114 odpowiedzi w tym temacie

[Ladd]

Co wy z tym koncem świata :hmm:
Mówimy o wielkiej zmianie albo ujawnieniu obcych, a nie o dniu zagłady.

[_Silent_]

Z treścią Biblii mam nieprzerwany kontakt od 35 lat i nie mam potrzeby się w nią "zagłębiać" jak ktoś, kto po raz pierwszy wziął ją do ręki. Jej dogłębne poznanie nie jest możliwe, bez obszernej pokrewnej literatury, jednak najważniejsze jest poznanie zawartej tam wiedzy o nas samych, by móc dokonać wewnętrznej przemiany.

No tu jest zasadniczy problem. Po pierwsze, naprawdę mało istotne kto ile razy czytał biblie i jak duży ma z nią kontakt.
Po drugie... heh. Poznanie wiedzy powiadasz? Własnie oto chodzi, że ludzkość strasznie zawierzyła Pismu Św., zawierzyła SŁOWU a nie temu co się pod nim kryje.

Na moje pojmowanie świata miała przeogromny wpływ inna książka. Kiedyś osoba której ją poleciłem zapytała mi się:
- Wierzysz tak po prostu we wszystko co jest tam napisane?
Odparłem:
- To tylko słowa i one nie mają żadnej mocy. Liczy się uczucie jakie w nas obudzą, liczy sie ta drażniąca myśl która się pojawia: "cholera, przecież to takie oczywiste". To jest własnie zrozumienie.

Dodam, że nie musiałem z niczym obcować 35 lat, a rzeczone uczucie pojawiło sie natychmiast, bez dodatkowej literatury, którą pisali LUDZIE dla LUDZI by zrozumieć to co napisał CZŁOWIEK.

...Glory of the Ori...

[Dager]

Zapewne Biblia jest dla Ciebie tylko literaturą, jedną z wielu książek. OK, mnie to nie dziwi, w końcu wiara nie jest sprawą wszystkich. To dar, dzięki któremu mam pewność, że ten któremu wierzę, mówi prawdę. Zapowiedziane w pismach NT wydarzenia bez wątpliwości nastąpią, natomiast zgadywanie umiejscowienia ich w czasie, mija się z celem. I to by było na tyle w tej kwestii.

[_Silent_]

No widzisz.
Opierasz wszystko na wierze, że to o czym czytasz to prawda. Nie ma się co czepiać bo tak funkcjonuje ogrom ludzi, ale ja mówię o zrozumieniu wewnątrz, takim dzięki któremu sam mógłbys napisać podobną "biblię", bo po prostu to wszystko byś wiedział/rozumiał/czuł.

[godot1981]

przezylismy juz tak wiele "koncow swiatow" ze i ten przezyjemy ..

P.S. dziwne swiecace obiekty na niebie sie pojawiaja..

[kamil_d]

to jest temat o zderzeniu czy o bibli?

po co ten offtop, po co ta klotnia, po co jeden chce narzucic swoja 'prawde' drugiemu i odwrotnie, wyluzujcie ludzie.

[Eury]

Czas się obudzić
"Noc, w której ujrzałam rzekę gwiazd"


fragment - tłumaczenie Eurycide
www.paranormalne.pl


Wiadomość od Mistrzów, 27 listopad 2006

W trzecim tygodniu miesiąca luty roku 2007, wydarzy się coś co naukowcy określają mianem Super Novej. Zewnętrzna eksplozja energii, sięgająca daleko poza możliwości jej pomiaru. Będzie to wybuch gwiazdy lub słońca, który rozniesie pierścienie energii na zewnątrz niemalże w nieskończoność od źródła. Zdarzenie to przyniesie ze sobą uderzenie, które dotknie waszego świata i spowoduje powstanie serii pogodowych i sejsmicznych katastrof w miesiącu następującym po lutym.

Zdarzenie to dotknie niektórych z was, będzie niczym potężny cios pięścią. Wasze pola energetyczne zostaną sprężone i uwolnione w momencie gdy te fale energii będą przenikać przez wasz świat. Z tego powodu, otworzy się wiele drzwi świadomości - drzwi, które nie były dostępne ludziom przed tym zdarzeniem. Otwarcie świadomości może wydarzyć się jeszcze przed zdarzenem. Dotnie wielu ludzi, którzy nie są świadomi istnienia lepszej rzeczywistości. Kiedy to nastąpi uważnie śledźcie wydarzenia, czuwajcie, bądźcie świadomi i nie miejscie zwątpienia w sobie.

źródło: http://www.newciv.or...0397-000136.htm

[zaks]

Mam nadzieje ze to sie stanie. Tylko szkoda tych co zgina przez te zawirowania atmosferyczne. ;/

[Indoctrine]

Na szczęście już niedługo ta bzdura zniknie, bo luty jest w drugiej połowie a marzec się zbliża...

Oczywiście, że pobliski wybuch supernowej byłby dla Ziemi bardzo niebezpieczny, na szczęście żadna z bliskich gwiazd nie jest niebezpieczna. Do tego, trzeba wziąść poprawki na kosmiczne odległości, i jakby coś wybuchło w lutym, to mielibyśmy wiele lat spokoju.

Swoją drogą, zastanawiam się Eurycide, dlaczego tak bezkrytycznie tłumaczysz te wszystkie brednie wielokrotni pisane anonimowo na necie. Ani razu żadne z nich nie sprawdziły się...

[keniu]

Będzie to wybuch gwiazdy lub słońca

a czym się różni słońce od gwiazdy?

Wracając do tematu, wczoraj czytałem o channelingach z Kasjopejanami i wspominali , że dzisiejsi ludzie posiadają zablokowane swoje umiejętności po przez zmiany w DNA, a można to naprawić za pomocą światła:
http://www.paranorma...mp;#entry120387

[Eury]

a czym się róni słońce od gwiazdy?

moze sie zapedzilem w tlumaczeniu

[Eury]

Swoją drogą, zastanawiam się Eurycide, dlaczego tak bezkrytycznie tłumaczysz te wszystkie brednie wielokrotni pisane anonimowo na necie. Ani razu żadne z nich nie sprawdziły się...

Sa ludzie, ktorzy lubia i chca czytac takie rzeczy. Nie kazdy stąpa mocno po ziemi tak jak np. ty Pozdro

[Jarecki]

Indoctrine myśli,że dożyje starości w spokoju,bez wojen,kataklizmów i innych niespodziewanych wydarzeń.
Gratuluję wstrzemięźliwości i optymizmu,ale współczuję braku wyobraźni.

[mart.in]

moze o czyms nie wiem ale najblizsza gwiazda, ktora jest bialym karlem i grozi jej wybuch supernovej to ta przy Syriuszu (najblizszej nam gwiezdzie) i grozi jej wybuch za jakies 1000 lat, tak jak slusznie napisano bedziemy to mogli obserwowac za 1000 lat z jakims tam poslizgiem, bo w czasie rzeczywistym to nic nie oberwujemy na niebie nie ?

ale to chyba sie nie ma co bac takiego wybuchu, co innego gdyby slonce wybuchlo ;D
a tak, np z wybuchu supernowej w gwiazdozbiorze Kasjopei mamy zrodlo fal radiowych (oczywiscie nie jedyne) i jeszcze jakis innych fal, ktorych nasi naukowcy nie potrafia jeszcze wykorzystac (moze to te wykorzystywane do channelingu przez Kasjo, kto wie

no a wogole to widze, ze przeoczylem niezla wkrete na katastroficzny marzec, polecam zatem szklanke melisy, splifa i sztuke dekadentyzmu, by moc jeszcze bardziej zaglebic sie w klimat ;D

hold tight !