Jeśli Amerykanie napadną ten kraj, to polegli żołnierze będą pochowani z szacunkiem w wyraźnie oznaczonych grobach.
Ścieło mnie z nóg Genialne posunięcie rodem ze szkoły Napoleona. Kilka lat spędziłem w armii więc doskonale zdaję sobie sprawę że powyższa informacja sprowadzi morale najeźdźcy praktycznie do zera. Generałowie obiecują kolejną przygodę a wróg czeka z wykopanymi grobami...
Zapewne posuniecie jest na prawdę dobre tylko przesadzili z tym hasłem "humanitarny gest",w całym tym wydarzeniu łatwo spostrzec prowokacje i pewność siebie dychająca z państwa Irańskiego.Jednakże mam dużo ciekawsza wiadomość,zapraszam do komentowania.
Mało znanym faktem jest, że Iran zapowiedział otwarcie giełdy paliwa w lutym 2008, która to giełda ma być ograniczona do transakcji kupna-sprzedaży paliwa za pomocą walut “nie-dolarowych.” Fakt ten może podminować geopolityczne i ekonomiczne znaczenie USA i zaszkodzić gospodarce amerykańskiej i zakwestionować wartość dolara jako waluty rezerwowej w bankach centralnych świata, zwłaszcza wobec obecnego kryzysu bankowego w USA.
Dolar jest w tej chwili coraz bardziej unikany w transakcjach międzynarodowych. Nikt nie chce mieć w rezerw w walucie, która szybko traci wartość. Tak więc, Irańska Giełda Paliwa, na której wielkie ilości ropy naftowej będą sprzedawane w “nie-dolarach,” stanowi zagrożenie dominacji dolara jako waluty będącej międzynarodową rezerwą Banków Centralnych na świecie.
Tymczasem bogate w paliwo państwa arabskie nad Zatoką Perską w swojej “Radzie Kooperacji” postanowiły w 2010 roku utworzyć unię walutową i mieć jedna wspólną walutę. Kuwejt już pozbył się powiązania swojej waluty z dolarem i wycenia swoje paliwo w “grupie walut.” Zjednoczone Emiraty i Qatar prawdopodobnie pójdą w ślady Kuwejtu z powodu spadku wartości ich rezerw w dolarach USA i będą handlować paliwem na Irańskiej Giełdzie Paliwa, jeżeli USA dopuści do otwarcia tej giełdy w lutym 2008 roku.
Być może sabotaż podwodnych kabli komunikacyjnych w Zatoce Perskiej ma utrudnią działalność Irańskiej Giełdy Paliwa. Richard Sauder uważa, że USA działa jak starzejący się zirytowany dinozaur, który musi zginąć, ale przed tym może rzucać się i narobią sporo szkód, jak tego małym przykładem jest obecny sabotaż podmorskich kabli komunikacyjnych w Zatoce Perskiej, prowadzących do Iranu i sąsiednich producentów ropy naftowej. Oś USA-Izraela broni izraelskiego monopolu broni nuklearnych na Bliskim Wschodzie i dlatego atakuje irański program nuklearny.
Zródlo : Wolne Media