadomienie o utworzeniu komitetu trafiło do marszałka Bronisława Komorowskiego na tydzień przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. Zgoda marszałka jest konieczna, by móc zacząć zbierać 100 tysięcy podpisów niezbędnych by skierować ustawę do Sejmu. Marszałek jednak zgody nie udzielił. Wytknął inicjatorom braki formalne we wniosku. – Uważamy, że argumenty marszałka są całkowicie niemerytoryczne – mówi portalowi tvp.info Jędrzej Sadowski, autor projektu ustawy. – Problemem okazał się na przykład fakt, że na kartach z podpisami nazwa komitetu inicjatywy ustawodawczej nie była uzupełniona o tytuł ustawy – dodaje.

Marszałek wytknął też zwolennikom legalizacji konopi brak kilku opinii prawnych, m.in. Krajowej Rady Diagnostyków Laboratoryjnych i Prokuratora Generalnego. Dał im 14 dni na uzupełnienie wniosku. – To jakieś błędne koło, bo prokurator generalny odpisał, że nie wyda nam opinii, zanim nie uzyskamy zgody marszałka – mówi Sadowski. – Obawiam się, że marszałek podjął taką, a nie inną decyzję w związku z wyborami. Nie chciał, by niewygodny temat pojawił się w trakcie kampanii – dodaje.

W związku z nieuzupełnieniem wniosku nowy marszałek Grzegorz Schetyna ostatecznie odmówił rejestracji komitetu. Zwolennicy legalizacji marihuany i haszyszu nie składają jednak broni. Złożyli już w Sądzie Najwyższym skargę na decyzje marszałka. Rozpoczęli też ponowną zbiórkę tysiąca podpisów potrzebnych do złożenia wniosku.

Ich zdaniem, legalizacja niewielkich ilości narkotyków pochodzenia konopnego jest niezbędna, bo w Polsce sankcje karne za ich posiadanie należą do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Za posiadanie marihuany grozi kara do trzech lat pozbawiania wolności. Tymczasem w większości europejskich państw posiadane niewielkich ilości marihuany jest albo całkowicie legalne, albo karane mandatem.

Postulaty liberalizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii od lat zgłaszają politycy lewicy. – Mam nadzieję, że podejmując tę decyzję, marszałek kierował się kwestiami merytorycznymi, a nie światopoglądowymi. Uważam, że prawo w zakresie posiadania niewielkich ilości narkotyków trzeba zliberalizować, w zamian wprowadzając skuteczną edukację – mówi rzecznik SLD Tomasz Kalita.

źródło

Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 13.08.2010 - 13:57

[Taco]

legalizacja gandzi=wieksze wplywy do budzetu naszego bananowego kraiku

O tak, kasa najistotniejsza...

Nie wiem czy zauważyłeś, ale budżet państwa jest w niezłym dołku, jeśli chcesz wolisz mieć jeden z największych podatków w całej europie to nadal trwaj przy swojej opinii...

...O tym, że ok. 90 % młodzieży zaczynającej palić marihuanę na tym nie poprzestaje, już nie warto wspominać?

Mogę prosić o jakieś źródło? Marihuana to używka, która jeśli uzależnia - to tylko psychicznie, w przeciwieństwie do alkoholu.
Czy 90% ludzi zaczynających pić alkohol na tym nie poprzestaje i wali denaturat?

O samej debacie: Nie rozumiem jak Aquila może wystawić obiektywną ocenę, kiedy nie miał styczności z marihuaną. To tak, jakby krytyk recenzował film nie oglądając go, a jedynie czytając recenzję innych.

Czemu ja nie mogę palić? oni mogą wódę chlać

Który równie dobrze mógłby brzmieć na przykład:

Czemu nie wolno mi oglądać dziecięcej pornografii? Przecież oni mogą oglądać „zwykłą”

Cóż, nie ma to jak przejąć coś od innych, przekręcić o 180 stopni i wierzyć w te swoje dyrdymały

No właśnie...


Aquila - nic osobistego, poprostu taka moja *obiektywna* opinia.

@add
A jeśli ktoś twierdzi, że ganda "wyniszcza organizm i jest czystym zuem", niech zapozna się z raportami WHO.

Użytkownik Taco edytował ten post 14.08.2010 - 23:11

[NoMeansNo]

O samej debacie: Nie rozumiem jak Aquila może wystawić obiektywną ocenę, kiedy nie miał styczności z marihuaną. To tak, jakby krytyk recenzował film nie oglądając go, a jedynie czytając recenzję innych.

Zły argument. To po raz kolejny wraca i wraca. Trochę przejaskrawiając: debata o Gizie nie powinna się odbyć, bo żadna ze stron nie jest archeologiem i nie prowadziła wykopalisk itp. itd.
Jednostkowe doświadczenia z substancjami psychoaktywnymi nie czynią z nas ekspertów w jakimkolwiek stopniu, chyba, że temat debaty będzie brzmiał: "Jak na mnie działa - (...)", wtedy tak, mogą się wypowiadać tylko "użytkownicy".

[Aquila]

Szkoda, że dżekson wciąż ma awarię i to w obliczu tak dość korzystnych dla niego okoliczności.

[Snagoth]

witam... niechlubnie powracam na forum. Niektorzy userzy powinni mnie kojarzyc... choc to jest malo wazne. Witam Aquila...

Zdecydowalem sie napisac, poniewaz sam fakt powstania tej debaty jest dla mnie absurdalny... to istnieja jeszcze jakies przeslanki do tego by nie 'legalizowac' (generalnie piszac, bo wiemy ze pod tym haslem kryje sie wiele zagadnien) ?


Nie czytalem dokladnie tematu ale zauwazylem ze znalazly sie informacje dotyczace MWK i Wolnych Konopi. Tak sie sklada ze jestem osoba z Wolnych Konopi juz od paru lat i bardzo chetnie przyjrze sie tej farsie... Aquila niestety walczysz z faktami... a wiesz ze z faktami nie warto sie klocic.


uzupelniając:

Zwolennicy legalizacji marihuany wygrali w sądzie z prezydentem!

Sąd Najwyższy uchylił postanowienie marszałka Sejmu odmawiające przyjęcia zawiadomienia o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Wolne Konopie". Tym samym sąd uwzględnił skargę złożoną przez komitet. Jego powstanie zablokował Bronisław Komorowski w czerwcu, kiedy był jeszcze marszałkiem sejmu. Komorowski zarzucił wnioskowi błędy formalne, między innymi niedostarczenie opinii ekspertów.



- Sąd po rozpoznaniu skargi Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Wolne Konopie" uwzględnił ją i uchylił zaskarżone postanowienie - powiedziała Teresa Pyźlak z Sądu Najwyższego. Postanowienie to oznacza, iż komitet może kontynuować działania mające na celu zgłoszenie projektu zmian w prawie dotyczącego legalizacji tzw. miękkich narkotyków. O powołaniu obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej w sprawie legalizacji marihuany w końcu maja bieżącego roku poinformowali organizatorzy odbywającego się corocznie w stolicy Marszu Wyzwolenia Konopi.
[...]


żródło



Witam jeszcze raz