Prawde powiedziawszy nie widze w tym nic dziwnego. Audycje jak audycje pochodza z pewnoscia z tego wymiaru. Jezeli zastanowic sie po co ktos to robi ?? Moze byc 1001 powodow ale z pewnoscia to nie wojsko moze po za nielicznymi przypadkami w celu usuniecia z czestotliwosci innego respondenta.
Wiekszosc z tych zagadkowych sygnalow da sie rozwiazac jako radio latarnie. Wojsko posiada systemy kodowania ktore bez odpowiednich kluczy zmieniajacych sie co jakis czas jest praktycznie nie do rozkodowania. Wiem cos na ten temat z pewnego zrodla. Wiele razy przeprowadzajac nasluch na pasmie KF bylem swiadkiem takich rzeczy. Bardziej ciekawia mnie sygnaly ktore nie przedstawiaja zadnej tersci w postaci slownej wydaja sie byc interferencja a sa np. przekazem cyfrowym. Prawde mowiac pasmo KF gra swego rodzaju muzyke wszechswiata zanieczyszczona naszymi ziemskimi audycjami radiowymi jak i roznego rodzaju przekazami telegraficznymi.
Ot i tyle w temacie.
Znalazłem informację o stacji numerycznej, którą ponoć "złapano" w Polsce: http://www.spynumbers.com/enigmaM4.htm Niestety brak nagrania Jest informacja o czasie nadania "audycji" i częstotliwości, ale nie ma lokalizacji, w której znajdował się odbiorca, który usłyszał "audycję".
EDIT:
Jeszcze coś:
E11b, a 'numbers station' in Poland sent out a huge transmission on the 5th of September [2007] - commonly it sends out sets of 33 numbers (mostly just 'null' numerical numbers, ie: 12345 67890). On that day, it sent out 204!
Napisałem w Paranormalium artykuł o stacjach numerycznych, tutaj wklejam fragment opisujący stacje numeryczne nadające z terenu Polski:
Stacje numeryczne nadające z terenu Polski
Poszukując informacji o stacjach numerycznych, natknąłem się na kilka relacji mówiących o stacjach nadających z terenu Polski.
Oto relacja jednego z użytkowników forum RadioPolska.pl:
Osobiście w języku Polskim słyszałem taką stację kilka lat temu, 4875 kHz jeśli dobrze pamiętam. Był to głos kobiety, nie z automatu, czytający z wyraźnie zniecierpliwionym głosem kolumny liczb. Między nimi kryptonim (?) "Abchazja"
Często bywa tak, że stacja numeryczna nadaje komunikaty w innym języku, niż wskazuje na to ustalona lokalizacja. Tak jest w przypadku stacji nadającej z terenu Polski komunikaty w języku niemieckim. Owa stacja numeryczna nadawała przez ponad 30 lat i przerwała działalność w 1997 roku, gdy Polskę nawiedziła powódź stulecia. Ostatnio jednak pojawiają się informacje, jakoby stacja wznowiła nadawanie na częstotliwościach 8188 kHz, 6507 kHz, 5748 kHz, 6200 kHz, 5340 kHz, 5748 kHz, 9457 kHz, 7584 kHz, 5535 kHz, 4779 kHz oraz 15,1 MHz (zwykle stacja nadaje na dwóch lub trzech z podanych częstotliwości). Stacja rozpoczyna swoje transmisje fragmentem "Szwedzkiej rapsodii" Mantovaniego, zawsze o pełnej godzinie. Melodyjka powtarzana jest 23 razy, po czym kobiecy głos nadaje komunikat:
Achtung! (tutaj kilka ciągów cyfr powtórzone po dwa razy) Ende
Zawsze na 3 sekundy przed każdą transmisją nadawany jest krótki sygnał dźwiękowy. Nagrania transmisji można znaleźć na stronie http://www.simonmaso...net/page13.html
Z terenu Polski nadaje również stacja numeryczna nadająca komunikaty w języku rosyjskim. Stację można usłyszeć na częstotliwościach 9575 kHz, 14572 kHz, 4783 kHz, 9443 kHz, 9022 kHz, 9610 kHz, 7984 kHz, 6252 kHz, 8544 kHz, 8800 kHz, 5779 kHz, 5782 kHz, 8088 kHz, 4181 kHz, 5535 kHz, 9610 kHz (zwykle stacja nadaje na dwóch lub trzech z wymienionych częstotliwości), a w poniedziałki także na 10620 kHz i we wtorki na 10720 kHz.
Transmisje zaczynają się komunikatem słownym "Wnimanje", po czym następuje kilkukrotnie powtórzone "sjem sjem sjem sjem sjem" (77777), następnie podawanych jest kilka ciągów liczbowych, transmisja kończy się kilkukrotnie powtórzonym "77777" i komunikatem słownym "konec". Czasami, być może dla zmylenia słuchacza, w ciągach liczbowych pojawiają się kolejne cyfry, np "23456". Bardzo rzadko między ciągami cyfr występują komunikaty słowne.
W latach 90-tych zarejestrowano w rejonie Mazowsza krótką transmisję w języku polskim. Tutaj jednak nadający nie użyli syntezatora - w nagraniu słyszymy męskie głosy odliczające kilkukrotnie od 1 do 10. Stąd przypuszczenie, że audycja została nadana "na żywca". Niestety nieznana jest częstotliwość, na jakiej nadano przekaz.
Poszukując informacji o stacjach numerycznych nadających z terenu Polski, natrafiłem na artykuł "Memories of number stations" autorstwa mieszkającego w Niemczech radioamatora Christiana. Oto fragment artykułu, w którym autor opisuje stację numeryczną nadającą z naszego kraju:
Częstotliwość 5815 kHz była również wykorzystywana przez następcę stacji G11. Stacja ta była słyszalna regularnie przez wiele lat o określonych porach. Jedną z nich była niedziela o godzinie 13:00 UTC. Niemiecka wersja zaczynała się utworem "Nocna kraina cudów" Berta Kaempferta, emitowanym w oryginalnej wersji (...) Utwór był odtwarzany dwa razy, po czym singla odwracano i odtwarzano utwór ze strony B "Śniąc o bluesie", również dwukrotnie, po czym następowało słowo "Ende" odczytane przez kobiecy głos. Do rozsyłania komunikatów używano również innych częstotliwości. Programy zawsze zaczynały się takim samym wprowadzeniem, podczas którego przez 8 minut dwukrotnie odtwarzano singiel Berta Kaempferta, po czym wchodził kobiecy głos z silnym polskim akcentem, na przykład:
"Achtung! sechs sieben Strich zwo zwo zwo, sechs sieben Strich zwo zwo zwo, sieben acht vier neun fuenf, sieben acht vier neun fuenf" (67-222, 67-222, 78495, 78495)
Tutaj dwie cyfry przed "Strich" oznaczały grupę cyfr. Każdy pięciocyfrowy ciąg powtarzano dwa razy. Po komunikacie następowało "Ich wiederhole" (powtarzam) i wiadomość nadawano ponownie. Przekaz kończył się słowem "Ende". - Tylko raz usłyszałem polską wersję tej stacji. To było w 1977 roku. (...) Częstotliwość była między 2 a 3 MHz, stanąłem w tym miejscu, ponieważ dziwnym było dla mnie usłyszeć muzykę na częstotliwości, na której nie słychać żadnych stacji muzycznych.
Odtworzyli nagranie polskiego Państwowego Zespołu Pieśni i Tańca "Mazowsze" pt "Cyt, cyt". Gdy odtworzyli to ponownie, nabrałem pewności że to musi być stacja numeryczna, i miałem rację: usłyszałem ten sam głos co w opisanej wyżej wersji niemieckiej, czytający cyfry po polsku. Sposób odczytania cyfr był bardzo niezwykły i z tego też powodu nadzwyczajny: wysoki głos intonował pierwsze cztery cyfry, ostatnia liczba intonowana była niżej, tak że mógłbyś odnieść wrażenie, że słyszysz kobietę śpiewającą cyfry. To musiał być naturalny głos, bowiem czasami zdarzały się krótkie przerwy podczas recytacji pięciocyfrowych grup - brzmiało to tak, jak gdyby kobieta nie była pewna, czy wypowiedziany przez nią ciąg cyfr był prawidłowy.
Bardzo mnie to zaciekawiło. Kiedyś bawiąc się krótkofalówkami również natrafiałem na dziwne zjawiska, ale nie przywiązywałem do nich większej wagi. Nie wiem czy były to takie komunikaty. Mogły to być jakieś przypadkowe rozmowy taksówkarzy, radioamatorów itd. Przeszukałem internet i nie doszukałem się konkretów, które pozwoliłyby na rozwianie moich wątpliwości: jakiego radia i jakiej anteny potrzebuję, żeby nasłuchiwać?
jakiego radia i jakiej anteny potrzebuję, żeby nasłuchiwać?
Radio musi posiadać zakres SW, a najlepiej kilka zakresów SW (jeśli masz w domu jakąś starą Unitrę, czy jakiś inny stary odbiornik, to powinien on taki zakres posiadać). Przyda się też dobra antena zewnętrzna (najlepiej rozejrzyj się po radiopolska.pl, tam sie znają na sprzęcie radiofonicznym).
Szukałem jeszcze wczoraj informacji. Wyszukałem nieco o częstotliwościach i okazuje się, że taka Unitra może być niewystarczająca. Znalazłem w necie model, który odbiera od 5,8Mhz. Nie wiem czy wszystkie tak mają, trzeba sprawdzić na swoim własnym radiu. Lepsze radia, które znalazłem chwytają już od 2,3Mhz. Czyli w przeciwieństwie do Unitry wychwycą 2,3,4,5 Mhz. Jedynie w antenach się nie orientuję... czy taka telewizyjna (bo mam taką, od jakiegoś czasu nieużywaną, na wysokim maszcie, w dodatku na wysokim piętrze) będzie zupełnie bezużyteczna? Czy może da się ją jakoś wykorzystać? Nie wiem też czy do każdego radia da się antenę podłączyć i czy każde radio ma wyjście line, czy coś w tym rodzaju, żeby móc nagrywać.
4,5 - 6,5 kHz to już fale bardzo długie (3-30 khz.). AM to 30 - 300 Mhz. Czyli ultrakrótkie. Podobnie jak FM, tyle, że różnią się rodzajem zastosowanej w nich modulacji. Stacje, o które chodzi nadają na falach krótkich (3-30Mhz). Ja natomiast bawiłem się kiedyś w wyszukiwanie fal bardzo długich, własnoręcznie skonstruowanym odbiornikiem. Starałem się wychwycić RSDN-20 (ros. Радиотехническая Система Далёкой Навигации) – rosyjski hiperboliczny system nawigacyjny dalekiego zasięgu, określany przez NATO kryptonimem Alpha. [...] Nadajniki emitują sygnały trwające 3,6 sekundy na częstotliwościach 11,905, 12,649 i 14,881 kHz. Lokalizację można ustalić na podstawie różnicy faz odbieranych sygnałów. (z Wikipedii). Ale nie wychwyciłem, działo się coś w okolicach 4,9khz. Podobno na bardzo długich nadaje mózg człowieka, więc może to złapałem A ktoś coś wie o tych antenach na fale krótkie z mojego poprzedniego posta?
convers, nie wiem, skąd wziąłeś takie coś, ale to nie tłumaczy wszystkiego do końca. Na częstotliwościach stacji numerycznych nie słyszymy takich komunikatów. Na paranormalium są do odsłuchania i brzmi to nieco inaczej. Leci muzyka, dźwięki, później seria cyfr. Tylko cyfr. Nie ma nazw. Często całość jest powtarzana.
Niewiele tłumaczy, audycje stacji numerycznych wyglądają nieco inaczej. Najczęściej rozpoczynają się jakąś melodyjką, a potem generowany komputerowo głos czyta coś w rodzaju: "Uwaga! Uwaga! Uwaga! Cztery trzy sześć pięć. Osiem jeden dwa trzy. Cztery jeden jeden dwa. Osiem dziewięć dziewięć trzy. Cztery pięć cztery cztery. Osiem dwa jeden dwa. Koniec."
convers, nie wiem, skąd wziąłeś takie coś, ale to nie tłumaczy wszystkiego do końca. Na częstotliwościach stacji numerycznych nie słyszymy takich komunikatów. Na paranormalium są do odsłuchania i brzmi to nieco inaczej. Leci muzyka, dźwięki, później seria cyfr. Tylko cyfr. Nie ma nazw. Często całość jest powtarzana.
Nazwy też występują. Na niektórych stacjach zanim rozpocznie się seria liczb głos mówi coś w rodzaju "Charlie India Oscar Two, Yankee Oscar Foxtrot Five"
Te nazwy to tzw. alfabet fonetyczny stworzony dla wygody i bezpieczeństwa osób korzystających z radiokomunikacji. Pierwsza litera każdego wyrazu z ustalonego na stopniu międzynarodowym zestawu, to litera alfabetu, którą chcemy podać, tak więc przyładłowo Charlie India Foxtrot to CIF. Radio mocno zniekształca głos, więc odbiorca nie zawsze jest w stanie zrozumieć "co autor miał na myśli", a taka wiedza jest bardzo ważna np. w komunikacji samolot - wieża.
Do tego niektóre litery są do siebie podobne w wymowie (P czytane jako "Pe" przy zakłóceniach sygnału może być zrozumiane jako T, D czy E)
Czym nie są stacje numeryczne? Na pewno nie są to przypadkiem przechwycone przekazy rozmów pomiędzy statkami powietrznymi i kontrolą. Po pierwsze pasma lotniczego nie da się odebrać na zwykłym domowym radiu, a po drugie takie przekazy mają jakiś sens - zwykle nie podaje się samych liczb, ale także polecenia np. "Sierra Papa - Tango Uniform Bravo, climb one thousand feet and maintain" (polecenie podniesienia wysokości o podaną wartość wyrażoną w stopach, a następnie prośba utrzymania tej wysokości. Początek to znaki wywoławcze samolotu - tu SP-TUB)
Jedno pomimo wszystko jest pewne - stacje numeryczne są to informacje z tego wymiaru, tworzone przez ludzi dla ludzi. Nie wiadomo tylko przez jakich i dla jakich Ja w 99% stawiałbym na wojsko, które przecież nie może zdradzać całej prawdy o swoich działaniach. My odbieramy dziwne ciągi liter i cyfr, a o to przecież chodzi, aby postronny słuchacz "zgłupiał" trafiając na audycję. Myślę, że armii wcale nie przeszkadza fakt, że jest podsłuchiwana, bo jeśli od tylu lat nikt owego kodu nie złamał, oznacza to jego pewną doskonałość. "Obywatelu słyszycie? Tak. Ale nie wiecie co słyszycie" Cała filozofia szyfrologii
jak ktos był wojsku radiotelegrafistą lub radiotelofinistą to zrozumie o co chodzi w tych przekazach miej wiecej jaki sposób są zakodowane ale odczytać bez klucza nie ma mozliwości
