322 odpowiedzi w tym temacie

[Quintus Maximus]

aż strach pomyśleć jakie bagno wypłynie, jak się już oficjalnie dowiercą i zaczną o tym dudnić w mediach.

[Cthulhu]

aż strach pomyśleć jakie bagno wypłynie, jak się już oficjalnie dowiercą i zaczną o tym dudnić w mediach.

Świat się powoli zmienia na lepsze, bo szykuje się duża zmiana Jeszcze pewnie będzie parę negatywnych rzeczy, ale na koniec może będzie już prawdziwy nowy porządek.

[Aquila]

Coś nowego odnośnie Bentham Open i braku materiałów do badania. Na początku przypomnę, że niektórzy uważali to źródło za niezwykle wiarygodne, gdzie przed publikacją wszystko jest poddawane bardzo rygorystycznemu sprawdzeniu zawartości przez odpowiednich specjalistów. Ja zaś od początku stawiałem na to, że jest to zwykły spsób zarabiania pieniędzy - czyli zapłacisz, a my to opublikujemy.

Oto ciekawostka:

"At New Scientist we love a good hoax, especially one that both amuses and makes a serious point about the communication of science. So kudos to Philip Davis, a graduate student in library and information science at Cornell University in Ithaca, New York, who revealed yesterday on The Scholarly Kitchen blog that he got a nonsensical computer-generated paper accepted for publication in a supposedly peer-reviewed journal.

Earlier this year, Davis started receiving unsolicited emails from Bentham Science Publishers, which publishes more than 200 "open-access" journals ? which turn the conventional business model of academic publishing on its head by charging publication fees to the authors of research papers, and then making the content available for free.

As the spam stacked up, Davis was not only encouraged to submit papers, but was also invited to serve on the editorial board of some of Bentham's journals ? for which he was told he would be allowed to publish one free article each year. "I received solicitations for journals for which I had no subject expertise at all," says Davis. "It really painted a picture of vanity publishing."

So Davis teamed up with Kent Anderson, a member of the publishing team at The New England Journal of Medicine, to put Bentham's editorial standards to the test. The pair turned to SCIgen, a program that generates nonsensical computer science papers, and submitted the resulting paper to The Open Information Science Journal, published by Bentham.

The paper, entitled "Deconstructing Access Points" (pdf) made no sense whatsoever, as this sample reveals:

In this section, we discuss existing research into red-black trees, vacuum tubes, and courseware [10]. On a similar note, recent work by Takahashi suggests a methodology for providing robust modalities, but does not offer an implementation [9].

Davis and Anderson, writing under the noms de plume David Phillips and Andrew Kent, also dropped a hefty hint of the hoax by giving their institutional affiliation as the Center for Research in Applied Phrenology, or CRAP.

Yet four months after the article was submitted, "David Phillips" received the following email from Sana Mokarram, Bentham's assistant manager of publication:

This is to inform you that your submitted article has been accepted for publication after peer-reviewing process in TOISCIJ. I would be highly grateful to you if you please fill and sign the attached fee form and covering letter and send them back via email as soon as possible to avoid further delay in publication.

The publication fee was $800, to be sent to a PO Box in the United Arab Emirates. Having made his point, Davis withdrew the paper."


http://www.newscient...ed-journal.html


Mówiąc w skrócie - dwoje ludzi podpisując się jako David Phillips wysłało do Bentham pismo które niby miało być na temat naukowy, lecz w istocie było kompletnie bezsensowne (coś jak niektóre dialogi ze Star Treka ). Po czterech miesiącach "autor" otrzymał maila od asystenta menedżera od spraw publikacji (chyba tak należy przetłumaczyć "assistant manager of publication") w którym było napisane, że "pismo zostało zaakceptowane do publikacji po zapoznaniu się z jego treścią". Wystarczyło już tylko 800$ a tekst ten znalazłby się w gronie innych, "rzetelnie przejrzanych" i zaakceptowanych pism.

Dlatego właśnie od początku nie podobało mi się to źródło i prawdopodobnie dlatego tutaj zwrócił się Jones gdy chciał opublikować swoje nonsensowne wywody o nanotermicie.

Druga sprawa dotyczy "sprzedania do Chin szczątków WTC, aby nie można było ich przebadać". Znalazłem przypadkowo na ten temat coś takiego:

http://www.nytimes.c...ngar-panos.html

To hangar w którym są przetrzymywane szczątki WTC które już za kilka lat zostaną pokazane w muzeum poświęconym atakom z 9/11.

[Aquila]

http://www.the-scien.../display/55759/

Kolejni ludzie odchodzą z Bentham zniesmaczeni metodami dopuszczania tam artykułów do publikacji. Ciekawe co na te informacje powiedziałby niedawny tak gorący zwolennik tego źródła.

[vast]

aquila jesteś na prawdę dziwny, czemu próbujesz stłamsić jakąkolwiek postawę (odbiegającą od twojego widzimisię) zalewając to forum (sekcję o 9/11) masą źródeł i zewnętrznych informacji których i tak nikt nie czyta???

co Ci to daje człowieku? płacą Ci za to?

[Aquila]

A szkoda, bo gdyby poczytał to by się dowiedział jak wielkim śmieciem są te teorie spiskowe o 9/11

Ja tylko wrzucam informacje, które pozwalają czytenikowi (jeśli tego chce) przemyśleć rozmaite sensacje na ten temat jakie podają nam nasi kochani zwolennicy TS. Było o tym, jakim to Bentham jest cudownym i rzetelnym źródłem, no więc oto odpowiedź.

płacą Ci za to?

Jesteś kolejnym interesującym człowiekiem, który chce przypisać mi bycie agentem CIA?

[Quintus Maximus]

aquila jesteś na prawdę dziwny, czemu próbujesz stłamsić jakąkolwiek postawę (odbiegającą od twojego widzimisię) zalewając to forum (sekcję o 9/11) masą źródeł i zewnętrznych informacji których i tak nikt nie czyta???

co Ci to daje człowieku? płacą Ci za to?

Pytanie tylko ile mu płacą. I czy Aquila płaci od tego brudnego szmalu podatek dochodowy?

[Aquila]

Wiedziałem, że nikt nie odniesie się do treści, tylko znowu niektórzy ośmieszą się z tym "płaceniem mi" za cokolwiek

A więc podsumujmy - Bentham zbłaźnił się przyjmując bezsensowny tekst i akceptując go do publikacji. Z tego powodu odchodzą stamtąd ludzie. Podaję tę wiadomość, ponieważ jeszcze niedawno słyszeliśmy, że to niezwykle wiarygodne źródło.

A zamiast stwierdzenia "faktycznie, nie jest takie cudowne jakby się wydawało" mamy... sugestie że dostaję za to pieniądze (zapewne od CIA albo Mossadu)

[butibu]

A zamiast stwierdzenia "faktycznie, nie jest takie cudowne jakby się wydawało" mamy... sugestie że dostaję za to pieniądze (zapewne od CIA albo Mossadu)

Wtrącę trochę filozoficznie. Bez obrazy. Ciekawe, jak zmienił by się twój światopogląd, gdyby okazało się, że pieniążki już czekają.

[Aquila]

Bardziej ciekawe moim zdaniem jest to, na kogo wychodzą niektórzy ludzie w sytuacji, gdy oczywiste jest że żadnych pieniędzy nie przyjmuję

[Aquila]

Każdy zdrowy człowiek wie, że USA potrzebowały prowokacji ze świata Islamu, by położyc łapki na ropce, zarobic na wojence przy okazji.

No tak, a gdzie jakiś dowód na poparcie tych słów? Traktujesz to niemalże jak jakiś dogmat - a że dogmat nie wymaga dowodu, tak i Ty uparcie nie chcesz nam go podać.

- to, że niektóre firmy zarabiają na wojnie jest normalne. Ale to nie oznacza, że wywołano wojnę, aby te firmy mogły zarobić. Możesz tak sobie myśleć, ale cokolwiek nie zrobisz to będzie tylko i wyłącznie Twoje widzimisię, bez dowodów na poparcie. Równie dobrze możesz mówić, że pojechali tam bo potrzebowali piasku. To mniej więcej taka sama ilość argumentów za takim powodem.

- po drugie, co tak uparliście się na tę ropę?

http://tonto.eia.doe...t/mttimiz1m.htm

Jak widać import ropy itd z Iraku do USA jest wciąż niższy niż z czasów sprzed inwazji. Innymi słowy, od czasu rozpoczęcia wojny w Iraku USA nigdy nie imporotwało stamtąd tyle samo ropy, co przed wojną. Tak tak, Saddam sprzedawał więcej, niż aktualnie Amerykanie chcą kupować z Iraku.

Wzrósł zaś import ropy z Kanady. Może zatem to Kanadyjczycy dokonali 9/11? No bo w dziedzinie ropy to oni najbardziej skorzystali po 9/11 i po inwazji na Irak.

Brniesz w zaparte, jakbyś zatwardzenia informacyjnego dostał.

A co powiesz o upartym wmawianiu ludziom, że 9/11 to "inside job"?

Poza tym numer dwa. Na szczytach UE byli politycy co otwarcie mówili o tym,że 9/11 jest wewnętrzną robotą.

Źródło proszę. Aha, tylko żeby nie było czasem o Cossidze, bo tę manipulację spiskową już wyjaśniliśmy. Dwukrotnie.

[Quintus Maximus]

A co powiesz o upartym wmawianiu ludziom, że 9/11 to "inside job"?

Aquila, daj już spokój. Obejrzyj się dookoła. Prawdę o 911 zna już zbyt wiele osób. Za dużo już jest wszędzie informacji o tym spisku, byś tego nie dostrzegał. Teraz nie pytamy, czy to była inside job, bo była i mamy na to mnóstwo dowodów. Teraz stawiamy pytanie: jak dotrzeć z tym do ludzi, by zrozumieli w końcu, że to nie świat islamu nam zagraża. Tak szczerze to podziwiam Twoją i mariusha pracę. Naprawdę siedzieć na forum i uparcie nazywać białe czarnym, udawać, że się nie widzi, nie słyszy, nie rozumie. Poświęcacie na to mnóstwo energii i czasu, a jak wiemy dzisiaj czas to pieniądz. Także zapewne macie z tego jakąś korzyść. Nie uwierzę, że jesteście obiektywnymi poszukiwaczami prawdy.

Ale dość już dyskusji z Aquilą. Piszę dla zasady, bo on i tak musi robić swoje. Taka jego rola.
Ten most nie dawał mi spokoju. Zobaczcie dlaczego!

link

[Cthulhu]

Aquila - co cię motywuje do takiego ciągłego pisania na takim forum? Od samego początku twojego istnienia tutaj, piszesz cały czas właściwie tylko na jeden temat. Mnie by się nie chciało na siłę przekonywać wszystkich do swoich racji.