Napisano 14.01.2012 - 15:04
Napisano 14.01.2012 - 15:28
Napisano 14.01.2012 - 15:56
Nikt nie pisze o obniżeniu ratingu Europejskim krają przez Amerykańską firmę. To może stanowić dodatkowy bodziec dla niektórych państw do włączenia się do militarnego konfliktu i pobudzenia rodzimego rynku militarnego. Kolejne straty wierzytelności kredytowej mogą pogłębić kryzys w Europie.
Napisano 15.01.2012 - 09:53
17:38, 14.01.2012 /Foreign Policy
Mossad oszukał CIA? "Powinien działać z nami, nie przeciwko"
PODSZYWALI SIĘ POD AMERYKANÓW
- Izraelscy agenci wywiadu podszywali się pod ludzi z CIA, aby rekrutować terrorystów do zamachów w Iranie - twierdzi magazyn "Foreign Policy". Autor artykułu powołuje się na informacje od anonimowych źródeł w CIA i utajnione raporty z lat 2007-2008, kiedy Amerykanie odkryli działania Mossadu. Prezydent George W. Bush miał być "wściekły", ale ostatecznie nie podjęto żadnych kroków.
Więcej tutaj ...08:14, 15.01.2012 /haaretz.com
Irańskiego naukowca zabił Mossad?
IZRAEL: NIE JEST NAM PRZYKRO
- To izraelski Mossad stał za zamachem na irańskiego naukowca Mostafy Ahmadi-Roszana - pisze dziennik "Haaretz" powołując się na informacje wywiadu zdobyte przez magazyn "Time". Wcześniej Iran przekonywał, że ma dowody na to, iż w zamach zamieszane były siły amerykańskie.
Irański chemik, 32-letni Mostafa Ahmadi-Roszan, zginął w środę w eksplozji samochodu w Teheranie. Zabito również jego kierowcę. Jak pisze "Haaretz" powołując się na informacje "Time'a", już wcześniej trzykrotnie próbowano zabić naukowca. Według źródeł w zachodnim wywiadzie, za zamach odpowiedzialny jest izraelski Mossad. Jeden z wysokich urzędników izraelskich miał powiedzieć "Time'owi", że nie jest mu przykro z powodu śmierci mężczyzny.
Więcej tutaj ...
07:20, 15.01.2012 /TVN24
"Europę nie stać na sankcje wobec Iranu"
ANI STRASZAKA, ANI MARCHEWKI NA IRAŃSKI ATOM?
Czy Zachód ma instrumenty, by zahamować atomowe aspiracje Iranu? Zdaniem gości programu "Horyzont" w TVN24, nie ma ani potężnego "straszaka" ani "marchewki", by poskromić zapędy Iranu. - To bardzo ambitny kraj, który od kilkudziesięciu lat dąży do zdobycia pozycji mocarstwa - mówi Witold Waszczykowski, były szef MSZ. Iran od kilku dni demonstruje swoją siłę. 9 stycznia potwierdził rozpoczęcie wzbogacania uranu w swym podziemnym kompleksie nuklearnym Fordo.
W reakcji na te informacje USA nałożyły w styczniu na Iran kolejne sankcje. Państwa Unii Europejskiej są natomiast coraz bliżej porozumienia w sprawie stopniowego wprowadzania embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu w ramach sankcji w związku z irańskim programem nuklearnym. Czy to wystarczy, by poskromić nuklearne zapędy?
"Nikt nie chce przekraczać czerwonej linii"
Zdaniem b.wiceministra obrony Andrzeja Karkoszki, postawa Iranu to już nie tylko gesty, ale próba sił i próba psychologiczna, a także "proces przygotowania się na najgorszą ewentualność obu stron".
- Ćwiczenia w Zatoce Perskiej są pokazem siły, pokazania co się ma i jak się może odbywać ta walka. - uważa Karkoszka. Jak dodaje, żadna ze stron nie chce otwartej konfrontacji, ale "na każdy krok trzeba odpowiedzieć przeciwkrokiem".
- Pokazuje się determinację i podnosi poziom konfrontacji, ale nikt nie chce przekraczać "czerwonej linii" - powiedział. Jak zwrócił uwagę, państwa posiadające broń atomową obowiązuje układ o nieproliferacji, który zakłada redukcję broni jądrowej.
- To się powoli dzieje. Z drugiej strony, jest naturalne dążenie, by wzmocnić pozycję i Iran to przyjął, ale wiele państw się na to nie zgodzi - uważa.
Zdaniem Witolda Waszczykowskiego, Iran to bardzo ambitny kraj, przeświadczony że jest jedną z kolebek cywilizacji, który od kilkudziesięciu lat dąży do zdobycia pozycji mocarstwa i zmienia tylko instrumenty, za pomocą których chce to zrobić.
- Uznano, że jedynym kluczem i przepustką do klubu wielkich mocarstw będzie broń jądrowa. Popiera to całe społeczeństwo i diaspora polityczna na świecie - zauważył.
Sankcje pomogą?
Czy Zachód może zastosować wobec Iranu skuteczne sankcje? Zdaniem Witolda Waszczykowskiego, świat próbuje, ale nie jest to proste.
- Po pierwsze Europa zaczęła rywalizować z Bushem, zaczęła rozmawiać z Iranem, kusząc marchewką o porozumieniu technologicznym. Drugi dylemat polega na tym, że sankcje byłyby skuteczne, gdyby uderzyły w ludność popierającą program atomowy. Ludzie zobaczyliby, że program kosztuje, ale uderzyć w nich oznacza zrobić sobie z nich wroga wobec Zachodu - podkreślił.
Jak dodał Karkoszka, sankcje w postaci embarga na ropę i hamowanie importu benzyny do Iranu będą skuteczne tylko wówczas, gdy wspólnie działać będą wszystkie kraje. Zdaniem gości "Horyzontu", Europa to potężny partner handlowy Iranu, a nałożenie sankcji oznacza pozbycie się kontraktów i pozbycie się miliardów euro.
- Dzisiaj nikogo na to nie stać. W tym roku mamy wybory we Francji, USA, Rosji - to problemy, które ograniczają swobodę manewru tych państw - zaznaczył Waszczykowski.
Europa ma marchewkę, ale...
Czy w takim razie skuteczniejsze niż sankcje będą pozytywne bodźce? Według Waszczykowskiego, propozycją Unii dla Iranu w zamian za wycofanie się ze wzbogacania uranu mogłyby być innowacje technologiczne.
- Iran jest zacofany: gospodarka wydobywcza oparta jest na starej technologii amerykańskiej, lotnictwo jest przestarzałe, młodzi Irańczycy chcą wyjeżdżać i kształcić się na Zachodzie - powiedział. Zauważył jednak, że Iran wcale tego nie oczekuje.
- Oczekuje odejścia od mrzonek, że reżim się zmieni. Zachód musiałby się zobowiązać, że nie poprze opozycji przeciwko mułłom, a Iran tego od Zachodu nie dostanie - stwierdził.
Goście programu skomentowali też niedawny zamach na irańskiego naukowca. Według Karkoszki, zabicie "jednego z głównych mózgów wzbogacania uranu jest stratą", ale może być to prowokacja.
- Mogły to zrobić siły wewnętrzne, bo to utrudni jakiekolwiek rozmowy w kraju - uważa. Podobnego zdania jest Waszczykowski: - To może być opozycja wewnętrzna - mówi.
jk//mat
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 15.01.2012 - 09:55
Napisano 15.01.2012 - 10:36
Władze Iranu potwierdziły wcześniejsze doniesienia, że zgodziły się na wizytę ekipy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Jak poinformował w sobotę irański MSZ, eksperci mają przyjechać do Iranu 28 stycznia i dokonać inspekcji kompleksu nuklearnego Fordo. Teheran od ponad trzech lat blokuje próby zbadania przez MAEA informacji służb wywiadowczych USA i innych krajów na temat tajnych prac nad bronią nuklearną.
- Inspektorzy MAEA przyjadą do Iranu i powinni pozostać w naszym przez miesiąc - powiedział rzecznik irańskiego MSZ Ramin Mehmanparast. Podkreślił jednak, że w sporze o wzbogacanie uranu Teheran nie zmieni swego stanowiska. - Iran zachowa swoje prawa do własnego programu jądrowego i nie będzie w tej kwestii czynił żadnych ustępstw - stwierdził rzecznik.
Teheran od ponad trzech lat blokuje próby zbadania przez MAEA informacji służb wywiadowczych USA i innych krajów na temat tajnych prac nad bronią nuklearną. Strona irańska twierdzi, że jej program nuklearny ma charakter czysto cywilny.
W listopadzie ub.r. MAEA ogłosiła raport, według którego irański program nuklearny służy również celom wojskowym.
9 stycznia br. Iran potwierdził rozpoczęcie wzbogacania uranu w swym podziemnym kompleksie nuklearnym Fordo. Również źródła w (MAEA) poinformowały, że rozpoczęto tam produkcję uranu wzbogaconego do 20 proc.
W reakcji na te informacje USA nałożyły w styczniu na Iran kolejne sankcje. Państwa Unii Europejskiej są natomiast coraz bliżej porozumienia w sprawie stopniowego wprowadzania embarga na import ropy i produktów petrochemicznych z Iranu w ramach sankcji w związku z irańskim programem nuklearnym. Porozumienie państw UE w sprawie nowych sankcji wobec Iranu ma zapaść na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE 23 stycznia.
Napisano 15.01.2012 - 13:44
Napisano 15.01.2012 - 14:57
Popularny
Napisano 15.01.2012 - 15:37
Napisano 16.01.2012 - 16:03
Napisano 16.01.2012 - 17:07
Twoje teza nie sprawdziła się, czym w ogóle nie jestem zdziwiony (chyba nikt nie jest tym zaskoczony, nawet Ty). Nie ma możliwości określenia dokładnej daty konfliktu na podstawie tego co mówią w TV i piszą w internecie.11/12.01.2012 roku albo z 12/13.01.2012 roku w nocy dojdzie do zbrojnego incydentu w rejonie Zatoki Perskiej, w której jedną ze stron konfliktu będzie na 100% Iran.
Napisano 16.01.2012 - 17:17
Napisano 16.01.2012 - 19:55
20:51, 15.01.2012 /PAP
Izrael i USA odkładają manewry? Nie chcą "wielkich nagłówków"
KONFLIKT Z IRANEM MOŻE ZATRZYMAĆ ĆWICZENIA
Stany Zjednoczone i Izrael postanowiły odłożyć "ważne wspólne manewry wojskowe" z zastosowaniem obrony przeciwrakietowej, które miały się odbyć wiosną tego roku - podało w niedzielę radio izraelskie, powołując się na źródła wojskowe. Ćwiczenia miały odbyć się w związku z napięciami w regionie i kryzysem irańskim. Decyzja przesunięcia manewrów nie została dotąd oficjalnie potwierdzona.
Manewry pod kryptonimem "Poważne Wyzwanie 12" były zapowiadane jako najambitniejsze ćwiczenia obrony przeciwrakietowej, jakie kiedykolwiek przeprowadzali wspólnie obaj sojusznicy. Jako powód ich przełożenia podano względy finansowe. W ćwiczeniach miało wziąć udział kilka tysięcy żołnierzy amerykańskich i izraelskich.
Odłożyli czy nie?
Wbrew temu co podaje izraelskie radio agencja AFP cytuje anonimową informację, jaką uzyskała w izraelskim Ministerstwie Obrony: "Nie podjęto jeszcze decyzji, trwają rozmowy z naszymi amerykańskimi kolegami". AFP powołując się jednak na izraelską rozgłośnię wojskową podaje wypowiedź urzędnika ministerstwa, który miał powiedzieć, że za odłożeniem manewrów przemawia "chęć uniknięcia zbędnych wielkich nagłówków prasowych w tym szczególnie napiętym okresie" w regionie. Wbrew stanowisku Senatu rząd amerykański waha się w obawie przed wywołaniem w roku wyborczym zwyżki cen ropy naftowej. Jest to rozczarowanie - Mosze Jaalon
Przełożenie manewrów nie zmienia jednak terminu przewidzianej w czwartek oficjalnej wizyty amerykańskiego generała Martina Dempseya, szefa kolegium szefów sztabów USA, który ma się spotkać z izraelskim ministrem obrony Ehudem Barakiem i szefem sztabu sił zbrojnych Bennym Gancem. Źródła armii izraelskiej podkreślały w ubiegłym miesiącu, że manewry były planowane od dawna i nie mają nic wspólnego z obecnym stanem napięcia wokół irańskiego programu atomowego.
"Rozczarowanie"
Komentując zmiany w planach izraelski minister ds. strategii Mosze Jaalon wyraził "rozczarowanie" z powodu "wahań" amerykańskiej administracji w kwestii zaostrzenia sankcji wobec Iranu w związku z jego programem nuklearnym. - Wbrew stanowisku Senatu rząd amerykański waha się w obawie przed wywołaniem w roku wyborczym zwyżki cen ropy naftowej - mówił Jaalon w izraelskim radiu publicznym. - Jest to rozczarowanie - dodał minister, jeden z najbliższych współpracowników szefa rządu izraelskiego. Zapytany o ewentualność izraelskiej akcji wojskowej przeciwko Iranowi Jaalon, b. szef sztabu generalnego, wyraził opinię, że opcja wojskowa zostanie wybrana jedynie w ostateczności. - Izrael musi być gotowy do obrony. Oczekuje, że jednak do tego nie dojdzie - dodał izraelski strateg.
USA nie chcą wojny
Według "Wall Street Journal" Waszyngton niepokoi się, że Izrael mimo jego zastrzeżeń, przygotowuje działania zbrojne przeciwko Iranowi. - Amerykański prezydent Barack Obama i minister obrony Leon Panetta, jak również inni wysokiej rangi amerykańscy oficjele przekazali w tych dniach Izraelowi szereg prywatnych sygnałów, aby ostrzec go przed konsekwencjami jego ewentualnego ataku wymierzonego przeciwko Iranowi - pisze dziennik. Zabójstwo irańskiego naukowca - specjalisty od energii atomowej, do którego doszło w ubiegłym tygodniu i do którego nikt się nie przyznał, wzmogło spekulacje na temat roli, jaką mogły odegrać izraelskie służby specjalne (Mosad), aby przyczynić się do zwiększenia napięcia.
Waszyngton - dodaje AFP, powołując się na amerykańskie pismo "Foreign Policy" - odkrył w latach 2007-2008, że Izrael rekrutował członków organizacji pakistańskich sunnitów Dżundallah dokonujących zamachów w Iranie, aby podawali się za agentów amerykańskiej CIA.
ktom//kdj
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 16.01.2012 - 19:56
Napisano 17.01.2012 - 02:22
Rosja szykuje wielkie manewry wojskowe
Rosja nie wyklucza swojego uczestnictwa w konflikcie zbrojnym, który mógłby wybuchnąć, gdyby Izrael i USA zaatakowały Iran nie rezygnujący z prac nad swoim programem nuklearnym – pisze newsru.com. Jak czytamy w serwisie "Niezawisimoj Gaziety", rosyjski Sztab Generalny pracuje nad planem ćwiczeń wojskowych na ogromną skalę, który będzie obejmować również scenariusz hipotetycznego ataku Stanów Zjednoczonych i Izraela na Iran.
Użytkownik neopostman edytował ten post 17.01.2012 - 02:23
Napisano 17.01.2012 - 18:18
Napisano 17.01.2012 - 19:13
0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych