Panie kolego nie wiem czy czytal Pan przytoczona przeze mnie wypowiedz otrzymana z HAARpu jakoby aktywnosc na poziomie 2,5 Hz i 4 Hz byla zwyklymi zakloceniami spowodowanymi przez tamtejsza pogode (dokladniej podobnie wiatr). Choc wielu osobom wydalo sie to dziwne to musze stwierdzic ze ta zwiekszona aktywnosc istotnie pokrywala sie z nasileniem wiatru (ziemskiego) w tamtejszej okolicy, ktore przedstawione jest na osobnym wykresie.
..tak na wstępie murky,... masz [lub już tylko miałeś dobrą intuicję] widząc w panie pana... i w dodatku masz odwagę, od dawna już niebywałą na ziemi, mieć samego siebie za kolegę pana
...a twoją wypowiedź kolego murky nie tylko czytałem lecz również CITałem, i miałaby ona [dla mnie] choćby maleńki walor realności gdyby:
(1)..po pierwsze nict swoje symulacje w czasie rzeczywistym robił o dane z haarp’u, a nie o dane z satelity ace
“The real-time magnetosphere simulation is carried out using the MHD code developed by Prof. Tanaka. Input parameters are taken from the real-time solar wind and interplanetary magnetic field data observed routinely by the ACE satellite. Simulation results are visualized in real time”
http://www2.nict.go....#aboutRealTimeM
(2)..po drugie, przyjmijmy robocze załozenie, że symulacje nict’u były w oparciu o dane haarp’u i że torzyczyną zasymulowanej fali był podmuch wiatru,..czy możesz mi z autopsji podać przykład tak mocnego a zarazem ta wolnego podmuchu wiatru, który poruszał przyrządy, anteny harpu przez ok 40 minut, jeżeli liczyć na symulacji czas jaki upłynął od zaburzenia czoła ziemskiej magnetosfery, po czas oderwania sią zaburzeniowej fali od krańców płaszcza ziemskiej magnetosfery , do tego ten nauklowo’harpowy pomuch był równomierny w swym powolnomocnym powiewie, że na wszystkich meridianach symulacj przez które powoli i skutecznie wiał spowodował równoległe przejście zaburzenia wzbudzające o wzrost parcia o ok. 1,5 zliczenia,..chętnie posłucham ciebie, jak ciebie citam ty już zdążyłeś się nie tylko przychylić ale również pojąć to haarpowe jak najbardziej naukowe i skalasyfikowane wytłumaczenie, które każdy pojął, zapewne wraz lynxem oraz modem forumowej nauki, oprócz forumowego głupka, [pana] vkali’ego,
( ..przyznaję słyszałem tylko jedną naukowa bzdurę przewyższajacą powyższą, ..bzdurę guru współczesnej, sklasyfikowanej i naukowej fizyki o wszechświatowych oraz wszechnatychmiastowych drogach oraz przebiegach na niche cząstek mikroświata i nieważne czy masowych czy niemasowych (fotonów czy np. elektronów) i przebiegu po tych wszechdrogach to nim te cząstki wyruszą w w swą realną bo „rejestrowalną” już drogę np. tą prowadzącą je do swej dyfrakcji na dwu lub wiecej szczelinach, ..które te [niby]przedwszechprzebiegodrogi miały tłumaczyć rejestrowalne efekty dyfrakcyjne w tym efekt jasnowidzenia ilości bramek oraz świadomego wyboru przez te poszczególne cząstki bramek przez które sobie pobiegną)
(3) po trzecie..czekam również na naukowosklasyfikowane wyjaśnienie, ..niekoniecznie harpowowiatrowe, choć może być, że przez samego haarp’a uczynione, ... zaistnienia sinusoid na obrazach indukcyjnych,.. do tego sinusoid ładnie poprzesuwanych o pól długości fali, na częstotliwościach 2,5 i 4,25 hz,..
Nie wiem czy tez czytales moje wypowiedzi jakoby Slonce wcale takie spokojne nie bylo...
...w tym sęk, że zarówno słońce było spokojne ale również wyjątkowo spokojną była jonosfera
Byl czas ostanio ze byle co wprawialo mnie w podejrzenia ze cos jest nie tak... teraz jednak koniec fantazjowania
..wg mnie u ciebie nie koniec fantazjowania a początek,.tyle że juz naukowo sklasyfikowanego, ..tak jak to jest z fantazjami wspólczesnych adeptów i koryfeuszy nauki
I jezeli rzeczywiscie ma cos w nas uderzyc (czego nadal nie wykluczam choc w co coraz mniej wierze) to na pewno nie bedzie to zwiazane z takimi drobnymi odchylami. Albo nic w nas nie uderzy albo bedzie to nagle, potezne i kazdy zobaczy w momencie ze cos sie stalo (fala uderzeniowa)
..i jezeli na powrót choć na chwilę uzyskałeś wzrok, słuch, czucię, trzeźwe niesklasyfikowane myślenie oraz zaufanie do siebie i tego co twoje, to zechciej zauważyć, że ta fala z 1 marca uderzyła w ziemską magnetosferę do strony słońca, ..ziemia była na zawietrzej słońca i słońce i jego megnetosfera ją [u]chroniło od bezpośredniego uderzenia tych fal ,..ale nie zawsze tak będzię, ..swoja droga ciekawe ile jeszcze oraz jak długich oraz jak mocnych fal ma dla nas konwulsujące czy tylko otrząsające sie źródło, którego fala zaburzenia dotarła do naszego układu oraz czy ziemia będzie również chronioną przed nimi
..a może te ostatnire już silniejsze fale są jednym z ostatnich ostrzeżeń, ..tak na zwykłe otrzeżwienie sie ludzkosci z gry naukowosklasyfikowanych pozorów wiedzy którymi się zniewolili i zablokowali.
Murky, obawiam się, że tracisz czas odpowiadając na wypociny vkalego. On żyje w innej rzeczywistości, w której każda zwiększona aktywność geomagnetyczna będzie teraz znakiem sprawdzającej się przepowiedni. Dość powiedzieć, że swego czasu vkali wykazał, że do Atlantyku faktycznie wpadł fragment komety SW3, przed którym ostrzegał Eric Julien (wspomniany parę postów wcześniej przez Mike'a).
...po pierwsze lykns nie przeciągaj murky’iego do swojej bardzo wybiórczo sklasyfikowanej niby[naukowe] rzeczywistości, w której to od przeszło stu lat uczy się właściwie jedynie cwaniacko odwracać wzrok oraz uwagę od tego co nie podaje się oraz co wykracza poza to co było wcześniej przez naukę przyjęte jako to [niby]naukowosklasyfikowane, ..po drugie nie wycieraj się mike’m, czy nikim innym, gdy uderzasz we mnie swoją mało realną i mało racjonalną racjonaloizacją moich słów, których to zapewne przecwanie nawet nie próbowałeś zacytować, ..a zdaje się, że tego przedewszystkim uczą w rzeczywistości twojej nauki
..po trzecie te twoje [prze]cwane wybiegi nie usprawiedliwiają braku twojej odpowiedzi co do natury zjawisk zarejestrowanych przez naukowo sklasyfikowane oprzyrządowanie, a wskazanych w mym poście [bezpośrednio kierowannym do ciebie], który ty już zdążyłeś po swojemu bardzo naukowouczciwie skomentowć uciekając przy tym od dania jasnej i prostej odpowiedzi na postawione pytanie o naturę lub nienature tych wskazanych tobie bezpośrednio zjawisk, ..oczywiście o odpowiedź jedynie na miarę ciebie oraz miarę twojej naukowej wiedzy,
..ja ze swej strony nadal czekam na tę odpowiedź oraz czekam choćby na ostatnie przebłyski twojej uczciwości czy moralności, których to nie zdążyłeś jeszcze zagubić w procesie naukowej klasyfikacji oraz odwracania się od tego co psuje prawidłowonaukowy wzrok
..bardzo ciężko jest się zobaczyć w lustrze takim jakim się jest [a nie takim na jakiego się pozuje chocby tylko naukowo],..ale to najczęście bardzo bolesne zobaczenie siebie takim jakim się jest,.. jest tą etyką , jest tą moralnością, jest tą uczciwością,..której brakuje wspólczesnej nauce,...i nie dziw ,że mało etycznego , z mało moralnego tylko mało etyczne i mało moralne efekty, wyniki,..bo z kąkolu pszenica nie urośnie , choćby nie wiem jak siać ją [prze]cwanie