Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odliczanie do wojny z Iranem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1794 odpowiedzi w tym temacie

#1051

Thunderr.
  • Postów: 106
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie się boją że taka elektrownia wybuchnie tak samo jak w Czernobylu a tam elektrownia wybuchła przez ZANIEDBANIE a i tak to był jedyny taki przypadek dzisiaj są bardzo dobre zabezpieczenia.

A ogarnołeś to, że ta forma wytwarzania energi jest obecnie na wycofaniu?
W całej europie mają zamiar pozamykać elektorwnie atomowe w ciągu kilku najbliższych lat a my mamy taką budować by za następne kilkanaście dojść do wniosku że nigdy nie nadrobimy tych na zachodzie bo oni postawią na zupełnie inną, wydajniejszą,czystszą forme energi.
Poza tym do tej pory jest problem gdzie te odpady radioaktywne z reaktorów wywozić i składować

@Aro ale czy Iranowi uda się obronić przed propagandą,atakiem z każdej strony i to bez sojusznika?
Do tej pory wszystko kraje na które usa robiły wjazd były same jak palec
Dopóki nie powstanie siła która by mogła z nimi wygrać dopóty usa będzie na chybił trafił co rok wybierała region świata rzucając lotką w mape na ścianie przez polityka z zawiązanymi oczami

#1052

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Times": Izrael chce zaatakować Iran



Izraelskie dowództwo wojskowe szykuje się do ataku lotniczego na domniemane instalacje nuklearne w Iranie i chce być gotowe do takiej operacji w krótkim czasie od otrzymania zgody ze strony rządu - twierdzi "The Times".
Londyńska gazeta pisze, że w ramach przygotowań do ataków wymagających precyzyjnych bombardowań, lotnictwo izraelskie wyposażyło się w trzy samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli AWACS, a na maj zaplanowano największe w historii Izraela ćwiczenia ludności cywilnej na wypadek irańskiej akcji odwetowej.


Elementem przygotowań będzie też, wspólne z Amerykanami, testowanie systemu obrony antyrakietowej - Arrow.

"Izraelczycy chcą wiedzieć, że w przypadku, gdy jego lotnictwo otrzyma zielone światło do ataku, będzie mogło przeprowadzić go w ciągu kilku dni lub nawet godzin. Przygotowania do takiej ewentualności odbywają się na każdym szczeblu" - powiedział "Timesowi" wysokiej rangi przedstawiciele izraelskiego resortu obrony.

"Nie wysuwalibyśmy gróźb wobec Iranu, jeśli nie dysponowalibyśmy siłą na ich poparcie" - dodaje inny izraelski przedstawiciel reprezentujący wywiad.

Izraelscy wojskowi sądzą, iż ich lotnictwo musiałoby uderzyć w ponad 12 celów. Wśród nich wymienia się Natanz, gdzie ma być produkowany wzbogacony uran, Isfahan, gdzie 250 ton gazu ma być przechowywane w tunelach i Arak, gdzie usytuowany jest schładzany wodą reaktor produkujący pluton.

Cały news http://wiadomosci.on...09,12,item.html
http://www.allheadli...cles/7014833501
http://www.timesonli...icle6115903.ece



#1053

Cashpoint.

    egoism

  • Postów: 641
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Izrael przygotowuje się do ataku na Iran, uderzy w 12 celów.


Izraelskie dowództwo wojskowe szykuje się do ataku lotniczego na domniemane instalacje nuklearne w Iranie i chce być gotowe do takiej operacji w krótkim czasie od otrzymania zgody ze strony rządu - twierdzi "The Times".

Londyńska gazeta pisze, że w ramach przygotowań do ataków wymagających precyzyjnych bombardowań, lotnictwo izraelskie wyposażyło się w trzy samoloty wczesnego ostrzegania i kontroli AWACS, a na maj zaplanowano największe w historii Izraela ćwiczenia ludności cywilnej na wypadek irańskiej akcji odwetowej.
Elementem przygotowań będzie też, wspólne z Amerykanami, testowanie systemu obrony antyrakietowej - Arrow.

- Izraelczycy chcą wiedzieć, że w przypadku, gdy jego lotnictwo otrzyma zielone światło do ataku, będzie mogło przeprowadzić go w ciągu kilku dni lub nawet godzin. Przygotowania do takiej ewentualności odbywają się na każdym szczeblu - powiedział "Timesowi" wysokiej rangi przedstawiciele izraelskiego resortu obrony.
Nie wysuwalibyśmy gróźb wobec Iranu, jeśli nie dysponowalibyśmy siłą na ich poparcie - dodaje inny izraelski przedstawiciel reprezentujący wywiad.
Izraelscy wojskowi sądzą, iż ich lotnictwo musiałoby uderzyć w ponad 12 celów. Wśród nich wymienia się Natanz, gdzie ma być produkowany wzbogacony uran, Isfahan, gdzie 250 ton gazu ma być przechowywane w tunelach i Arak, gdzie usytuowany jest schładzany wodą reaktor produkujący pluton.
W marcu lotnictwo izraelskie w ramach przygotowań do działań lotniczych na dalekich odległościach zbombardowało konwój w Sudanie, o którym twierdzi, że miał być w drodze do Strefy Gazy z dostawą broni dla palestyńskiego Hamasu.

Ewentualny atak Izraela musiałby zostać dokonany z wykorzystaniem przestrzeni powietrznej Jordanii i Iraku, a więc nie mógłby odbyć się bez przynajmniej milczącej zgody Amerykanów.
Według Ephraima Kama, wicedyrektora Instytutu Badań nad Narodowym Bezpieczeństwem, zgoda Amerykanów na izraelski atak lotniczy na Iran nie wchodzi w grę.
- Establishment obronny USA nie ma pewności, czy izraelska operacja wojskowa zakończyłaby się sukcesem i sądzi, że jej skutkiem byłoby tylko opóźnienie irańskiego programu atomowego o 2-4 lata - uważa Kam.
Jego zdaniem izraelskie groźby są sygnałem dla międzynarodowej opinii publicznej, iż jeśli we własnym zakresie nie zdoła ona rozwiązać kwestii domniemanego irańskiego programu nuklearnego, to Izrael jest w każdej chwili gotów rozwiązać ją "po swojemu".

Zachód oskarża Iran o dążenie do zdobycia broni jądrowej, natomiast władze w Teheranie twierdzą, że ich program nuklearny jest pokojowy i służy energetyce.
Prezydent USA Barack Obama ma w planach wizytę w Izraelu w czerwcu. Przedtem będzie mógł ocenić sytuację polityczną w Iranie, która wyłoni się w następstwie wyborów prezydenckich, zapowiedzianych na czerwiec.

@http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Izrael-przygotowuje-sie-do-ataku-na-Iran-uderzy-w-12-celow,wid,11048283,wiadomosc.html?ticaid=17e27

i od razu żeby było ciekawiej: http://www.paranorma...m...st&p=324339

Bomba atomowa zrzucona na Izrael





#1054

Tao.
  • Postów: 118
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Coraz bliżej ataku? Komentarzy w tym temacie było już dużo, więc podam tylko suchy news:

Link: http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html

#1055

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Iran dokonał wielkiego "przekrętu"

Prokurator okręgowy Nowego Jorku Robert Morgenthau, który prowadził finansowe dochodzenie związane z Iranem, ostrzegł, że islamska republika za wszelką cenę dąży do produkcji broni nuklearnej i rakiet dalekiego zasięgu, dodając, że czasu na powstrzymanie Teheranu jest coraz mniej.

Występując przed Senacką Komisją Spraw Zagranicznych Morgenthau podkreślił, że choć nie jest ekspertem do spraw rozprzestrzeniania broni masowego rażenia, to zasięgał opinii takich ekspertów podczas prowadzonego dochodzenia finansowego i ich opinie były jednomyślne: czas szybko ucieka i jest go coraz mniej, jeśli mamy nie dopuścić do tego, by Iran wszedł w posiadanie broni nuklearnej i rakiet dalekiego zasięgu.

To właśnie dzięki pomocy Morgenthaua wykryto wielomiliardowy przekręt i działania Iranu polegające na przepuszczaniu pieniędzy przez amerykańskie instytucje finansowe, by móc łatwiej kupować materiały niezbędne do prac nad programem nuklearnym i rakietowym.

W styczniu jeden z wiodących brytyjskich banków zgodził się zapłacić trzysta pięćdziesiąt milionów dolarów grzywny po tym, jak został oskarżony o pomaganie Iranowi w ukrywaniu takich transakcji.
Jak twierdzi Morgenthau, w efekcie jego dochodzenia na jaw wyszła "lista zakupów" Iranu robiona pod kątem rozwoju programu broni masowego rażenia. - Irańczycy za wszelką cenę dążą do rozwoju tego programu i jest on bardziej zaawansowany niż nam się wydaje. Szczerze mówiąc, wielu ekspertów, z którymi się konsultowaliśmy, było zszokowanych jak zaawansowany sprzęt Iran kupuje. Nie możemy więc marnować czasu, bo go po prostu nie mamy - powiedział Morgenthau podczas posiedzenia senackiej komisji zatytułowanego "Angażowanie Iranu: Przeszkody i Możliwości".

Stany Zjednoczone, część państw Europy oraz Izrael są przekonane, że irański program nuklearny ma służyć pozyskaniu broni atomowej. Teheran wielokrotnie temu zaprzeczał, podkreślając, że jego program nuklearny ma służyć wyłącznie celom pokojowym i cywilnym.

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych John Kerry, Demokrata z Massachusetts, powiedział, że chce zbadać wszelkie możliwości działań wobec Teheranu, by nie dopuścić by Iran wszedł w posiadanie broni jądrowej. - Nadszedł czas, byśmy dali szansę negocjacjom z Teheranem, i to negocjacjom, w których wykorzystane zostanie nowe podejście, a nie tylko pusta retoryka i nieudane strategie minionych lat?, powiedział Kerry otwierając posiedzenie komisji.

Jego zdaniem sankcje przeciwko Iranowi to "przytępione narzędzie", które nie przynosi pożądanych efektów i może jedynie spowolnić, lecz nie zapobiec rozwojowi irańskiego programu nuklearnego. - Musimy podjąć działania. Nie dążymy do konfrontacji, nie chcemy zaostrzania sytuacji przez kolejne sankcje. Jednak to jakie podejmiemy działania zależy od tego, jakiego wyboru dokona Iran - podkreślił Kerry. Zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu senacka komisja wyda nowy raport na temat irańskiego programu nuklearnego.

Podczas posiedzenia komisji zeznawał także Nicolas Burns, były zastępca sekretarza stanu do spraw politycznych. Wprost wyraził obawy, że Stany Zjednoczone i Iran weszły na drogę konfrontacji. Waszyngton i Teheran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od czasów rządów administracji prezydenta Cartera.

- Postrzegam Iran jako poważne zagrożenie dla naszego kraju. Nie ma żadnych wątpliwości, że Iran dąży do pozyskania broni nuklearnej. Teheran stanowi też główne źródło finansowania ugrupowań terrorystycznych na Bliskim Wschodzie, które walczą z nami, naszymi sojusznikami, Izraelczykami i umiarkowanymi Palestyńczykami. Co więcej, Iran ma ogromne wpływy w Iraku i Afganistanie, co często ma negatywne skutki dla amerykańskich interesów - mówi.

Burns, który obecnie wykłada na Harvardzie, podkreślił, że dotychczasowa polityka wobec Iranu nie przyniosła rezultatów i opowiedział się za zajęciem zdecydowanego stanowiska wzmocnionego groźbą sankcji i możliwością operacji zbrojnej. - Musimy negocjować z pozycji siły. Nie możemy liczyć na to, że same tylko rozmowy przyniosą jakiekolwiek rezultaty - uważa Burns.

Podkreśla, że wszelkie negocjacje z Iranem muszą mieć ściśle ustalony harmonogram. Co więcej, wcześniej musi zostać zawarte porozumienie zarówno z Chinami jak i Rosją w kwestii nałożenia na Teheran dodatkowych surowych sankcji, jeśli negocjacje zakończą się niepowodzeniem.

Dodatkowo Iran musi mieć świadomość, że w ostateczności, Stany Zjednoczone są gotowe przystąpić do działań zbrojnych. - Moim zdaniem nie należy rezygnować z opcji zbrojnej. Uważam, że Iran nie będzie traktował negocjacji poważnie, jeśli dyplomacja nie będzie połączona z groźbą użycia siły. To jedyny język jaki oni rozumieją - dodaje Burns.

- Od czasów zamachów terrorystycznych z jedenastego września często podstawową rolę ogrywało wojsko. Takie podejście sprawdziło się choćby w przypadku Afganistanu. Czasami jednak lepiej jest, gdy nacisk położony jest na dyplomację, lecz możliwość użycia siły pozostaje w odwodzie. I to właśnie moim zdaniem jest taka sytuacja - mówi.

Źródełko



#1056 Gość_Kukhuri Sirupate

Gość_Kukhuri Sirupate.
  • Tematów: 0

Napisano

13:54, 03.06.2009 /PAP/Reuters

Izrael: Nie zaatakujemy Iranu

SZEF IZRAELSKIEGO MSZ W MOSKWIE


Teheranowi nie grozi atak na jego instalacje nuklearne ze strony Izraela - powiedział w środę minister spraw zagranicznych Izraela Awigdor Lieberman.- Izrael nie planuje bombardowania Iranu - powiedział przebywający w Moskwie z wizytą Lieberman w Moskwie. Zapewnił, że jego kraj nie musi atakować sąsiada, ponieważ "Izrael jest silnym krajem i możemy sami się bronić".

Od wielu miesięcy trwają medialne spekulacje, co do ewentualnej akcji Izraela w Iranie. I choć w kwietniu prezydent Szimon Peres odrzucił opcję interwencji wojskowej, wkrótce po tym dziennik "The Times" informował, że izraelskie lotnictwo przygotowuje się do ataku.

Sami Izraelczycy też w większości poparliby atak prewencyjny, wynika z przeprowadzonych ostatnio sondaży opinii publicznej.

"Wymazać Izrael z mapy"

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad mówił w 2005 roku o "wymazaniu Izraela z mapy" i powtarzał później podobne deklaracje. Władze w Teheranie groziły również odwetem w razie izraelskiego ataku.

Iran przeprowadzał próby rakiet średniego zasięgu, które nadają się teoretycznie do zaatakowania Izraela.

jak//kdj

Źródło: www.tvn24.pl



#1057 Gość_Kukhuri Sirupate

Gość_Kukhuri Sirupate.
  • Tematów: 0

Napisano

Co do Iranu raczej mało prawdopodobne choćby ze względu na aktualnie trwające wybory w tym kraju i wysokie prawdopodobieństwo odsunięcia od władzy obecnego nieprzewidywalnego prezydenta Ahmedżadina. Być może uda się nawiązac jakiś sensowny dialog z Iranem, a Izrael tez na pewno przygląda się temu co obecnie dzieje się w Iranie z dużą nadzieją.


Cytat zaczerpnąłem z mojego postu w tym temacie i jak widze nistety nadziej na lepsze jutro Iranu właśnie zostały pogrzebane. W niedługim czasie pewnie pogrzebane zostaną instalacje atomowe tego kraju poprzez atak Izraelskiego lotnictwa.

17:25, 13.06.2009

Al Jazzeera, CNN

W Teheranie zawrzało

POLICJA ROZPROSZYŁA ZWOLENNIKÓW MUSAWIEGO

Dołączona grafika
Fot. PAP/EPA
Zamieszki na ulicach Teheranu

Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich doszło do starć w Teheranie, kiedy zwolennicy Mira Hosejna Musawiego wyszli na ulice. Wcześniej MSW ogłosiło, że Mahmud Ahmadineżad zdobył ponad 60 proc. poparcie w wyborach prezydenckich i tym samym zapewnił sobie reelekcję. Wybrany i uznany prezydent jest prezydentem wszystkich Irańczyków i wszystcy włączając w to wczorajszych uczestników (walki o prezydenturę - red.) muszą jednogłośnie do poprzeć i pomóc mu. ajatollah Ali Chamenei. Na wieść o tym około 2 tys. zwolenników Musawiego urządziła siedzący protest na ulicach Teheranu (tzw. sit-in). Klaskali w ręce i skandowali "Co stało się z naszymi głosami?". Nawiązali w ten sposób do wypowiedzi Musawiego, który mówił o wielu naruszeniach wyborczych. Policja użyła pałek do rozproszenia protestujących.

O innej sytuacji donosił z Teheranu dziennikarz telewizji Al Jazzeera. Miała miejsce, gdy grupa młodych ludzi wykrzykiwała hasła krytykujące Ahmadineżada. Zdaniem Alireza Ronaghiego "kilkoro ludzi zostało najwyraźniej aresztowanych". - Wygląda na to, że zasadą jest zero tolerancji - donosi z Teheranu.

Z kolei CNN pisze, że protesty, choć brało w nich udział wiele osób, były w większości pokojowe. Choć w niektórych miejscach nie obyło się bez kamieni latający w powietrzu i podpalonych koszy na śmieci.

Ajatollah przestrzega

Wcześniej ajatollah Ali Chamenei, jedna z najważniejszych osób w Iranie, ostrzegał, by zwolennicy przegranego kandydata unikali "prowokacyjnego" zachowania i by poparli Ahmadineżada.

- Wybrany i uznany prezydent jest prezydentem wszystkich Irańczyków i wszyscy - włączając w to wczorajszych uczestników (walki o prezydenturę - red.) - muszą jednogłośnie do poprzeć i pomóc mu - powiedział w oświadczeniu odczytanym w państwowej telewizji.

jak//kdj

Źródło: www.tvn24.pl



#1058

Thunderr.
  • Postów: 106
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kto oglądał zeitgeist:addendum chyba szybko skojarzy to z fazą przejęcia władzy

#1059

sensyox.
  • Postów: 46
  • Tematów: 11
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tysiące ludzi starły się w sobotę z policją na ulicach Teheranu, wyrażając w ten sposób złość wobec zwycięstwa wyborczego dotychczasowego irańskiego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada. Protesty uważane są za największe od czasów rewolucji islamskiej z 1979 roku. Aresztowano ponad 100 polityków związanych z obozem reformistów. Co najmniej trzy osoby zginęły - podała arabska telewizja Al-Arabija. Obserwatorzy mówią, że w Teheranie panuje "napięta sytuacja".

Demonstracja odbyła się też w położonym na południu mieście Ahwaz, stolicy roponośnego Chuzestanu.

Trzy osoby zginęły w powyborczych starciach w Teheranie - poinformowała arabska telewizja Al-Arabija. Są też ranni. Ofiary to uczestnicy walk, które wybuchły w sobotę po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich. Według Al-Arabiji pod gmachem ministerstwa spraw wewnętrznych na placu Fatimi padły strzały. Stacja podała również, że policja ścigała i aresztowała demonstrantów, uczestniczących w proteście na placu Wanak - jednym z najważniejszych teherańskich węzłów komunikacyjnych.



Zdaniem świadków, na których powołuje się agencja dpa, trzy kobiety i dwóch mężczyzn odniosło obrażenia w północnej części Teheranu na ulicy Vali Asr. Przewieziono ich do najbliższego szpitala. Cała piątka popierała umiarkowanego kandydata Mir-Hosejna Musawiego. Nie wiadomo, czy zostali pobici przez policję, czy przez zwolenników władz. Musawi wezwał duchownych, by chronili demonstrantów.

Aresztowano 100 polityków

Policja i inne służby bezpieczeństwa otoczyły dzielnicę Dżamran, w której mieszka wielu polityków z obozu reformistów, w tym były prezydent Mohammad Chatami. Ponad 100 polityków związanych z tym obozem aresztowano w nocy - poinformował agencję Reutera były wiceprezydent Iranu Mohammad Ali Abtahi.

- Zabrano ich z domów ubiegłej nocy - powiedział. Jak dodał, najpewniej dojdzie do kolejnych aresztowań.

Agencja AFP, powołując się na irańskie źródła podała, że wśród zatrzymanych znaleźli się sekretarz generalny Islamskiego Frontu Irańskiego Uczestnictwa (Moszarekat) Mohsen Mirdamadi, dawny bliski współpracownik prezydenta Alego Chatamiego i wiceminister spraw wewnętrznych Mostafa Tadżadeh, były wiceminister spraw zagranicznych Mohsen Aminzadeh, dawny rzecznik rządu Chatamiego Abdollah Ramezanzadeh i inni - powiedział przedstawiciel partii Radżab Ali Mazruji.

Wszyscy należeli do Moszarekat albo Organizacji Mudżahedinów Rewolucji Islamskiej (OMRI) - dwóch głównych ugrupowań, gromadzących reformistów, popierających w wyborach prezydenckich z 12 czerwca Mira Hosejna Musawiego.

W proteście przeciw wynikom wyborów ze stanowiska przewodniczącego Zgromadzenia Ekspertów zrezygnował były prezydent Ali Haszemi Rafsandżani. Liczące 86 członków zgromadzenie to jedna z najbardziej wpływowych irańskich instytucji; odpowiada m.in. za wybór najwyższego przywódcy duchowo-religijnego.

zrodlo - wp.pl




#1060

Logos i Logos-em.
  • Postów: 52
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

CNN, PH/08:15

"Chaos" i "nienawiść" w Iranie - pierwsza reakcja armii USA

http://m.onet.pl/_m/...4470ceb,5,1.jpg

W Iranie, po ogłoszeniu oficjalnych wyborów prezydenckich, nie ustają starcia opozycjonistów z policją. Reporterzy CNN opisują napięta sytuację używając takich słów jak "chaos", "nienawiść" i "dzikie bijatyki". W związku z napięta sytuacją, amerykańscy dowódcy na Bliskim Wschodzie otrzymali z Pentagonu rozkaz, by pilnować dyscypliny w podległych sobie oddziałach.
Według oficjalnych wyników w wyborach prezydenckich zwyciężył Mahmud Ahmadineżad. Jego główny kontrkandydat Mir Husejn Musawi oskarżył władze o sfałszowanie wyników wyborów. Starcia zwolenników opozycji z policją na ulicach Teheranu trwają od niedzieli.

Rozkaz z Pentagonu to, jak na razie, jedyna znana reakcja armii USA na zamieszki w Teheranie. Telewizja CNN uzyskała potwierdzenie na temat tego rozkazu od dwóch anonimowych oficerów. Nie chcieli oni jednak ujawnić kto podpisał rozkaz, ponieważ, jak mówią dotyczy on "bardzo wrażliwej kwestii".

Oficerowie podkreślili jednak, iż rozkaz nie wprowadza stanu pogotowia bojowego w amerykańskich siłach zbrojnych na Bliskim Wschodzie. Armia nie wyklucza jednak, że w związku z napięciem w Teheranie, nie można wykluczyć teoretycznej możliwości starć jednostek zbrojnych z Iranu i USA. Rozkaz dotyczy głównie jednostek amerykańskiej marynarki wojennej stacjonujących w Zatoce Perskiej; na jej wodach dochodziło już wielokrotnie do incydentów z udziałem jednostek pływających obu państw.

Amerykańska armia uważa, że napięta sytuacja w Iranie może stać się zagrożeniem dla bezpieczeństwa w całym regionie Bliskiego Wschodu – czytamy w serwisie CNN.

Tłumaczenie: Onet.pl
Źródło: Onet.pl


Dołączona grafika

Użytkownik +..... edytował ten post 15.06.2009 - 14:57


#1061

Engined.
  • Postów: 43
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sytuacja zaczyna się robić gorąca. Oby tylko Izrael nie wykorzystał tej sytuacji, i nie przeprowadził ataku, bo to skończyłoby się kataklizmem. Prawdopodobnie cały Bliski Wschód pogrążyłby się w ogniu.

#1062

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jedyną niewiadomą w tym wszystkim są Żydzi, bo ich ewentualny atak zależy czy sobie wykalkulują, że USA zaryzykują wojnę z Rosją , żeby im pomóc (Tak właśnie, z Rosją) , Iran sam z siebie nie zaatakuje, żadnych celów, bo za bardzo jest uzależniony od importu z zewnątrz i umów gospodarczych z Turcją (Która z kolei musiałaby opowiedzieć się po stronie NATO), W przypadku ataku Ataku na Iran automatycznie włącza się do wojny Syria i Autonomia Palestyńska (+ duże prawdopodobieństwo Libii i Egiptu, chociaż z tym to różnie może być) No i Rosja, która zawsze stała po stronie państw arabskich. No i taki atak wiązałby się z reakcją ONZ ( i tu też historia pokazuje, że Żydzi nie przejmują się rezolucjami i postanowieniami ONZ). Więc, cholera wie, jak będzie z tą wojną w Iranie. Tak naprawdę na wojnie zależy tylko Żydom i Amerykanom . A WWIII nie będzie ;)

#1063

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jedyną niewiadomą w tym wszystkim są Żydzi, bo ich ewentualny atak zależy czy sobie wykalkulują, że USA zaryzykują wojnę z Rosją , żeby im pomóc (Tak właśnie, z Rosją) , I

Oczywiście że nie, każdy logicznie myslący wie kto stoi za Iranem. Mieliśmy przykład w Osetii, po ukraińskiej i amerykańskiej prowokacji 40-sto tysięczna armia gruzińska wyszkolona i wyposażona przez USA i Izrael została rozbita w kilka dni (czyżby próba czy można zaatakować śpiącego niedźwiadka ?) Po tej lekcji cały świat wie że Rosja swoich obywateli będzie broniła bez patyczkowania się....oraz bez nalotów dywanowych i pacyfikacji ludności cywilnej potencjalnego wroga. Ani Iran ani Izrael bez oczywistej prowokacji służb specjalnych nie zapoczątkuje wojny. Szkoda mi Arabów, podczas IWŚ pomagali wypędzić Turków z Afryki, a podczas IIWŚ wykrwawiali się pomagając "sojusznikom" wypędzić Niemców.....za to zostali terrorystami.



#1064

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hehe, widzę, że mamy podobne poglądy :P Gruzja to bardzo dobry przykład, i zgadzam się, że raczej nikt się nie odważy na atak , bo musiałby być niezłym samobójcą. Stany mogą podjudzać Izrael, żeby mieć pretekst do przejęcia kolejnego roponośnego i gazodajnego państewka jakim jest Iran. Ale to wciąż dla nich za duże ryzyko dzięki Rosji, która się nie pier@#$li i której stany mimo nowoczesnej technlogii i wyszkoleniu się cały czas bardzo obawiają. A Izrael z kolei, ma gdzieś opinię światową i jedynie strach przed otwartą wojną powstrzymuje go przed ewentualnym ruchem.

#1065

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hehe, widzę, że mamy podobne poglądy

Masz jeszcze mało polityczne poglądy....wiadomo że Rosja wystraszyła się naszego prezydenta który na wiecu w stolicy Gruzji wypowiedział te słynne słowa, "jesteśmy tu po to, by walczyć" po czym wsiadł w salolot i zwiał.....robiąc z Polaków idiotów.

Dołączona grafika


Jako człek raczej spokojny na miejscu władz Rosji natychmiast odciąłbym dostawy gazu i ropy do Polski aby ustawić i odpowiednio ukierunkować politykę społeczeństwa. A była okazja....tyle głów państw w jednym samolocie. :roll:




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości oraz 0 użytkowników anonimowych