Napisano
17.05.2007 - 12:54
Tak sobie czytam wasze reposty i nieźle się ubawiłem. Ale poważnie mówiąc, to wieżę w istnienie podziemnych tuneli. Nie wiem czy są zamieszkane i czy prowadzą do podziemnego świata ale wieżę w istnienie tuneli wybudowanych a nie powstałych w wyniku erozji. Czytałem o jaskiniach pod Babią Górą. Znam też relację mojego dziadka z wycieczki jaką uskutecznił w roku 1937. Jest taka górka niedaleko Bukowna koło Olkusza w woj. małopolskim, która się nazywa Diabla Góra, Jeszcze w latach 50-tych XX wieku na jej zboczy było wejście do jaskini.
W roku 1937, jako siedemnastoletni harcerz dziadek mój wybrał się z kilkoma kolegami na biwak pod Diablą Górę. Po nocy spędzonej w szałasie weszli do jaskini, która w głębi zamieniała się w tunel, którym szli około 2 km (taki dystans szacował dziadek), po czym natknęli się na pionowy szyb prowadzący w głąb, w którym znajdowały się zmurszałe, spiralne drewniane schody. Nie zeszli w głąb bo bali się zawalenia schodów. Nie byli w stanie ocenić głębokości przy świetle lamp karbidowych. Sprawdziłem tę historię po śmierci dziadka w zeszłym roku i rozmawiałem z jego kolegą, który był z nim na tym biwaku, który potwierdził słowa dziadka. Niestety pod koniec lat 50-tych do jaskini weszło dwóch chłopców i tunel się zawalił (jaskinia byłe ze skał wapiennych, jak większość formacji skalnych w Jurze Krakowsko-częstochowskiej). Chłopców uratowano a wejście do jaskini zawalono przy użyciu materiałów wybuchowych (co też potwierdzają świadkowie).
Nie wiem czy było to wejście do "Podziemnego Świata", czy tajemna droga ucieczki z pobliskiego zamku Biskupów Krakowskich w Tęczynku, ale historia jest warta uwagi.
Pozdrawiam