Skocz do zawartości


Ziemia w obliczu zagrożenia


  • Please log in to reply
578 replies to this topic

#376

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Meksyk błaga o pomoc
PRAWIE MILION LUDZI ODCIĘTYCH OD ŚWIATA



- Przysięgam Wam pomoc. Nie zostawimy Was samych i o to samo apeluję do świata. Pomóżcie! - mówił w dramatycznym apelu prezydent Meksyku Felipe Calderon. Trwa najgorsza katastrofa w historii Meksyku, a deszcz nie przestaje padać.
80 procent stanu Tabasco znajduje się pod wodą. Ponad 800 tysięcy jego mieszkańców straciło domy i jest odciętych przez wodę. Wojsko nie nadąża z przeprowadzaniem ewakuacji drogą lotniczą mimo, że jak mówi prezydent, "całe nasze lotnictwo jest zaangażowanie w ewakuację".


Dołączona grafika


W piątek prezydent Felipe Calderon, który przeleciał nad zalanymi terenami helikopterem, oświadczył że jest to najgorsza katastrofa naturalna w historii Meksyku.

- Wzywam każdego, kto ma łódź, aby pomógł naszej armii w ratowaniu ludzi - apelował we wtorek gubernator stanu Tabasco. Prezydent Calderon przyznał specjalne, okolicznościowe możliwości wojsku i policji, aby utrzymały porządek w tych trudnych chwilach.

Co najmniej jedna osoba zginęła, ale liczba ta będzie drastycznie rosnąć, gdy woda opadnie i ratownicy dotrą do domów. Aktualne prognozy mówią o dalszych, ciężkich deszczach, co grozi kolejnymi lawinami błotnymi i całkowitym zatopieniem niektórych miast.

- Apeluję do wszystkich linii lotniczych, do wszystkich ludzi i firm, które posiadają jakiekolwiek maszyny latające. Pomóżcie - dodał gubernator.
Stolica stanu, Villahermosa, podobnie jak dziesiątki innych miast jest z powietrza niewidoczna. W stolicy mętna woda sięga do poziomu drugiego piętra. Nie działają służby miejskie, w tym komunikacja, nie ma wody pitnej.

Czerwony Krzyż stworzył 650 przytułków i miejsc pierwszej pomocy dla ludzi uciekających przed wodą, jednak ministerstwo zdrowia zaznacza - to nie wystarczy. - Brakuje nam świeżej wody, żywności, kocy. Brakuje nam wszystkiego - mówił we wtorek rzecznik ministerstwa.


Zabytki zagrożone

Podejmowane są próby uratowania przed zalaniem słynnych zabytków starożytnej kultury Olmeków, w tym gigantycznych kamiennych głów, znajdujących się nieopodal Villahermosy. Robotnicy budują wokół rzeźb zapory z worków z piaskiem.

Jednak szybko wzbierająca woda zmusiła władze do ewakuacji historycznego centrum miasta. Groble przepuściły wodę, która zalała rynek i dworzec autobusowy. W piątek na krótko pokazało się słońce, jednak meteorolodzy zapowiadają dalsze opady w najbliższych dniach.
Video
  • 0



#377

Maresco.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I taka ciekawostka jeszcze: Na głowę mieszkańca w naszym kraju przypada tyle samo wody co w Egipcie, Maroku czy RPA :D




Afff... piszesz, a się nie zastanowisz wcześniej. Toż normalne, że w Polsce przypada na "łebka" tyle samo wody co np. w RPA, toż w końcu my mamy wody stosunkowo dużo, ale i nas jest dużo więcej niż mieszkańców w RPA. W RPA masz mniej wody, ale ludzi w sumie też masz troszkę mniej.
  • 0

#378

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Potężne trzęsienie na pustyni Atakama



Potężne trzęsienie ziemi nawiedziło dzisiaj północną część Chile na zachodnich wybrzeżach Ameryki Południowej. Wstrząs o sile 7,7 stopnia w skali Richtera nastąpił o godzinie 16:40 czasu polskiego.

Jego epicentrum znajdowało się na pustyni Atakama w pobliżu miejscowości Tocopilla, około 100 kilometrów na północny zachód od miasta Calama. Ten region Chile jest słabo zaludniony, stąd też nie zanotowano poważniejszych zniszczeń. Wstrząs trwający kilkadziesiąt sekund ze względu na swoją siłę i znajdujące się zaledwie 60 kilometrów pod powierzchnią ziemi ognisko, był jednak odczuwalny w promieniu 300 kilometrów. Jak podają lokalne władze zawaleniu uległy starsze budynki w wyniku czego rannych zostało 20 osób. Nie zanotowano jednak ofiar śmiertelnych.

Chilijskie stacje telewizyjne pokazują przywalone gruzami domów samochody. Na ulicach miast zapanował popłoch, a mieszkańcy z obawy przed kolejnymi wstrząsami gromadzili się w miejscowych parkach. Amerykańska Służba Geologiczna (USGS) podała informację o serii wstrząsów wtórnych, które nawiedziły region po głównym trzęsieniu. Wstrząsy następcze początkowo miały siłę prawie 6 stopni w skali Richtera, ale szybko osłabły do 5 stopni i nie stanowiły już poważnego zagrożenia dla mieszkańców. Chile to kraj położony na wybrzeżu Pacyfiku na stokach Andów. Ze względu na wiele uskoków tektonicznych przebiegających przez góry trzęsienia są tam zjawiskiem częstym, ale tak silne wstrząsy, dochodzące do 8 stopni w skali Richtera są rzadkie. Ostatnie miesiące przyniosły jednak sporo trzęsień, w tym także to z kwietnia, które spowodowało śmierć 10 osób. Według danych USGS o wiele potężniejsze trzęsienie wystąpiło w połowie sierpnia w sąsiednim Peru, gdzie wstrząs o sile aż 8 stopni pozbawił życia 540 osób. To właśnie w Chile miało miejsce najpotężniejsze trzęsienie w historii sejsmologii. W 1960 roku wstrząs o sile 9,5 stopnia w skali Richtera zabił 5700 osób. Najbardziej zabójcze okazało się jednak trzęsienie z 1939 roku, które odebrało życie 28 tysiącom ludzi.
http://www.twojapogoda.pl/
  • 0



#379

Druid.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Azja ucierpi na skutek zmian klimatu

NAUKOWCY OSTRZEGAJĄ

Dziesięciolecia rozwoju społecznego i gospodarczego krajów Azji i Pacyfiku są w niebezpieczeństwie. Grożą im zjawiska klimatyczne i wzrastający poziom wód - ostrzega raport opublikowany w poniedziałek przez koalicję 35 ugrupowań ekologicznych i humanitarnych.
Zdaniem autorów raportu, narody Azji i Pacyfiku już zaczynają odczuwać skutki zmian klimatu. Jeśli społeczność międzynarodowa nie podejmie zdecydowanych działań ograniczających emisję gazów cieplarnianych, zagrożony rejon czekają trudne do przewidzenia konsekwencje .

Eksperci z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC) oceniają, że już znajdujący się w atmosferze dwutlenek węgla może spowodować wzrost światowego poziomu mórz i oceanów nawet o 1,4 metra. Mieszkańcy dużych azjatyckich miast staną wobec perspektywy powtarzających się katastrofalnych powodzi. Ponadto 130 mln ludzi w Azji będzie grozić głód i brak wody.

Z już widocznych oznak pogorszenia klimatu, naukowcy wymieniają z roku na rok nasilające się susze w Chinach i Indiach, podobnie jak powodzie i tajfuny w Bangladeszu.

Mieszkańcy niewielkich osad na wyspach Pacyfiku zmuszeni są do przenoszenia się w głąb lądu z powodu stale wzrastającego poziomu morza. Z kolei topniejące lodowce uszczuplają i tak ograniczone światowe zapasy słodkiej wody.

Okazją do zastanowienia się nad globalnymi skutkami tych zmian może być konferencja klimatyczna, jaka odbędzie się w przyszłym miesiącu na indonezyjskiej wyspie Bali.

źródło www.tvn24.pl
  • 0

#380

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zabójczy „Sidr”



Cyklon zniszczył południowy Bangladesz. Są tysiące zabitych i miliony bezdomnych




Już na początku ubiegłego tygodnia bangladescy meteorolodzy ostrzegali przed nadciągającym cyklonem, a władze zarządziły ewakuację wszystkich nadmorskich miejscowości. Do schronisk w głębi kraju przeniosło się półtora miliona ludzi. Na niewiele się to zdało. Cyklon „Sidr” uderzył w czwartek wieczorem. Jego prędkość osiągała 250 kilometrów na godzinę. Cyklonowi towarzyszyły tropikalne ulewy i pięciometrowa fala, która wdarła się głęboko w ląd. W piątek było już po wszystkim, ale dopiero gdy nastał dzień, można było ocenić straty.

W niedzielę pracownicy Czerwonego Półksiężyca potwierdzili śmierć 3113 osób, ale liczba ta stale rośnie i może sięgnąć nawet 15 tysięcy. Przez kilka dni po tragedii rybacy i służby ratunkowe wyławiały zwłoki z wody. W poniedziałek służby portowe wciąż nie mogły się doliczyć około 150 małych statków rybackich, które nie zdążyły na czas zawinąć do portów.

Większość tych, którzy przetrwali cyklon, została bez dachu nad głową. Wichura zniszczyła dwa miliony domów. W nadmorskich regionach ucierpiało 95 procent upraw ryżu, którego zbiory miały się zacząć w nadchodzących tygodniach.

Bangladeski rząd jeszcze w piątek rozpoczął akcję ratunkową. Samoloty i helikoptery zrzucają na zalane obszary zbiorniki z wodą i jedzeniem. Amerykanie wysłali już dwa statki z pomocą dla poszkodowanych. Unia Europejska zadeklarowała siedem milionów dolarów. W poniedziałek suma pomocy dla Bangladeszu wyniosła 25 milionów dolarów.

Cyklony systematycznie niszczą wybrzeże Bangladeszu. 16 lat temu w podobnych okolicznościach zginęły 143 tysiące osób. Makabryczny rekord padł w 1970 roku, kiedy podczas przejścia cyklonu zginęło pół miliona ludzi.
Źródło
  • 0



#381

_Silent_.
  • Postów: 827
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Globalne Ocipienie



Twierdzenie, że działalność ludzi ma jakiś większy wpływ na Globalne Ocieplenie jest tak absurdalne, że czasem podejrzewam, iż jakaś pseudo-masoneria (albo po prostu Międzynarodowa Klasa Polityczna) robi sobie eksperyment pt. "Czy w wyniku oglądania TV i uczęszczania do państwowych szkół ludzkość zgłupiała już na tyle, że można jej wmówić dowolną brednię?" Wszelako, wiadomo: "Gdy nie wiadomo, o co chodzi - to chodzi o pieniądze" - i w ten sposób da się ten fenomen wyjaśnić najprościej. Jeśli na "walkę z ociepleniem" oszukani podatnicy wydadzą ze $200 mld, to z tego z 10% da się ukraść..
(...)
Proszę sobie poczytać, pomyśleć - a ja w międzyczasie odpowiem p.Mariuszowi, który napisał:
Zawsze Pana podziwiałem i podziwiam za poglądy, ale nie mogę się zgodzić z Pańską opinią na temat efektu cieplarnianego, że jest on wierutną bujdą. Proponuję Panu obejrzenie filmu "An Inconvenient Truth", prezentacji byłego kandydata na prezydenta USA, Ala Gore'a. Przedstawione tam dowody ewidentnie wskazują, że zbliżamy się do katastrofy ekologicznej - być może cywilizacyjnej. Spokojnie, p.Januszu, Pan pewnie tego nie doczeka, ja zapewne też - bo może to nastąpić za ok 50 lat.
Ale proszę nie mówić, że ziemia przeżywała w swojej historii podobne efekty, bo takiego stężenia CO2 jakie jest dzisiaj, praktycznie nie było. Katastrofy typu pożary lasów, huragan Katrina, topniejące lodowce itp. - są to sygnały, których nie możemy lekceważyć, a Pan mając taki stosunek do tej sprawy daje zły przykład. Niech Pan poszuka sobie zdjęć lodowców na Kilimandżaro kiedyś - a teraz. Praktycznie nic już tam nie ma. Wiem, pewnie znajdzie Pan kilkanaście artykułów "naukowców", którzy twierdzą, że przyczyną nie jest efekt cieplarniany ( pewnie są agentami korporacji i mają zadanie głosić takie tezy, tak aby im nie szkodziły ;) ). Z jednym mogę się z Panem zgodzić: że Ziemia przetrwa; ale: czy jej mieszkańcy ?

Jeszcze raz polecam ten film - i pozdrawiam


=======

Drogi p.Mariuszu!

Przede wszystkim: nie obejrzę tego filmu. Raz - bo to, co na filmie pokazują w 1,5 h na papierze przeczytałbym w 5'. Dwa - bo film jest niesłychanie sugestywny, oddziałuje na podświadomość - a ja nie życzę sobie by ktokolwiek, a zwłaszcza taki lewak, jak p.Albert A.Gore, manipulował w moim umyśle. Trzy - bo mogę Panu pokazać znakomite filmy (produkcji MosFilmu z 1949) dowodzące przekonywująco, że to kapitalizm zniszczył Amerykę i demaskujące amerykańskich imperialistów - oraz amerykańskie: pokazujące, jak Spiderman znakomicie łazi po ścianach. Albo Pan ogląda filmy - albo zajmuje się problemem...

A teraz w wielkim skrócie odpowiadam:

1) W karbonie ilość CO2 w atmosferze była wielokrotnie większa, niż dziś. Niestety: uległa zmniejszeniu (zabrakło ekologów, którzy by zadbali o podtrzymanie jego stężenia) i prawie wszystkie paprocie szlag trafił. Na szczęście została po nich ropa naftowa i węgiel.

2) W plejstocenie cały świat pokryty był lodowcem. Rozwinęła się tam oryginalna fauna i flora, jako to mamuty itp. Niestety: zabrakło ekologów i nastąpiła katastrofa ekologiczna: lodowce zniknęły, nie mamy w Polsce tak taniego i powszechnie dostępnego materiału na igloo i musimy jeździć na narty w Tatry. A mamuty szlag trafił.

3) Potem, w wyniku marszów rzymskich legionów, które trąc podeszwami o ziemię wytwarzały ogromną ilość ciepła, lodowce stopniały. Jeszcze ok. 1000 roku po Chr. na Grenlandii, jak sama nazwa wskazuje, rosły cytryny. Na szczęście Wikingowie przestali odwiedzać tę wyspę, palić tam ogniska - i dziś jest tam wspaniały lodowiec. Może Pan się tam przeniesie, póki jeszcze jest?

4) W XIV wieku ekologowie zaprojektowali i rozpropagowali kurne chaty, by ciepło nie wydostawało się na zewnątrz. Dzięki temu ostatecznie opanowano klęskę ekologiczną, zimą w Polsce temperatura dochodziła do -50°C, a Bałtyk parę razy zamarzł w całości.

5) Niestety: Wielka Armia Napoleona paliła tyle ognisk, że temperatura podniosła się i Bałtyk już nie zamarza. Co więcej: będzie sie nadal podnosić - co grozi tym, że lodowce Antarktydy, podgrzane z obecnych -40°C do -35°C w całości się rozpuszczą i woda zaleje wszystkie lądy. A w Warszawie będą rosły, o zgrozo, cyprysy - i nie będzie można ulepić ze śniegu nawet Ala Gor'a.

To w skrócie: mam tylko jedno pytanie: dlaczego, do cholery, ta sama spikerka, która straszy nas "globalnym ociepleniem", za chwile, w prognozie pogody, mówi: "Mam dobra wiadomość: będzie cieplej!"

Przepraszam za styl - ale tezy Globalnych Ocipiaczy są tak idiotyczne, że poważnie nie wypada na nie odpowiadać!

Źródło: <a href="http://korwin-mikke.blog.onet.pl/" target="_blank">http://korwin-mikke.blog.onet.pl/</a>
  • 0

#382

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zima zabija w USA
CHAOS NA DROGACH, 11 OFIAR ŚMIERTELNYCH



Na amerykańskim Środkowym Zachodzie wiele autostrad i dróg zostało sparaliżowanych przez gołoledź, zawieje i zamiecie śnieżne. Tysiące gospodarstw domowych i firm nie ma prądu. Co najmniej 11 osób padło ofiarą zimowej aury.
Gwałtowny atak zimy na Środkowym Zachodzie USA, kolejny już w ostatnich tygodniach, doprowadził do chaosu na drogach. Według wstępnych danych w wypadkach związanych ze śnieżycą i mrozem zginęło już 11 osób, ale liczba ofiar śmiertelnych może być większa.


Alarmy związane z burzami śnieżnymi ogłoszono w niedzielę na znacznej części obszaru stanów Minnesota, Wisconsin i Michigan. Najsilniejszy atak idzie w kierunku północy, poprzez Wielkie Jeziora.

Część obszaru pokryta śniegiem, część wodą

Część stanu Wisconsin pokryta już jest śniegiem grubości ponad 30 centymetrów, ale opady nie ustają. Podobną grubość ma pokrywa śnieżna w północno-wschodniej Minnesocie - podał amerykański Krajowy Serwis Pogodowy. Namiary radarowe informują o nieustannych opadach nad prawie całym stanem Wisconsin i nad wschodnią Minnesotą, a także nad częścią stanów Michigan i Indiana. Bardziej na południe padają ulewne deszcze.

Pozrywane linie energetyczne

Marznący, powodujące ciężkie oblodzenie deszcz, silny wiatr i śnieżyce pozrywały linie energetyczne w stanie Wisconsin, gdzie ponad 11 tys. domów i przedsiębiorstw pozbawionych zostało prądu. W stanie Michigan dopływu energii elektrycznej pozbawionych jest 92 tys. odbiorców, w stanie Illinois - 46 tys. Burze śnieżne przeszły od piątku przez stany Colorado i Wyoming, a następnie rozprzestrzeniły się na znacznym obszarze od północnego Teksasu do Minnesoty. Na wielu drogach na obszarze Wielkich Równin potworzyły się wielokilometrowe korki. W wyniku wypadków drogowych spowodowanych przez zjawiska pogodowe poniosły śmierć co najmniej 3 osoby w Minnesocie, 3 w Wyoming i po jednej w stanach Teksas, Kansas i Wisconsin.

Komunikacyjny paraliż

W stanach Missouri, Kansas oraz na północy Teksasu na pokrytych śniegiem i lodem drogach doszło do wielkich karamboli z udziałem łącznie ponad stu samochodów. Największy karambol, z udziałem ponad 50 pojazdów, w tym kilku pługów śnieżnych, wydarzył się na Międzystanowej Austostradzie nr 40. Co najmniej 16 jego uczestników musiano odwieźć do szpitala. Na wielkim międzynarodowym lotnisku O'Hare w Chicago trzeba było odwołać w niedzielę co najmniej 170 lotów. Na ciężką próbę wystawiono cierpliwość wielu świątecznych podróżnych również na innych lotniskach kraju, gdzie dochodziło niekiedy do wielogodzinnych opóźnień. Od początku grudnia w USA w wyniku burzy lodowej, zimna oraz obfitych opadów śniegu zmarło ponad 30 ludzi.
http://www.tvn24.pl/...,wiadomosc.html
  • 0



#383

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

...W XIV wieku ekologowie zaprojektowali i rozpropagowali kurne chaty, by ciepło nie wydostawało się na zewnątrz. Dzięki temu ostatecznie opanowano klęskę ekologiczną, zimą w Polsce temperatura dochodziła do -50°C...
...Wielka Armia Napoleona paliła tyle ognisk, że temperatura podniosła się i Bałtyk już nie zamarza...


Porównywanie ognisk, czy nie wydostawania się ciepła z chat, do nieprawdopodobnych ilości spalin przez nas generowanych jest bardzo przesadzone.

Nie sądzę, że zmiana składu atmosfery nie powoduję żadnych skutków ubocznych, i tak zażarta negacja tej teorii jest za wczesna. Korelacja ilości CO2 w atmosferze i zwiększonej aktywności słonecznej mogą być nieprzewidywalne.

Im więcej energii słonecznej dociera do Ziemi, tym więcej może jej zatrzymać efekt cieplarniany, te zjawiska mogą się kumulować. Nie widzę powodu by zamykać się na argumenty potwierdzające jakąkolwiek teorię.

Użytkownik mylo edytował ten post 24.12.2007 - 17:50

  • 0



#384

_MajoR_.
  • Postów: 196
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a jakie mogą być skutki tego wszystkiego??

Czytałem że w ciągu dekady średnia temperatura na świecie wzrośnie o 2.5 stopnia oO przez co tempo topnienia lodowców wzrośnie i poziom wszechoceanu podniesie się nawet o 0.5m, a w ciągu kolejnych 50 lat poziom ten może podnieść się o 2m:

> większość terenów Rosji leżących jeszcze w europie zostaną zalane

> Północne okolice Wisły (depresja) także zostaną zalane.. \

(oczywiście to jeżeli człowiek nie będzie nic robił... ale i tak jak coś zrobi to natura będzie dążyć do równowagi)
  • 0

#385

mario7.
  • Postów: 48
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chińskie miasta zostaną zalane?

W alarmującym tempie podnosi się poziom morza w okolicach Szanghaju i innych wielkich miast, położonych na chińskim wybrzeżu - ostrzegają chińscy eksperci.
W ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci poziom wody w porcie w Tianjinie, położonym w odległości 100 kilometrów na południowy-wschód od Pekinu, podniósł się o prawie 20 centymetrów. Poziom morza przylegającego do jednej z biznesowych dzielnic Szanghaju wzrósł w tym czasie o prawie 12 centymetrów.

Eksperci z Chińskiego Biura Oceanicznego ostrzegają, że proces ten zagraża m.in. źródłom wody pitnej wielomilionowych metropolii. Głównym sprawcą podnoszenia się poziomu mórz na świecie i zmian klimatycznych jest zanieczyszczenie powietrza, szczególnie dające się we znaki w Państwie Środka, które w ten sposób płaci cenę za zbyt szybki rozwój gospodarczy.

Według przewidywań, Chiny w 2007 roku prześcignęły USA w niechlubnym rankingu państw emitujących do atmosfery największą ilość dwutlenku węgla. Z raportu chińskich ekspertów wynika, że poziom mórz na chińskim wybrzeżu podniósł się średnio o 9 centymetrów.

http://wiadomosci.on...alane,item.html
  • 0

#386

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na Antarktyce wybuchł podwodny wulkan



Podwodny wulkan na Antarktyce wybuchł z taką siłą, że przebił się przez warstwę lodu. To dowód na coraz groźniejsze globalne ocieplenie - straszą naukowcy.


"To była największa eksplozja na Antarktyce od dziesięciu tysięcy lat" - mówi chińskiej agencji Xinhua geolog Hugh Corr. Według naukowców siła eksplozji przebija wszystko, co do tej pory pokazały normalne wulkany. Odłamki skał wyleciały na dwanaście kilometrów nad powierzchnię lodu.

Według ekspertów to efekt globalnego ocieplenia, które budzi do życia podmorskie wulkany. Naukowcy ostrzegają, że wkrótce może dojść do kolejnych eksplozji, które jeszcze bardziej przyspieszą ocieplenie naszej planety.
Źródło
  • 0



#387

kolokolo88.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To nie efekt globalnego ocieplenia bo ono jest skutkiem, to nie zagłada USA, bo obecnie cywilizacja ogarnia całą kulę ziemską. Cywylizacje mezopotami, dorzecza Tygrysu i Eufratu, Wandalowie i inne plemiona, osiedlały dany teren, zakładały osady, wzrastałą eksploatacja przyrody, skutkiem czego były erozje gleb, pustynienie... Socjolodzy tłumaczą, że upadek tych cywilizacji bo faktycznie wszystkie upadły, to efekt napięć społęcznych i politycznych, jednak przed nimi coś innego, a mianowicie takie korzystanie z dóbr natury, jakie nie pozwalało jej na reprodukcję swoich zasobów. Bóg nakazał opiekować się ogrodem danym człowiekowi, doglądać go, a nie podporządkować sobie i dowolnie zmieniać. Obecnie cywilizacja to nie dorzecze dwóch rzek, to nie dolina Nilu, obecnie cywilizacja obejmuje cały glob. A oznacza to, że gdy ona upadnie, a upadnie na pewno (każda cywilizacja która kiedyś rozkwitała upadła z powodu nadmiernego czerpania z przyrody) wówczas zagłada dotknie całą ludzkość. Każda cywilizacja jak i każde zjawisko na świecie charakteryzuje się cyklicznością, narodziny, rozrost (przeludnienie) i upadek. Obecnie człowiek uważa, że jest ponad przyrodą, że ona jest pod nim. Natomiast człowiek jest jej cześćią jak powiada ewangelia i razem z nią zginie, umrze jak powiada historia ludzkości.
  • 0

#388

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Silne trzęsienie ziemi w Kongu, są ofiary śmiertelne.



Trzęsienie ziemi o sile 6 stopni w skali Richtera nawiedziło rano wschodnią część Demokratycznej Republiki Konga (d.Zair), powodując "wiele ofiar śmiertelnych" i strat materialnych - poinformowało Obserwatorium Wulkanologiczne w Gomie.


Dołączona grafika


Trzęsienie ziemi, które wystąpiło o godzinie 9.35 (8.35 czasu polskiego), szczególnie było odczuwalne w prowincji Sud-Kivu, ale także w wielu miejscach w Ruandzie i Burundi, krajach sąsiadujących z dawnym Zairem.

Jest wiele ofiar, lecz nie wiemy jeszcze jak dużo. Są także ranni w Bukavu i po drugiej stronie granicy w Ruandzie. Epicentrum trzęsienia znajdowało się w odległości 20 km od Bukavu, stolicy Sud-Kivu - powiedział jeden z naukowców obserwatorium w Gomie (Nord Kivu).

W Bukavu trzęsienie trwało 15 sekund i mury wielu domów zatrzęsły się.

Wstrząsy wtórne, już o mniejszej sile niż pierwotny, nastąpiły prawie godzinę po nim.
http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html
  • 0



#389

Cashpoint.

    egoism

  • Postów: 641
  • Tematów: 126
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zima paraliżuje Chiny



Premier Chin Wen Jiabao pojechał do centrum kraju, by wspomóc walkę z najgorszym od pół wieku atakiem zimy w kraju.
Wiele regionów Chin zostało całkowicie odciętych od świata. Zima zaatakowała środkowe, wschodnie i południowe Chiny, paraliżując komunikację i uziemiając setki tysięcy ludzi tuż przed przypadającym siódmego lutego świętem Nowego Roku Księżycowego.

Atak zimy doprowadził już do śmierci co najmniej czterdziestu dziewięciu osób. Obfite opady śniegu sprawiły, że zawaliły się dachy setek domów. Od dziesiątego stycznia, z czternastu chińskich prowincji ewakuowano niemal osiemset trzydzieści tysięcy ludzi. Straty są wstępnie szacowane na trzy miliardy dolarów.
Premier Wen wyleciał wczoraj z Pekinu do prowincji Hunan, jednak z powodu śnieżycy musiał zmienić trasę i lądować w sąsiedniej prowincji Hubei. Jak podała agencja Xinhua, na miejsce dotarł dopiero pociągiem dziś rano. Rozmawiał już z przedstawicielami lokalnych władz na temat pomocy niezbędnej do walce z kataklizmem.

Miliony Chińczyków przemieszczają się między miastami, w których pracują, a domami rodzinnymi, by zgodnie z tradycją, wspólnie z bliskimi świętować nadejście nowego roku księżycowego. Nawet przy dobrych warunkach pogodowych to okres, w którym pociągi są przepełnione, a na drogach panuje wyjątkowy ruch.

Śnieżyce niemal całkowicie sparaliżowały transport. Na stacji kolejowej w Guangzhou utknęło ponad pół miliona pasażerów. Obfite opady doprowadziły tam do przerwania linii energetycznej. Do pilnowania porządku wezwano wojsko. Władze przewidują, że pociągi na trasie Guangzhou - Pekin nie będą kursować normalnie aż do końca tygodnia.

Na zasypanych i oblodzonych drogach dochodzi do wielu wypadków. Dziś rano autobus pełen pasażerów wpadł w poślizg, wypadł z drogi i runął w przepaść w południowo zachodniej prowincji Guizhou. W wypadku zginęło co najmniej dwadzieścia pięć osób, a trzynaście innych zostało rannych. Do pomocy w utrzymaniu dróg chińskie ministerstwo bezpieczeństwa publicznego skierowało ponad milion policjantów. Mimo wysiłków aż osiem autostrad łączących prowincje Guangdong i Hunan jest nieprzejezdnych.

Zima sparaliżowała też lotniska. W co najmniej dziesięciu miastach wstrzymano lądowania i starty samolotów.

źródło: Onet
  • 0



#390

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ziemia w Chile zatrzęsła się z siłą 6,6 stopnia Richtera



Trzęsienie ziemi o sile 6,6 stopnia w otwartej skali Richtera wstrząsnęło północnym Chile - podała amerykańska państwowa służba geologiczna. Z doniesień świadków wynika, że w rejonie trzęsienia liczne drogi zostały zablokowane przez osypujące się kamienie i odłamki skał.

Według USGS (United States Geological Survey) hipocentrum wstrząsów znajdowało się na głębokości 35 km, w odległości 40 km na północny wschód od miasta Iquique w Chile.

Chilijskie biuro do spraw nadzwyczajnych ONEMI nadal zbiera informacje z rejonu dotkniętego trzęsieniem, ale jak dotąd nie było wiadomości o rannych i stratach - powiedział rzecznik ONEMI.

Według ONEMI trzęsienie nastąpiło o godzinie 18.04, a jego siła oscylowała pomiędzy 5 a 6 stopniami w 12-stopniowej skali Mercallego. Wstrząsy o intensywności 5 stopni w skali Mercallego odczuto w Arica, 2050 km na północ od Santiago, a o sile 6 stopni w miejscowościach Pozo Almonte i Huara w rejonie Iquique, 1857 km na północ.
http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych