Globalne ocieplenie to niezależna tendencja klimatyczna, na którą tylko w niewielkim stopniu wpływamy. To dzieje się niezależnie od nas...
Dla Ziemi "nasze harce" nie mają jednak większego znaczenia.
mariush uderzasz mnie w czuły punkt pisząc takie bajki
Efekt cieplarniany to zjawisko spowodowane nadmierną zawartością w atmosferze dwutlenku węgla, który działa na podobnej zasadzie, co szklane ściany w cieplarniach - wpuszcza do środka promieniowanie cieplne Słońca, z powrotem wypuszcza tylko jego część. Opisane zjawisko jest w pewnym sensie naturalne dla naszej planety i zawsze pomagało utrzymać w atmosferze pewną równowagę. Jednak w obliczu coraz większej ilości dwutlenku węgla przedostającego się do atmosfery, temperatura na Ziemi może niebezpiecznie wzrastać. Przed rokiem 1850 jego koncentracja w atmosferze wynosiła ok. 280 cząsteczek na milion. W 1989 roku liczba ta wzrosła do 345,
aktualnie jest ponad 370(!) prognozy alarmują, że w połowie XXI wieku można się spodziewać od 400 do 600 cząsteczek na milion.
Czy ludzie mogą mieć aż taki duży wpływ na klimat?Biorąc pod uwagę skalę spodziewanych zmian klimatycznych możnaby zapytać jak to możliwe, że ludzie maja taki duży wpływ na system klimatyczny. Patrząc wstecz na ponad 400 000 lat historii klimatu, widzimy, że nigdy dotąd nie było w atmosferze porównywalnej ilości gazu cieplarnianego jakim jest CO2.
nigdy dotąd nie było w atmosferze tyle CO2 co dziś (zielony słupek w prawym górnym rogu)
W okresach glacjałów jego zawartość wynosiła około 180 ppm, a w okresie interglacjałów - 280 ppm. Od około 8000 lat żyjemy w stabilnym okresie interglacjału, ale mamy teraz 370 ppm CO2 w atmosferze. Dostarczyliśmy tak wielkie ilości tego gazu do atmosfery, ponieważ spaliliśmy w ciągu kilku dekad paliwa kopalne (węgiel, ropa naftowa, gaz ziemny), które utworzyły się przez miliony lat wskutek życia, oddychania, wzrostu i śmierci roślin. Ze spalania tych paliw pozyskujemy energię, a towarzyszące temu emisje są dostarczane do atmosfery. Jeśli spojrzymy na świat sprzed 500 lat to stanie sie oczywiste, że nie tylko żyło wtedy mniej ludzi na Ziemi (około 500 mln), ale zapotrzebowanie na energię było znacznie niższe. Cała produkcja była oparta na fizycznej sile ludzi i zwierząt. Wynalezienie maszyny parowej było pierwszym krokiem w kierunku globalnego ocieplenia.
Nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami zmiany klimatu.
Przeciwnicy teorii opartej na działaniu efektu cieplarnianego często stosują argument, że wzrost aktywności Słońca jest jedyną przyczyną globalnego ocieplenia. Ale większość naukowców ocenia, że wpływ ten nie sięga 25%, zaś dominującą przyczyną są antropogeniczne emisje gazów cieplarnianych, zwłaszcza w przypadku silnego wzrostu temperatury w ostatnich dekadach.
jak zmieniała się temperatura na świecie w ostatnim stuleciu? Rysunek pokazuje relatywny wzrost w °C. Zero to średnia temperatura z lat 1961-1990. Szare zacieniowane obszary pokazują dane niepewne.