
W Moskwie doszło do rekordowego spadku ciśnienia. W ciągu 5 dni obniżyło się ono aż o 62 hPa osiągając najniższy pułap w kwietniu w całej ponad 100-letniej historii pomiarów meteorologicznych.
Mieszkańcy zachodniej Rosji doświadczyli bardzo nietypowego zjawiska. Najpierw nad ich głowami panował potężny wyż, który przynosił ciśnienie na poziomie 1030 hPa.
Począwszy od poniedziałku (4.04) wyż zaczął słabnąć i się odsuwać na wschód. Jego miejsce zajął w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin głęboki niż, który dotarł od strony Skandynawii.
Ciśnienie dzisiejszego poranka w jego centrum spadło do 968 hPa. Taką też wartość zanotowano na ulicach Moskwy. To oznacza, że w ciągu ostatnich 5 dni ciśnienie w rosyjskiej stolicy obniżyło się o rekordowe 62 hPa.
Jednak to nie był jedyny rekord. Drugim jest niewątpliwie wartość ciśnienia, ponieważ jeszcze nigdy w kwietniu nie zdarzyło się, aby zanotowano mniej niż 980 hPa. Dotychczas rekordowego pomiaru dokonano 18 kwietnia 1967 roku. Dzisiaj ciśnienie było w porównaniu z tamtym dniem niższe o 12 hPa.
Moskwianie, jak i inni mieszkańcy europejskiej części Rosji, bardzo źle znieśli rekordowy spadek ciśnienia. Senność, bóle głowy i osłabienie koncentracji były na porządku dziennym. Służby medyczne podają, że wzrosła liczba osób, które trafiły do szpitali skarżąc się na problemy z układem krążenia.
Były to głównie osoby starsze, które nagłe zmiany ciśnienia znoszą najgorzej. Lekarze zalecili osobom cierpiącym m.in. na niedociśnienie spacery na świeżym powietrzu i w żadnym razie nieprzemęczanie się.
W tej chwili niż słabnie (wypełnia się) i odsuwa dalej na wschód, dzięki czemu ciśnienie zaczęło wzrastać i sięga 975 hPa. W następnych dniach wzrost ciśnienia będzie znacznie większy i znów wróci poważne zagrożenie dla ciśnieniowców.
Jutro w południe będzie 985 hPa, a w poniedziałek (11.04) już 1005 hPa. To oznacza wzrost ciśnienia w dwie doby aż o 30 hPa, z czego największy skok spodziewany jest w nocy z niedzieli na poniedziałek (10/11.04).
Pogoda w Moskwie, jak i w całej europejskiej części Rosji nie przypomina wiosny, lecz zimę. Pada śnieg, wieje silny wiatr, a temperatura balansuje w pobliżu zera. Dopiero w drugiej połowie przyszłego tygodnia zacznie się ocieplać, ale na szybki powrót temperatur sprzed tygodnia, sięgających nawet 15 stopni, nawet nie ma co liczyć.
Źródło