Napisano 13.02.2007 - 09:09
Napisano 13.02.2007 - 09:57
Napisano 13.02.2007 - 10:12
Jak to nikt nie udowodnił, że woda podnosiła się w określonym tempie i że wogóle się podnosiła?NoMeansNo; Twoim zdaniem da się, ale jakoś nikt tego nie udowodnił, dlatego wszyscy głowią się dalej nad ewentualnymi potopami. Nie zmienia to jednak faktu ,że te miasta leżą pod wodą i zostały zalane. Mają mniej więcej tyle lat co okres o staorożytnych opowiadań o kataklzmach, więc czemu nie badać pod tym kątem?
Chyba ,że znów wiedzę starożytnych będziesz wkładał między bajki.
za 10000 lat inna cywilizacja naszą wiedzę będzie wkładać między bajki:))
Napisano 13.02.2007 - 10:17
Napisano 13.02.2007 - 10:34
Chyba nie. To, że coś (budowla) znajduje się pod wodą nie określi nam z jaką szybkością podnosiła się woda. Równie dobrze mogło się to odbyć w godzinę jak i w 10 lat. Tutaj pomocne będą jednak osady, które o ile posiadają wyraźne ślady kolejnych warstw, mogą określić czy dane zjawisko nastapiło gwałtownie czy narastało stopniowo.Najprostszym dowodem na to ,że woda podnosiła się w określonym tempie jest sam fakt, że dana budowla pod nią się znalazła..Heh...
patrz wyżej. Brak warstw osadów i pojawienie się budowli na morskim dnie wskazuje na wystąpienie gwałtownego zjawiska.Chodzi mi o konkretne dowody na to ,że nagłego potopu NIE BYŁO...takich nie ma więc myślę ,że dyskusję na tym zakończmy:)
Napisano 13.02.2007 - 10:56
Napisano 13.02.2007 - 11:07
I jak rozumiem zrobiłoby się nagle zbyt wiele ziemi na Ziemi?zaowocowało by to nie tylko przesunięciem kontynentów ale dosłownym przekopaniem całej ziemi.
Napisano 13.02.2007 - 11:14
Zaraz, zaraz... Z pierwszego posta wynika, że mieliśmy dyskutować właśnie nad możliwościami wytryskiwania wody ze szczelin. Skąd tu nagle temat ogólnych możliwości występowania potopów?To dyskutujemy o możliwości występowania potopów w przeszłości , czy nagle zeszliśmy do ośmieszania autora pracy pod kątem wytryskiwana wody ze szczelin??
Napisano 13.02.2007 - 11:21
A dodam jeszcze, że zgodnie z obecnym stanem wiedzy to poziom wód po zlodowacenieu podnosił się średnio 1 metr w ciągu 50 lat. Tak więc taka "szybkość" pozwala jednak na ocalenie zagrożonych "osadników".1. Poziom oceanu światowego ulega powolnym wahaniom. Szacuje się, że podczas maksymalnej fazy zlodowacenia poziom wód mogł być nawet o 100 metrów niższy niż obecnie..
Napisano 13.02.2007 - 11:25
Napisano 13.02.2007 - 11:38
Ja nie brałem na serio.Tak szczerze chłopaki powiedzcie czy czytając ten artykuł braliście go na poważnie i przemówiły do was podane argumenty??
Napisano 13.02.2007 - 11:42
Napisano 13.02.2007 - 11:49
I to jest moim zdaniem niezbity dowód na to, że gwałtowne powodzie o lokalnym zasięgu występują na całym świecie i jak to powodzie - wyglądają bardzo podobnie ;-)Tych opowieści jest ponad sto i to z różnych zakątków Ziemi.
Napisano 13.02.2007 - 11:56
Napisano 13.02.2007 - 12:08
No tak, ale istnieją też chęci "zlania" opowieści w jedną i doszukiwanie się w ten sposób dowodu na wystapienie tego zjawiska w tym samym czasie.I to jest moim zdaniem niezbity dowód na to, że gwałtowne powodzie o lokalnym zasięgu występują na całym świecie i jak to powodzie - wyglądają bardzo podobnie ;-)
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych