Strefa wpływów?a jaki interes miałoby bronic Polski ?
Napisano 12.01.2012 - 14:31
Strefa wpływów?a jaki interes miałoby bronic Polski ?
Napisano 12.01.2012 - 14:42
Użytkownik manitoris edytował ten post 12.01.2012 - 15:10
Napisano 12.01.2012 - 15:46
Cos pomieszales. To nie ja wymuszam na innych "poszanowanie ludzkich wartosci", tylko Ty. I to w dodatku robisz to wybiorczo. Skoro apelujesz o krzewienie idei humanizmu ("czlowiek powinien byc przede wszystkim moralny"), to moze powinienes zaczac od tej drugiej strony? Tj. od strony krajow arabskich i Iranu? Wydaje mi sie, ze prawa czlowieka, prawa kobiet, zasady wolnosci religijnej, to problem panstw wasko rozumianego "wschodu".A kto dał Ci prawo do narzucania swojego systemu wartości siłą komukolwiek?
Juz abstrahujac od tego, ze nigdzie nie napisalem o tym, ze ewentualna wojna w Iraku bedzie "dobra" albo przeprowadzona "w imie dobra" (raczej bym ewentualna agresje na Iran okreslil mianem "mniejszego zla"), to z wyprawami krzyzowymi ladnie pojechales ; )Historia ludzkości pełna jest przemocy narzucanej w imię dobra. Od wypraw krzyżowych, przez nawracanie mieczem Inków i Majów, później była kolej na Indian Ameryki Północnej. Aż do czasów obecnych, w których wywołuje się rewolucje i wspiera bombardowaniami.
Mam na myśli Libię.
Dowiedz się coś na ten temat.
Latwo byc krzewicielem takich idei, siedzac na fotelu przed komputerem, w kraju wzglednie bezpiecznym.Wygodne podejście. Po co zaśmiecać sobie głowę humanitaryzmem.
Użytkownik jakku1 edytował ten post 12.01.2012 - 15:50
Napisano 12.01.2012 - 17:59
ROYAL NAVY WYSYŁA NAJNOWSZEGO NISZCZYCIELA NA BLISKI WSCHÓD
Najnowszy, największy i najpotężniejszy niszczyciel rakietowy Royal Navy - HMS Daring - wyposażony w najnowszą technologię wyruszył w swój dziewiczy rejs na Bliski Wschód.
Niszczyciel wyposażony jest w system obrony powietrznej, który może śledzić i zniszczyć cel wielkości piłki do krykieta poruszającej się z trzykrotną prędkością dźwięku. Okręt waży 8200 ton i jest dłuższy niż 16 londyńskich autobusów (ponad 150m).
HMS Daring opuszcza port w Anglii - 11.01.2012 AFP
HMS Daring - 11.01.2012 AFP
Napisano 12.01.2012 - 18:42
Użytkownik manitoris edytował ten post 12.01.2012 - 18:43
Napisano 12.01.2012 - 20:19
Użytkownik WormeX edytował ten post 12.01.2012 - 20:23
Napisano 12.01.2012 - 22:10
W dniu dzisiejszym, jak informują perskie agencje informacyjne, w prowincji Teheran, bomba eksplodowała w samochodzie irańskiego naukowca i specjalisty od technologii nuklearnej, zabijając go na miejscu i raniąc dwóch przechodniów. Iran nie zostawia sprawy bez komentarza – sprawcą jest izraelski Mossad.
Ofiara to Mostafa Ahmadi Roshan, inżynier chemiczny, absolwent prestiżowego teherańskiego Uniwersytetu Technologii Szarif. Pracował w instalacji atomowej Iranu w Natanz. Świadkowie zeznali policji, że widzieli, jak motocyklista przyczepia coś (ładunek) do karoserii jednego z samochodów zaparkowanego obok uniwersytetu Allameh Tabatabei, w stolicy.
Śledztwo jest w toku. Dwóch rannych Irańczyków zostało przewiezionych do szpitala, jak podał Safar Ali Bratlu, gubernator prowincji Teheran. Dodaje również: „Odpowiedzialność za tę eksplozję spada na syjonistyczny reżim.” Zamordowany Mostafa Ahmadi Roshan specjalizował się w technologii tworzenia membran polimerowych, służących do oddzielania cząsteczek gazu. W ten sposób dokonuje się proces wzbogacania uranu.
Iran od samego początku swojej działalności nuklearnej deklaruje wyłącznie pokojowe cele takiego programu, w tym przede wszystkim zwiększenie wydajności ekonomicznej kraju. Z kolei Izrael od dawna, jawnie grozi temu państwu nalotami, a nawet atakiem przy użyciu własnych arsenałów nuklearnych, na istniejące w Iranie instalacje atomowe.
Zamordowany naukowiec jest już czwartym w ciągu ostatnich 2 lat. Wszyscy pozostali zginęli w ten sam sposób – przez eksplozję tzw. bomby samochodowej. W 2010 roku zdetonowane zostały ładunki wybuchowe w samochodach należących do profesora Mahida Szahrariego i Ferejduna Abbasiego. Profesor Szahrari zginął na miejscu, zaś doktorowi Abbasiemu udało się przeżyć; on i jego żona z niewielkimi obrażeniami trafili do szpitala. W grudniu tego samego roku Irańskie Ministerstwo Wywiadu wydało oświadczenie, w którym wskazało jako odpowiedzialnych za tę zbrodnię, trzy służby: MI6, CIA i Mossad.
Wiceprezydent Iranu Muhamad Reza Rahimi udzielając komentarza do sprawy, potępił zamach dodając przy tym, że mordowanie naukowców to zdrada nauki oraz, że ci, którzy dzisiaj tak głośno nawołują do „walki z terroryzmem”, sami posługują się metodami terrorystycznymi w eliminacji irańskich uczonych.
Źródło: http://www.nacjonali...ec-zamordowany/
Napisano 13.01.2012 - 07:25
Napisano 13.01.2012 - 18:42
ROSYJSKA, FRANCUSKA, AMERYKAŃSKA I BRYTYJSKA FLOTA GROMADZI SIĘ NA BLISKIM WSCHODZIE
Amerykańskie, rosyjskie, francuskie i brytyjskie jednostki lotnicze i morskie zostały wysłane w rejony Syrii i Iranu aby stanąć na straży rozwoju dwóch nowych punktów zapalnych na Bliskim Wschodzie.
Napisano 13.01.2012 - 20:20
Napisano 14.01.2012 - 10:22
07:55, 14.01.2012 /TVN24
"USA zaatakują pierwsze". Wojna w Zatoce?
CZARNO NA BIAŁYM
Iran - pozornie odległe i nieobliczalne regionalnie mocarstwo - może niebawem postawić pod znakiem zapytania nie tylko swoją przyszłość, ale też Zachodu. Ewentualna wojna, jak wskazują eksperci, nie będzie przypominać tej z Afganistanu czy Iraku. Byłby to atak na konkretne cele - instalacje pracujące na rzecz produkcji broni nuklearnej. Stany Zjednoczone zaatakują pierwsze i nie będą czekały na nic innego, na żaden pretekst z wyjątkiem ewentualnych dalszych dowodów na postęp Iranu w budowie broni jądrowej - dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas
Doktryna powstrzymywania rodzących się potęg nuklearnych obowiązuje w USA od lat. Ówczesny prezydent Jimmy Carter tuż po obaleniu monarchii w Iranie ogłosił, że "jakakolwiek próba przejęcia kontroli nad regionem Zatoki Perskiej przez siłę zewnętrzną będzie traktowana jako atak na żywotne interesy Stanów Zjednoczonych Ameryki i taki atak będzie odparty wszelkimi niezbędnymi środkami, w tym siłą militarną".
- Stany Zjednoczone zaatakują pierwsze i nie będą czekały na nic innego, na żaden pretekst z wyjątkiem ewentualnych dalszych dowodów na postęp Iranu w budowie broni jądrowej - uważa politolog dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
Przestarzały sprzęt i rakiety
Dane o sile militarnej obu potencjalnych przeciwników tylko z pozoru dają przewagę Iranowi. Liczebność armii państwa ajatollachów szacowana jest na grubo ponad pół miliona.
- Większość z tych sił to jednak są siły lądowe. To jest 350 tysięcy armii i 100-tysięczny korpus strażników rewolucji, a w przypadku floty jest to 18-tys. marynarka wojenna regularnej armii i 20 tysięcy morskich sił strażników rewolucji - wyjaśnia Marcin Andrzej Piotrowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
Problemem irańskiej armii jest w większości przestrzały i bardzo zróżnicowany jakościowo sprzęt.
- Część z niego to jeszcze to, co pozostało z czasów monarchii. Jest też sprzęt z Chin, Korei Północnej czy Związku Radzieckiego - mówi Tadeusz Wróbel, publicysta"Polski Zbrojnej"
Atutem w rękach Irańczyków są konwencjonalne rakiety krótkiego i średniego zasięgu. Szacuje się, że tych drugich - o nazwie Shahab 3 - Iran posiada od 25 do 100. Mogą one trafiać w cele na odległość od półtora do dwóch tysięcy kilometrów. A ten zasięg sprawia, że potencjalnym obiektem ataku islamskiego reżimu może być większość miast w każdym państwie na Bliskim Wschodzie. I to jest właśnie sposób Iranu na odstraszenie sojuszników USA w regionie.
Domownik Zatoki Perskiej
O Amerykanach można powiedzieć, że to niemal domownik rejonu Zatoki Perskiej, a co najmniej sublokator. Skutkiem sojuszy z taki państwami jak Kuwejt, Bahrajn, Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman są liczne bazy wojskowe USA - przede wszystkim zaś ta w Bahrajnie, który jest siedzibą dowództwa Piątej Floty. Obecnie siły amerykańskie w rejonie Zatoki Perskiej to ok. 40 tysięcy żołnierzy. Tyle, że w każdej chwili można ten potencjał zwiększyć. W ciągu kilku, kilkunastu dni na teren wojennych działań może dotrzeć złożona z 21 okrętów armada Szóstej Floty, stacjonującej na Morzu Śródziemnym. W rejon sporu wiedzie prosta droga przez Kanał Sueski, Morze Czerwone i Morze Arabskie.
Kolejny rezerwuar sił USA to liczące sto tysięcy oddziały w sąsiadującym z Iranem od wschodu Afganistanie. W zgodnej opinii ekspertów skala tej wojny nie przypominałaby działań, które widzieliśmy w Iraku czy Afganistanie. - Jeśli cokolwiek miałoby się dziać, to ograniczyłoby się do kilku wybranych celów, które byłyby zrealizowane przez siły powietrzne oraz ewentualnie siły specjalne - mówi płk dr Jacek Trębecki z Akademii Obrony Narodowej. Cel tych jawnych ataków i tajnych misji nie budzi wątpliwości. To głównie irańskie instalacje pracujące na rzecz produkcji broni nuklearnej. Część z nich jest zakopana głęboko pod ziemią i to tam mieliby docierać podczas błyskawicznych wypadów komandosi z legendarnych jednostek Navy SEALs.
Nie chcą regionalnego mocarstwa
Na likwidacji atomowego zagrożenia ze strony Iranu zależy wielu jego sąsiadom. - Wiele państw nie chce mieć nuklearnego konkurenta w postaci Iranu - regionalnego mocarstwa. Nie chce tego Pakistan, który jest dziś jedynym islamskim krajem z bronią jądrową, nie chce tego Arabia Saudyjska mająca ambicje przewodzenia całemu islamowi - mówi Kostrzewa-Zorbas.
Jednak przede wszystkim nie chce tego Izrael, a to on byłby najbardziej narażony na irański atak atomowy. Kształt jego granic i wrogie geopolityczne otoczenie sprawiają, że państwo to, pozbawione jest tak zwanej głębi strategicznej. Mówiąc prościej - nie ma dokąd uciec i w zasadzie jeden pocisk z głowicą jądrową może ten kraj unicestwić.
Tyle, że gdyby Izrael bezpośrednio i otwarcie zaangażował się w ten konflikt, wówczas wszystkie państwa muzułmańskie stanęłyby po stronie Iranu. A taka perspektywa mogłaby już oznaczać wstęp do trzeciej wojny światowej.
mac//gak
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 14.01.2012 - 10:23
Napisano 14.01.2012 - 12:57
Napisano 14.01.2012 - 14:56
1. Kombinujesz juz jak kon pod gore : ) Najpierw bylo gadanie o ropie, a teraz "szerzenie demokracji". Nikt nic takiego nie napisal. Bezposrednim problemem jest to, ze Iran ma sporo na sumieniu, jego Prezydent wielokrotnie wzywal do zniszczenia "zlego zachodu", a teraz cholera wie, co kombinuje wzbogacajac uran.To ty robisz z tego problem. Dla nich jest to kulturowa norma, choć nam może się wydawać niewaściwa. I choć wydaje się niewłaściwa, to nie mamy żadnego prawa, żeby narzucać im swoje standardy. A już z całą pewnością nie przez zbrojną napaść.
Prezentujesz moralność Kalego. Nam wolno narzucać swoje normy, w tym siłą zaprowadzać demokrację, ale gdyby oni usiłowali przenieść swoje normy do naszego świata to był by dopiero krzyk.
Dzieki Bogu, szkoda sobie zasmiecac glowe 10-minutowymi filmami, ktore "objawiaja cala prawde". Ja wiem, ze duzo latwiej obejrzec takie video i potem udawac oswieconego, niz przeczytac pare fajnych, naukowych ksiazek o chociaz zblizonej problematyce.Szukaj źródeł. Sam weryfikuj informacje. Nie ponoszę odpowiedzialności za twoją edukację.
Napisano 14.01.2012 - 14:57
Użytkownik rainman edytował ten post 14.01.2012 - 15:08
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych