1794 replies to this topic

[Morningstar]

CFR daje zielone światło do ataku na Iran.

CFR (Council on Foreign Relations- Rada Stosunków Zagranicznych) jest amerykańskim organem RIIA (Królewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (znanym obecnie jako Chatham House). CFR de fakto rządzi polityką Stanów Zjednoczonych wyznaczając cele i strategie realizacji polityki. Jednym słowem to co CFR mówi to będzie realizowane w praktyce. Prezydent i reszta polityków są jedynie po to aby sprzedać politykę społeczeństwu. "Na początku października urzędnicy USA oskarżyli irańskich agentów o planowanie zamachu na ambasadora Arabii Saudyjskiej do Stanów Zjednoczonych na amerykańskiej ziemi. Iran zaprzeczył, jednak epizod zwiększył napięcia między Waszyngtonem a Teheranem. Chociaż administracja Obamy publicznie nie groziła kontratakiem z użyciem sił zbrojnych, zarzuty podkreśliły realne i coraz większe ryzyko, że oba kraje mogłyby wkrótce iść na wojnę- w szczególności ze względu na kontynuację irańskiego programu nuklearnego.

Od kilku lat, na długo przed tym epizodem, amerykańscy eksperci i politycy zastanawiali się nad tym, czy Stany Zjednoczone powinny zaatakować Iran, próbując wyeliminować jego instalacje nuklearne. Zwolennicy ataku twierdzą, że jedyną gorszą rzeczą od działań militarnych wobec Iranu byłby uzbrojony w broń jądrową Iran. Krytycy tymczasem ostrzegają, że taki atak prawdopodobnie byłby fiaskiem, a nawet gdyby się powiódł to byłby punktem zapalnym dla pełnej wojny i globalnego kryzysu gospodarczego. Wzywali też Stany Zjednoczone do podjęcia nie militarnych opcji, takich jak dyplomacja, sankcje i tajne operacje, aby uniemożliwić Iranowi zdobycie bomby. Obawiając się kosztów operacji bombardowania, większość krytyków twierdzi, że jeśli te i inne taktyki zawiodą w zablokowaniu działań Teheranu, Stany Zjednoczone powinny po prostu nauczyć się żyć z nuklearnym Iranem.

Ale sceptycy działań wojskowych nie dostrzegają prawdziwego niebezpieczeństwa, że Iran uzbrojony w broń nuklearną będzie stanowił niebezpieczeństwo dla amerykańskich interesów na Bliskim Wschodzie i poza nim. Ich ponure prognozy zakładają, że leczenie będzie gorsze niż choroba - to jest, że konsekwencje amerykańskiego ataku na Iran byłyby złe lub nawet gorsze niż realizacja ambicji nuklearnych Iranu. Ale to jest błędne założenie. Prawdą jest, że uderzenie militarne mające na celu zniszczenie irańskiego programu nuklearnego, jeśli wykonane rozważnie, może oszczędzić regionowi i światu bardzo wiele realnych zagrożeń i znacznie poprawić długoterminowe narodowe bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych."

Źródło: http://www.prisonpla...tlo,p1320787465
http://www.foreignaf...-to-attack-iran

Użytkownik Carmel edytował ten post 04.01.2012 - 18:35

[Aquila]

A mnie w tej chwili zastanowiła pewna rzecz. Wyobraźmy sobie taki scenariusz:

Iran woli zacząć konflikt sam, tak jak on chce, niż zostać zaatakowany. Odpala więc rakiety, atakuje okręty USA i blokuje cieśninę.

Jak szybko ludzie uznają, że za rozpoczęcien działań zbrojnych i tak stało USA, które w jakiś sposób samo się zaatakowało?

[manitoris]

Chyba raczej typowy Kowalski, Schmidt, Juan, Juna.... dowiedza sie z mediow tylko wersji oficjalnej USA, a poza tym to juz dawno maja wyrobiona opinie o Iranie i beda mieli gdzies kto zaczal, wazne kogo bija.. i jakby mogli to by sami nacisneli "Czerwony Guzik" zeby zdmuchnac "diabelski" Iran..

[Aquila]

Ale ja mówiłem o jasnym i wyraźnym scenariuszu - Iran atakuje USA. Sam, z siebie. Po prostu. Tak samo jak Niemcy Polskę w 39 czy Japonia USA w 41.

Oczywiście wiele tych osób, które nie lubią USA od razu przyjmie, że to "sprawka złego Obamy" - bez względu na to, że w rzeczywistości Amerykanie zostali zaatakowani bez żadnego udziału ze swojej strony.

Chodzi mi w tej chwili o to, że jeśli coś się zacznie, to dla wielu będzie to i tak tylko i wyłącznie "kolejna wojna rozpętana przez USA", niezależnie od tego kto pierwszy odpali rakiety i kto tak naprawdę zacznie działania zbrojne.

[żaba]

skąd takie info ?

[Krzewiciel]

To, że III Wojna Światowa wybuchnie na bliskim wschodzie jest niemal pewne. Pytanie tylko kiedy? Według mnie to czyste strzelanie, bo prawie nie da się określić takiego wydarzenia na długo przed nim. Za dużo zmiennych. Że Hitler zaatakuje Polskę też było pewne na długo przed wybuchem wojny. Nikt jednak nie wiedział kiedy się to stanie. Ostatecznie termin przesunął się o parę dni do 1 września.

[rolpiek]

Ale ja mówiłem o jasnym i wyraźnym scenariuszu - Iran atakuje USA. Sam, z siebie. Po prostu. Tak samo jak Niemcy Polskę w 39 czy Japonia USA w 41.

a od kiedy Iran jest sąsiadem USA ?
w końcu to amerykanie płyną na ich wody terytorialne a nie oni do ameryki

to jakby Polska wysłała do Kaliningradu statki wojskowe a nastepnie po ich zniszczeniu ogłosiła że Rosja zaatakowała Polske ...

dodatkowo jeszcze między taką Polską a Rosją możnaby udać ślepego i że był to przypadek iż nasze statki tam wpłyneły
ale tutaj tysiące kilometrów od domu amerykańskie wojska nie są przypadkiem


cały świat wierzy że to Iran jest agresywny i tylko czyha kiedy zaatakować europe, usa i izrael ...

tylko jak na razie od 11 lat to największym agresorem jest USA z małym pomagierem NATO

11/12.01.2012 roku albo z 12/13.01.2012 roku w nocy dojdzie do zbrojnego incydentu w rejonie Zatoki Perskiej, w której jedną ze stron konfliktu będzie na 100% Iran. Będzie to początek rozległego konfliktu zbrojnego, który spowoduje całkowitą zapaść gospodarczą świata a także przyczyni się do rozpadu obecnie znanego nam porządku geopolitycznego.

chyba jednak do końca stycznia będzie spokój gdyż:


"Ostateczna decyzja w kwestii sankcji zapadnie najpóźniej 30 stycznia."

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html



EDIT
nie łączy automatycznie już własnych postów ?

Nie łączy. Połączyłem ja. PSI.

Użytkownik ψ PSI edytował ten post 05.01.2012 - 22:28

[Mike]

A mnie w tej chwili zastanowiła pewna rzecz. Wyobraźmy sobie taki scenariusz:

Iran woli zacząć konflikt sam, tak jak on chce, niż zostać zaatakowany. Odpala więc rakiety, atakuje okręty USA i blokuje cieśninę.

Przecież nie ma innej możliwości rozpoczęcia tej wojny niż w ten sposób. Amerykanie będą prowokowali Iran jak tylko mogą, a to pływając swoimi statkami tuż przy brzegu w momencie ćwiczeń, a to wysyłając bezzałogowe szpiegowskie drony, a to przeprowadzając tajne operacje w Irańskich fabrykach czy bazach wojskowych.

Potem będzie jak z Pearl Harbor - nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał - to straszny WRÓG zaatakował.

Wcale się nie zdziwię jak Stennis, Lincoln czy Carl Vinson będą nowym Pearl Harbor.

Wszystkie warunki do rozpoczęcia nowej wojny są spełnione. Zegar tyka, my dnia ani godziny nie znamy, ale to już tuż tuż...

[Morningstar]

Ciekawe jaki był dalszy przebieg wywiadu.