Ja mam pare snów do omowienia. Top 5 najdziwniejszych snów
5. Budzę się (w śnie) w jakimś opuszczonym magazynie. Szum, trzaski, grzmoty. Jednym zdaniem hałas. Przechodze obok skrzyń. Widzę jakieś upiory ale ich nie mogę dotknąc a one mnie widzą. Chowam się w skrzyni i... O_o budzę się
4. Jestem w domu z rodziną wszystko na swoim miejscu gdyby nie to że... Lewitujemy w powietrzu!!!! My i nasz dom, który był już daleko od ziemi. Obudzilem się wychodząc z mieszkania na klatke schodową.
3. Podobna sytuacja tyle, że szkoła lewitowała a ja siedze w ławce z kolezanka (bez skojarzen) bo lubię z nią siedziec. Nauczycielka wypada za okno i tak pokolei wszyscy bo jakaś siła nas wciągała i jak jesteśmy na ziemi to... widzimy wielki hydrant wielkości 10-piętrowego bloku
2. Niezbyt ciekawy bo to ciąg dalszy tylko z drastyką przyśnił mi się 2 tygodnie po tym na miejscu 3. Hydrant sie obala na klase w tym na koleżankę i mokra plama krwi... Ja uciekam ale przede mną góra czaszek (całe w krwi) i sie ruszają a ja panikuje a tu... wyskakuje mi wielka dupa!! przygniata mnie i koniec snu.
1. Najdziwniejszy i najdłuższy a przede wszystkim LoL!!!
Siadam przed telewizorem i oglądam wojnę światów. Myślałem wielkie badziewie i wyłączyłem w momencie kiedy pirdykło w antene i stracilem przytomnośc. Budze się w domu... Raya z wojny światów. Oni mnie nie widzą... lol?? a ja tak i mogę ich dotykac. O dziwo przez najblizsze 2 godziny nie atakowały tripody (kto oglondał wie co to) A dopiero pod wieczór zaatakowały. Potem ja ze zmęczenia zasnąłem (Tripody, atak, wielkie trzęsienie a ja śpie w łózku Raya. Budze się (w snie) patrze a tam mój dom obok domu raya xDxDxD ide do niego i się budzę.
Szkoda, że nie uczestniczyłem w wojnie. To było jak jawa... czułem ich normalnie myślałem i słyszałem i tak jakby naprawde. To może mam zdolności do przezywania snów
Fajnie by było. Oglondanie horrorów a potem mi sie przysni i to przezywam