191 odpowiedzi w tym temacie

[viatora]

Aquila,o rany, ale cie to dotknelo, nie dosc ze ograniczony to zakompleksiony oczywiscie zartuje ale nie moglam sie powstrzymac, przepraszam z calego serca i ktos dobrze porownal ze mysli tez nie widac, jak udowodnic, ze cos takiego istnieje? wiatru tez nie widac.. no ale jego mozna poczuc. Wiele osob mowi, ze dusze tez da sie wyczuc (innego czlowieka) - ze robi sie momentalnie zimno w pomieszczeniu, kiedy powinno byc cieplo ale to taka poboczna dygresja.

[Percepcja]

Aquila,o rany, ale cie to dotknelo, nie dosc ze ograniczony to zakompleksiony oczywiscie zartuje ale nie moglam sie powstrzymac, przepraszam z calego serca i ktos dobrze porownal ze mysli tez nie widac, jak udowodnic, ze cos takiego istnieje? wiatru tez nie widac.. no ale jego mozna poczuc. Wiele osob mowi, ze dusze tez da sie wyczuc (innego czlowieka) - ze robi sie momentalnie zimno w pomieszczeniu, kiedy powinno byc cieplo ale to taka poboczna dygresja.

Można udowodnić że istnieje myśl. Właśnie udowodniłaś pisząc to. Skoro to napisałaś to znaczy że musiałaś skąś to wziąść. A robiąc cokolwiek myślisz. Pozatym myśl to zmiana aktywności elektrycznej w neuronach a to można zmierzyć Jest inne i w innym miejscy w zależności od tego o czym myślisz i jak.

[Wujek Mechanik]

Wiara w duszę to jest taka sama wiara, jak np. wiara w to że są wszędzie między nami duchy. NO i co z tego ze nie mogę tego udowodnić?!?! Przecież ja to czuję!!! Raz nawet rozmawiałem z jednym :aaa:

[Electric Ant]

Aj, to Wasze wbijanie sobie szpileczek...
Percepcja, a jakie jest Twoje pół dowodziku?(na nieistnienie duszy)
Zgadzasz się, że jesteśmy ograniczeni swoją prywatną wizją rzeczywistości i atomy stwarzają nam iluzję materii i rzeczywistości(poniekąd bardzo namacalną), więc jakim cudem wychodząc z takich przesłanek doszedłeś do wniosku, że to ciało jest realem a dusza złudzeniem?

[viatora]

A dusza istnieje bo jest masa zdjec duchow, masa nieprawdziwych ale i perelki - uznasz taki dowod? Bo sadzac po twoich wypowiedziach ty bys chcial aby dusze zamknac w pudelku, przyniesc i pokazac i wtedy uwierzysz... to w podobny sposob udowodnij mi, ze mysl istnieje

[michalp]

viatora

Najlepiej to byc sceptykiem, siedziec z nogami na stole i czekac na podane na talerzu fakty. Zreszta napisanych na tym forum jest wiele rzeczy na temat duszy, duchow, zjawisk paranormalnych, moze sami przeczytacie? Na tyle sceptycy moga sie zdobyc? ps Ograniczenie samo w sobie jest skonczone - sam/sama sie motasz

Jak narazie z nogami wywalonymi na stół siedzą "święcie przekonani" na udowadnianie czegokolwiek sa za leniwi i w ich wykonaniu jest to czynność nadwyraz męcząca i żmudna. Nie raczą ruszyć swoich szanownych tyłków - bo i po co ? wystarczy uwierzyć i wszystko staje się takie proste.

[Aquila]

i ktos dobrze porownal ze mysli tez nie widac, jak udowodnic, ze cos takiego istnieje? wiatru tez nie widac.. no ale jego mozna poczuc.

Myśl widać. Na ekranie komputera, który jest podłącozny do takich kabelków przypinanych do głowy. Wiatr widać - tylko trzeba zabarwić powietrze np dymem.

Na to są bezsprzeczne dowody.

Wiele osob mowi, ze dusze tez da sie wyczuc (innego czlowieka) - ze robi sie momentalnie zimno w pomieszczeniu, kiedy powinno byc cieplo ale to taka poboczna dygresja.

Ale wiesz, że to jedynie subiektywne odczucie? A warunkiem istnienia dowodu jest jego obiektywność w każdych warunkach.

"A dusza istnieje bo jest masa zdjec duchow, masa nieprawdziwych ale i perelki - uznasz taki dowod?"

Perełki? Nie słyszałem nigdy o potwierdzeniu naukowym zjawiska duchów. Co więcej, nauka udowodniła już, że "duchy" to wytwór wyobraźni. Pozostała nam manipulacja zdjęciami albo nadinterpretacja smug.

"to w podobny sposob udowodnij mi, ze mysl istnieje "

Zrobione.

[Fenix]

No może i ci "wierzący" siedzą leniwie, ale sceptycy robią to samo - potrafią tylko krytykować.

[viatora]

to moze tak : niech leniwe sceptyki pobawia sie w oobe i same stwierdza, czy to wyobraznia czy co, dowody leza na wyciegniecie reki ale skoro sie nie chce, bo sie nie wierzy... Acha, ze mysl widac na ekranach komputera - dusze slychac dzieki EVP, satisfied?

[Fenix]

Ale dla leniwych sceptyków OOBE to tylko trik wywoływany przez mózg, tak udowodnili naukowcy(próbujący załatać dziurę)... więc po co się męczyć, skoro to nie prawda...

[Electric Ant]

Wiara w duszę to jest taka sama wiara, jak np. wiara w to że są wszędzie między nami duchy. NO i co z tego ze nie mogę tego udowodnić?!?! Przecież ja to czuję!!! Raz nawet rozmawiałem z jednym :aaa:

A tak na serio to jaki macie dowód na nieistnienie duszy?
Czy myśl i świadomośc nie są wystarczającym dowodem istnienia duszy? Aparatura mierzy jedynie intensywnośc wyładowań elektrycznych w mózgu, nie powie nam tego o czym myśli badany.

[Percepcja]

Aj, to Wasze wbijanie sobie szpileczek...
Percepcja, a jakie jest Twoje pół dowodziku?(na nieistnienie duszy)
Zgadzasz się, że jesteśmy ograniczeni swoją prywatną wizją rzeczywistości i atomy stwarzają nam iluzję materii i rzeczywistości(poniekąd bardzo namacalną), więc jakim cudem wychodząc z takich przesłanek doszedłeś do wniosku, że to ciało jest realem a dusza złudzeniem?

Moje pół`ki dowodzikuw
1. Brak dowodów na istenienie . (Wiadomo: "Eee a nie ma dowodu na nieistenienie to istnieje") Ale w ten sposób moge wam udowodnić co chcecie.
2. Wyszystko co widzimy i czujemy jest wywołane przemianami chemicznymi i elektrycznymi w mózgu. Nie potrzeba tu żadnej duszy do działania.
3. Człowiek bez mózgu nie żyje > co udowadnia że mózg tym wszystkim "kręci". No bo co że niby dusza se w mózgu mieszka i jak zabierzesz mózg to znika tak?
4. Skoto można żyć lepiej bez ciała (według was) to po co się męczyć w ciele? Gdyby tak było to nikt by nigdy nie żył w ciele bo to nie ma sensu.

Czkam teraz na kontr "połuwki"

Co do zakreślenia. Nie zrozumieliśmy się zabardzo. Chodzi mi o to że wierząc w coś dla nas to niby jest ale obiektywnie fizycznie tego nie ma. Naprzykład dla shizofrenika są ludzie co go śledzą prawdziwi widzi ich gada z nimi. Ale fizycznie ich nie ma. O to mi chodziło że sami sobie tworzymy pewne iluzje ale fizyka to fizyka.

[Aquila]

No może i ci "wierzący" siedzą leniwie, ale sceptycy robią to samo - potrafią tylko krytykować.

Krytykować? Raczej prosić o dowód. Przecież nie krytykuję. Cały czas jedynie proszę ładnie o dowód na istnienie duszy. Albo na powód wiary w nią.

niech leniwe sceptyki pobawia sie w oobe i same stwierdza, czy to wyobraznia czy co, dowody leza na wyciegniecie reki ale skoro sie nie chce, bo sie nie wierzy...

Niech leniwa nie-sceptyczka pobawi się w zapoznanie się z badaniami nad OOBE i innymi tego typu rzeczami

Fenix, o ile wiem, masz kłopoty w temacie "Psioniki". Jak mam uwierzyć, że to nie jest sztuczka i oszustwo, skoro nikt nie chce tego udowodnić? ak samo jest z OOBE.

[Fenix]

Hmm... widzę, że kolega Percepcja widzi tylko materialną cześć istnienia, za przeproszeniem gdzieś ma część duchową... no ale cóż... w tym świecie można żyć bez duchowości... bo po co nam to ?

Aquila, więc może zamiast czekać na dowód to sam spróbuj np OOBE, czy to aż takie trudne ?

[Percepcja]

A tak na serio to jaki macie dowód na nieistnienie duszy?
Czy myśl i świadomośc nie są wystarczającym dowodem istnienia duszy? Aparatura mierzy jedynie intensywnośc wyładowań elektrycznych w mózgu, nie powie nam tego o czym myśli badany.

Nie prawda. Jakiś czas temu byl o tym artykuł w Newsweek`u chyba. Za pomocą tych badań można stwierdzić nawet preferencje seksualne co do koloru włosuw partnerki/partnera badanego.