Chciałbym skumulować wszystkie historie jakie znam .
1
Po drodze do domu moich dziadków stoi dom w którym podobno straszy. Miejscowości dzisiaj jednak nie podam bo nie pamiętam. W czasie drogi mijamy ich z 10 i trudno zapamiętać.
Dom jest nowy niezamiszkały miał służyć bodajże jako pensjonat niestety tak sie nie stało . Miał już 3 właścicieli
a teraz ten ostatni wniósł sprawę do sądu że nie został poinformowany o tym co się tam dzieje.
Historia tego domu wygląda tak.Przyjechał polak który dorobił się w ameryce i kupił działkę. Niestety nijak sie nie dało postawić domu bo na środku była stara gliniana figurka matki boskiej . Typek po prostu ją zburzył i postawił chatę. POdobno już w czasie budowy działy się dziwne rzeczy jak samoistny ruch narzędi lub nagłu brak prądu tylko w miejscu budowy. Gdy dom postawiono gość tam zamieszkał do czasu sprzedaży . Z jego relacji (ksiądz -> stare baby -> cała wieś) wynikało że wszystkie przedmioty samoistnie przesuwały się i słychac było dziwne odgłosy i krzyki. On sam nie mógł wytrzymać i spał w samochodzie. NAstępnie dom sprzedał właścicielowi numer dwa który przenisół się tam z całą rodziną . Po tygodniu wymięknął i sprzedał wł. numer 3 który sie sądzi.
2
W miejscowosci obok mojej jest miejsce które ma miano przeklętego. Jest to mianowicie niewielki zalesiony pagórek z kapliczką. Miejsce to jest o tyle dziwne że jest umiejscowione w środku lasu który dodatkowo otoczony jest łąkami (jednym słowem dzikiej głuszy) . kto w akurat tu stawiał tą figurkę ? Otóż w czasach epidemii cholery ludzie którzy na nią chorowali sami się chowali . Miejscem ich pochówku jest własnie ten pagórek, a kapliczkę podobno sami wybudowali ;/ . PO epidemii ludzie prawie zapomnieli o tym miejscu. nie postawili żadnych krzyży ogrodzenia. Jedynie okoliczne dziady odmalowywują figurkę.
Postaram się wrzucić jakieś foty tje figurki i tego miejsca. Powiem tyle że bez znajomości terenów to nie ma bata żeby ktos to znalazł ,taka miejscówa.
Ps
Dlaczego przeklęte? NIkt jeszcze nie sprawdzał tego dokłądnie , ale są pewne przesłanki. Jedna mówi że pewnej nocy grzybiarz wracał do domu i koło figurki postanowił wypił piwo jak wstał rzucił puszką i chciał iść dalej ale się potknął . Przed jego głową (jak leżał) wyszedł z zmiemi drewniany kołek na około 20 cm .
Druga no to to tradycyjnie że wrzaski i światła.
3
Historia wiąże się z pewnym lustrem . Przechodziło z pokolenia na pokolenie . Jest teraz w bloku u koleżanki
mojej mamy. Opowiadała mi że gdy była mała zobaczyła w tym lustrze dziadka w cylindrze. Od swoich rodziców uzyskała informację żę jej pradziadek chodził zawsze w takim nakryciu głowy. Widziała innym razem 3 kule podobne do orbsów (ja to wywniskowałem) które poruszały się tak jakby płynęly (zwolniny ruch). Miały biały jasny kolor i widocza była ich trójwymiarowość , były bardzo duże mniej wiecej pół metra .
Znam bardzo duzo tego typu historii gdybym chciał spisać je wszystkie to hoho było by i ch z kilkadziesiat (akurat taki punkt nawiedzonych wioch

A jeśli chodzi o takie centralne manifestacje duchów to jest jeszcze jedna historyjka kótra mi sie przypomniała
W mojej wsi knajpa położona jest koło mostu. Pewnej nocy dwóch gości (okoliczne lumpki ksywy: kicyna i Esik





dodam jeszcze kilka kiedy indziej i porobie jakieś foty (coś mnie tak naszło
