Skocz do zawartości


Zdjęcie

Marihuana i inne narkotyki miękkie [kuluary]


  • Please log in to reply
507 replies to this topic

#481

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po pierwsze - mówienie o mnie, że jestem naiwny i w ten sposób obrażanie wszystkich, którzy tego spróbowali, nie świadczy dobrze o Twoim poziomie inteligencji i elokwencji. Daj sobie spokój z takimi inwektywami, bo podobno osoby, które nie znają się na danym temacie, a chcą być uważani za obeznanych, uciekają się właśnie do obrażania przeciwnika. W ten sposób, jeśli takowy jest mniej inteligentny, obrazi się lub zdenerwuje i zacznie rzucać mięsem. Będąc moderatorem nie raz i nie dwa się z tym spotkałem. Dlatego akurat stwierdzenie, że jestem naiwny, pomimo jawnej obrazy, nie zadziała na mnie w żaden sposób. Wręcz przeciwnie - pokazuje na jakim poziomie można z Tobą dyskutować.


Moje zdanie jest niezmienne i niezwykle proste - trzeba być naiwnym albo mieć coś nie tak z samym sobą, aby uciekać się do stosowania narkotyków. Na szczęście ze stanu tego można wyjść - rzucić to wszystko i w ten sposób "wrócić do światła" ;) Taka osoba jest w pełni "czysta". Jednak jeżeli ktoś zażywa, nie widzi w tym niczego niestosownego i przede wszystkim nie ma zamiaru przestać, no to kwalifikuje się do tego o czym napisałem wcześniej.

Tak samo jak trzeba mieć nie po kolei w głowie, aby się upijać alkoholem albo odpalać jednego papierosa od drugiego (choć myślę, że osoby takie również w tej chwili mogłyby mnie posądzać o "obrażanie" :o ). Takie mam zdanie i go nie zmienię. Nie mam problemów z zaakceptowaniem faktu, że palacze nigdy się ze mną nie zgodzą i że w ich oczach stanę się tym kim się stanę. Są kwestie w których nie można pozwolić tłumowi sobą kierować.

Po drugie - nie jest to mistyczne zjawisko. Widzisz, jakbyś miał doświadczenie, to byś wiedział. Pisząc doświadczenie, mam na myśli chociażby to, że zapaliłbyś raz. Ja zapaliłem trzy razy. Raz, żeby spróbować, drugi z głupoty, a trzeci po pijanemu. Nie spodobało mi się, nie lubię tego smaku, a jedyne z tego wszystkiego co mi się podoba, to specyficzny zapach. I dziękuję. Ale wiem, jak się człowiek po tym czuje. Może inaczej - jak JA się po tym czuję. Bo widzisz - z Tego, co wyczytałem, to nie pijesz, nie palisz. Więc Twoje doświadczenie sprowadza się do obserwowania ZACHOWANIA ludzi, a nie tego o czym myślą i jak widzą świat. Bo chciałbym, żebyś zrozumiał, że z paleniem marihuany jest jak z piciem alkoholu. Trzeba znać umiar.


Umiar jest cechą jak najbardziej zacną, ale nie w przypadku narkotyków. Są pewne dziedziny w których "umiar" jest niewystarczający. Tym bardziej, gdy dziedzina ta związana jest z:

- narkotykami
- ich legalizacją

Nie interesuje mnie grupka ludzi "znających umiar" gdy w grę wchodzi zalegalizowanie marihuany dla wszystkich.

Dobrze jednak, że sam przyznajesz, że wszystkie z trzech razów zostały przez Ciebie popełnione z ówczesnej głupoty (pijaństwo i "taka forma ciekawości" to też głupota). I nie obrażaj się, bo ja tylko potwarzam po Tobie.


przyznasz, że w każdym towarzystwie znajdzie się idiota, który nie zna wyznaczonych granic. Alkoholicy, nałogowi palacze, narkomani, księża-pedofile, policjanci-łapówkarze. Jeśli człowiek jest na tyle mądry, żeby widzieć te granice i ich nie przekraczać, wszystko jest w porządku.


Ponownie - nie wszystko jest w porządku. Gdy mówimy o legalizacji narkotyków nie możemy mówić o "grupce ludzi, która pali z umiarem". Gdybyśmy mieli regulować prawo dotyczące takich używek przez pryzmat "jest grupka, która zażywa z umiarem i ładnie nas prosi o legalizację" to ja dziękuję za coś takiego.

wyniki badań naukowych? Czy ja o czymś nie wiem? I czy te "badania naukowe" dotyczą tylko i wyłącznie w 100% naturalnej marihuany? Wybacz, ale w tylu stronach mogłem przegapić jakiś ciekawy post mówiący o takowych "badaniach". Jeśli byłbyś tak życzliwy i pokazał mi jakieś wyniki tychże, byłbym dozgonnie wdzięczny. I z góry dziękuję.


Jest to rozbudowany temat nad którym spokojnie sobie pracuję i się przygotowuję.

Skutki palenia marihuany. Domysły, domysły i jeszcze raz domysły. To tak jak z tymi cieciami od Planety Nibiru. Biorą jedną rzecz z ogromnego stosu, wpasowują w to swoje chore teorie i gra. To i przeciwnicy marihuany - biorą jednego ćpuna, bezdomnego życiowego nieudacznika-alkoholika, który zaczął kiedyś palić marihuanę i próbują wmówić wszystkim, że tak skończy każdy, kto zapali zioło.


Powiedz tym wszystkim od "niezwykłych zalet marihuany" że to tylko "domysły, domysły, domysły" ;)

Ja. Proszę - pokazuję Ci MNIE.

Masz jedną osobę, która po zażyciu marihuany zachowuje się normalnie. I wiem o tym, że się zachowuje normalnie, bo to nie podobało się ludziom, z którymi paliłem, że oni są albo rozluźnieni albo rozbawieni, a ja przez cały czas "normalny". Niestety, pozostaje Ci wierzyć mi na słowo, ale z drugiej strony nie mam najmniejszych powodów, żeby kłamać, prawda, zwłaszcza, że może tutaj jestem nowy, ale na innym forum o tematyce paranormalnej, która współpracuje z tą stronką, jestem moderatorem, więc posiadam mniej lub bardziej znaną osobowość. Ty osobiście mnie nie znasz, więc nie musisz mi wierzyć. Po prostu mówię - ja po zapaleniu marihuany zachowuję się normalnie.


Trudno mi w to uwierzyć. Chyba że masz jakiś inny mózg działający na innych zasadach albo w jakiś sposób uodporniony.

Przy okazji - coś mi się przypomniało. Rozmawiałem niedawno z takim jednym gościem (dalsza rodzina) na temat alkoholu. Opowiedział mi jak to kiedyś po pijaku chciał zawrócić maluchem na wiejskiej drodze (była pusta, więc dał się namówić). Otóż jemu wszystko wydawało się w porządku - że wykonał klasyczny nawrót na trzy. Wszycy zaś obserwujący to wydarzenie wprost umierali ze śmiechu widząc jak przez pół godziny wykonywał idiotyczne manewry.

Podaj mi minusy. Takie, które zagroziłyby komuś z otoczenia człowieka, który raz w miesiącu czy dwa razy do roku zapali sobie marihuanę. Podaj mi minus, jakim jest stan zmniejszenia agresywności.


Z tym że debata nie jest o "zachowaniu się jednostki po zażyciu narkotyku" ale o legalizacji marihuany. To szerszy temat niż "zmniejszenie agresywności u danego osobnika". To nie jest też debata o "palę raz na miesiąc i z umiarem. Dlaczego nie mogę kupić marihuany legalnie?"

Tu chodzi o dopuszczenie narkotyku do legalnej sprzedaży dla wszystkich chętnych.

Oczywiście. Nie pijesz też alkoholu. Więc nie wiesz, jak zachowałbyś się będąc na totalnej i bezgranicznej "bani" alkoholowej. Alkohol, pomimo, że wzbudza agresję, jest dostępny dla każdego od 18 roku życia, a wiadomo, że w naszych realiach - nieraz i od 14 roku życia. Natomiast marihuana, która tą agresję tępi, jest nielegalna. I jedno i drugie wpływa na zachowanie i pracę mózgu.


A gdyby alkohol był nielegalny to równie stanowczo byłbym przeciwny jego legalizacji. Jeżeli zaś pojawi się jakiś poważny ruch przeciwny alkoholowi z realnymi szansami na cokolwiek - można na mnie liczyć.

Temat zaś "alkohol jest legalny to i marihuana powinna być" był już poruszany.

Zakończę posta napisaniem iż palacze marihuany nie palą dlatego, żeby nikogo nie zabić. Palą, żeby się wyluzować. Palą, żeby zszedł z nich całotygodniowy stres w pracy. Oczywiście, że jest to ogłupianie. Tak samo jak picie alkoholu. Ale nie widzę, żeby ludzie pikietowali za delegalizacją "Polskiej Czystej".


Ale dlaczego miałoby to mnie w jakikolwiek sposób przekonać? Każdy z nas ma stresujące momenty - ja również. I nie sięgam wtedy po ogłupiacza, tylko potrafię wyluzować się bez pomocy chemii. Tak właściwie to smutni są ludzie, którzy muszą rozweselać się przy pomocy narkotyku, bo bez niego nie potrafią.

A nie pikietują, ponieważ piją. A nie pikietuje się za delegalizacją czegoś, co się lubi. Dlatego też palacze marihuany raczej będą walczyć o legalizację i zachwycać się swoimi "plusami", minusy zaś będą mieli głęboko wiadomo gdzie.


Na tym chyba zakończę, bo nie chcę robić z komentarzy drugiej debaty. Po prostu uszanujmy fakt, że nie dojdziemy do kompromisu i spożytkujmy nasze siły na coś bardziej owocnego.
  • 0



#482

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na tym chyba zakończę, bo nie chcę robić z komentarzy drugiej debaty. Po prostu uszanujmy fakt, że nie dojdziemy do kompromisu i spożytkujmy nasze siły na coś bardziej owocnego.


Na tym rzeczywiście można zakończyć ;] nie dojdziemy do ładu, bo ja jak i ty moglibyśmy się tak zabijać tymi postami przez kolejnych kilka miesięcy. A nie w tym sęk.

Dodam tylko, że ja osobiście wstrzymałbym się od głosowania, gdyby było takowe w sprawie legalizacji. Sądzę, że podczas zalegalizowania marihuany, plusy i minusy tejże by się wzajemnie zagryzły, a świat by się nie skończył. Ja osobiście nie mam zamiaru chodzić na żadne pikiety - czy to za czy przeciwko. Po prostu drażni mnie czasami, że ludzie, którzy opierają się na "domysłach" i drą ryjofony jaka to marysia jest niedobra. Widzę, że masz pewną wiedzę na ten temat, jak na osobę, która nie miała tego nigdy w ustach. Więc jeśli Ci ulży - krzycz ile wlezie :) podejrzewam, że jak będą mieli zalegalizować, to zalegalizują.
  • 0

#483

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

dobra Agila znowu się rozpisujesz i piszesz głupoty które nie mają się NIC DO RZECZYWISTOŚCI. Zamiast Twojej filozofii radził bym spojrzeć na niepodważalne fakty - no chyba, że realne fakty nie są już potrzebne w dzisiejszej dyskusji - w takim razie ku chwale ojczyzny hehehe
  • 0

#484

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Rozpisuje się, bo ma coś na ten temat do powiedzenia. To jest dyskusja, a nie praca magisterska.

A tak przy okazji - piszesz o niepodważalnych faktach...niepodważalnych faktach czego? I jakich to faktach o czym? O marihuanie, o jej zastosowaniu, o jej efektach czy może faktach o wpływie zachowania królewny śnieżki na strefy erogenne siedmiu krasnoludków? Bo z Twojego postu, który nota bene jest o niczym, może wywnioskować, że post ten może świadczyć o wszystkich powyższych rzeczach.

Sprecyzuj o co Ci dokładnie chodzi, bo później dziwię się, że istnieją przeciwnicy legalizacji marihuany. Jak widzą takie wypowiedzi ludzi chcących legalizacji, to nic dziwnego, że mają Nas za naiwnych pawianów.

Troszkę elokwencji Ronaldo, jeśli chcesz się wypowiadać w takich tematach i nie wyjść na głupka. Troszkę elokwencji.

Użytkownik Spooky Fox edytował ten post 12.01.2011 - 11:36

  • 0

#485

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

fakty pisałem w paru postach wcześniej - w każdym mam osobno wszystkim powtarzać ? poza tym mam gdzieś zdanie ludzi którzy opierają się na swoim "widzi mi się" a nie na tym jak jest faktycznie i nie wyjeżdżaj mi z elokwencją hehe

przewinę - fakty takie, że nie zabija, że nie jest żadną pieprzoną furtką do twardych dragów, że ten co pali nie jest żadnym społecznym degeneratem, że nielegalna maryha rujnuję zwykłym ludziom życie kiedy wpadną, bo tracą pracę, szkołę i stają się kryminalistami a w papierach mają nawalone, że szkodliwość jej jest znikoma, że ludzie kłamią a koncerny farmaceutyczne, monopole alkoholowe et cetera mają w tym interes hehe myślę, że samo to wystarczy. No ale po co komu fakty ? lepiej się opierać na swoich uprzedzeniach nie ? albo elokwentnie lizać sobie tyłki i być w tym samym miejscu przez kolejne 50 lat - ludzie mają gdzieś elokwencję bo TO NIE TRAFIA do nikogo. gdy by trafiało to wolne konopie już by wywalczyli legalizacje - a jak jest ? zamykają do pierdla Obarę i rozwalają mu połowę chaty w poszukiwaniu ziela. Tyle mam do powiedzenia w temacie. Kto ma wiedzieć ten wie o czym mówię.

peace

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 12.01.2011 - 13:52

  • 0

#486

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Fakty były już podane w tej dyskusji, link do posta np mojego :roll:
http://www.paranorma...ndpost&p=405897

ale przeciwnicy udają że tego nie ma albo nawet nie czytali.. tylko dalej próbują sugerować szkodliwość.. której nikt nie udowodnił, a wręcz wynikło z tego coś odwrotnego, co się wielu nie podoba..
tu wspomnę jeszcze o raporcie WHO który obecnie jest jawny, ale kiedy był publikowany "wycięto" z niego porównanie marihuany do alkoholu i papierosów, bo wypadała na ich tle nadzwyczaj dobrze, co było niepożądane..

Argument "nie próbowałeś - nie dyskutuj" nie jest w pełni odpowiedni, jednak jest to też w pewnym stopniu jeden z wielu argumentów do wykazania przyczyny braku wyrozumienia.

Nie zmienia to faktu że do pewnych osób nie docierają żadne argumenty, ani te "z życia wzięte", ani "tys. lat tradycji", "badania naukowe", zamiast tego powtarzają na okrągło te same wyssane z palca..

Drogi Aquilla nie palisz - nie pijesz, a żyjesz ;) zarzucasz, że tylko ludzie z problemami, można rzec nie zdrowi na umyśle sięgają po używki typu marihuana, że zachowują się po tym wg ciebie nie normalnie, a co jest dla ciebie normalne, co nie? czy to że są po ty weseli jest nie normalne? że żartują z czegoś co Ciebie nie śmieszy? że zwrócą uwagę na coś, co ciebie nie interesuje?

Chcesz wiedzieć jak działa marihuana? jest takim szkłem powiększającym twoich uczuć, myśli i jak masz np. jakieś problemy (pot. doła) to ona je wyolbrzymia, zaprząta ci głowę nimi, nie dając ci pomyśleć o czymś innym.. jak jesteś z czegoś zadowolony, to będziesz się z tego jeszcze bardziej cieszył.. ona nie działa tak że zapalisz i masz "różowe okulary", o niczym nie myślisz tylko "chcesz ćpać dalej", po marihuanie przebiega ci przez umysł mnóstwo myśli, podążasz za nimi i wgłębiasz się w nie.., a to że pod blokiem widzi się śmieszków, co się upalą i tylko podśmiechują to jest efekt właśnie tego "szkła pow." które daje swobodę w wykorzystaniu stanu po spaleniu, a że istnieje moda kreowana przez tv, środowisko młodzieży spod bloków na takie akurat zachowanie, a nie inne to tak wygląda, tak samo ich ubiór i zachowanie jest wykreowane, czego efekt potęguje jeszcze marihuana.. bo dla nich tak wyglądać i się tak zachowywać jest "cool".

Ustalmy jeszcze co jest nienormalne, bo DLA MNIE np.:
- oszołomy na koncertach, czy też "przy dywanikach gwiazd", lub po prostu ci co czytają te wszystkie newsy o swoich idolach.. to głupkowate.. oszołomy
- ludzie co zbierają znaczki, modele.. są lekko nienormalni
- tjuningowcy z "śnieżnymi pługami z przodu" na lato :rotfl: i skrzydłami na dachu, to już mocno nienormalni..
- ludzie "skwarki" co solarium traktują jak powietrze..
- przeraźliwie otyli "na własne życzenie"
- koksiarze
- ludzie z tatuażami, często jakimiś śmiesznymi że wstyd to pokazywać..
- kolesie w różowych sweterkach

jest tego sporo jeszcze, ale jak się tak zastanowić, to wiele "nienormalności" dla mnie jest czymś zupełnie naturalnym i pożądanym dla kogoś.. mało tego to sprawia dla tego kogoś satysfakcję, a innym nie szkodzi! więc czy jak ktoś "z góry" zacznie podzielać moją listę nienormalności czy należy ich wszystkich ścigać policją, karać, zamykać? Dla kogoś innego ja też jestem nienormalny, każdy znajdzie kogoś kto uzna go za nienormalnego..
i TAK ON ma prawo tak uważać, jak ja mam prawo tak się zachowywać jeśli nie krzywdzę przy tym kogoś innego!

Do czytelnika ogólnie:

Zapytam teraz tak.. masturbujesz się? :o czy to jest normalne? wiesz jak to na pewno głupio wygląda :o po co to robisz?? aby odczuć chwilę przyjemności?? poczuć ten wyrzut dopaminy (narkotyk) do mózgu? To niemoralne, nienormalne i wstydliwe! FUJ! Ja tego nie robię :P , a ty? powinienem dodać ZBOCZEŃCU!! Po co to robisz? Nie wystarcza ci praca, spacery, tv.. MUSISZ się jeszcze tam dotykać?? :o Jak by się poczuła twoja matka, sąsiadka z dołu czy kolega z pracy gdyby cie zobaczył jak to ohydne coś robisz????? (mimo że sami to robią po kryjomu w domu) POWINNO SIĘ TEGO ZAKAZAĆ I OBCINAĆ FUJARY ZA TO!!!
Czy może dopóki nie narusza to czyjegoś dobra, może pozostać to legalne? Zastanów się nad tym "czytelniku".

Jesteśmy tak stworzeni, że mamy potrzeby i dążymy do ich realizacji.. i cokolwiek to jest, jest to normalne.

Wyzwalanie dopaminy powoduję również słuchanie ulubionej muzyki, jedzenie szczególnie słodyczy, posiadanie upragnionego przedmiotu (lub efektu np. wymarzonej sylwetki), robienie kariery, posiadanie pieniędzy!

Czyli podsumowując robimy wszystko w życiu, aby naćpać się dopaminą!

Użytkownik bullik edytował ten post 12.01.2011 - 17:24

  • 0

#487

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No dobra. Odświeżę troszkę, bo do głowy wpadł mi po prostu tak niesamowicie intrygujący wątek, że muszę go przedstawić ;]


http://www.youtube.com/watch?v=-vsNQE-I6E4&feature=fvst


albo


http://www.youtube.com/watch?v=LanCLS_hIo4


albo


http://www.youtube.com/watch?v=V0UcQDUR-fU


Powiedzcie mi w jaki sposób można stworzyć coś tak pięknego - coś na czym wychowywały się pokolenia, będąc pod wpływem czegoś, co rzekomo tak bardzo szkodzi człowiekowi?


Po drugie - ja już podejrzewam w czym tkwi szczegół, jeśli chodzi o legalizację marihuany u Nas w Polsce.

Dzieci chcą być cool.

Chcąc czy nie chcąc - jeśli macie od 10 do 30 lat - jesteście pokoleniem ksero. Tak jak w USA było pokolenie dzieci kwiatów w latach 60 i 70 ubiegłego wieku, tak my od lat 80 ubiegłego wieku przeżywamy pokolenie dzieci ksero. O co w tym chodzi? Sama nazwa chyba dużo mówi, ale od początku...

1. Czapki z daszkiem tył na przód.
2. Chusty na głowach
3. Rap
4. Szerokie spodnie
5. CHWDP oraz żałosne JP na 100%
6. Żargon typu "joł", "elo" czy "siemasz bracie"
7. Kultura hip-hopu
8. Kultura rasta


Mógłbym tak wymieniać bez końca. I dałbym sobie rękę uciąć, że żadna z wymienionych przeze mnie rzeczy, czy byłoby ich 7 czy 77, nie miałaby swoich korzeni w Polsce. Żyjemy w kraju, który pięć lat po tym, jak zrzucił z siebie jarzmo mateczki Rosji, na prezydenta wybrał komunistę. Nie zrozumcie mnie źle - nic nie mam do Kwaśniewskiego. Pragnę zauważyć tylko pewną ironię w tym, co tu się dzieje. Żyjemy w kraju, który tak naprawdę, swoją stuprocentową niepodległość odzyskał dopiero 21 lat temu - w 1989 roku. Żyjemy w kraju, który może "pochwalić się" takimi "gwiazdami" jak Tede, Doda, Mandaryna czy Michał Wiśniewski. Nic dziwnego, że kserujemy wszystko co się da jeśli chodzi o zachowania społeczne, bo w zasadzie Nasze zamknięte w latach komunizmu umysły nie są w stanie spłodzić nic z czego moglibyśmy być dumni. I według mnie - jedyna szansa na powrót do normalności tkwi w społeczności urodzonej po roku 2001, mając jednocześnie nadzieję, że do czasu ich pełnoletności w Polsce zamieszka na tyle normalna normalność, że nie będą faszerowani bzdurami pokroju Kaczyńskich, Tuska czy innych twarzowców pokazywanych w telewizji.

Ale do rzeczy - chodzi mi tutaj o to, że dla 'pokolenia ksero', wszystko co z zachodu siłą rzeczy musi być bardzo mocno cool i w ogóle "słitaśne".

Sęk w tym, że rzeczywiście - to wszystko jest bardzo mocno cool. Ale w wykonaniu ludzi, którzy na to wpadli.

Zapamiętajcie: możemy się zaćpać na śmierć. Możemy nosić spodnie z rozporkiem przy sznurówkach od tenisówek. Możemy nosić chusty i czapki z daszkiem tył na przód. Możemy wołać swoje "JP na 100%", albo w większości wypadków "JP na 50% bo się troszkę boję", albo "JP na 90% bo mój stary jest psem". I tak nigdy nigdy, ale to nigdy nie będziemy cool tak, jak to sobie wyobrażamy. Możemy słuchać tych żałosnych polskich prób nagrania jakiegoś kawałka w stylu rasta. Żaden starguard coś tam czy inny cgb nie będzie NIGDY tak dobrze skserowany jak ostatnia udana próba ksera - Rysiek Riedel i Dżem oraz ich polskie brzmienia hipisowskie zaczerpnięte prosto z USA.



Więc Aquila - tak na dobrą sprawę - nie martw się. Legalizacja marihuany ucichnie jak tylko osoby, które są za tym, zaczną uważać, że to już nie jest cool i nie jest w modzie bycie na haju.

Bo na razie tylko o to się rozbiega - chęć bycia zachodnim, podczas gdy brutalna prawda uświadamia Nam co rano, po włączeniu telewizora, że nadal jesteśmy obywatelami tego - nota bene - pięknego kraju, ale przez cały czas prowadzonego chorą ręką.

Użytkownik Spooky Fox edytował ten post 21.01.2011 - 17:53

  • 0

#488

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ogólnie żeś pojechał z tym rapem. Jeżeli ktoś słucha rapu po to by być kul to mówisz o jakiś debilkach albo 12sto latkach. Ogarnięci ludzie słuchają rapu bo trafia to do nich, bo jest o życiu i prawdziwe a nie milionowy tekst, że sikam na widok Asi. Tak samo kultura - jeżeli coś do człowieka trafia to wchodzi w temat głębiej, obojętne co to jest i czy to jest kul czy nie. Co do szerokich spodni itd. to się zgodzę że to na pokaz. CHWDP nie wyszło od zachodu i by być kul, tylko ludzie dostawali wpierd.. na dołkach, policja sama zaczęła naginać prawo, czepiać się to siłą rzeczy powstał bunt i hasła - teraz dopiero łepki chcą być kul i już 11 latek który nie miał styczności z policja idzie i krzyczy CHWD ale to inna historia. Generalnie śmieszne stereotypy się porobiły - na początku 2000 roku hip hopowiec = od razu bandyta i degenerat bo ludzie nie rozumieli tego - teraz też większość nie rozumie i hip hopowiec od razu jest traktowany jako ktoś kto to robi i słucha na pokaz i żeby być fajny : ] ale w sumie nie dziwie się, bo żeby teraz przebić się do tej prawdziwej kultury hip hopowej trzeba przedzierać się przez masę syfu i gnoju jaki powstał na przestrzeni lat i komercjalizacji gatunku.. (stricte Polski hip hop nie jest miły, słitaśny i przyjemny)

tak sprostować chciałem.. :P
  • 0

#489

Spooky Fox.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To pozwól, że teraz ja sprostuję :)


Nie uważam broń Boże, że kultura hiphopu jest zła. Znaczy się...nie była zła do 2000 może 2001 roku.


CHWDP z kolei jest innym punktem wyjściowym stwierdzenia "Fuck the Police", które rozpoczął Tupac Amaru Shakur 1994 roku albo i jeszcze wcześniej.

Uwierz mi, że wiem z doświadczenia, że ktoś, kto jest na dołku, nie dostaje wpi***ol od policji za darmo. Nie jestem obrońcą niebieskich, bo sam wychodzę z założenia chawudepe. Pragnę tylko zauważyć, że nie jest to Nasz wynalazek ;]
  • 0

#490

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Teraz z hip hopem jest taka lipa i tyle syfu jest, bo stało się to komercyjne niestety. No ale to prawdziwe podziemie które było w sumie zawsze będzie dobre ;) co do chwdp może i hasła brali od 2paca, ale uwierz mi że mieli powody i nawet gdy by nie 2pac to by sami do tego doszli. Mnie samego czasami krew zalewa jak patrze na to co policja wyprawia - mimo że tak na co dzień nie chodzę w bluzach z chwdp na klacie.. jakie państwo taka policja (nie licząc antyterrorystów i cbś)
  • 0

#491

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

każda osoba jest wolna i jako taka, dopóki szkodzi tylko sobie, ma prawo sobie szkodzić czym chce. Żadna osoba nie ma prawa zakazywać czegokolwiek drugiej osobie, jeżeli te działania mogą szkodzić tylko i wyłącznie jej. Jesteśmy wolnymi ludźmi, mówią ponoć o nas homo sapiens sapiens, człowiek rozumny...człowiek rozumny nie potrzebuje drugiego nad sobą by ten mówił mu co możesz zażywać a czego nie. Człowiek rozumny sam wybiera co dla niego dobre, jeżeli jest rozumny tak jak określa go nazwa gatunku, postara się jak najwięcej dowiedzieć o tym co chce wziąć, w jakich dawkach, jak się przygotwać, z czym tego nie łączyć i co po tym będzie.

Żyjemy na placecie Ziemia. Matka natura w pewne groźne wg. niektórych substancje wyposażyła nas wszystkich. Chociażby DMT, nasze 3 oko. Sklasyfikowany przez amerykański wykaz jako najgroźniejszy narkotyk w Schedule I. DMT jest zakazany na całym świecie......pomimo tego że nasz mózg uwalnia je podczas fazy REM, podczas codziennych marzeń i w ogromnych ilościach podczas śmierci. INNI LUDZIE ZAKAZALI SUBSTANCJI KTÓRĄ KAŻDY POSIADA. Podobnie ma się sprawa z marihuaną, podobnie ma się sprawa z LSD czy LSA oraz psylocybiną. To wszystko to psychodeliki, psychodeliki zrywają wzór połączeń, likwidują wszystkie filtry naszej głowy (odbieramy na ogól 11 miliardów informacji, nasz mózg na skutek posiadanych wyuczonych (szkoła, kultura) filtrów, redukuje je do kilkuset tysięcy). Zarówno DMT, jak THC a także LSD, LSA oraz psylocybina zdzierają te maski i pokazują zupełnie inny świat. Być może tego rządzący i korporacje świata się boją.

Psychodeliki to nie zabawka. Do nich trzeba dojrzeć, trzeba wiedzieć po co, jak i dlaczego. Ale nikt nie ma prawa dorosłym, samodzielnie myślącym jednostką, nazywanych homo sapiens sapiens, mówić co mogą a czego nie, bo to my ponoć sapiens sapiens, dajemy rządzącym utrzymanie.

To wszysto do dary natury, nie redukujmy tych używek do roli rozrywki jak nasza zachodnia cywilizacja ma w zwyczaju z wszystkiego zrobić zabawkę.

Dawne cywilizacje Ameryki Południowej traktoway rośliny wytwarzające te substancje jako święte. DMT w Ayahuasce, meskalina w świętych kaktusach meksykańskich indian, marihuana, święte grzyby zawierające psylocybine i marihuana, te wszystkie rośliny były otaczane kultem, jako połączenie naszego świata ze światem duchowym, dziś określanym jako astral. Nie łączmy tego z subkulturą i muzyką bo to wszystko to substancje pozwalające lepiej zrozumieć nasz świat i siebie. Traktujmy je z szacunkiem na jaki zasługują. Przygotowujmy się do ich zażycia aby odwdzięczyły nam się nowymi doświadczeniami. Radość i euforia jest tutaj produktem ubocznym nie ich esencją. Esencja jest gdzieś indziej.

Użytkownik wieslawo edytował ten post 22.01.2011 - 12:09

  • 0

#492

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

wieslawo masz u mnie plusa za otwarte oczy i wiedzę. O to chodzi właśnie - człowiek zaczyna rozumieć wszystko dookoła i patrzeć z nieco innej perspektywy. Jeszcze co do maryśki to człowiek ma w mózgu tak jak by miejsce przystosowane na przyjęcie tego co daje marihuana (chodzi bodajże o kanabinol i thc) - to o czymś musi świadczyć. Ona pomaga zrozumieć wiele rzeczy - pewnie ludzie sceptycznie nastawieni zaśmieją się pod nosem, ale to tylko i wyłącznie z powodu braku wiedzy na ten temat i klapek na oczach.

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 22.01.2011 - 13:00

  • 0

#493

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ona [marihuana] pomaga zrozumieć wiele rzeczy - pewnie ludzie sceptycznie nastawieni zaśmieją się pod nosem, ale to tylko i wyłącznie z powodu braku wiedzy na ten temat i klapek na oczach.


:o No to ja z pewnością nie mam wiedzy na ten temat i niesamowicie wielkie klapki na oczach. Większej bzdury chyba nie sposób wymyślić, choć z pewnością spodoba się wszystkim "rozluźniającym się".

Jak już kiedyś ktoś na tym forum napisał - osoby palące marihuanę mogą mieć poczucie, że doznają jakiegoś "olśnienia", "filozoficznego nastroju" itp, ale gdy tak się ich na trzeźwo posłucha gdy stoi się obok... to jeden wielki bezsensowny bełkot. No ale przecież osoba "pod wpływem" na pewno tego nie zauważy, tak samo jak bełkoczące osoby pod wpływem alkoholu mogą być absolutnie święcie przekonane, że oto właśnie dyskutują niczym filozofowie na niezwykle ważne tematy i są krynicą samych genialnych przemyśleń.
  • 0



#494

bullik.
  • Postów: 377
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wieslawo - popieram w 100%!

Wlasnie o to chodzi ze taki Crack - najgrozniejszy narkotyk, najszybciej uzelazniajacy (praktycznie po jednym zazyciu), ekstremalnie wyniszczajacy organizm i psychike, jest nizej klasyfikowany niz psychodeliki ktore nie uzalezniaja fizycznie, a jedyne ryzyko jakie niosa ze soba to "inne spojrzenie na swiat" i to jest wlasnie to czego rzadzacy nie chca najbardziej..
nie chca aby ktos usiadl i sie zastanowil nad czesto bezcelowym marnowaniu zycia w pogoni za kariera.. pieniedzmi.. bo taki czlowiek moze "zwolnic" i zajac sie zyciem, rodzina.. i przestanie byc maszynka do nabijania pieniedzy.. zrodlem duzych dochodow z podatkow, kredytow, "komercyjnego zachowania" i braku analizy postepowania tych co rzadza..
brzmi to pewnie dla nie ktorych nonsensownie, ale.. usiadz i sie nad tym zastanow ;)

Fatalne jest to, ze destrukcyjne subkultury dostarczaja tylko argumentow przeciw legalizacji tego co od poczatku bylo legalne i nam towarzyszylo..

no i co z masturbacja?? bo choc porownanie szokujace, to nadwyraz trafne!

... ale gdy tak się ich na trzeźwo posłucha gdy stoi się obok...


No to spojrz na siebie z boku jak sie masturbujesz :o to dopiero wyglada!
a robia to miliony nawet ci co zakazuja wsyzstkiego, robia to i uwazaja za normalne, poza tym niektorzy sa gotowi zabic aby chwile wczesniej to poczuc.. ile gwaltow i przestepstw bylo na tle seksualnych, a nikt nie mowi ze "zaczyna sie od masturbacji, a konczy w wiezieniu za gwalt" (anaolgia do zapalisz trawke, skonczysz..) i nikt tego nie zakazuje dopoki nie naruszasz czyjegos dobra.. czy nie tak powinno byc?!

Użytkownik bullik edytował ten post 22.01.2011 - 13:38

  • 0

#495

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ona [marihuana] pomaga zrozumieć wiele rzeczy - pewnie ludzie sceptycznie nastawieni zaśmieją się pod nosem, ale to tylko i wyłącznie z powodu braku wiedzy na ten temat i klapek na oczach.


:o No to ja z pewnością nie mam wiedzy na ten temat i niesamowicie wielkie klapki na oczach. Większej bzdury chyba nie sposób wymyślić, choć z pewnością spodoba się wszystkim "rozluźniającym się".

Jak już kiedyś ktoś na tym forum napisał - osoby palące marihuanę mogą mieć poczucie, że doznają jakiegoś "olśnienia", "filozoficznego nastroju" itp, ale gdy tak się ich na trzeźwo posłucha gdy stoi się obok... to jeden wielki bezsensowny bełkot. No ale przecież osoba "pod wpływem" na pewno tego nie zauważy, tak samo jak bełkoczące osoby pod wpływem alkoholu mogą być absolutnie święcie przekonane, że oto właśnie dyskutują niczym filozofowie na niezwykle ważne tematy i są krynicą samych genialnych przemyśleń.

człowieku ja nie muszę być na haju żeby tak to odczuwać. Mówię jak jest na co dzień, w życiu jak postrzega się świat . Gówno wiesz a szczekasz ziomek. Nie mogę nabrać podziwu jak ktoś który nie ma z tym żadnej styczności ma tyle do powiedzenia - to tylko pokazuje jakim jesteś człowiekiem.

Warn za wycieczki osobiste. Ivellios
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych