Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marihuana i inne narkotyki miękkie [kuluary]


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
507 odpowiedzi w tym temacie

#421

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No proszę, jak nieoczekiwanie się wszystko rozwija ;)
Biorąc pod uwagę, że bierzesz udział w dwóch debatach, chętnie przedłużę termin - powiedzmy do 14 dni. Wystarczy?
  • 0



#422

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To więcej, niż miałbym śmiałość prosić ;)
  • 0



#423

Sowa Ck.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dołączę się do debaty ;).

A więc od początku, palenie marihuany jest z całą pewnością bardziej zdrowe od palenia/spożywania tytoniu, jednak tak jak tytoń - uzależnia, i jest to sprawa bezdyskusyjna (śmieszą mnie opinie że trawka nie uzależnia). Lubię smak dobrej konopii, ale nie codziennie, na weekend żeby się pośmiać i posiedzieć gdzieś ze znajomymi w plenerze. Ciekawym zagadnieniem jest to że marihuana powoduje "dziury w mózgu" ale na szczęście tym czasowo, więc działa to tak : Palę miesiąc i mam dziury w mózgu, przestaję palić na tydzień i wracam do punktu z sprzed miesiąca.

Palenie marihuany można oglądać w samych superlatywach (i w takich u mnie pozostaje) leczy 30% chorób, spowalnia proces rakotwórczy, pozwala się odprężyć (mówiąc o czystej konopii), łączy ludzi, poprawia samopoczucie, włącza "rozkminkę" etc.

Jeżeli chodzi o legalize, zastanawiam się czemu jeszcze nie wprowadzili tego pomysłu w życie !? Alkohol,wyroby tytoniowe - to niszczy organizmy bardziej niż soczysty Czech skręcony w bibułkę- Prawda ? Statystyki,badania wszystko wskazuje na to że palenie marihuany wyrządza mniejsze szkody i w dodatku leczy. Państwo zakładając akcyzę na marihuanę zarobiło by pieniądze rzędu miliardów PLN, powstały by miejsca pracy ("kofiki"), dodatkowo moglibyśmy zarabiać na eksporcie.

Sprawa moim zdaniem bez wątpienia bezdyskusyjna. Dałem wam klucz, sami musicie otworzyć drzwi.

Pozdrawiam :))
  • 0

#424

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bez obaw - podebatujemy o tym wszystkim ;) Mogę póki co powiedzieć, że idzie lepiej niż się spodziewałem i prawdopodobnie uda mi się dodać wpis dużo szybciej niż myślałem.
  • 0



#425

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co się kryje pod miękkie narkotyki?
U mnie w szkole był taki koleś, co opowiadał jak przez parę lat brał jakieś świństwa. Powiedział, że marihuane można zalegalizować, ale tylko tą prawdziwą, która rośnie sobie na polach o ma 3m wys. Natomiast ta co rośnie w piwnicach itp jest gorzej śmiercionośna niż narkotyki!

Chyba sobie kpisz :) i właśnie przez takie bzdury społeczeństwo dostaje na głowę. To tak jak byś powiedział, że pomidory uprawiane w szklarniach pod hpsami są bardziej śmiercionośne od muchomora sromotnikowego. Każda konopia czy to outdor czy indor zaczyna powstawać tak samo - z klona matki, lub nasiona. To jest naturalna roślina, ale uprawiana pod lampami, bo niektóre odmiany mają wydłużony okres zakwitania, a co za tym idzie pogoda może nie pozwolić na dojrzewanie tak jak u wielu innych gatunków roślin jednorocznych z których są zbierane kwiaty, warzywa, owoce i tyle. 3 metrowe konopie co rosną sobie na polach to są tzw konopie siewne. samosiejki, które nie mają thc (0.00 coś %) i nadają się tylko do produkcji jakiś tam artykułów przemysłowych. U mnie w szkołach też przychodzili herusy co walili po kablach here i opowiadali o tym jak to zaczynał od maryśki a skończył na heroinie. Szczerze - To są zwykłe bezmózgi, którzy nawet jak by zaczęli od wibowitu to by skończyli na herze, bo są słabi, bez wyobraźni i tyle. A teraz nagle okazują mega skruchę, szukają wymówki i zwalają wszystko na na rzeczy które miały znikomy wpływ na to że brali, lub jeżdżą po szkołach z "misją" i mówią to co każe pani która tą szopkę organizuje, a potem idzie do monopolowego kupić dwa antały i się zbetonować. Tak to wygląda. A ten gość u Was pokazał, że hera czy co tam ćpał całkowicie wyżarła mu mózg, bo to że był ćpunem to nie znaczy, że wie skąd się biorą narkotyki, skąd się bierze marihuana itd. znając życie jedyne co widział to kieszeń dilera, który dawał mu jakieś gówno z ulicy. Tyle.

edit:
wow, sorry tak się wczułem jak to przeczytałem , że nie zobaczyłem daty :lol

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 16.10.2010 - 09:13

  • 0

#426

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Aquila, jak dla mnie kiepsko się przygotowujesz do tej debaty. Jak czytam te Twoje "argumenty" przeciw konopi... nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś po prostu CHCE PALIĆ. Można posiedzieć ze znajomkami przy coca coli, ale są ludzie którzy chcą palić maryhe i będą palić - a prawo ich krzywdzi, bo są zwykłymi ludźmi którzy lubią ten stan relaksu jaki daje zapalenie dżointa i to nie ludzie palący robią błąd, tylko prawo i ludzie co je egzekwują. Bo z chłopaka, który ma szkołę, dom, pracę i który nigdy nie miał żadnych problemów z prawem robi się przestępce, którego za dżointa się zamyka, który przez to traci pracę, wywalą go ze szkoły i ma nawalone w papierach - za to, że lubi sobie zapalić dżointa po pracy :| to jest ok wg Ciebie ? właśnie przez to pieprzone prawo ten chłopak dopiero staje się przestępcom. To jest naruszenie praw człowieka i argumenty typu "nie muszą palić" są bez sensu. Jak mam ochotę wypić herbatę to pije, jak mam ochotę na milkiłeja to jem milkiłeja. Nigdy pewnie nie zapaliłeś bo piszesz takie rzeczy jak by to był nie wiadomo jaki narkotyk.... a wg. mnie jeżeli marihuana jest uznana jako narkotyk, to tak samo powinna być uznana za narkotyk i kawa i herbata heh.

Poza tym polecam ukrywany przez wiele lat raport WHO dot. marihuany. Dużą zasługę za nielegalną konopie mają koncerny tytoniowe, alkoholowe i farmaceutyczne, które by dostały po dupie gdy by marihuane zalegalizowano. Wystarczy się zagłębić trochę w temat i wywalić z oczu klapki. Jak to mówił Daren Brown "cenie inteligentnych sceptyków" tak ja powiem, że cenie inteligentnych przeciwników, którzy biorą pod uwagę fakty i nie mają klapek na oczach, które fałszują cały obraz - a mało takich widuję niestety..



taki mały komentarz do tej debaty.
  • 0

#427

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jako że nie wypada mi oceniać konkretnych argumentów Aquili (a mam o nich wiele do powiedzenia), skrobnę tylko coś o klimacie ostatniego jego wpisu. Nie wiem czemu, ale czytając go wciąż wyobrażałem sobie amisza, który wyskoczył ze swojego taboru aby zamieścił ten wpis. Gdyby Aqula nie wyhamował na tej 15 stronie, w dalszj kolejności spodziewałem się zdania "i jeszcze ten seks - obrzydliwość, i te krótkie spódniczki - fuj!". Przed tą lekturą, nie przypuszczałem nawet, że jestem tak wysoce zdemoralizowany! Jeżeli chodzenie z przyjaciółmi na piwo ma w sobie coś żałosnego, w końcu niechybnie muszą być to ludzie upośledzeni towarzysko o niskich kompetencjach społecznych - w końcu nie potrafią rozmawiać bez piwa, strach pomyśleć co powiedziałby gdyby spojrzał na moje życie. Mówiąc całkiem poważnie, chyba nie podałby mi ręki. Niestety, tą szariacką szlachetność lansuje człowiek którego daże mam nadzieje obopólną sympatia i wielkim szacunkiem. Zatem widzę tylko 2 powody tego co tu przeczytałem. Pierwszym jest zradykalizowanie swoich poglądów pod wpływem debaty, aby zachować spójnosć własnego myślenia. Nie jest to dobry pomysł, ponieważ nie wyznaczenie arbitralnej granicy poprowadzi nas w końcu w absurd. Jeśli "sztuczne", "chemiczne" podkręcanie swojego nastroju jest tak nieetyczne, co z kawą i herbatą, co ze słuchaniem muzyki, czy to już jest wystarczająco naturalne kojenie swoich nerwów cz też potępiamy? Nie dawno mój znajomy, przeciwnik portali społecznościowych jako miejsc lansowania się i kreowania nieprawdziwego ja, stał się przeciwnikiem... gadu gadu, które przecież może służyć do tego samego. Drugą przyczyna delikatnej używkowej paranoi może być wykrzywiony ogląd na rzeczywistości. Tak by było jasne, każdy z nas ma podobny syndrom ujawniający się w różnych sferach życia, gdzie patologie wydają nam się stanem powszednim, u Aquili mogło wypaść akurat na niniejszy temat. Parodoksalnie w tym samym akapicie gdzie mowa o "zniekształconym obrazie świata", pada zdanie, że alkohol to tylko pijani kierowcy zabijający niewinnych ludzi i strute do nieprzytomności dzieci. Oczywiście, jeśli alkohol musi prowadzić w prostej drodze do mordobicia, a zwolennicy legalizacji to jedynie zaćpani blokersi (tak naprawdę w Polsce nie mamy poważnych orędowników legalizacji, a jedynie depenalizacji), no to nie dziwota, że Aquila ma tu taki a nie inny pogląd. Pytanie tylko czy przesłanki jakie stoją za tym światopoglądem są aby na pewno prawdziwe. Najbardziej zbulwersowało mnie jednak zdanie, że Star Trek to chłam! :) W całym bożym świecie Star Trek: The Next Generation uważany jest za szczytowe i do tej pory niedoścignione osiągniecie branży seriali s-f. Każdy fan s-f wie, że dzisiejsze seriale jedynie go kopiują. To jest fakt! :)

Użytkownik może tak może nie edytował ten post 19.10.2010 - 12:22

  • 0

#428

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila, jak dla mnie kiepsko się przygotowujesz do tej debaty. Jak czytam te Twoje "argumenty" przeciw konopi... nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś po prostu CHCE PALIĆ.


Ktoś inny może CHCIEĆ BIĆ INNYCH. A ktoś może CHCIEĆ BRAĆ HEROINĘ. Ile osób, tyle może być zachcianek. A że jest nas całkiem sporo na tej planecie, to jest spora szansa, że ktoś ZECHCE coś głupiego. Poza tym - CHCĘ nie oznacza automatycznie "możesz", choćby i było napisane wielkimi literami największą czcionką.

Można posiedzieć ze znajomkami przy coca coli, ale są ludzie którzy chcą palić maryhe i będą palić - a prawo ich krzywdzi, bo są zwykłymi ludźmi którzy lubią ten stan relaksu jaki daje zapalenie dżointa i to nie ludzie palący robią błąd, tylko prawo i ludzie co je egzekwują.


Są też ludzie, którzy chcą oglądać dziecięcą pornografię albo zażywać kokainę - czy zatem prawo też ich krzywdzi? No bo, skoro prawo jednoznacznie mówi "nie wolno", to nie wolno i nie ma co płakać nad tym, że "się chce, ale policja się czepia". Zalegalizują - no to będziesz szczęśliwy - a teraz po prostu nie płacz ;)

Bo z chłopaka, który ma szkołę, dom, pracę i który nigdy nie miał żadnych problemów z prawem robi się przestępce, którego za dżointa się zamyka, który przez to traci pracę, wywalą go ze szkoły i ma nawalone w papierach - za to, że lubi sobie zapalić dżointa po pracy to jest ok wg Ciebie ? właśnie przez to pieprzone prawo ten chłopak dopiero staje się przestępcom. To jest naruszenie praw człowieka i argumenty typu "nie muszą palić" są bez sensu.


No tak - biedny ten chłopak. Tylko złamał prawo. Faktycznie - za co go prześladują? Przecież on tylko miał zakazaną substancję...

Jeżeli palenie marihuany jest nielegalne, to wszelkie tego typu teksty są naiwne. I nie interesuje tu nikogo "co on lubi a czego nie" tak samo jak nie interesuje nikogo jaki jest jego ulubiony kolor ;)

I jest absolutnie w porządku jak dla mnie - prawo jasno i wyraźnie mówi co jest dozwolone a co nie. Do mnie się nigdy z tego powodu nie przyczepią. A że czepiają się ludzi, którzy wiedzą o tym wszystkim (konsekwencjach) a mimo to wolą zgrywać kozaków - no to ich sprawa, ich problem. To samo co z dopalaczami - nie będzie wolno nimi handlować i ich posiadać? Super. Do mnie policja też się nigdy z tego powodu nie przyczepi. A jeżeli ktoś mimo tego będzie chciał brać to świństwo - no to przykro mi - "dokonałeś wyboru". Jestem zwolennikiem zaostrzenia walki z łamaniem prawa przez zwiększenie skuteczności organów ścigania.

Jak mam ochotę wypić herbatę to pije, jak mam ochotę na milkiłeja to jem milkiłeja.


I to znaczy, że jak nabierzesz ochoty na złamanie obowiązującego prawa to też je złamiesz i że naprawdę mamy uwierzyć, że porównywanie tego do "mam ochotę na herbatę" jest absolutnie w porządku?

MTMN - co do sympatii i szacunku to się nie bój, bo jesteś (na równi z Mariushem i Lynxem) w "trójcy" ( ;) ) której teksty uwielbiam czytać - a co do debaty (gratuluję!) - to już po prostu wzór :)

Amisz? Szariackie prawo? ;) Bez przesady - poglądy na pewne tematy mam dość ostre (nie ma mowy o radykalizacji z powodu debaty - to naprawdę norma gdy idzie o narkotyki, papierosy i alkohol), ale wydaje mi się, że troszkę wyolbrzymiasz. A już z pewnością we fragmencie o seksie i krótkich spódniczkach ;)
Nie zmienię jednak zdania, że sprzedawanie narkotyków jest niemoralne a już sprzedawanie przez państwo - to jakiś żart. Nie mam zamiaru przekonywać nikogo do swojego stanowiska - po prostu takie je mam (a skoro tak, to rzecz jasna, że uważam je za najlepsze z możliwych bo inaczej przecież bym je zmienił) i tak przejdę przez swoje życie. I jestem przekonany, że na samym końcu będę mógł spokojnie patrzeć na swoją przeszłość i dokonane wybory. Nie wiem jak to wyglądałoby w porównaniu do większej części społeczeństwa, ale zauważyłem już dawno, że (w przeciwieństwie do znacznej większości moich znajomych) nie żyję tylko tym, co będzie jutro czy pojutrze a swoje akcje często planuję starannie, bo wiem że będą dość długoterminowe.

I nie bój się - kilka tygodni temu sam byłem u koleżanki gdy do późnego wieczora "zapijała smuteczki" (oczywiście w granicach rozsądku) co skończyło się... nie, nie, nie :P Podróżą (kilka km) do domu po północy, w deszczu i na pożyczonym rowerze ;) Więc choć sam raczej stronię od alkoholu to spożywanie go (w pewnych granicach) nie budzi we mnie obrzydzenia. I ponownie - nie wyolbrzymiajmy - dziwię się ludziom (nawet bardziej niż "dziwię się", ale tak lepiej brzmi), którzy muszą wspomagać się wódką albo marihuaną aby "móc się śmiać". Piwo (rzecz jasna w sensownej ilości) traktuję bardziej jako zbędny dodatek, którego "niezbędność" (wyznawana przez niektórych) jest osobliwa. Ale chwila, moment! Nie jestem w tym odosobniony - na szczęście znam kogoś, kto uważa tak samo jak ja, więc mogę spać spokojnie, że nie tylko ja jestem taki "dziwny" ;)

Jeśli "sztuczne", "chemiczne" podkręcanie swojego nastroju jest tak nieetyczne, co z kawą i herbatą, co ze słuchaniem muzyki, czy to już jest wystarczająco naturalne kojenie swoich nerwów cz też potępiamy


Naprawdę uważasz, że zrównywanie muzyki/herbaty/kawy do narkotyków i alkoholu (w większej ilości) jest w porządku? Nie widziałem nigdy, aby ktoś po herbacie/kawie/muzyce zachowywał się jak pijak albo ćpun.

Parodoksalnie w tym samym akapicie gdzie mowa o "zniekształconym obrazie świata", pada zdanie, że alkohol to tylko pijani kierowcy zabijający niewinnych ludzi i strute do nieprzytomności dzieci.


Pada takie zdanie? Przemyśl to - przecież powiedziała to osoba, która przyznała się wcześniej, że sama go pija od święta. A i nie da się przecież zaprzeczyć, że alkohol to również pijani kierowcy i wspomniane dzieci.

Najbardziej zbulwersowało mnie jednak zdanie, że Star Trek to chłam! W całym bożym świecie Star Trek: The Next Generation uważany jest za szczytowe i do tej pory niedoścignione osiągniecie branży seriali s-f. Każdy fan s-f wie, że dzisiejsze seriale jedynie go kopiują. To jest fakt!


Gdy pisałem te akurat przykłady to chciałem znaleźć ich (na szybko) przynajmniej kilka - początkowo chciałem pisać o innym filmie, ale jakoś tak w końcu skończyło się na ST. Przyznam, że za nim jakoś spcecjalnie nie przepadam, ale tutaj akurat padł ofiarą zwykłego przypadku. Nie ma więc co się bulwersować - ot, wstaw sobie w odpowiednie miejsce coś innego i tyle. Live long and prosper ;)

Hah, i ta "szariacka szlachetność" ;) No cóż, każdy bierze odpowiedzialność za swoje życie. Ja wybrałem taką ścieżkę, jestem w niej dumny i nie zboczę z niej. Życzę i sobie i wszystkim, żebyśmy za kilkadziesiąt lat mogli wszyscy spojrzeć na siebie z takim samym spokojnym sumieniem z jakim ja robię to obecnie ;)
  • 0



#429

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Słuchaj no ale Ty opierasz się na tym, że "łamie prawo - mógł nie łamać" ale o to właśnie chodzi. Ci co palą, zwolennicy legalizacji chcą zmiany prawa, bo jest ono do bani i krzywdzi ich. A co ma do tego marihuana ? marihuana nie wymyślała tego prawa, tylko głupi ludzie w Polsce. Na zachodzie mimo, że też ścigają to przynajmniej nie ścigają konsumentów i dla siebie można mieć tam parę gram. Ścigają tylko czarną stronę tego interesu, gangsterów. A co do porównania z pornografią dziecięcą... pornografia dziecięca to jest szkodzenie innym. Przemoc dla dziecka i to jest całkiem co innego - kogo ja krzywdzę, że na koniec tygodnia po ciężkiej dajmy na to pracy chcę sobie w domu coś zapalić ? nikomu tym krzywdy się nie robi. Ty chyba masz zły obraz w ogóle czym jest marihuana i na jakiej zasadzie działa. A to już jest z lekka ignorancja, że tak zażarcie krytykujesz, a tak naprawdę nie wiesz do końca co krytykujesz...

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 19.10.2010 - 17:39

  • 0

#430

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ktoś inny może CHCIEĆ BIĆ INNYCH. A ktoś może CHCIEĆ BRAĆ HEROINĘ. Ile osób, tyle może być zachcianek. A że jest nas całkiem sporo na tej planecie, to jest spora szansa, że ktoś ZECHCE coś głupiego. Poza tym - CHCĘ nie oznacza automatycznie "możesz", choćby i było napisane wielkimi literami największą czcionką.


Wystarczy przypomnieć sobie, że moja wolność osobista kończy się tam, gdzie zaczyna się cudza. Chcę kogoś bić? Nie mogę, bo naruszę jego wolność. Chcę sobie zapalić? Też nie mogę, ale dlaczego? W jakimś tam stopniu szkodzę tylko sobie, przy czym nie bardziej niż papierosami, tłustym żarciem, alkoholem etc. Dlatego twój argument jest raczej kiepski.
W razie odpowiedzi proszę, nie wyskakuj z niczym pokroju "nie chcę by jakiś ćpun na haju wyskoczył na mnie z nożem" ;)
  • 0



#431

może tak może nie.
  • Postów: 504
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli nie dowierzaliśmy w historie o piorunie który uniemożliwił zamieszczanie wpisów na czas, to żeby się nie powtarzać, proponuję jakąś inną ciekawą historie, tym razem nie trzeba już się nawet starać aby wyglądała wiarygodna. Już nawet coś wymyśliłem, opiera się na lemingach i ich namagnesowanym futrze, szczegóły zachowam jednak dla siebie.
  • 0

#432

SzymoneR.
  • Postów: 39
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja nigdy nie brałem, co w moim wieku nie jest niczym dziwnym-ale interesuję się psychologią i o tym akurat sporo poczytałem. Marihuana kiedyś była po prostu owocem konopi. Zupełnie co innego, silny, szkodliwy lek, który można stosować tylko przy ciężkich chorobach nazywał się "marijuana". Konopia indyjska przynosiła straty sprzedawcy czegośtam(nie pamiętam dokładnie) i przez to pod pseudonimem wydał książke, w której napisał, że marihuana jest owocem konopi indyjskiej i jest szkodliwym narkotykiem. Z tego co się orientuję, to jedynie rozleniwia. Przy długotrwałym stosowaniu może uzależniać psychicznie, ale nie fizycznie. W pewien sposób ogłupia, ja bym to nazwał "dziury w mózgu", ale wystarczy odstawić na pewien czas. A mówienie, że od niej zaczynał każdy ćpun który kilka dni odkłada sobie na działke hery, jest jak mówienie, że piwo nie może być legalne, bo od niego zaczynał każdy żul.

Dzięki że chciało wam się czytać, sorry jeśli popełniłem jakieś błędy, ale jestem już śpiący.
  • 0

#433

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

SzymoneR - no i masz absolutną rację.
  • 0

#434

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

SzymoneR w 100% racja!

Ja jarałem trawkę jak głupi całe liceum i jeszcze ze 3 lata po.. dzień w dzień, na lekcjach ujarany itd.. przez to mało nie zostałem w ostatniej klasie bo się na mnie nauczycielka uwzięła, ale nie że nic nie umiałem tylko że o mnie w szkole wszyscy wiedzieli co ja robię, a ona mnie widziała z jej synem że się do mnie "chce zakolegować" ;)
i co siedzę teraz na dworcu?? mało tego z tych wszystkich gogusiów co na studia poszli to teraz jak mnie widzą to im żal tyłki ściska, bo ja ustawiony.. mam niezła firmę ale trochę anonimowości tu mi się należy..

Spójrzcie ile tragedi jest po alkoholu! tylko w ten weekend ile wypadków było spowodowanych przez alkohol? ile to napadów, rozbojów jest po alkoholu? ile razy to syn, ojca albo ojciec żonę i dzieci po pijaku zabił? ilu to pijaków jest bezdomnych? (więcej niż heroinowców) to co zakazać piwka?

NIE SŁYSZAŁEM jeszcze przypadku aby po trawce ktoś dokonał napadu czy kogoś zabił (chyba że śmiechem),może jakiś wypadek samochodowy, bo przysnął.. ale też nie żę od tego jechał jak pijany.. JA to po bakaniu jeździłem lepiej od Kubicy.. ale nie że tak szybko - kto zna ten wkręt to wie że wtedy się przpisowo jeździ, bo jest to wkręcające..

Trawka hamuje agresję! pamiętam jak zbakaliśmy kumpla co to prawie 2 m mierzył i zastrzyków ze sterydami nie miał już gdzie wbijać.. agresor, sprawy w sądzie za pobicia, wymuszenia.. a jak się zjarał to łągodny jak baranek! godzinę mieliśmy z niego taką polewkę że nie weszło wytrzymać, a po to miał doła że się z niego śmialiśmy i że już nie baka bo po tym zamulony jest i UWAGA wstydził się między ludźmi tego że jest "koksem"! niezłe nie? tymbardziej że jak pił kiedyś z gościem flachę i tamten coś sobie z niego zażartował to ten mu nos połamał..

ale to i tak nie ma znaczenia, bo UE już to przekreśliła dawno i pewnie mało kto lubi nikt z was nie wie że jest nowa ustawa już przegłosowana (po cichutku) i wchodzi od listopada 2011, a mówi że:

wszystkie zioła o działaniu leczniczym, łącznie z ziołami lub ich mieszankami tradycjonalnymi będą traktowane jako leki i będą mogły być wyrabiane i sprzedawane TYLKO przez firmy farmaceutyczne.
CZyli żegnaj herbatko rumiankowa z marketu za 2 zł, witaj z np. Jelfy za 10 zł
a to wszystko aby zagwarantować jescze większe zyski firmom farmaceutycznym.
a co dopiero marysia..

Witajcie w nowym świecie.. albo powiedzcie sobie to po angielsku..

Użytkownik bullik edytował ten post 01.11.2010 - 14:06

  • 0

#435

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

[...]Ja jarałem trawkę jak głupi całe liceum i jeszcze ze 3 lata po.. dzień w dzień, na lekcjach ujarany itd.. [...]

Przeczytalem Twojego posta i nie wiem czemu ale odnioslem wrazenie, ze jednak palenie mialo na Ciebie wplyw... Fakt sam piszesz, ze na lekcjach miales odjazd, to ciezko bylo sie skupic na przekazywanej wiedzy... ;)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych