Samolotem użytym w eksperymencie był Boeing 707 sterowany z ziemi przez doświadczonego pilota. Pomimo specjalnych przygotowań do eksperymentu nie udało się trafić samolotem w wyznaczony cel ? pilot znajdujący się na ziemi w ostatniej chwili próbował skorygować tor lotu samolotu, w wyniku czego samolot zahaczył lewym skrzydłem o ziemię i uderzył w ziemię. Żaden znaczący fragment samolotu nie uderzył bezpośrednio z powietrza w przeszkodę.
Pokazuje to jednoznacznie, że wykonanie ataków na wieże WTC i szczególnie w Pentagon tak, jak znamy to z oficjalnej wersji jest właściwie niewykonalne. Tylko w ogóle po co NASA przeprowadziła taki eksperyment? To też powinno nam dać dużo do myślenia.
Przeglądając już jakiś czas temu stronę http://terrorize.dk (obecnie jest niestety niedostępna) znalazłem bardzo ciekawą rzecz. Żeby przyjrzeć się jej bliżej, zachęcam do pobrania filmu przedstawiającego uderzenie drugiego Boeinga 767 w południową wieżę WTC (plik avi, 970KB, pobierz). Film został nakręcony z poziomu ulicy, jest to znany film z mężczyzną na pierwszym planie, który nie słyszy przelatującego nad nim samolotu. Proszę obejrzeć ten film i zwrócić uwagę na to, co się dzieje ze światłami znajdującymi się za plecami mężczyzny. Dokładnie w momencie, kiedy samolot w całości zniknął w południowej wieży WTC oraz na ułamki sekund przed pojawieniem się pierwszych oznak eksplozji, światła te przygasają ? następuje bardzo znaczny, krótkotrwały spadek napięcia w sieci energetycznej prawdopodobnie w całej okolicy wież WTC. Nie sądzę, żeby uderzający w wieżę samolot mógł spowodować takie zjawisko.
Jego przyczyna leży zapewne w tym, o czym mówi w jednym ze swoich wystąpień Jeff King, inżynier z MIT. Zwraca on uwagę na to, że około 2 tygodnie przed zamachami zastąpiła dziwna awaria sieci elektrycznej w wieżach WTC, która jego zdaniem posłużyła do podłączenia detonatorów ładunków wybuchowych rozmieszczonych w wieżach do miejskiej sieci elektrycznej. Spadek napięcia widziany na filmie to zatem nic innego jak efekt poboru z sieci elektrycznej znacznej mocy potrzebnej do zdetonowania głównych ładunków wybuchowych. Budowanie niezależnego zasilania detonatorów byłoby zbyt ryzykowne i właściwie niepotrzebne w sytuacji, kiedy praktycznie w dowolnym miejscu wież można było skorzystać z gotowej instalacji elektrycznej wież.
Zdjęcia porównujące skutki uderzenia pocisku (konwencjonalnego lub rakietowego) w żelbetonową ścianę z uszkodzeniami powstałymi w Pentagonie. Nie pozostawiają one złudzeń.




Podaję link, by można ściągnąc i zobaczyc te pliki powyżej: http://images.google...ttp...t=18&um=1
A teraz coś od siebie:
rzeczy do których nie chcesz się odnieśc:
1. TrawniK
Aquila, pokaż to ma byc to pierdyknięcie samolotu pasażerskiego w petnagon??

ładny trawniczek?? A gdzie ślady palącej się trawy od rozlanego paliwa, który przecież ściął latarnie tymi właśnie skrzydłami?




Ach, cóż za świeża zieleń ;->
aż w zachwyt wpadnę. Zero uszczerbku

2. Strażacy - kłamali??
3. Duńskie odkrycie - jest faktem. Dlaczego nie chcesz go uznac?
4. Analiza komputerowa WTC7, która wyjaśnia, że konstrukcja budynku uniemożliwia zawalenie się.
Jest to udowodnione w tej właśnie analizie krok po kroku pokazując całą rekonstrukcję szkieletu budynku.
Proszę to jest ten film :
Głupio Ci?
5. Urwane skrzydła z których nie wyleje się paliwo

6. czas upadku WTC7 a prawa fizyki: http://jackblood.wrz...lm/8VceO0C4f4E/
11 września 2001 o godzinie 17:20 (czasu wschodniego USA) zawalił się budynek WTC 7. Był to budynek z betonu i stali -47 pięter, 103 metry (więcej na stronie (http://www.wtc7.net/background.html) - czas walenia się... 6,5s. To czas w jakim cegła zrzucona z jego dachu upadła by na ulicę. Wniosek? Budynek walił się z prędkością wolnego spadania w powietrzu. Dach leciał swobodnie - żadna kolumna nie stanowiła dla niego oporu.
7. Różnica pożarów pomiędzy: WTC7 a największym pożarem w historii Los Angeles do jakiego doszło w przypadku tak ogromnych budynków.
Poniżej zdjęcie wykonane z policyjnego helikoptera.

Jak widać na zdjęciu, pożar wewnątrz budynku obejmuje tylko kilka pięter. Gdyby przyjąć wersję, że zawalił się on od pożaru, obalilibyśmy wiele praw rządzących współczesnym światem - z zakresu fizyki i logiki.
4 i 5 maja 1988 roku dla strażaków z Los Angeles to największy i najtragiczniejszy w skutkach pożar jaki kiedykolwiek zdarzył się w tym mieście. 62-piętrowy budynek First Interstate Tower był gaszony przez 64 ekipy strażackie. W akcji brały udział 4 helikoptery, 10 ambulansów państwowych, 14 ambulansów prywatnych, 53 dowódców różnych szczebli, 383 strażaków i lekarzy. First Interstate Tower oddany w 1974 roku miał wysokość 262 metrów. Mimo potężnego pożaru konstrukcja ani drgnęła (poniżej zdjęcie). Od czasów tego pożaru, we wszystkich budowanych wieżowcach zaczęto montować wodne zraszacze na wypadek ognia.

Budynek WTC7 został oddany do użytku wiele lat(1987 rok) po tragicznym w skutkach pożarze FIT w Los Angeles. Był wyposażony nie tylko w zraszacze wodne - jego konstrukcja bazowała na najnowszych osiągnięciach technicznych w dziedzinie budownictwa - ponad 20 rdzeni stalowo-betonowych, na których oparta była cała budowla - dostatecznie dużo, żeby wytrzymać uderzenie samolotu takiego jak Boeing. Żaden z samolotów w WTC7 jak wiemy nie uderzył, sam zaś budynek stał dostatecznie daleko od miejsca zawalenia się Twin Towers.
ALE ZARAZ ZARAZ...JAK TO MOZLIWE ZE NIENARUSZONY WTC7 BEZ PRAKTYCZNIE ZADNEGO POZARU ZAWALIL SIE, A TEN DRUGI TO JUZ NIE, CHOCIAZ POZAR BYL POTWORNY??
A dalej już nie będę Cię dobijał.
Czekam aż punkt po punkcie odniesiesz się do każdego - bez odpowiadania pytaniem na pytanie i bez manipulacji socjotechnicznej. Do rzeczy. Masz tylko 7 punktów.
Proponuję odpowiedziec:
POST
1. bla bla
2. bla bla
itd.
Bez pitolenia ja nie wiem, ja się nie odniosę, bez masła maślanego...