43 odpowiedzi w tym temacie

[Nicole-collie]

LiQid-ale ja nie chciałam żeby mi ktoś wierzył...każdy może wierzyć w co chce poza tym psiball a duchy to zupełnie inna sprawa...

Nie neguję jego wypowiedzi tylko wyraziłam swoją opinię na ten temat...przeczytaj tamten post jeszcze raz o ile się nie mylę to napisałam, że to że miał doświadczenia z duchami to jeszcze nie znaczy, że wie jak odróżnić fake od prawdy...

Co jest prawdą bo gdybym sama miała doświadczenia z duchami to i tak nie wiedziałabym co jest fakem a co nie...poza tym bardzo dobrze zrobione faki są bardzo trudne do obalenia i wątpie, żeby nawet osoba, która żyje z duchami na codzień ( :hmm: ) nie zdołałaby ustalić prawdziwości tego zdjęcia.

Poza tym na odległość widać, że to fake...przynajmniej moim skromnym zdaniem

[Treve]

no właśnie każdy ma swoje zdanie i nie powinno się potępiać innych z tego powodu że mają inne.

[pawlo18]

Heh no dla mnie jest to dobra rekonstrukcja szkoda że nie pokazali prawdziwego tego wypadku z chęcią bym popatrzył na prawdziwego ducha a co do Lasockiego to wierze mu ze widział ducha bo moja ciotka także widziała a ja jej wierze

[Mar]

Pomimo, ze okazalo sie juz kto to nakrecil i po co przyznam ze film robi wrazenie mimo ze ewidentnie wyglada tak naprawde na wyrezyserowany

Takie moje luzne spostrzezenia :
-Monotonna dluga jazda najpierw ma urealnic caly material i stopniowac napiecie i u widza (wiekszosc osob ogladalo ten film ale przeczytalo najpierw ze to "szok", "dowod na istnienie zycia po smierci" itd itd... w kazdym razie ogladajacy sam sie juz nakreca bo wie ze w ktoryms momencie stanie sie cos strasznego

-Moment kluczowy gdy kamera cos pokazuje niewyraznie w oddali "widzicie to miejsce?" - wg mnie celowe zagranie widz wyteza wzrok skupia sie na jakims punkcie by zaraz po tym zostac zaatakowany koszmarem zjawy - troche mi to porzypomina takie smieszne filmiki ktore krazyly w sieci "wpatruj sie w drzwi a zobaczysz ducha" - po kilku minutach patrzenia w drzwi wyskakiwal ktos i wrzeszczal

- "Duch" bardzo wyrazny (az za bardzo:P) - no ale rozumiem skoro jadacy autem mieli myslec ze to ktos prawdziwy - to nie mogl byc rozmyty pozatym otwiera sobie drzwi, siada na siedzeniu, odgarnia wlosy. Slowem przeszkody wszystkie przeszkody materialne sa i dla niego przeszkodami

-zmiana charakteryzacji owego niby ducha nie musiala nastapic w czasie rzeczywistym. Nagranie wyglada na poskladane z kilku nagran.

-Rozumiem ze jadacy akurat mieli kamere z podczerwienia Pomysl niezly bo w takim swietle nawet zywi maja inne oczy itd

Dla mnie to kolejny film-dowod na to ze filmowcy i amatorzy lubia straszyc i mamic innych bazujac na tym, ze ludzie lubia sie bac i sa tego żądni. Mysle ze wszystkie takie filmy to fotomontaze, aczkoliwek trzeba pogratulowac ludziom ktorzy je robia bo efekt koncowy jest czasem niezly a w dodatku wywoluja lawine dyskusji

[slipknot07]

Czytałem posty,posty i fora na wielu stronach nie tylko polskich czy angielskich,naturalnie biorę pod uwagę,że to tzw fake,ale wygenerowanie takich zakłóceń jest nawet na kamerze bardzo trudne.Ponad to naukowcy udowodnili,że jeśli duch czy coś w tym stylu może się zmaterializować wtedy korzystać może nawet z energii elektrycznej,powiem tak,kamera może mieć zakłócenia,ludzie tu uwierzyli tak szybko,że to fake jak szybko,że to może być prawda.Nazywam się Peter Jackson i nakręciłem LOTR-a i co wierzycie????Sprawdziłem nie które info na hiszpańskich bo portugalskiego nie znam i pewne rzeczy są faktem,a ten film może być autentyczny,zobaczę dvd to uwierzę.Ale jak mówię,dla mnie pół na pół. Pozdrawiam

[Żbik]

slipknot a zapoznałeś się z faktem że autorzy tego filmu już dawno przyznali się do oszustwa?
Więc nie ma co rozstrząsać, film jest nakręcony od początku do końca zgodnie z wcześniej ustalonym scenariuszem.

[pawlo18]

no ale jak w tym temacie czy chyba bardzo do niego podobnym można było przeczytać że jest to rekonstrukcja (będę to powtarzał dopóki każdy to zobaczy) i że prawdziwa taśma leży gdzieś na policji portugalskiej i ogólnie coś takiego wychodzi i podobno to co tam widać było na tym filmie może świadczyć o tym że istnieje życie po życiu (albo że po prostu moja teoria sie potwierdza z dawnych czasów że jak ktoś umarł to sie od nowa odradza i żyje gdzieś tam na nowo albo z pamięcią o tamtych czasach starych ale takie coś miałem w wieku 5 lat:))

[Mar]

Zauwaz ze kazda taka historia, ktora ma wygladac wiarygodnie okazuje sie byc oparata na tajemniczych niedostepnych materialach, ktore gdzies spoczywaja i oczywiscie nikt nie moze ich zweryfikowac

Szczerze mowiac to zaczyna byc meczace. Najpierw wszyscy na hurra wierza w jakis material, pozniej autor sie przyznaje do podroby ale powoluje sie na tajemnicze zrodla. Jak znam zycie w tym przypadku nazwisko i imie tego ducha faktycznie pokrywa sie z danymi jakiegos wypadku z dawnych lat aby uwiarygodnic historie, reszta to fantazja i opowiesci krazace (jeszcze do niedawna opowiadane przy swiecach wieczorami a teraz w necie:P) wsrod ludzi...Mam wrazenie ze to wszystko zabawa kosztem ludzi żądnych wrazen

[_dB]

Nawet na tym forum czytałem, że ktoś się przyznał do produkcji tego filmu. Co nie zmienia faktu, że film dość ciekawy.

[Kajaka]

slipknot a zapoznałeś się z faktem że autorzy tego filmu już dawno przyznali się do oszustwa?
Więc nie ma co rozstrząsać, film jest nakręcony od początku do końca zgodnie z wcześniej ustalonym scenariuszem.

Czyli ta śmierc też była zaplanowana,czy to wszystko to jest komputerowe??
Z tego co wiem to te dwie osoby z przodu zginęły naprawdę....

[Mar]

To tylko reprodukcja i dorabianie do jakiejs historii aury paranormalnych zdarzen, ktore rzekomo mialy miejsce, zeby tylko nabrac ludzi. Cos w stylu Blair Witch Historie w stylu tajemnicza smierc, tajemnicze akta, tajemnicza kaseta zamnnieta w aktach - przepraszam ale to juz niczym nie rozni sie od zabaw dzieci w piaskownicy gdy strasza sie nawzajem roznymi historyjkami.

[Ragefast]

Film był manifestacją mającą pokazać jak łatwo ludzi nabrać za pomocą internetu. Wszyscy ,,aktorzy" tego filmu żyją, portugalską odpowiedzią na ,,The Blair Witch Porject".

[margosia]

Fake czy nie fake, to było naprawdę przerażające, naprawdę pierwszy raz tego typu film wywarł na mnie aż takie wrażenie...

[pawaw1]

Oglądałem o tym filmiku na Discovery albo na Real TV czy coś, to był jakiś reportaż niestety był po angielsku, ale z tego co zrozumiałem to na pewno wszystko było ukartowane, ludzie z tego filmiku normalnie udzielali wywiadu przed kamerą, łącznie z owym duchem Teresy, było nawet pokazane jak można nakręcić taki filmik, wszystko dzięki obróbce komputerowej, a Ci aktorzy to studenci jakiejś szkoły filmowej byli, i to miało być ich zaliczeniem, i z tego co tam mówili to sami byli zaskoczeni że im sie udało to tak prawdziwie zrobić.