34 replies to this topic

[thesroka]

duzo latwiej komunikowac sie z duchami za pomoca automatycznego pisma, przynajmniej jak dla mnie. Mysle ze po malym treningu kazdy by to potrafil. ja probowalem nawiazac tylko kontakt ze swoim zmarlym dziadkiem i sie udalo , zas moja dziewczyna nawiazala znajomosc z mala dziewczynka , a co ciekasze pare miesiecy pozniej okazalo sie ze kolezanka mojej dziewczyny (z tego samego bloku) tez nawiazala kontakt z ta sama dziewczynka...

[Kabezecik]

thesroka ,mógłbyś bliżej przedstawić sposób w jaki używasz automatycznego pisma? jak do tego sie zabrać?

[thesroka]

siadam w pustym pokoju z kartka czysta i z olowkiem najczesciej.
przykladam olowek do kartki i dlugo koncentruje sie na osobie z ktora chce porozmawiac, potem rozpoczynam na glos rozmowe. Zadaje pytania.
Kiedy nawiazalem kontakt z dziadkiem poprostu powiedzialem ze jezeli tu jest kolo mnie niech napisze pierwsza litere swojego imienia, no i napisal kaligraficzne A potem juz poszlo gladko z calymi wyrazami

innym razem nie koncentrowalem sie na konkretej osobie tylko mowielm cos w stylu ze jezeli ktos tu ze mna jest niech napisze cos, no i byly rozne wyrazy, raz nawet z gniewem i wykrzynikami.

ale uwaga bo im dluzej rozmawia sie z duchem tym bardziej przywiazuje sie on i latwiej z nim sie kontaktowac. Jest to zarazem + i -bo sa one czesto upierdliwe wyjatkowo , tak jak dziewczynka z ktora gadala moja dziewczyna.

[Buffalo_Soldier]

Co wy gadacie! Po co drewno, jakie drewno?! Do tabliczki ouija wystarczy kartka papieru, napisane na niej litery oraz kieliszek, kontakt z duchami to nie rewia mody, to zwykła rozmowa, to tak jak z komórkami, żeby z kimś pogadać nie potrzebujesz noki n73 a wystarczy ci naprzykład poczciwa 3310.

I nie gadajcie że duch się obrazi za brzydką tabliczkę (nawet jeśli to żart, niektórzy mogą uwierzyć), bardziej się może obrazić za źle zadane pytanie niż "nie heblowane drewno z pozłacanymi literkami i wskaźnikiem na srebrnych kółkach za 150zł na allegro."

PS: Ciekawy sposób z tym ołówkiem, aczkolwiek łatwo się zjarać, siedząc w pokoju i nawiązując kontkat z jakąś siłą, nawet jeśli to twoja podświadomość...

[11001011]

Buffalo, otoz wywolywanie czegokolwiek to rewia mody... to zalezy co wywolujemy, jezeli jakiegos konkretnego ducha, demona czy tez aniola musimy sie dostosowac do niego bo inaczej nas oleje.

Co do thesroka nie baw sie w to zaczesto i miej nad wszystkim kontrole bo inaczej moze stac sie cos, co niekoniecznie bedzie dobre.

[thesroka]

11001011 wiem i juz dawno tego nie robie, wole nie kusic losu, ani nie mam potrzeby gadac z niematerialnymi

tymbardziej ze mieszkam 100 metrow od szpitala psychiatrycznego wiec wiem kogo ta mprzyjmuja i jak wyglada ostra shiza

[Buffalo_Soldier]

Buffalo, otoz wywolywanie czegokolwiek to rewia mody... to zalezy co wywolujemy, jezeli jakiegos konkretnego ducha, demona czy tez aniola musimy sie dostosowac do niego bo inaczej nas oleje.

Co do thesroka nie baw sie w to zaczesto i miej nad wszystkim kontrole bo inaczej moze stac sie cos, co niekoniecznie bedzie dobre.

Rewia mody zaczyna się dopiero na profesjonalnym wywoływaniu, wtedy nawet i strój trzeba dostosować, a jeżeli ktoś chce nawiązać kontakt z duchem na zasadzie "Jeżeli ktokolwiek tu jest", to nie widze żadnej potrzeby bulić krocie na rozmowe, nie koniecznie udaną.

[Constantine]

po pierwsze witam bo ja urodzilem sie w Sokółce :brawo: !!!
po drugie,chcialem kiedys zorganizowac taki seans z ta tabliczka ale ludzie sie przestraszyli gdy wytlumaczylem imo co chodzi...
cala ta sprawa dla mnie jest ciekawa i interesujaca.

[Nighthawk]

Witam!

Mam pytanie dot. tabliczki Ouija. Mianowicie, wyczytałem że w przypadku spalenia krzyczy zaś każdemu kto usłyszy ten krzyk pozostaje mniej niż 36 godzin życia. Czy to prawda? Znacie jakieś przypadki?

P.S. Przepraszam prosze o przeniesienie do innego działu moderatora!

[Pixxel]

a taką tabliczkę to można sobie samemu zrobić?? jeśli tak to proszę o instrukcję.

i po co jest potrzebny kieliszek???

Użytkownik Pixxel edytował ten post 27.12.2007 - 18:15

[Roseb]

Tak jak było wyżej. Na dużej kartce papieru wypisujesz litery. Kieliszek służy do wskazywania ich.

[Piotrek]

Ja czytalem o dwoch opetanych dziewczynkach przez ouija...
Moze inni sie beda smiac ale ja kiedys probowalem swojego sposobu...
Zostawilem kartke i dlugopis albo olowek, mniejsza z tym, na strychu
i powiedzialem glosno, ze jezeli ktos mnie slyszy to niech cos napisze na kartce
dla mnie. Zostawilem to na noc i rano jak przyszedlem to nic sie nie stalo
niby banalnie glupi pomysl ale kto wie, moze malo brakowalo aby sie udalo.
Musze przeczytac o tym spalaniu tabliczki i umieraniu. O ile sie nie myle
to w Japoni ludzie kupuja to masowo i sie tym bawia mozna to kupic
w wielu sklepach wysylkowych ( w Japoni) z instrukcja obslugi. Ciekawe
czy dodaja jakas apteczke pierwszej pomocy dla duszy i ciala

[Constantine]

w opisie niektorych tabliczek na pudełku jest napisane...dla dzieci powyżej 8 lat !
które ośmioletnie dziecko wywołuję duchy ?
sama tabliczka kosztuje prawie 100 złotych.... lepiej ją zmontować samemu.
Własnie zbieram z kumplem chętnych na seans spirytystyczny...ale się boją...

[Seroslav]

Gadacie sobie o tym Ouija, jakby to była gra w karty. Specem od duchów nie jestem, ale wiem, że mogą się zdarzyć i dobre i złe i neutralne. W przypadku złych, można sobie nieźle napsuć krwi, więc nie radziłbym bawić się w zrób-to-sam-i-sam-sobie-wywróż-albo-nawiąż-kontakt.

Sam też jestem ciekawski, ale na tyle roztropny, by nie bawić się samemu w coś na czym nie do końca się znam, a naprawdę bardzo chętnie bym pogadał z jakimś przyjaznym duchem.

[..::Marta::..]

Kiedyś próbowałyśmy nawiązać kontakt z babcią pewnej koleżanki. Niby przyszła, ale jakoś niektórzy słyszeli męski głos i raz któraś zobaczyła twarz faceta i w co tu wierzyć? Ten duch wolał przesuwać przedmioty i "straszyć" niż rozmawiać. (racjonalnego wytłumaczenia nie znaleźliśmy np w rozbitej szklance, która ot tak po prostu pękła czy kluczy przesuwających sie na środku blatu etc)

Możliwe, że się kumpelom zdawało, to właśnie pierwsze mi przyszło do głowy ^^