307 replies to this topic

[NHolokaust]

Bardzo prawdopodobne, że mogli o tym wiedzieć, ale w takim razie to co napisałem również pokryje się z prawdą - w jakim świetle on/oni zostaną postawieni?
Miejmy nadzieję, że ta wiadomość jest prawdziwa.

Hawaas akurat w tym momencie ucierpi najbardziej, ponieważ on jest odpowiedzialny za odprawianie z kwitkiem (przy pomocy policji) naukowców chcących rozpocząć badania.

[Ejael]

Hawaas to megaloman - dobrze wie, że jeżeli coś tam jest to on musi być tego odkrywcą bo tylko wtedy zapewni sobie wieczną pamięć. Jeżeli to ukryje to kiedyś i tak prawda wyjdzie na jaw i zostanie zpamiętany jako Zahi I Kłamca

Wydaje mi się że jego mania wielkości jest sprzymierzeńcem w odkryciu tajemnicy. Trzeba tylko mu wyraźnie powiedzieć że cała chwała spłynie na niego

[Sadhu]

Skoro mówimy juz o Zahi Hawassie...cóż, obawiam się, że sprawa długo nie zostanie rozwiązana. Dlaczego tak myslę? Czy pamiętacie słynne drzwi znalezione w piramidzie, z okuciami, w szybie którym poruszał sie robot?. Historia ta ma tzw drugie dno:
otóż zanim świat ujrzał fakty i zostało przeprowadzone spektakularne "otwarcie" wrót a właściwie ich przewiercenie przez robota(National georafhic transmitował to na żywo) Zahi wiedział o nich juz wiele miesięcy wcześniej, mało tego-wiedział doskonale że tzw drzwi maja kilkanaście centymetrów wysokości a okucia kojarzące się z uchwytami tylko kilka centymetrów. Niestety wiedział o tym tylko on i paru archeologów-ale nikt nie miał prawa puścić pary z ust, dopóki Zahi...prowadził negocjacje z wieloma kanałami TV, żeby im sprzedać wyłączność transmisji(oczywiście stosowny szum wobec odkrycia był odpowiednio wzmacniany). Oczywiście przez cały ten czas wstrzymano wszelkie badania piramidy. Nat. Geo. dało najwięcej nie mając pojęcia o rzeczywistych parametrach a tylko bazując na tak przedstawionych zdjęciach, iz rzeczywiscie wyglądały sensacyjnie. Niestety za "drzwiami" był tylko piasek...Całą tę historię usłyszałem od wspominanego już archeologa a kiedy spytałem go oburzony, dlaczego ci, którzy wiedzieli nic nie powiedzieli.
Z pewnym sarkazmem powiedział, że Zahi i jego świta maja władzę absolutną na terenach wykopalisk w Egipcie więc mogą np zakazać dożywotnio wstępu -a żaden archeolog nie chciałby tego ryzykować. Poza tym, powiedział też, że razem z wieloma znajomymi po prostu śmiał sie z całego tego przekrętu.
Czy rzeczywiście tak było? Cóż, ja nie miałem żadnych wątpliwości słuchając tej historii. Oczywiście nie mam absolutnie zamiaru kogokolwiek przekonywać. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że pazerność Egipcjan przegra w końcu ze zdrowym rozsądkiem.
Teraz pozostaje nam tylko czekać

[NHolokaust]

Wydaje mi się że jego mania wielkości jest sprzymierzeńcem w odkryciu tajemnicy. Trzeba tylko mu wyraźnie powiedzieć że cała chwała spłynie na niego

Nie sądzę, aby było to w jego wypadku takie proste, bo pomimo tego, że z pewnością posiada "zaplecze naukowe" w formie zwolenników jego teorii z mniej lub tez bardziej znanymi nazwiskami to jednak posiada co najmniej drugie tyle przeciwników...zresztą, on publikował informacje zupełnie sprzeczne z tym, co może zostać odkryte w Gizie, zatem to nie świadczy na jego korzyść.

Czy pamiętacie słynne drzwi znalezione w piramidzie, z okuciami, w szybie którym poruszał sie robot?

Czy chodzi o ten sam szyb, w którym uruchomiła się jakaś "zapadnia", blokująca dalsze przejście?

[Lynx]

na tej stronie nie ma zadnych informacji na temat sfinka ani piramidy, jest tylko nagonka na autora ksiazki.To ma byc jakis dowod?

Najpierw przeczytaj całość, dopiero później komentuj.

[ Dodano: 2006-06-12, 13:24 ]

I jak teraz sie ustosunkujecie do tych informacji? bardziej wiarygonde?

Poczekam na oficjalne informacje oautorów projektu. Przecieki forumowe mnie nie interesują.

[Legalize]

Lynx, jesteś zatwardziałym sceptykiem brnącym w ideologiach naukowych niczym ślepiec...Bronisz tych wszystkich teorii, a nawet nie zapoznałeś się z drugą stroną medalu. Wszystko masz wyłożone jak na tacy tylko wykaż więcej wiary. Oficjalne informacje były podawane na sympozjum na którym było multum ludzi. A relacje osób na forum będących na sympozjum nie są zwykłymi przeciekami tylko faktami ...

[sceptyczny]

Poczytam PCH i wtedy sie ustosunkuje do tematu jak i calego PCH - bo nie znajac tematu dokladnie - nie chce mowic - ze pani lucyna opowiada bujdy.

Pozdrawiam

PS: jedno pytanie: Skoro ten czlowiek ma w Egipcie wladze absolutna (chodzi o wykopaliska) i skrywa tyle tajemnic, to czemu wiedzac co Polacy chca zrobic (obalic jego caly swiat wciskany 6 mld ludziom) pozwolil im na to? Cos mi sie tu nie zgadza - sam zastawil pulapke na siebie?

O Samuelu nic nie powiem, bo dostane warna

[Legalize]

sceptyczny, poczytaj PCh a dowiesz się jak wygląda sprawa z Zahi Hawassem. Jest bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje;) Ma on wiele na sumieniu ale najbardziej zależy mu na Egipcie(bo kocha tą kulture), pieniążkach i sławie... A nie da się ukryć jakie korzyści przyniesie to odkrycie... Korzyści na wielu płaszczyznach...
Zdumiewającym jest fakt, że takie badania na terenie Gizy nie były jeszcze prowadzone i żadna organizacja egipska ani zagraniczna takiego pozwolenia nie była w stanie otrzymać. Z informacji, otrzymanych w Egipcie wynika, że w tym rejonie były prowadzone jedynie bardzo powierzchowne i nieliczne badania georadarem, do głębokości nie większej niż 2 - 4 metrów.
A nam zwykłym Polakom się udało...

[sceptyczny]

niewiadomo jak najlepsze dowody

Rozmowy z istota duchowa, z ktora komunikuje sie tylko jedna osoba - nie sa zadnym dowodem a juz na pewno nie najlepszym. Wierzysz komus, kto chce Twoich pieniedzy a potem sie z nich na pewno nie rozliczy. Powodzenia

[Legalize]

sceptyczny, Widze że oceniasz projekt po okładce albo po pierwszych stronach... Gratuluje podejścia.

Cyt: "Rozmowy z istota duchowa, z ktora komunikuje sie tylko jedna osoba - nie sa zadnym dowodem a juz na pewno nie najlepszym."

Niewiem czy podważasz wiarygodność Lucyny czy wątpisz w to że może się ona z kimś komunikować??
Dla mnie wystarczającym zapewnieniem, że pieniądze są słusznie wydawane na przeprowadzane badania na które nie stać niestety ich było wcześniej... Na badania bez których ta cała sprawa się nie obejdzie...

[sceptyczny]

Niewiem czy podważasz wiarygodność Lucyny czy wątpisz w to że może się ona z kimś komunikować??

I to i to. !Legalize!, ja juz dalem spokoj Pozdrawiam

[Legalize]

Niewiem czy podważasz wiarygodność Lucyny czy wątpisz w to że może się ona z kimś komunikować??

I to i to. !Legalize!, ja juz dalem spokoj Pozdrawiam

No to jak powątpiewasz w że ona może się z kimś komunikować to wybierz się na prywatne sesje a uwierzysz... Dla chcącego nic trudnego...
Jeśli chodzi o wiarygodność Lucyny Łobos to przeczytaj sobie sesje wszystkie i zadaj sobie pytanie, skąd taka niewykształcona i prosta kobieta bierze informacje naukowe w spontanicznych sytuacjach...[/b]

[sceptyczny]

Jeśli chodzi o wiarygodność Lucyny Łobos to przeczytaj sobie sesje wszystkie i zadaj sobie pytanie, skąd taka niewykształcona i prosta kobieta bierze informacje naukowe w spontanicznych sytuacjach...

O ile mi wiadomo - pytania zadawane przez ludzi - sa pisane wczesniej do p. Lucyny. Wiec jest czas - aby sobie przygotowac odpowiedzi. Sesji rowniez mozna sie nauczyc na pamiec. A co do wyksztalcenia ... Wiem co to znaczy skonczyc fizjoterapie we Wroclawiu na AWFie ... Zaufaj mi, ze nie jest to tak banalny przedmiot - jak sie wszystkim wydaje

[Legalize]

sceptyczny, no daj spokój, a Ty wiesz na jakiej zasadzie te sesje w ogóle się odbywają?? Pani Lucyna leży sobie wygodnie na kocyku w transie, asystent zbiera szybko karteczki z pytaniami od publicznosci... Następnie pytania są zadawane i nie ma czasu tutaj na żadne przygotowanie... To wszystko dzieje się na oczach publiczności...
Biorąc pod uwage pytania które były zadawane nawet największym filozofom nie śniła się odpowiedź... Żaden człowiek nie ma tak wszechstronnych zainteresowań...