aha mariush to ty pewnie ziemniaka/marchewki/itd do ust nie bierzesz?
A co Ci dokładnie chodzi, bo nie bardzo rozumiem?
co do bielunia jest on trujacy, i z tego wynika ze nie wychodowal tego zwykly pionek tylko wielki diler na wielkim polu i zatrul xxxx ludzi swoim kilkanasto kilogramowym zielem
Tak, skopolamina w bieluniu jest trująca. Ale co to ma do rzeczy? W mniejszych ilościach wykazuje natomiast właściwości psychoaktywne. Przecież nawet zwykła sól kuchenna jest śmiertelną trucizną, wystarczy tylko troszkę więcej niż zwykle jej spożyć.
A bielunia nie trzeba hodować, sam sobie rośnie i to bardzo powszechnie.
co do rozpoznania chemii... wszystkie te srodki inaczej sie pala, po pierwsze slychac jak skrzeczy, po 2 osadza sie opar na ustach i jezyku co powoduje natlok sliny i silne pieczenie, wkoncu to chemia, wiec to co pisze mariush jest bzdura ze nie mozna wyczuc chemii, moze nie mozna w ten znikomej ilosci, ale to znow niech nie pieprzy ze od znikomej ilosci zna przypadek zatrucia
Skrzeczy to co najwyżej żaba w stawie.
Życzę Ci powodzenia w wykrywaniu skopolaminy. Dawka śmiertelna to 5 mg. Przy 1 mg może dojść do ciężkiego zatrucia, a mniejsze ilości ok. 100-200 mikrogramów działają w "sam raz" (suchość w ustach, odprężenie, uspokojenie, senność) Jak się troszkę przeholuje to może pojawić się delirka, dezorientacja, a nawet haluny. Ale ty pewnie bez problemu wyczułbyś tą bezbarwną i bezwonną substancję podczas ważenia towaru u swojego dobrego wujka - dilera.
wystarczy znac smak i czego sie spodziewac jak sie pali pare lat, tak jak z fajkami, nie powiesz mi ze jak ktos pali (nawet tydzien wystarczy) jakies marlboro czy davidofy a potem zapali jakaś gorsza szluge to nie poczuje roznicy, poczuje i to duuza!
Daremny przykład.
To co odróżnia od siebie papierosy to przede wszystkim sposób preparowania tytoniu oraz dodatki aromatyczne i perfumujące. Istota papierosa, czyli to, co wywołuje uzależnienie - nikotyna - to bezwonna i bezbarwna ciecz. Jej wyrażana w miligramach zawartość to pomijalnie mała część tytoniu składającego się na papieros. Zapewniam Cię, że gdyby ktoś usunął Ci całą nikotynę z papierosa, nawet tego byś nie poznał. Podobnie byłoby w przypadku dodania wielu, często zabójczych substancji.
MEDYCYNA!!
Medycyna, medycyna. Co to za argument?
Używasz zioła jako lekarstwa, czy tylko po prostu je palisz? Także opium (przede wszystkim morfina) jest używane w medycynie do uśmierzania bólu u osób chorych na raka. Jednak niemedyczne przyjmowanie opium to już nie kuracja, a narkomania. Tak nawiasem mówiąc, to w badaniach medycznych używa się syntetycznych kannabinoli. Myślisz, że badane osoby tak po prostu jarają sobie dżointy, a lekarze później ich badają? Nie, dostają określone dawki syntetycznych kannabinoli, takich jak: cannabidiol czy dronabinol.