Napisano 26.10.2011 - 00:42
Napisano 28.10.2011 - 02:02
Napisano 28.10.2011 - 02:53
Napisano 29.10.2011 - 12:28
Użytkownik Miłosz edytował ten post 29.10.2011 - 20:17
Napisano 29.10.2011 - 16:43
Napisano 29.10.2011 - 17:15
Napisano 30.10.2011 - 19:41
18:56, 30.10.2011 /PAP
Więcej US Army w Zatoce. Polisa bezpieczeństwa na Iran?
WYJDĄ Z IRAKU, ALE NIE Z REGIONU
Po zapowiedzianym wycofaniu wojsk z Iraku administracja USA planuje wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w strategicznym rejonie Zatoki Perskiej - podał niedzielny "New York Times". Powołując się na źródła dyplomatyczne i rządowe, dziennik pisze, że Biały Dom zamierza rozmieścić nowe oddziały bojowe w Kuwejcie. Rozważa także wysłanie do Zatoki Perskiej więcej okrętów wojennych.
Wzmocnienie sił w rejonie Zatoki ma umożliwić szybką i skuteczną reakcję w razie pogorszenia się sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w Iraku. Służyłoby też jako zabezpieczenie przed ewentualną konfrontacją z Iranem.
Irańska groźba
Pentagon chciał pozostawienia w Iraku 15-20 tysięcy wojsk amerykańskich i nalegał, by Obama renegocjował zgodnie z tym umowę Irak-USA, która przewiduje wycofanie wszystkich wojsk do końca tego roku.
Rząd premiera Nuriego al-Malikiego nie zgodził się jednak na udzielenie wojskom USA immunitetu sądowego w Iraku i dlatego Obama podjął ostatecznie decyzję o wycofaniu wojsk zgodnie z porozumieniem. Decyzję tę krytykuje republikańska opozycja, zwracając uwagę, że wycofanie się USA z Iraku zgodne jest z interesami Iranu, którego wpływy w Iraku najprawdopodobniej teraz wzrosną. Rząd iracki jest zdominowany przez szyitów. Sekretarz stanu Hillary Clinton podkreśliła jednak niedawno, że wycofanie wojsk z Iraku nie oznacza wcale rezygnacji z militarnej i politycznej obecności USA w rejonie Zatoki Perskiej.
W Kuwejcie wojska amerykańskie stacjonują bez przerwy od wojny nad Zatoką Perską w 1991 r., chociaż ich wielkość waha się od jednego batalionu do brygady. Ostatnio znajdowało się tam około 23 000 żołnierzy. W całym rejonie Zatoki - jak poinformował minister obrony Leon Panetta - stacjonuje 40 000 wojsk amerykańskich.
//gak
Źródło: www.tvn24.pl
Użytkownik Sentinel edytował ten post 30.10.2011 - 19:45
Napisano 02.11.2011 - 14:39
Napisano 03.11.2011 - 00:13
Napisano 03.11.2011 - 02:27
Użytkownik Engined edytował ten post 03.11.2011 - 03:53
Napisano 03.11.2011 - 08:26
Napisano 03.11.2011 - 11:29
"Guardian": Brytyjczycy nie wykluczają ataku USA na Iran
Brytyjskie ministerstwo obrony sądzi, że Amerykanie mogą przyspieszyć plany ataku na kluczowe irańskie instalacje i przystąpiło do opracowania awaryjnych planów na wypadek, gdyby tak się miało stać - pisze dzisiejszy "Guardian".
Rozmówcy gazety sądzą, że przed wyborami wyznaczonymi na listopad 2012 r. prezydent Barack Obama wolałby się nie angażować w nowe, prowokacyjne wojskowe przedsięwzięcie, ale sądzą, że w świetle najnowszych doniesień wywiadowczych, wskazujących na bardziej bojową postawę Iranu, nastawienie to może się zmienić.
Na atak na Iran naciska też na Amerykanów Izrael. Dlatego Londyn chce być przygotowany na taką ewentualność, że Waszyngton zmieni zdanie i zwróci się do Brytyjczyków o wsparcie ewentualnego ataku na Iran i zgodę na wykorzystanie do tego celu brytyjskiej wyspy Diego Garcia na Oceanie Indyjskim.
Raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), który zostanie opublikowany w najbliższym tygodniu, może amerykańskim jastrzębiom dostarczyć nowych dowodów na istnienie możliwego irańskiego programu nuklearnego - twierdzi gazeta.
- W oczekiwaniu na potencjalny atak brytyjscy planiści zastanawiają się, gdzie w najbliższych miesiącach byłoby najlepiej rozmieścić okręty marynarki wojennej, w tym podwodne wyposażone w pociski samosterujące Tomahawk, w ramach ewentualnej akcji z morza i powietrza - sugeruje "Guardian".
- Iran okazał się "zdumiewająco odporny" na sankcje, a zachodnie próby okaleczenia jego programu wzbogacania uranu okazały się mniej skuteczne niż początkowo myślano (...) Wygląda na to, że Iran znów stał się agresywny i nie wiemy dlaczego - cytuje gazeta jednego ze swych rozmówców.
Brytyjskie źródła przekonane są, że Iran usunął skutki cybernetycznego ataku z ub. r. (z użyciem wirusa Stuxnet, o którym sądzi się, że jest dziełem USA lub Izraela) wymierzonego w komputerowe systemy sterowania procesami w irańskich siłowniach.
W sierpniu br. władze Iranu poinformowały, że rozpoczęto przenoszenie wzbogacających uran wirówek z głównego ośrodka nuklearnego w Natanz, w środkowej części kraju, do podziemnego bunkra niedaleko świętego szyickiego miasta Kum.
- Zachodzi obawa, że wirówki, które mogą być wykorzystane do wzbogacania uranu z myślą o ich militarnym zastosowaniu, są obecnie tak dobrze zabezpieczone, że mogą być poza zasięgiem ataku pociskami. Wysoko postawiony przedstawiciel rządu brytyjskiego mówi, że Irańczycy sprawiają wrażenie, jakby ochraniali "materiał i potencjał (produkcyjny)" na terenie bazy - zaznacza gazeta.
Inny rozmówca "Guardiana" sądzi, że w najbliższych 12 miesiącach Iran zdoła ukryć w ufortyfikowanych bunkrach cały materiał potrzebny do kontynuowania prac nad tajnym programem zbrojeniowym i zabezpieczy go przed potencjalnym atakiem. Takie ryzyko uzasadnia, jego zdaniem, wyższy poziom planowania wojskowego ze strony Brytyjczyków.
Brytyjski resort obrony ma specjalną ekipę rozważającą wojskowe opcje wobec Iranu.
Napisano 03.11.2011 - 15:23
Napisano 03.11.2011 - 17:43
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych