Kolejny etap do wyprodukowania bomby atomowej przez IranPrzełom w programie atomowym Iranu, świat zaniepokojony
Jedna z irańskich instalacji nuklearnych
Iran osiągnął przełomowy punkt w swym programie nuklearnym, wynika z najnowszego raportu sporządzonego w oparciu o ustalenia inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.
Raport Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego(The Institute for Science and International Security - ISIS) stwierdza co prawda, że Teheran nie ma jeszcze broni nuklearnej, ale zaznacza, że ma ma wystarczającą ilość - ponad tonę – nisko wzbogaconego uranu by wyprodukować jedną bombę atomową. To znacznie więcej niż dotychczas szacowano. Według ekspertów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, by zastosować posiadany uran do produkcji bomby, musi on zostać jeszcze dodatkowo wzbogacony.
Raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nosi wczorajszą datę. Został umieszczony na stronie internetowej Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego, znajdującego się w Waszyngtonie niezależnego ośrodka analitycznego zajmującego się tematyką proliferacji broni masowego rażenia. Raport stwierdza także, że choć Iran znacznie zwiększył ilość instalowanych wirówek, które mogą zostać użyte do wzbogacania uranu – z czterech do niemal pięciu i pół tysiąca – to nowe wirówki nie są jeszcze wykorzystywane.
W swym raporcie Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej stwierdza również, że nadal nie poczyniono żadnych znaczących postępów w sprawie rozwiania kontrowersji wokół irańskiego programu nuklearnego, a zwłaszcza wątpliwości, czy na pewno, jak twierdzi Teheran, ma on służyć wyłącznie celom cywilnym i pokojowym, czy też może zostać wykorzystany do celów militarnych.
Teheran wielokrotnie zaprzeczał zarzutom jakoby dążył do pozyskania broni jądrowej, określając je mianem "bezpodstawnych wymysłów". Jednocześnie podkreślał, że irański program nuklearny ma służyć produkcji energii dla mieszkańców kraju. Wiele państw, w tym Stany Zjednoczone i Izrael, podejrzewają jednak, że Iran chce pozyskać broń atomową, co miałoby strategiczne konsekwencje dla Bliskiego Wschodu.
żródło: Onet.pl