Witam.Chiciałbym wam opowiedziec historie który zdarzyła się mniej więcej w wakacje(dokładnie nie pamięntam).A więc w nocy jak spalem muj pies sie strasznie kręcił,szczekał nie móg się uspokoić.Ciężko mi było tej nocy zasnoąc.Moja mama miała taką złamaną świeczke a koło niej kwiata.Gdy sie obudziłem ta świeczka leżała na sstoe a koło niej porosypywane kwiaty.Moja mama bardzo sie denerwowała dzwonila do taty itp.. czy się nic nie stało.Na następny dzień zadzwonil telefon że mojej mamy ciocia zmarła.Co o tym sądzicie??