Źródło:USA i Rosja szykują się na wojnę
admin, czw., 2012-03-29 15:32
Skala zjawiska:
kontynetalne
ryzyko katastrofy
Rosyjski myśliwiec V generacji, T-50 - źródło: csmonitor.com
Do roku 2013 możliwy jest początek III wojny światowej. Według jednego z czołowych analityków banku Goldman Sachs, Charlesa Nennera, wojna światowa ma być strategią USA w celu przezwyciężenia kryzysu gospodarczego. Wojna jest też jedynym sposobem, aby wszystko zmienić w krótkim czasie.
Druga wojna światowa trwała 6 lat i wywróciła porządek świata. Jeszcze w latach trzydziestych dwudziestego wieku nikt by nie uwierzył, że ład powojenny wykrystalizuje świat dwubiegunowy, że dawne imperia kolonialne stracą swej terytoria zamorskie. Druga wojna światowa przeryła wszystko a jej reperkusje trwają do dnia dzisiejszego. Teoria, że do powołania Nowego Porządku Świata potrzebna jest trzecia wojna światowa nie jest, zatem kompletnie absurdalna.
Tegoroczny budżet obronny USA to 670 miliardów dolarów. Za te pieniądze Białoruś i Ukraina byłyby w stanie przeżyć komfortowo przez dziesięć lat. Ponad 117 miliardów dolarów Amerykanie wydadzą na operacje poza granicami USA. Mimo usilnych prób zachowania pozorów wspomaganych mediami z jednego klucza widać to już jak na dłoni, że wojny prowadzone przez USA nie są podejmowane w trosce o "wyzwolenie uciskanej ludności i potrzebę niesienia demokracji" mają miejsce z powodu potrzeby kontroli rezerw ropy naftowej na Bliskim Wschodzie. Główną przeszkodą do pełnej hegemonii pozostaje Iran.
Są już pierwsze symptomy przygotowania do wojny. Amerykańskie lotniskowce grupują się w okolicy Cieśniny Ormuz. Izrael ogłasza gotowość do zbombardowania instalacji nuklearnych w Iranie. Arabia Saudyjska przegrupowuje czołgi w kierunku swych granic w pobliżu Iranu. Irak już jest w rozsypce i jako państwo wygląda tylko trochę lepiej od kompletnie anarchistycznej Somalii. Przemarsz wojsk saudyjskich do Iranu byłby dziecinnie prosty, a takie zaangażowanie nabrałoby jeszcze znamion konfliktu religijnego.
Prawie na pewno w wojnę wmieszałaby się Rosja. Sami Rosjanie zdają sobie sprawę, że ich szczyt możliwości militarnych przypadał na lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku. Po upadku Związku Sowieckiego militarna zdolność tego mocarstwa została znacznie zredukowana. Według znanych wyliczeń po 90 roku wydatki zbrojeniowe w Rosji spadły czternastokrotnie. Z 24 000 przedsiębiorstw zbrojeniowych przetrwało tylko 1200.
Nadejście ery władzy Władimira Putina to mozolna odbudowa mocarstwowego statusu Rosji. Aby tego uniknąć nowy rząd rozpoczął ogromną wojskową reformy. Zostały utworzone cztery zintegrowane okręgi wojskowe Zachodni, Południowy, Środkowy i Wschodni. Zarządzanie Sił Zbrojnych zmniejszyło się o połowę, a zamiast pułków w brygadzie Armii postawiono na bardziej mobilne jednostki armii. Dziś w Rosji znajduje się ponad 100 takich jednostek. To mobilne siły szybkiego reagowania takie jak nasz polski GROM.
W ciągu 10 lat w Rosji stworzono siedem dużych baz lotniczych z nowoczesną infrastrukturą. Dokonano modernizacji 28 kolejnych lotnisk. Od 2007 roku wznowiono loty strategiczne w obszarach tak zwanych patroli bojowych. Od 1 grudnia 2011 w służbie Rosji znalazły się nowe siły zbrojne, Wojska ochrony powietrznej i obrony kosmicznej.
Zamówienia obronności państwa od 2006 roku do 2010 roku wzrosły o prawie 50% a rosyjski przemysł zbrojeniowy zaprezentował szereg nowości jak myśliwiec piątej generacji T-50 czy uważany za jeden z najlepszych helikopterów wojskowych Ka-52(Alligator) jest też nowej konstrukcji okręt podwodny o napędzie atomowym klasy Yasen.
Rosjanie oficjalnie informują, że do 2020 roku nabędą 28 nowych okrętów podwodnych, 50 okrętów wojennych, 600 samolotów, ponad 1000 śmigłowców, 2300 czołgów a do tego 28 przeciwlotniczych systemów rakietowych S-400 i dziesięć brygad systemu obrony antyrakietowej Iskander. Rosja nie zapomina tez o eksponowaniu swojego gigantycznego potencjału jądrowego. W XXI wieku wojna prowadzona może być na inne sposoby niż tylko zrzucaniem bomb atomowych.
Mutual Assured Destruction, czyli MAD, reguła wzajemnie zapewnionego zniszczenia skutecznie zniechęca do użycia broni jądrowej. Widać za to wyraźnie, że wojna może wybuchnąć w przestrzeni kosmicznej, bo wszystkie mocarstwa zbroją się w kosmosie. Sama Rosja do 2020 roku ma wystrzelić 100 wojskowych satelitów. Do rywalizacji dojdzie między USA, Chinami, Rosją i być może Indiami. Iran i atak na to państwo może być zapalnikiem długo nagromadzonej presji na konflikt.
http://zmianynaziemi...ykuja-sie-wojne