Gwałtowne tornada pustoszą Stany Zjednoczone
W tornadach i burzach, jakie przetoczyły się przez środkowe stany USA, zginęły już co najmniej pięćdziesiąt cztery osoby. Były to najgwałtowniejsze tornada jakie nawiedziły Stany Zjednoczone w ciągu ostatnich dwudziestu lat.
Wichury powalały domy, uwięziły w gruzach pensjonariuszy domu spokojnej starości i studentów w akademikach. Pas zniszczeń rozciąga się przez cztery stany. W Alabamie zginęły cztery osoby, w Arkansas trzynaście, w Kentucky siedem, a w Tennessee aż trzydzieści.
W niektórych regionach tornada i gwałtowne burze pojawiły się tak nagle, że nie było czasu na ostrzeżenie mieszkańców. James Baskin z Jackson w Tennessee jechał samochodem, gdy, jak opowiada "tornado oderwało nas od ziemi i cisnęło w inną stronę”. Wszyscy pasażerowie jego auta, w tym córka przyjaciela, zostali ranni. - Na szczęście nikt nie zginął. To najważniejsze - powiedział Baskin. Front pogodowy powoli słabnie przesuwając się na wschód. Jednak meteorolodzy ostrzegają, że tornada i burze wciąż mogą się pojawiać.
Prezydent George W. Bush rozmawiał już z gubernatorami stanów spustoszonych przez tornada oferując federalną pomoc. Federalna Agencja Pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych już wysłała swoje ekipy do najbardziej potrzebujących regionów - poinformował sekretarz bezpieczeństwa narodowego Michael Chertoff.
Najnowsze doniesienia mówią o kolejnych ofiarach w Summer County w stanie Tennessee. Przed jednym z domów, całkowicie zniszczonym przez tornado znaleziono ciała dwóch osób. W sąsiednim hrabstwie znaleziono ciało kobiety leżącej w strumieniu, zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie stał jej dom. Kawałek dalej znaleziono jej dziecko, które wciąż żyło. Zostało przewiezione do szpitala.
Policja w Tennessee informuje też o coraz częstszych przypadkach plądrowania domów w hrabstwie Macon. Zostało tam zniszczonych wiele domów, dwanaście osób zginęło.
Gubernator Tennessee Phil Bredesen, który odwiedził rejon dotknięty przez kataklizm przyznaje, że czegoś takiego jeszcze nie widział. - Od kiedy jestem gubernatorem nie widziałem jeszcze tornada o takiej sile, pozostawiającego po sobie tak długi pas zniszczeń. Ma kilkanaście kilometrów. To niewiarygodne - podkreśla Bredsen.
W Jackson w Tennessee, tornado uwięziło w zniszczonym akademiku studentów Uniwersytetu Union, a także pensjonariuszy domu spokojnej opieki. - To wygląda jak strefa działań wojennych - opisuje rektor Uniwersytetu David Dockery. - Samochody i ciężarówki były przerzucane przez wiatr z jednej strony studenckiego miasteczka na drugą - powiedział. Całkowicie zniszczony został żeński akademik i dwa budynki uczelni. Zajęcia zostały odwołane co najmniej do osiemnastego lutego. Dziewięciu studentów trafiło do szpitala, na szczęście z niezagrażającymi życiu obrażeniami.
Bardziej na zachód, tornado przeszło przez południowo-wschodnią część Memphis. Wiatr porwał i uszkodził między innymi dach hangaru międzynarodowego lotniska w Memphis. Tornado uderzyło też w stację przesyłową gazu w Hartsville w Tennessee, wywołując potężny pożar. Poświatę było widać na nocnym niebie z odległości wielu kilometrów. Stacja została poważnie uszkodzona, nie ma jednak doniesień o ewentualnych ofiarach lub rannych. Pożar już ugaszono.
Tornado zniszczyło domy wielu ludzi, między innymi Dany Reasonover. - Porwało mój dom. Cały mój dobytek. Mojego psa i konia - opowiada kobieta.
W Arkansas gwałtowna pogoda spowodowała śmierć trzynastu osób w sześciu hrabstwach. W Atkins zginęła cała trzyosobowa rodzina. Wiatr był tak silny że przewracał samochody i ciężarówki na międzystanowej autostradzie. W Kentucky, w hrabstwie Muhlenberg ogłoszono stan wyjątkowy, do pomocy wezwano wojsko. Przez stan Mississippi przetoczyło się, według obliczeń meteorologów od dwudziestu do trzydziestu tornad.
fotografie
Onet - wiadomości
http://wiadomosci.on...czone,item.html
eu.wikipedia.org
http://en.wikipedia....utbreak_of_2008
AccuWeather.com
http://www.accuweath...;blog=community
Użytkownik Cashpoint edytował ten post 07.02.2008 - 16:02