Elf to w mityczne stworzenia rodem z mitologii germańskiej i skandynawskiej. Z początku były pomniejszymi bożkami natury i płodności, później były przedstawiane jako chochliki lub duszki leśne bądź wodne. W folklorze przedstawiane są jako małe, wyglądające młodzieńczo ludziki wielkiej piękności, żyjące w lasach, źródłach, studniach, a nawet pod ziemią. Wierzono, że są długowieczne, jeśli nie nieśmiertelne i posiadają różnorakie magiczne moce.
Krótki opis Elfa:
* długie, szpiczaste uszy
* długowieczność
* związki z naturą i lasem
* uzdolnienia magiczne
* wysoki wzrost
* piękny wygląd
Lecz elfy nie tylko występowały w baśniach... znajduje się wiele zapisków w mitologiach różnych kultur
Mitologia nordycka wymienia elfy światła (Liosálfar) oraz mroczne lub czarne elfy (Döckálfar lub Svartalfar). Były ludzkiego wzrostu, choć bardziej smukłe od ludzi.
Elfy światła wymienia się zwykle razem z Asami w miejsce Wanów. Nazwy "Vanir" (Wanowie) i "Álfar" (Elfowie) mogły być albo synonimami - stąd wyrażanie "Asowie i Elfowie" znaczyło "wszyscy bogowie" , albo oznaczało różnicę w statusie między wyższymi (Wanowie) a pomniejszymi (elfowie) bogami obfitości. Jeden z Wanów, Frejr był panem Álfheimu (ojczyzny elfów), i miał za sługi dwoje elfów: Byggvira (bożka jęczmienia i Beylę (boginkę zbóż, nabiału i miodu), którzy wymieniani są w poemacie Lokasenna. Dla elfów jako bóstw obfitości organizowaną późną jesienią alfablót (ofiary dla elfów) które przeprowadzano po domach.
Sławni ludzie mogli być wyniesieni do rangi elfa po śmierci, jak w przypadku kowala Völunda. Poza tym, norweska Heimskringla wspomina o linii lokalnych królów, którzy rządzili Álfheimem - ostatni król z tej dynastii nazywał się Gandalf.
Czarne elfy, żyjące w Svartalfheimie. były uzdolnionymi kowalami, a za najlepszych uznawano synów Ivaldiego, ojca Idun. Choć niektóre źródła identyfikują ich z krasnoludami z Nidavelliru, które podobnie miały reputację doskonałych kowali, nordycka literatura zwykle rózróżnia jednak te rasy.
Mitologia Irlandzka
Sídhe w mitologii irlandzkiej, są rasą istot nadprzyrodzonych, dość mocno odmiennych od ludzi. Istnieją różne typy sídhe: sluagh sídhe - umiejące latać w powietrzu i dowolnie zmieniać kształt elfy z orszaku Dzikiego Łowu; sídhe chodzący po ziemi w porze zmierzchu; sídhe strzegący lasów i jezior Irlandii i Szkocji.
O elfach znajdujemy także informacje w Folklorach
Folklor Skandynawski
W skandynawskim folklorze, który jest połączeniem elementów mitologii chrześcijańskiej i późno-nordyckiej, elfy przetrwały głównie jako nisser (chochliki podobne do polskich domowików) oraz älvor (szw. lp. älva). Były to porażającej urody dziewczęta, które żyły w lasach z elfim królem. Były długowieczne i niefrasobliwe z natury. Można je było zobaczyć w nocy tańczące na łąkach, a pozostałe po nich kręgi nazywano älvdanser (elfie tańce) lub älvringar (elfie kręgi). Człowiek obserwujący je w tańcu zauważał po fakcie, że choć jemu wydawało się, że minęły godziny, w prawdziwym świecie minęły lata. Ten fenomen jest też obecny w opowieściach o irlandzkich sídhe i wykorzystany przez Tolkiena w jego Władcy Pierścieni gdy Drużyna Pierścienia zauważa, że czas płynie wolniej w Lothlórien.
W Danii wyobrażenia o elfach połączyły się z wyobrażeniem norweskiej Huldry tworząc piękne kobiety, które zwabiają mężczyzn, by ich zatańczyć na śmierć (podobnie jak polskie rusałki). Charakterystyczne jest to, że widziane z tyłu były puste.
Folklor Niemiecki
W niemieckim folklorze elfy z bożków przekształciły się w psotne chochliki, które mogły powodować choroby bydła i ludzi, a także zsyłać na śpiących koszmary. Niemieckie słowo Albtraum (koszmar) dosłownie znaczy "elfi sen", a jego archaiczny odpowiednik Albdruck ("elfi ucisk") powstał w wyniku przekonania, że koszmary powodują elfy siedzące na klatce piersiowej śpiącego. Podobnymi stworzeniami o słowiańskim rodowodzie są: Dusiołek Leśmiana i Zmora, zwana też marą.
Najbardziej znaną baśnią o elfach jest "Szewczyk i Elfy" autorstwa braci Grimm. W ich historii elfy mają tylko stopę wysokości, są nagie i (podobnie jak leprechauny) lubią robić buty, gdy zaś szewc nagradza ich pracę małymi ubrankami, elfy są zachwycone, zabierają rzeczy i uciekają na zawsze.
Poza tym, w niemieckim folklorze osobom, które mają umrzeć ma się pojawiać elf, bądź nawet król Elfów - zupełnie jak irlandzka banshee. W przeciwieństwie jednak do banshee, król elfów pojawia się wyłącznie tuż przed śmiercią, a z wyrazu jego twarzy można wyczytać, czy śmierć będzie łagodna czy bolesna. Ten aspekt legendy unieśmiertelnił Goethe w swym poemacie Król Elfów, do którego później napisał muzykę Schubert.
Wiec trzeba pomyśleć, że jeżeli tak wiele kultur wspomina o tego rodzaju postaciach, należy się zastanowić czy elfy kiedyś istniały ?
*informacje znalezione w serwisie Wikipedia
Fascynuje się Fantasty, więc postanowiłem stworzyć taki Temacik
