Napisano 20.08.2009 - 02:53
Napisano 20.08.2009 - 18:49
Patrzę na mapę i widzę, można przejść przez: Irak, Jordanię lub Syrię. Odległość jak z Berlina do Paryża. Tylko teren o wiele trudniejszy. Do tego, obydwa kraje mają dostęp do morza.Ważniejsze jest to jaka odległość ich dzieli i w jaki sposób przerzuciły by swoje wojska!?
Napisano 21.08.2009 - 03:23
Napisano 26.08.2009 - 22:30
Odpowiem na te pytania pytaniem. Czy Polska pozwoliła lub miała jakiś interes, w Ataku Niemiec na ZSRR. oraz przetoczeniu się frontu wschodniego przez polskie terytorium? Większym hamulcem dla wojny jest polityka Izraela, któremu nie opłaca się występować w roli oprawcy. Jest jeszcze USA które szachuje Iran, oraz interesy na ropie i gazie. Gdyby jednak miało dojść do otwartej wojny, pomiędzy Izraelem a Iranem, to postawiłbym dzisiaj na front Turecki. Podobno armia Turecka nie kontroluje południowo-wschodniego krańca swojego kraju. Z drugiej strony tam są góry. Zresztą, nikt z nas nie wie, jaka naprawdę jest tam sytuacja. Widzę, że takie gdybanie nie ma sensu. Dostęp do morza nie był żartem, tyko kropką nad "i". Już jakiś cza temu, pojawiła się informacja, że Izraelska łudź podwodna przepłynęła Kanał Sueski. Apropo wojny powietrznej. To byłby samobój dla Izraela. Jednoczesne zjednoczenie frakcji politycznych przeciwnika i niepokonanie jego armii. Chyba, że jakimś cudem, udałoby się pokonać Irańską armię samym lotnictwem. Ale to naprawdę musiał by być cud (albo atomówka).Jaki interes miałyby te kraje?Myślisz, ze państwa arabskie by się na to zgodziły?
Nie, aż tak trudny. Pomiędzy nimi nie ma wielkiego kanionu.Teren bardzo trudny wiec jedynym rozwiązaniem pozostaje wojna powietrzna.
Napisano 27.08.2009 - 12:25
Napisano 30.08.2009 - 15:29
Turcja ma dobre stosunki zarówno z Izraelem jak i z Iranem.A jeszcze lepsze z USA tyle tylko,że Turcja nie dała nawet amerykanom uderzyć na Irak ze swojego terytorium. A więc dałaby Żydom?Ja się raczej nie spodziewam deklaracji tureckiego premiera (w czasie pokoju) o daniu zielonego światła dla przejścia obcych wojsk przez własne terytorium.Gdyby jednak miało dojść do otwartej wojny, pomiędzy Izraelem a Iranem, to postawiłbym dzisiaj na front Turecki.
Góry Zagros od Zachodu.Do tego pisząc ,teren bardzo trudny,miałem na myśli nie tylko góry,pustynie,kaniony czy co tam jeszcze.Mój błąd.Pył,kurz daje się we znaki jesli chodzi o sprzęt wojskowy co za tym idzie musi być zabezpieczony pod względem serwisowym i zaopatrzeniowym.Co daje kolejne tony sprzętu wojskowego na obcym(jakim?) terytorium.Nie, aż tak trudny. Pomiędzy nimi nie ma wielkiego kanionu.
Kropką nad ''i'' czego? ORP Kontradmirał Xawery Czernicki przepłynął cieśninę Gibraltarską i wpłynął w rejon Zatoki Perskiej w 2002r.Dostęp do morza nie był żartem, tyko kropką nad "i". Już jakiś cza temu, pojawiła się informacja, że Izraelska łudź podwodna przepłynęła Kanał Sueski.
I dla tego powtórzę,że wojny Izrael vs. Iran nie będzie!Apropo wojny powietrznej. To byłby samobój dla Izraela.
Obecna sytuacja nie ma nic wspólnego z atakiem Niemiec na ZSRRCzy Polska pozwoliła lub miała jakiś interes, w Ataku Niemiec na ZSRR. oraz przetoczeniu się frontu wschodniego przez polskie terytorium?
Napisano 30.08.2009 - 18:09
Napisano 01.09.2009 - 15:23
Użytkownik zygix edytował ten post 01.09.2009 - 15:23
Napisano 06.09.2009 - 11:27
07:25, 06.09.2009 /PAP
Front przeciw USA i lokajom
IRAN I WENEZUELA SIĘ JEDNOCZĄ
PrezydentIranu Mahmud Ahmadineżad i jego wenezuelski odpowiednik Hugo Chavezogłosili po swoim sobotnim spotkaniu w Teheranie, że zamierzająwspólnie przeciwstawić się światowym "imperialistycznym" mocarstwom.Chavezjest w trakcie 11-dniowej podróży - odwiedził już Libię, Algierię,Syrię i Iran. Złoży jeszcze wizyty na Białorusi, w Rosji i Hiszpanii.Podróż prezydenta Wenezueli określana jest przez jego otocznie jakostarania o to, by zbudować "wielobiegunowy świat" i stworzyćprzeciwwagę dla globalnych wpływów USA.
Chavez pochwalił Teheran za stawienie oporu rzekomym wysiłkom "siłZachodu" mającym zdestabilizować Iran po czerwcowym wyborachprezydenckich. Powiedział, że wysiłki te spełzły na niczym, a Iran"umocnił się ". Nazwał też Teheran "strategicznym i wiernymsojusznikiem".
Chcą "rozszerzyć antyimperialny front na świecie"
Państwowa anglojęzyczna telewizja irańska, Press TV doniosła pospotkaniu liderów, że według Chaveza te dwa kraje "mają ważną misję:pomóc uciśnionym i rewolucyjnym narodom i rozszerzyć antyimperialnyfront na świecie".
Słynący ze swej agresywnej antyamerykańskiej retoryki obaj przywódcynawiązali już szeroką współpracę finansową i gospodarczą. Iranprodukuje w Wenezueli samochody, traktory i rowery. Ta pogłębiająca sięwspółpraca niepokoi Waszyngton.
"USA i lokaje będą pokonani"
Podczas telefonicznego wywiadu dla wenezuelskiej państwowej telewizji,Chavez bronił "suwerennego prawa" Teheranu do rozwijania programunuklearnego. - Nie ma żadnego dowodu (...), że Iran buduje bombęatomową - powiedział Chavez dodając, że ma nadzieję, iż Teheran niepodda się żadnemu "szantażowi".
PrezydentWenezueli zwrócił uwagę, że Caracas i Teheran "stawiają czoła temusamemu wrogowi, którym jest imperium Stanów Zjednoczonych i jegolokaje", a którzy "zostaną pokonani".
Chavez ogłosił też, że nowo założony irańsko-wenezuelski bank zsiedzibą w Caracas, dysponuje już kapitałem o wysokości 200 milionówdolarów. Obydwa kraje omawiają też plany współpracy przy wydobywaniuropy naftowej i gazu ziemnego w Wenezueli i Iranie oraz przy wspólnejbudowie dwóch fabryk etanolu.
tka/tr
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Kukhuri Sirupate edytował ten post 06.09.2009 - 11:30
Napisano 07.09.2009 - 15:18
Napisano 07.09.2009 - 20:50
Napisano 08.09.2009 - 11:27
Napisano 23.09.2009 - 16:50
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych