USA: Huragan Paul zagraża Kalifornii
Tropikalny sztorm Paul, przybrał na sile i przekształcił się w huragan, zagrażając południowej części meksykańskiego stanu Baja California, położonego na Półwyspie Kalifornijskim - poinformowało Krajowe Centrum Huraganów w Miami na Florydzie w USA.Paul przekroczył graniczną szybkość 119 km na godzinę, stanowiącą cezurę oddzielającą tropikalne sztormy od huraganów i ma obecnie prędkość 140 km na godzinę, co kwalifikuje go do pierwszej, najniższej kategorii w pięciostopniowej skali siły huraganów. Synoptycy przewidują jednak, że nabierze mocy. "Paul wykazuje zdecydowaną tendencję do wzmacniania się" - stwierdzono w komunikacie centrum z Miami. Meteorolodzy zapowiadają, że huragan przejdzie we wtorek po południu w pobliżu kurortu Los Cabos, popularnego m.in. wśród turystów i amatorów golfa ze Stanów Zjednoczonych. Początkowo obawiano się, że oko cyklonu może przejść nad miastem, jednak najnowsze obliczenia wskazują, że raczej przejdzie nad morzem, choć bardzo blisko, w odległości zaledwie kilku kilometrów od miasta.
Następnie huragan skieruje się poprzez Morze Corteza w stronę meksykańskiej części kontynentu, nie zagrażając prawdopodobnie położonemu bardziej na północ amerykańskiemu stanowi Kalifornia.
Paul powieli więc w ogólnych zarysach trasę, jaką we wrześniu pokonał huragan Lane, który rownież przeszedł w pobliżu Los Cabos, a następnie przez środkową, kontynentalną część meksykańskiego wybrzeża Pacyfiku, czyniąc wiele szkód.
Na południowych krańcach Półwyspu Kalifornijskiego władze ogłosiły stan alertu i postawiły w stan pogotowia oddziały obrony cywilnej. "Paul nabiera siły bardzo szybko" - ocenił szef obrony cywilnej Los Cabos Francisco Cora. "Jest stosunkowo mało rozległy, ale niesie z sobą wiele deszczu i może nam poczynić wiele szkód" - powiedział.
http://wiadomosci.on...0,686,item.html