Tego się spodziewałem. Nie to żebym czuł się zwycięzcą, broń losie. Czuje jednak pewną satysfakcję, że doprowadziłem Cię do punktu, w którym, nie chcąc robić z siebie błazna, już nic nie będziesz mógł napisać. Kreowałeś się na wielkiego uczonego, a wyszło, że jesteś no właśnie.... Kim jesteś? Kim jest Aquila? Skąd biorą się ludzie, którzy przy niepodważalnych dowodach udają, że wciąż mogą wszystko odkręcić, wyjaśnić, zamotać tak, by z różu wyszedł brąz. Dobrze wiesz, że lista kłamstewek się skończyła. Miejsc, w których mogłeś swobodnie manipulować faktami, już nie ma. Przyciśnięty do muru przez vkalego wyglądasz przezabawnie. Chciałbym się dowiedzieć, którą to uczelnie zaszczyca swoją obecnością, ktoś taki jak Ty. Chyba, że to wszystko g... prawda.
I znowu. Żadnej odpowiedzi. Nic, tylko emocjonalny słowotok.
Postaram się jednak odpowiedzieć na Twoje zarzuty. A raczej swobodne spekulacje.
Jakoś dziwnie nie zauważyłeś, że tutaj
1 widzimy FADE TO BLACK - takie samo wygaszenie, jak w przypadku FOX TV w momencie uderzenia rakiety (JAKIM CUDEM POJAWIA SIĘ ONO DOKŁADNIE W MOMENCIE UDERZENIA RAKIETY W RELACJI DWÓCH NIEZALEŻNYCH STACJI?);
2. reporter w studiu nie zauważył lecącego samolotu! (JAKIM CUDEM?)
3. Samolotu nie zobaczył, ani nie usłyszał znajdujący się w pobliżu wież WTC reporter!. Jego mikrofon nie zarejestrował odgłosu uderzenia. (PO RAZ KOLEJNY: JAKIM CUDEM TAK SIĘ STAŁO?) Czy nie za dużo tych cudów?
4. samolot na tym ujęciu przeskakuje co parę klatek!! - KOLEJNY CUD, czy ewidentnie wklejona grafika 2d samolotu?
ad.1)
Na razie istnienia żadnej rakiety nie udowodniłeś, więc spokojnie. Na razie jesteśmy przy FADE TO BLACK (w skrócie FTB), a to jeszcze niczego nie dowodzi. Po pierwsze FTB pojawia się po uderzeniu, a nie w momencie uderzenia. Po drugie, jak już wspominałem FTB z relacji CNN pojawia się, gdy na ekranie mamy zbliżenie WTC1. Więc ukrywanie czegokolwiek za pomocą FTB było pozbawione sensu.
Co więcej, dwie inne stacje telewizyjne, pokazywały na żywo to samo ujęcie uderzenia, co w CNN. I nie ukrywano tam niczego, ani poprzez zmianę obrazu (zbliżenie WTC1), ani przez żadne FTB. Pierwsza to $$$ News:
Całość
tutajTo to ujęcie pokazywał w momencie uderzenia CNN. Ktoś mógłby zapytać: Dlaczego zatem na relacji telewizyjnej z $$$ News nie mamy zbliżenia wieży WTC1, ani FTB? Być może dlatego, że obraz z $$$ News wcale nie musiał być identyczny z tym, co pokazywała WABC. A być może chwilowego przełączenia obrazu na zbliżenie wieży WTC 1 dokonała sama CNN. Nic w tym dziwnego. W końcu realizatorzy transmisji każdej stacji telewizyjnej mieli podgląd na obrazy z kamer innych stacji, które relacjonowały przebieg ataku. Mogli się swobodnie przełączać między co najmniej kilkunastoma obrazami.
Druga stacja to
BBC. Ona też transmitowała w momencie uderzenia obraz z kamer $$$.
A teraz kwestia równoczesności.Może zacznę od tego.
Z tego ci się orientuję, sugerujesz, że FTB miało na celu ukrycie niedociągnięć grafików. Mam zatem kilka pytań. Niektóre w sumie powtarzam, bo wcześniej nie raczyłeś na nie odpowiedzieć.
1.
Wg Ciebie graficy komputerowi pracujący w różnych stacjach wpadli jednocześnie na ten sam pomysł i jeszcze go idealnie w tym samym czasie zrealizowali? Mnie wydaje się to niedorzeczne.
2.
Jaki, wg Ciebie, cel przyświecał grafikom wykonującym FTB na obrazie z CNN? Pytam, bo owe FTB w tym wypadku niczego zupełnie nie ukrywa.
3.
Jaki, wg Ciebie, cel przyświecał grafikom wykonującym FTB na obrazie z WNYW (FOX 5)? Pytam o to, bo tu także niczego nie ukryto. "Nos" przecież już wylazł zza krawędzi wieży. To taka trochę bezsensowna
musztarda po obiedzie. Przypomnę ponadto, że samolot był widoczny wcześniej, więc teoria o jego wklejeniu w kadr w ostatniej chwili też się kupy nie trzyma.
---
A równoczesność pojawienia się FTB na dwóch ujęciach z różnych stacji można w racjonalny sposób wyjaśnić. Oba ujęcia pochodzą z lokalnych nowojorskich stacji: pokazane w CNN z WABC, a drugie z WNYW. A wszystkie lokalne stacje miały główne przekaźniki zlokalizowane na dachu WTC1. Zatem FTB mogło być po prostu chwilowym zakłóceniem sygnału spowodowanym bliskim uderzeniem samolotu i eksplozją.
ad. 2)
A dlaczego MUSIAŁ go zauważyć? Nie mierz wszystkiego swoją miarą, wczuj się choć trochę w tamtą sytuację.
Ów reporter, w przeciwieństwie do Ciebie nie znał tego nagrania na pamięć, nie wiedział w którym momencie i w którym miejscu ów samolot na ekranie się pojawi. Ów reporter nie musiał patrzeć się w ten obraz - równie dobrze mógł obserwować podgląd z innej kamery. Przecież niejeden monitor miał przed nosem. Ponadto rozmawiał z kimś przez telefon, to dodatkowo mogło rozpraszać jego uwagę.
Jest wiele racjonalnych wyjaśnień.
ad. 3)
Może najpierw transkrypcja rozmowy z CNN (pogrubiłem to, co słychać na zmieszczonym przez Ciebie ujęciu):
We are going to join another one of our New York affiliates, WABC for their live coverage.
WINSTON MITCHELL: ... plane overhead, and then all of a sudden -- I thought it sounded kind of loud, and then I looked up and all of a sudden it smashed right dead into the center of the World Trade Center. A big flash of flame, fire coming out from all over, then all the bricks -- it's a huge hole right now. It almost Looks like the plane probably went through. I'm not sure.
REPORTER: Winston (ph), can you see -- are you on the north side there where the plane made contact?
WM: Yes, I am.
REP: Now, when you say a huge hole, one of our earliest witnesses, Libby Clark (ph), said not much of the plane came down off the building, much of it went...
WM: No, it went totally into the building.
REP: It's in the building, from what you can see?
WM: Right, yes.
REP: Now, can you see if there is a lot of debris downstairs, Winston?
WM: No, because it looks like it's inverted. With the impact everything went inside the building.
REP: Inside?
WM: The only thing that came out was a little bit of the outside awning. But I'd say the huge -- the hole is -- let me just get a better look right now.
REP: OK, go ahead.
WM: I'd say the whole takes about -- It looks like six, seven floors were taken out.
And there's more explosions right now -- hold on -- people are running, hold on.
REP: We should hold on just a moment. We've got an explosion inside...
WM: The building's exploding right now. You've got people running up the street.
Hold on, I'll tell you what's going on.
REP: OK, just put Winston on pause there for just a moment... Z relacji można wywnioskować, że ów naoczny świadek (Winston Mitchell) znajdował się po północnej stronie wieży Północnej. Po tej samej stronie, gdzie uderzył pierwszy samolot. Co więcej, stał zapewne bardzo blisko budynku, skoro mógł bez problemu relacjonować to, co widział na samym dole, na placu u podnóża wieżowca. Nie ulega wątpliwości, że WTC1 zasłaniał mu większość pola widzenia, w tym prawdopodobnie także WTC2. UA175 nadleciał z drugiej strony, więc stojąc na ulicy pośród kilkudziesięciopiętrowych drapaczy miał też niewielkie szanse na jego dostrzeżenie. Z usłyszeniem go też byłby niemały kłopot. Samolot leciał z dużą szybkością, zatem większość dźwięku "ciągnęła się" za nim. Więc jeśli nawet nasz świadek go usłyszał, to usłyszał go dopiero w ostatniej chwili (i raczej było to tylko nieco opóźnione echo odbite od innych budynków).
A odgłosu eksplozji można się dosłyszeć. Dość wyraźnie, tuż po FTB.
Ok. 3 sekundy później potwierdza ten fakt także nasz świadek spod wieży WTC1.
ad.4)
Obejrzyj sobie jakieś lepszej jakości wersję nagrania, to nie będzie Ci samolot skakał.
Ty to masz problemy...
Następnie odniosłeś się do nosa, pomijając oczywiści Fade to Black i wkleiłeś iście zmanipulowany obrazek
i zacytuję samego Ciebie "Tylko ślepy nie zauważy, że to powyżej, to jeden wielki wałek." Wybrałeś fragment gdzie nos samolotu dopiero co wyłania się zza krawędzi wieży. Sprytne.
Zmanipulowany??? Nie rozśmieszaj mnie. Wkleiłem te same kadry, które wybrano w September Clues (bodajże w tej starszej wersji).
Teraz Twoja kolej. Ja swoje zrobiłem.
Mam nadzieję, że oprócz odpowiedzi na niniejszego posta, odniesiesz się także do wcześniej wyliczonych przeze mnie kontrargumentów.