147 replies to this topic

[zak]

Każde życie ma prawo istnieć.

wypowiedz sie w takim razie zabijanie milionow zwierzatek futerkowych na futra dla mnie to jest sk****synstwo.

[aph]

muhad, skoro wiec fakt istnienia duszy w ciele jest tu kluczowy, to czy osoba, ktora nie wierzy w jej istnienie ma prawo zabic kazdego?

niezaleznie od tego czy dusza w ogole istnieje, aborcja jest usunieciem czlowieka, ktory ma przed soba kilkadziesiat lat zycia, potencjalne potomstwo i wszystko to co masz Ty. nie ma watpliwosci, ze gdyby nie ta ingerenecja, ten czlowiek zyl by miedzy nami (zakladajac oczywiscie powodzenie ciazy).

jesli wiec bedziesz odpowiadal, to postaraj sie pominac kwestie duszy, bo nie jest ona nam w tym przykladzie do niczego potrzebna i tylko komplikuje sytuacje.

[pawelg]

Hm wszystkim ktorzy twierdza ze "to cos" na czym dokonuje sie aborcji nie jest swiadome, proponuje ogladnac pare filmow na jej temat, tak zebyscie mogli sobie zobaczyc jak ten plod/organ - nazywajcie jak chcecie - reaguje w trakcie zabiegu. Jeden z nich to "Niemy krzyk - The silent scream". Na youtube sa.

[aph]

muhad, o kurcze. zdajesz sobie sprawe, ze Twoje plany zakladaja pochloniecie wiekszej ilosci osob niz wszystkie wojny razem wziete?
twierdzisz, ze dusze poczekaja. ale czy jestes tego na tyle pewnien, ze zaryzykujesz? a co jesli bedzie inaczej niz myslisz? kto wtedy poniesie odpowiedzialnosc?
chcesz o duszach? prosze bardzo. ale czym innym jest gadanie na forum, a czym innym potencjalne wziecie na siebie odpowiedzialnosci za tylu ludzi.

[Asieńka]

W tym temacie to i tak już duży OT, ale pozwolę sobie na mały komentarz.
Przepraszam Panowie ale ciekawa jestem ilu z was przeciwników aborcji ma dzieci?
Zastrzegam, że nie jestem zwolenniczką aborcji, ale są przypadki w których ją popieram.
Ciąża drodzy panowie nie jest dziełem niepokalanego poczęcia tu ogromną rolę spełnia mężczyzna, który nie rzadko stając przed wyborem bycia ojcem, z że tak powiem zaskoczenia nakłania swoja partnerkę do pozbycia się dziecka, mam tu na myśli związki nieformalne choć w tych formalnych też maja miejsce. Debatujecie tu nad czymś co dotyczy was również, ale mam wrażenie że zawsze jest to tak, że przechodzi to tylko obok was niestety. Nie wiem ilu z was by zniosło fakt że wasza córka w wyniku gwałtu na niej jest w ciąży, to jak cierpi kobieta najwyraźniej dla wielu z was jest nieistotne liczy sie dla was tylko zarodek w jej ciele.
Jesteśmy narodem dla którego nawet jeszcze dzisiaj ciąża niezamężnej kobiety jest tępiona co prawda dotyczy to małych kręgów ale nadal istnieje, choć tak do końca nie jestem przekonana że są to małe kręgi.
Jesteśmy ciemnogrodem co nam powie ksiądz z ambony tak musi być, zastanowił się któryś z was nad tym że wiele dzieci jest molestowanych seksualnie przez swych rodziców, a duży procent stanowią tu gwałty na dziewczynkach przez ich ojców, czy w takiej sytuacji gdy dziewczynka zajdzie w ciążę nadal będziecie twardo obstawiać za zakazem aborcji?
Innym aspektem jest ciężka choroba kobiety oraz wada płodu. Gdyby nie rozwój medycyny to tak jak ciężko chora kobieta nie miała by możliwości przetrwania tak samo jak i chory płód czy już po narodzeniu dziecko.
Czy do końca jeżeli walczy się o życie jest to dzieło Boga czy po nie kąt jest to już po trosze dzieło ludzi?

[aph]

niemal zawsze jest inne wyjscie, mniej drastyczne. mozna narzekac na sierocince i domy dziecka. wydaje mi sie jednak, ze lepiej kiepsko zyc, niz nie zyc w ogole. zwlaszcza, ze nie raz dzieci z domow dziecka wyrastaja na zupelnie normalnych ludzi.

[Sabaku No Gaara]

No ja jestem z domu dziecka na przykład. Byłem tam 5 lat i co nieco pamiętam. W sumie źle tam nie jest, nie licząc braku normalnej rodziny. Lepiej właśnie jest życ tam, niż wcale.
Co do gwałtów i tego typu rzeczy, to właśnie są od tego odpowiednie placówki, a i pieniądze od państwa się dostanie na wychowanie dziecka, w razie czego. Zawsze jest inne wyjście, niż śmierć.

[zak]

ale imo w poczatkowej fazie rozwoju nie jest to czlowiek. tzn zanim z plemnika przerodzi sie w cos co juz przypomina czlowieka. imo ten poziom rozwoju pozwalalby na aborcje. pozniej nie.

[Tiamat]

Dla mnie sprawa jest prosta, skoro nie stac kogos na antykoncepcje i nie chce miec takze dzieci, to niech zyje w celibacie. Przeciez chyba kazdy robi to na wlasna odpowiedzialnosc. Jestem za aborcja jedynie w przypadkach gwaltu.

[peyton777]

pytanie pojawia się, kiedy następuje ta "przemiana"? nigdy nie można jednoznacznie stwierdzić, że to już jest człowiek.
po drugie. w którym momencie w dziecko "wstępuje" dusza, jeżeli od poczęcie jej ono nie posiada.
jeżeli zwierzęta nie posiada dusz, to dlaczego sprzeciwiacie się ich zabójstwom ? :hmm:

[Tiamat]

w którym momencie w dziecko "wstępuje" dusza, jeżeli od poczęcie jej ono nie posiada. jeżeli zwierzęta nie posiada dusz, to dlaczego sprzeciwiacie się ich zabójstwom ? unsure.gif

Ale to sa tylko religijne zalozenia, ktorych do tak powaznych spraw nie wolno mieszac pozatym co ma dusza do przyzwolenia do zabijania ?

[Asieńka]

Dla mnie sprawa jest prosta, skoro nie stac kogos na antykoncepcje i nie chce miec takze dzieci, to niech zyje w celibacie. Przeciez chyba kazdy robi to na wlasna odpowiedzialnosc. Jestem za aborcja jedynie w przypadkach gwaltu.

Ciekawe rozumowanie, czyli według Ciebie kochanie się ma należeć tylko do tych których na to stać i do tych którzy chcą mieć dzieci, a cała reszta niech żyje w celibacie Litości i wyobraź sobie że czasem środki antykoncepcyjne zawodzą i oczywiście każdy robi to na swoją odpowiedzialność, tylko że jak by nie było czasem mężczyźni o tej odpowiedzialności zapominają.