Tzn. "wyburzono go czy nie".
Czemu nikt z was jeszcze nie postaral sie o odpowiedz na moje pytanie z tematu o WTC 7 tylko odgrzewacie tego nieswiezego juz kotleta po raz kolejny, tym razem na oleju z pomylka z BBC?
Dam wam kolejna szanse, prosze oto moje pytanie:
Ja mam do "eskpertow od wyburzen" dwa pytanka
Kto wam nagadal, ze przygotowanie do wyburzen trwac musi "kilkanascie tygodni" ???
Wszyscy to powtarzacie, a wyglada na to ze lykneliscie niezly kit.
Pamietacie akcje z wiezowcem w Gdansku (mam nadzieje, ze wiekszosc lowcow sensacji nie jest na tyle mloda zeby tego nie pamietac) w 1995 roku?
Wybuch gazu spowodowal zawalenie sie dwoch dolnych pieter budynku w poniedzialek rano. Juz we wtorek ok. poludnia dokonano kontrolowanego wyburzenia. A zrobiono to tak pozno tylko dlatego, ze trwala akcja ratunkowa. Decyzje bowiem podjeto w nocy z poniedzialku na wtorek.
Teraz pytanie, czy w USA 6 lat pozniej, w kraju bardziej zaawansowanym technicznie, w ktorym takich wyburzen kontrolowanych przeprowadza sie dziennie wiecej niz w Polsce przez rok ktos nie bylby w stanie wysadzic budynku w przeciagu 8 godzin?
Do tego dorzuce kolejne pytanie, zalozmy ze ta kobieta wie, ze budynek bedzie wysadzony. Wie ona i jeszcze cala armia ludzi z BBC. Mysliscie, ze nikt z tej stacji nie strzelilby z ucha z takim niusem pozniej?
