65 odpowiedzi w tym temacie

[Macha]

Szczególnie wrażliwy jestem na wyznania, które wmawiają, że są niezbędne do zbawienia, czy podobnych rzeczy. Również na te, które maja patent na zbawienie, czy jedyną właściwą drogę.

Masz rację, to jest najgorsze...

To jest straszne, gdzie ta wiara. Skoro tak wierzą to niech dadzą ludziom spokój, niech se każdy wierzy w co chce. Nikogo na siłe się nie zmusi do wyznawania czegokolwiek.

Ojciec mnie chciał dzisiaj wyciągnąć do kościoła grożąc, że mi tak uprzykrzy życie jak nigdy. Porozmawiałem z mamą, z którą już wcześniej na ten temat odbyłem rozmowę i mam spokój.
Zastanawiam się, czy mój tata robi z siebie fanatyka religijnego, wiem tylko tyle, że jak chciałem z nim porozmawiać o religiach to po pewnym czasie, jak nie miał żadnego argumentu przeciw mojemu zaczął mi grozić i starał się wyprowadzić mnie z równowagi. Następną taką rozmowę, to chyba sobie nagram, bo można się załamać.

[Berith]

Wiesio, u mnie rolę fanatyka mama objęła

[Apophis_]

U mnie na szczęście w rodzinie nie ma fanatyków i pseudo-katolików. Nawet babcie mam normalne.

[Dager]

Moje pełnoletnie dzieci mają w temacie wiary całkowitą wolność, gdyż podobną sytuację w młodym wieku miałem i ja. Uważam, że religijne zniewalanie młodych, świadomych ludzi - całkowicie mija się z celem. Wiara jest darem, który może dotyczyć wielu ludzi, lecz tym, kto pobudza do wiary, jest Bóg.

[Florek]

Apophis wymienił:
"...astronomia..."

Myślę że chodziło ci o astrologię.

A tak w ogóle, to zdecydowana większość spośród wymienionych przez Apophis'a zjawisk w rzeczy samej jest szkodliwa.
Co do gier komputerowych, to oczywiście nie można uogólniać ale jeżeli ktoś od małego gra w gry w stylu Quake'a, to raczej nie będzie działać to na niego pozytywnie.
Mieszkam na Podkarpaciu - regionie Polski gdzie Kościół Katolicki jest prawdopodobnie w najlepszej kondycji. I muszę wam powiedzieć że ludzie wcale nie czują się tutaj w jakiś sposób zniewoleni swoją wiarą. I żadnych skandali obyczajowych w strukturach KK, też tu nie ma (a jeżeli są, to nie wyszły na jaw). Zmierzam do tego że wbrew sugestiom niektórych, wcale nie jest tak że im bardziej dany region jest wyzwolony z okowów Kościoła Katolickiego, tym jest lepiej. Moim zdaniem jest odwrotnie.

[Sabaku No Gaara]

Człowieku, też mieszkam na podkarpaciu, więc nie gadaj głupot. Jeśli nie chcesz słyszeć o aferach, to nie będziesz o nich wiedział. Ja się obracam w takim środowisku, że mam wiele wiadomości podanych na tacy - i wiem o rzeczach, o których nie usłyszysz w mediach. Czekaj, aż ksiądz Ci z ambony powie, że dwa razy na tydzień chodzi na balety, obmacuje stare baby i rozbija się furą po pubach - nie ma takiej możliwości.

[Pyziak]

oj już Florek z tym kwakiem to nie przesadzaj. ja gram od małego w wolfensztajny, dumy i kwaki, a jeszcze w życiu nikogo nie uderzyłem, no poza bratem starszym.

[Macha]

O czarach i okultyzmie nie mówi się tylko szeptem i nieoficjalnie. W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy m.in.:

Zabobon

2111 Zabobon jest wypaczeniem postawy religijnej oraz praktyk, jakie ona nakłada. Może on także dotyczyć kultu, który oddajemy prawdziwemu Bogu, na przykład, gdy przypisuje się jakieś magiczne znaczenie pewnym praktykom, nawet uprawnionym lub koniecznym. Popaść w zabobon37 - oznacza wiązać skuteczność modlitw lub znaków sakramentalnych jedynie z ich wymiarem materialnym, z pominięciem dyspozycji wewnętrznych, jakich one wymagają.

2113 Bałwochwalstwo nie dotyczy tylko fałszywych kultów pogańskich. Pozostaje stałą pokusą wiary. Polega na ubóstwianiu tego, co nie jest Bogiem. Ma ono miejsce wtedy, gdy człowiek czci i wielbi stworzenie zamiast Boga, bez względu na to, czy chodzi o innych bogów czy o demony (na przykład satanizm), o władzę, przyjemność, rasę, przodków, państwo, pieniądze itd. "Nie możecie służyć Bogu i Mamonie" - mówi Jezus (Mt 6, 24). Wielu męczenników poniosło śmierć za to, że nie oddawało czci "Bestii"39, odmawiając nawet udawania kultu. Bałwochwalstwo odrzuca jedyne panowanie Boga; jest nie do pogodzenia z Boską komunią40.

2114 Adoracja Jedynego Boga integruje życie ludzkie. Przykazanie adoracji samego Pana czyni człowieka prostym i chroni go przed zupełnym rozbiciem. Bałwochwalstwo jest wypaczeniem wrodzonego zmysłu religijnego człowieka. Bałwochwalcą jest ten, kto "niezniszczalne pojęcie Boga odnosi do wszystkiego, tylko nie do Boga"41.

Wróżbiarstwo i magia

2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.

2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość42. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.

2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.

http://www.radioniep...?...=35&oid=736

--------------------------

Mi się ten ostatni podoba, czyli jeśli pomagam bliźniemu za pomocą "magii" (poprawnie magyi) to znaczy że jestem zły czy dobry ?? Bo już nie rozumiem

[Katon]

Jest również naganne noszenie amuletów.

Medalik (za jedyne czypiendziesiąt, kup teraz!) to nie swojego rodzaju amulet?

[Vampi]

Medalik (za jedyne czypiendziesiąt, kup teraz!) to nie swojego rodzaju amulet?

Heh... no zgadza się to też amulet.... ale co tam.... i tak wszyscy pójdziemy do piekła, bo jesteśmy źliiiii Chociaż w gruncie rzeczy katolicy (może nie wszyscy, ale pewnie wieksza czesc) powiedzieliłby, że to my jesteśmy tym piekłem Świetne filmy--> idealne na poprawę humoru

[redfive]

Cykl ksiązek Harrego Pottera jest fenomenem pod jednym względem. Jest to cykl jednego pokolenia. Czytelnik rośnie wraz z bohaterem. Z książeczki dla dzieci przeradza sięw ciężką powieść nie zrozumiałą dla 12 czy 13 latków. Jak dotąd w wielu rozmowach na temat tych książek nie słyszałem takiego podejścia do tematu.

Kto powiedział ,że Potter jest dla dzieci?

Z punktu widzenia oficjalnej lini kościoła katolickiego, jego obowiązkiem jest negowanie tych książek. Tyle w temacie.

[może tak może nie]

Jak już wszyscy się pośmiali i po pastwili nad dokumentem telewizji trwam, może warto zastanowić się z czego on wynika? Moim zdaniem, takie przedstawienie tematu, jest następstwem niskiej wiedzy społeczeństwa na temat okultyzmu. Przynajmniej kiedy ja chodziłem do szkoły, nie przypominam sobie aby padło w niej to słowo - może poza mniej lub bardziej rzewnymi kawałkami z lekcji religii. Okultyzm stał się wstydliwą formą kultury. Jedyne informacje, jakie z mediów docierają do nas na ten temat, to te, które narastają wokół samobójst człownków sekt, tudzież sukcesów marketingowych, powstałych w tych kręgach książek (pieniądze i zycie to dwie największe wartości kultury świeckiej). W takich warunkach trudno o merytoryczną dyskusje, a ludziom można wciskać co się tyle chce.

[Florek]

Tak. Rzeczywiście poziom wiedzy na temat okultyzmu jest polskim społeczeństwie niewielki. Całe szczęście.

[może tak może nie]

Dlaczego "całe szczęście"? Gdyby ludzie wiedzieli czym jest zjawisko okultyzmu, może wreszcie przestaliby wierzyć w przysłowiowe hokus pokus i czasy mary. Jeśli szkoła i media nie walczą z tym zabobonem, a często jeszcze utwierdzają nas, co do jego realnego wymiaru, to później mamy to co mamy. Obraz, przerażonego satanistycznym rytuałem, dziecka, przekonanego, że przy pomocy pióra sowy i śliny nietoperza można zabijać ludzi.

[Navarion]

To właśnie tacy ludzie są od szatana! xDD
Apokalipsa...