578 odpowiedzi w tym temacie

[Tacita]

Tego nie wiem Muhad, ale zastanawiam się czy przez ten rok miały miejsce identyczne bądź podobne tornada. Muszę poszperać w necie

[Tacita]

Może to zjawisko powstało na skutek zmieniającego się klimatu, co ma miejsce już na całej planecie? :hmm: Na pewno jest to intrygujące. Już dzisiaj należałoby zmienić w podręcznikach niektóre prawa, które rządzą zjawiskami atmosferycznymi. Niebawem będzie to konieczne przy podziale świata na szaty roślinności i strefy klimatyczne. Zmiany w rozkładzie temperatur na Ziemi wywołują przesunięcie stref klimatycznych i zmiany w ilości oraz rozmieszczeniu opadów, a w Polsce szykuje się nam klimat niemal podzwrotnikowy.

[protois]

Zdjęcie zrobione przez mnie wczoraj o godz. 2 w nocy podczas burzy w miasteczku koło Krakowa
Burza, Wieliczka, 2 w nocy

To co się działo wczoraj to pierwszy raz w życiu widziałem, cały czas było jasno jak pokaz fajerwerków, do tego grzmotów prawie w ogóle nie było słychać. W jednym momencie aż zielono na niebie się zrobiło po uderzeniu pioruna. A wszystko zaczęło się spokojnie i niewinnie od bardzo silnego wiatru.

[u]

To co się działo wczoraj to pierwszy raz w życiu widziałem, cały czas było jasno jak pokaz fajerwerków, do tego grzmotów prawie w ogóle nie było słychać. W jednym momencie aż zielono na niebie się zrobiło po uderzeniu pioruna. A wszystko zaczęło się spokojnie i niewinnie od bardzo silnego wiatru.

dokładnie. Najpierw przestały odbierać wszystkie kanały, potem bardzo silny wiatr (myślałem że to tornado :ojej: ) no i te pioruny co kilka sekund. Największa burza jaką widziałem, i słyszałem.

[Mariush]

Tajemnicze tornado na chmurze Cumulus

Tornado związane z cumulusem to nic strasznie nadzwyczajnego. Zdarza się. Twoja Pogoda znana jest z robienia sensacji tam, gdzie często jej nie ma.

Pierwsze zdanie z hasła na Wikipedii:
"Tornado jest gwałtownie wirującą kolumną powietrza, będąca jednocześnie w kontakcie z podstawą cumulonimbusa (rzadziej cumulusa) i powierzchnią ziemi. "

[Tacita]

Jakieś 20 minut temu przeczytałam to zdanie na Wikipedii Faktycznie niby nic strasznie nadzwyczajnego, jednak pierwszy raz się z tym spotkałam Zastanawiam się tylko kiedy w mojej okolicy pojawi się tornado :hmm:

[Martyna]

Jakieś 20 minut temu przeczytałam to zdanie na Wikipedii Faktycznie niby nic strasznie nadzwyczajnego, jednak pierwszy raz się z tym spotkałam Zastanawiam się tylko kiedy w mojej okolicy pojawi się tornado :hmm:

To co teraz się dzieje z klimatem jest dla mnie wielką klęską bez przesady, to się zaczyna tak niespodziewanie, że strach się bać

[Jaku]

Muhadzie - a skąd wiesz, że podobnych zmian nie było lat temu kilkanaście-kilkadziesiąt, tylko, że przepływ informacji był wtedy inny - trudniejszy?
Skąd opinie, że teraz dzieje się strasznie, skoro zestawienia opracowane na podstawie długoletnich badań świadczą, nie do końca w ten sposób? "Igrzyska pogodowe" zdarzały się zawsze. Odkąd sięga ludzka pamięć. Bywało już niesamowicie, strasznie i tragicznie, niestety. I to wielokrotnie. Dzisiejsze tzw. "anomalie" są niczym innym, niż faktycznymi anomaliami pogodowymi (ale już bez cudzysłowu), które po prostu się zdarzają i raczej nie można ich łączyć z wpływem człowieka na środowisko. Bo - pamiętajmy - zdarzały sie już w tej formie, setki lat wstecz. A przemysłu i zniszczonego środowiska raczej wtedy nie było.
Miejmy więcej respektu dla natury To ona rządzi nami, nie My - nią

[Mariush]

Tak tak, tylko że w mediach zaczynają poważnie nagłaśniac problem zmian pogodowych i tego co zaczyna się dziac w Polsce ,no i nie tylko w Polsce. Dotyczy to również innych zmian. Jakich? Fauna i Flora zmienia się z roku na rok dosyc gwałtownie, ale lepiej to określic jako nic nadzwyczajnego....phiiii

Muhad, zdradzisz mi może, jaki związek z przytoczonym przeze mnie konkretnym faktem ma Twoja ogólnikowa i dość prześmiewcza wypowiedź?

[konwallia]

Miejmy więcej respektu dla natury To ona rządzi nami, nie My - nią

Polemizowałabym, oj ... i to bardzo. A zmienianie koryt rzek aby nawadniały pola? Ludzka głupota doprowadziła do wysuszenia wielu cennych źródeł słodkiej wody.
Przyczyną GWAŁTOWNEGO ocieplenia klimatu (takie jest notowane w ostatnich kilku latach) spowodowane jest wzrostem CO2. A skąd nadmiar dwutlenku węgla? Spaliny, spaliny, spaliny. Natura sama je produkuje? Tutaj kilkuletnie zestawienie temperatury powietrza na świecie:



Czarny wskaźnik ukazuje roczne zmiany, wzrost dwutlenku węgla przypada na okres jesień/zima, kiedy to drzewa tracą liście, spadek przypada na okres, kiedy to drzewa absorbują co2 (wiosna/lato).

Czerwony pasek ukazuje wzrost temperatury na większą skalę. Jak widać, wzrosty i spadki były. Jednak jak widzimy na załączonym obrazku temperatura GWAŁTOWNIE, a nie łagodnie jak to bywa dla natury, wzrasta. Ta przypadłość jakimś dziwnym trafem przypada na okres, kiedy to technologia stała się naszym "drugim ja". Każdy wie, że to głównie elektrownie, i duże koncerny samochodowe odpowiadają za emisję dwutlenku węgla. I okres, kiedy to każdy zaopatrzony jest w jeden, czasem dwa samochody, kiedy to nagminnie zapalamy wszystkie światła w pokoju nie zważając na to czy w nim siedzimy, zostawiamy urządzenia na noc na "stand by" itp. przypada właśnie na okres tego gwałtownego wzrostu temperatury! Dziwny zbieg okoliczności, prawda?

Dla niedowiarków oraz szukających naukowego poparcia dla owego fenomenu polecam film Al Gore'a "Niewygodna prawda". Może chociaż troszkę otworzy Wam oczy.

Ignorancja zabija, zamydlone oczy też. No i wygoda... nasza własna... i zwalanie winy na kogoś innego, w tym momencie na naturę, która po prostu nic innego nie robi, jak się broni. Przed naszą głupotą i niewiedzą.

[Lynx]

Polemizowałabym, oj ... i to bardzo. A zmienianie koryt rzek aby nawadniały pola? Ludzka głupota doprowadziła do wysuszenia wielu cennych źródeł słodkiej wody.

To jest właśnie dowód na to, że nad naturą człowiek nie ma żadnej kontroli. Próbujemy coś zmienić, żeby poprawić warunki w jakimś regionie (a właściwie nie tyle żeby poprawić warunki, ale żeby zmaksymalizować zyski gospodarcze z tego regionu czerpane), a niespodziewanie okazuje się, że czyniąc to znacząco pogarszamy warunki gdzieś indziej. Dobrym przykładem są działania Stalina, które miały prowadzić do nawodnienia pustyń wokół Jeziora Aralskiego, a spowodowały jedynie zwiększenie ich zasięgu, albo regulacja wielkich rzek Europy Zachodniej, która zamiast zmniejszyć tylko spotęgowała zagrożenie powodziowe.

Przyczyną GWAŁTOWNEGO ocieplenia klimatu (takie jest notowane w ostatnich kilku latach) spowodowane jest wzrostem CO2.

Z wykresu, który prezentujesz nic takiego nie wynika. Można wręcz powiedzieć, że wynika coś zupełnie innego. Od połowy XIX do początku XX w. trend temperatury był spadkowy. Mniej więcej od 1910 r pojawia się szybki wzrost, który zatrzymuje się około 1942 r. Potem przez 30 lat średnia temperatura globu fluktuuje z ujemnym trendem i dopiero od początku lat 80. znowu zaczyna wzrastać. A przecież rozwój gospodarczy i związany z nim wzrost emisji CO2 przebiega całkiem inaczej. Akurat wtedy, kiedy obserwuje się spadek średniej temperatury, światowy rozwój gospodarczy utrzymywał się na bardzo wysokim poziomie. Widać też, że w czasach gospodarczego kryzysu temperatura rosła niezwykle szybko. Stąd bardziej prawdopodobny wydaje się pogląd o naturalnych przyczynach globalnego ocieplenia.

Zaś odnośnie gwałtownych zmian flory i fauny można powiedzieć, że w ciągu ostatnich 10 tys. lat mieliśmy już w Polsce ekosystemy arktyczne, polarne, borealne, atlantyckie, kontynentalne, a nawet śródziemnomorskie. Po prostu zmienność jest naturalną cechą klimatu i przyrody.