Skocz do zawartości


Ziemia w obliczu zagrożenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
578 odpowiedzi w tym temacie

#361

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zaś odnośnie gwałtownych zmian flory i fauny można powiedzieć, że w ciągu ostatnich 10 tys. lat mieliśmy już w Polsce ekosystemy arktyczne, polarne, borealne, atlantyckie, kontynentalne, a nawet śródziemnomorskie. Po prostu zmienność jest naturalną cechą klimatu i przyrody.

Zmienność. Zgodzę się. Ale zmienność na przełomie tysięcy lat prezentuje się w taki sposób:
Dołączona grafika
Poziom dwutlenku węgla odpowiada poziomowi temperatury. Poziom CO2 NIGDY w historii nie przekroczył 300 jednostek. I nagle, jakimś cudem w roku 2002 naukowcy naliczyli nam (pewnie aby nas przestraszyć, ciekawe w jakim celu...) 370ppmv. Przepraszam Cię bardzo, ale jestem osobą z wyższym wykształceniem, umiem logicznie myśleć i łączyć fakty. I wiem co odpowiada za emisję c02 oraz wiem, że emisja tego gazu jest wynikiem wielkiego boom technologicznego w ostatnim stuleciu.
  • 0

#362

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przepraszam Cię bardzo, ale jestem osobą z wyższym wykształceniem, umiem logicznie myśleć i łączyć fakty. I wiem co odpowiada za emisję c02 oraz wiem, że emisja tego gazu jest wynikiem wielkiego boom technologicznego w ostatnim stuleciu.

Nie przyjmę Twoich przeprosin, bo myślę, że wyższe wykształcenie nie jest czymś, za co należy przepraszać ;-) Jako człowiek wykształcony wiesz też zapewne, że odsetek wytwarzanego przez człowieka CO2 wynosi mniej niż 5% ilości tego związku dostarczanej do atmosfery w sposób naturalny. Zapewne zdajesz też sobie sprawę, że pojedyncza erupcja wulkanu może dostarczyć do atmosfery więcej CO2 niż ludzkość zdołała wytworzyć od czasów pierwszej maszyny parowej, jak również, że rozległe pożary jak te w 1997 na wyspach Indonezji mogą dostarczyć więcej niż 1/3 ilości CO2 wytwarzanej przez ludzkość w ciągu roku. Na podstawie takich przykładów trudno wnosić, by to człowiek odpowiadał za wzrost stężenia ditlenku węgla w powietrzu.
  • 0



#363

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zapewne zdajesz też sobie sprawę, że pojedyncza erupcja wulkanu może dostarczyć do atmosfery więcej CO2 niż ludzkość zdołała wytworzyć od czasów pierwszej maszyny parowej, jak również, że rozległe pożary jak te w 1997 na wyspach Indonezji mogą dostarczyć więcej niż 1/3 ilości CO2 wytwarzanej przez ludzkość w ciągu roku. Na podstawie takich przykładów trudno wnosić, by to człowiek odpowiadał za wzrost stężenia ditlenku węgla w powietrzu.

A Ty zapewne zdajesz sobie sprawę, że większość pożarów lasów to nie czynnik naturalny, a bezmyślność ludzi? :) Wypalanie traw, bezmyślna turystyka, brak wyobraźni no i oczywiście ocieplenie klimatu powodujące długotrwałe susze to są właśnie główne czynniki pożarów. I jesteśmy w punkcie wyjścia, gdyż to jednak nie wina natury a raczej błędne koło napędzane przez człowieka :)
  • 0

#364

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I jesteśmy w punkcie wyjścia, gdyż to jednak nie wina natury a raczej błędne koło napędzane przez człowieka

Próbujesz przypisać człowiekowi globalne ocieplenie podając jako jeden z dowodów... globalne ocieplenie właśnie. Czyli co, człowiek wywołuje ocieplenie, ponieważ klimat się ociepla? To faktycznie jakieś błędne koło ;-) Zdaję sobie sprawę z tego, że większość pożarów jest wywoływana przez człowieka, jednakże ludzie robią to od tysięcy lat. Można wręcz przypuszczać, że z powodu ograniczonych możliwości technicznych mogących ujarzmiać pożary w przeszłości były one znacznie potężniejsze. Ponadto dopływ CO2 z pożarów i tak stanowi niewielką część w porównaniu z imisją pochodzenia wulkanicznego, na którą człowiek wpływu nie ma żadnego.
  • 0



#365

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Próbujesz przypisać człowiekowi globalne ocieplenie podając jako jeden z dowodów... globalne ocieplenie właśnie. Czyli co, człowiek wywołuje ocieplenie, ponieważ klimat się ociepla?

Nie. Uważam, że globalne ocieplenie jest wynikiem nadmiernej emisji co2 spowodowanej działalnością właśnie człowieka. Skoro jest nadmiar dwutlenku, to klimat się ociepla. Skoro się ociepla, to powoduje to susze które wzmagają np. pożary lasów, które wg. Ciebie dostarczają tyle co2 co 1/3 ludzkości w myśl tego zdania. Więc? Więc jest to błędne koło.

Co do tego ujarzmiania pożarów. Coś nie widzę, żeby np. w Grecji ta nasza technologia jakoś znacznie wpływała na polepszenie sytuacji... :roll:
  • 0

#366

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie. Uważam, że globalne ocieplenie jest wynikiem nadmiernej emisji co2 spowodowanej działalnością właśnie człowieka.

A mnie właśnie niewielki udział człowieka w globalnej emisji CO2 każe powątpiewać w antropogeniczne źródła ocieplenia klimatu :-)
Przykład Grecji natomiast jest IMHO dobrym potwierdzeniem hipotezy, że to natura rządzi człowiekiem, a nie odwrotnie.
  • 0



#367

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przykład Grecji natomiast jest IMHO dobrym potwierdzeniem hipotezy, że to natura rządzi człowiekiem, a nie odwrotnie.

Rządzi. Ale to człowiek uruchomił machinę pożaru (chyba nie zaprzeczysz). I fakt ten potwierdza hipotezę, że nie można ingerować w naturę. Jeśli się z nią wojuje, ta staje się nieobliczalna. Dla mnie jest to potwierdzeniem antropogenicznych źródeł ocieplenia klimatu gdyż nasuwa mi się teraz wizja wszystkich, jakże częstych anomalii pogodowych wywołanych właśnie przez wzrost temperatury. :)
  • 0

#368

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie jest to potwierdzeniem antropogenicznych źródeł ocieplenia klimatu gdyż nasuwa mi się teraz wizja wszystkich, jakże częstych anomalii pogodowych wywołanych właśnie przez wzrost temperatury.

Dla mnie wywoływanie pożarów przez czlowieka nie jest argumentem, bo, jak już pisałem, dzieje się tak od tysięcy lat :-) Stale mam za to w pamięci niewielki udział antropogenicznego CO2 w ogólnym bilansie i brak jakiejkolwiek kontroli nad dominującym CO2 wulkanicznym.
  • 0



#369

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

i brak jakiejkolwiek kontroli nad dominującym CO2 wulkanicznym.

Na sile mozna znalezc na to antropogeniczne wytlumaczenie - np. odwierty ropy naftowej wzmagajace aktywnosc wulkaniczna :P albo najprzerozniejsze kopalnie itd. Napewno szerokie grono ludzi by cos takiego lyknelo.
  • 0

#370

konwallia.
  • Postów: 48
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na sile mozna znalezc na to antropogeniczne wytlumaczenie - np. odwierty ropy naftowej wzmagajace aktywnosc wulkaniczna :P albo najprzerozniejsze kopalnie itd. Napewno szerokie grono ludzi by cos takiego lyknelo.

Dlaczego na siłę? Przecież takie są fakty.
  • 0

#371 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Przenoszone zanieczyszczenia w powietrzu też robią swoje, ale to oczywiście żaden argument dla Lynxa.
  • 0

#372

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlaczego na siłę? Przecież takie są fakty.

Ciekawe, bo jeszcze nie słyszalem o wulkanach w Zatoce Perskiej, Wenezueli, albo na Morzu Północnym, że o naszym Podkarpaciu nie wspomnę. Nie słychać też o erupcjach na Górnym Śląsku, Zagłębiu Donieckim, Fuxin i innych rejonach kopalnictwa, choć powinno być słychać, jeśli to o czym pisał Tiamat to fakty ;-)
  • 0



#373

Mariush.
  • Postów: 4324
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taka mała sugestia w kwestii wykresu, który można obejrzeć w tym poście. Ów wykres często stanowi mocny argument "ekofanatyków" mający dowodzić czysto antropogeniczne (ludzkie) pochodzenie zjawiska globalnego ocieplenia. Czy aby na pewno?

Poniżej zestawienie owego wykresu (kolor niebieski) z wykresem ukazującym... zmiany w czasie trwania cyklu słonecznego (kolor czerwony):

Dołączona grafika
źródło: http://cloud.web.cer...oud_concept.pdf


Zestawienie wyraźnie wydaje się wskazywać zbieżność zmian średniej globalnej temperatury ze zmianami czasu trwania cyklu aktywności słonecznej, czyli z czymś, na co absolutnie wpływu nie mamy.
  • 0



#374

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Smieci kosmiczne rozsiewane przez ludzi w kosmosie, a takze ludzkie CO2 docierajace do slonca spowodowaly zmiany cyklu slonecznego :|
  • 0

#375

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tsunami zagraża milionom ludzi w Azji



Naukowcy z Chińskiej Akademii Nauk zajęli się dokładnym badaniem tsunami, które jak mogliśmy się przekonać w 2004 roku, potrafi pojawić się znienacka, zniszczyć całe miasta i pozbawić życia setki tysięcy ludzi. Szczególnie zagrożone wystąpieniem tsunami są gęsto zaludnione obszary nadmorskie, gdzie często występują trzęsienia ziemi. Wśród takich newralgicznych miejsc naukowcy wyodrębnili Hongkong i jego okolice zamieszkiwane przez 7 milionów ludzi.


Okazuje się, że za pomocą specjalistycznych obliczeń komputerowych dowiedziono iż zagrożenie uderzeniem tsunami w Hongkong sięga 10 procent. Tsunami w tym przypadku mogłoby się narodzić po wystąpieniu potężnego trzęsienia ziemi o sile ponad 7 stopni w skali Richtera. Ognisko trzęsienia musiałoby mieć miejsce pod dnem Morza Południowochińskiego, w okolicach Rowu Manilskiego na Filipinach. Fala tsunami aby wywołać gigantyczne zniszczenia musiałaby mieć około 10 metrów wysokości. Naukowcy obliczyli możliwość wystąpienia tsunami o wysokości 1-2 metrów. W przypadku Hongkongu zagrożenie to sięgnęło 17 procent, natomiast w przypadku miasta Szantou w chińskiej prowincji Kuangtung było to już aż 31 procent. Z historycznych kronik naukowcy wiedzą, że od 171 roku do Tajwanu i południowo-wschodniego wybrzeża Chin zanotowano już 11 przypadków wystąpienia tsunami. Najwyższa z nich miała 7,5 metra i uderzyła 18 grudnia 1867 roku w miasto Keelong na Tajwanie. Kolejnym obszarem jaki przebadali naukowcy było północne wybrzeże Zatoki Bengalskiej.

Zagrożenie wystąpieniem dużego tsunami jest w tym przypadku znaczne. Szczególnie zagrożone są największe miasta, takie jak Kalkuta w Indiach i Dhaka w Bangladeszu. Z kronik badacze dowiedzieli się iż jedne z największych uderzeń tsunami nastąpiło 2 kwietnia 1762 roku, kiedy silne trzęsienie nawiedziło wybrzeża Birmy. Powstałe na skutek niego fale tsunami miały wysokość od 3 do 7 metrów i zabiły wiele osób, chociaż nie odnotowano ile dokładnie. Według badań demograficznych na obszarze największego ryzyka wystąpieniem tsunami w Zatoce Bengalskiej żyje obecnie aż 60 milionów ludzi. Każdego dnia może tam dojść do katastrofy na niewyobrażalną skalę, której przy obecnym stanie techniki i edukacji nie można jeszcze zapobiec.
http://www.twojapogoda.pl/
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych