No i dobrze w końcu w ogniu dyskusji wyłania się jakaś prawda, choć z całą pewnością inna niż w pierwotnym zamyśle tematuAguila
A dowodu albo przynajmniej argumentu "za" jak nie było tak nie ma


Napisano 30.01.2007 - 20:52
No i dobrze w końcu w ogniu dyskusji wyłania się jakaś prawda, choć z całą pewnością inna niż w pierwotnym zamyśle tematuAguila
A dowodu albo przynajmniej argumentu "za" jak nie było tak nie ma
Napisano 30.01.2007 - 20:53
przeciw tez nie ma
Napisano 30.01.2007 - 20:55
(...) co z ludzmi z rozdwojeniem jazni... przyznam, ze zastanowilo mnie to nieco ale przeciez odpowiedz jest prosta - rozdwojenie jazni to nic innego jak pewna ulomnosc, choroba, choroba psychiczna - choroba psychiczna nie odbiera ludziom prawa do posiadania duszy... jak osoba z rozdwojona jaznia umrze, bedzie zdrowa w zyciu po smierci - jesli wierzyc chociazby slowom proroctwa.
Napisano 30.01.2007 - 20:55
Napisano 30.01.2007 - 20:57
"Życie po śmierci" - Leszek Szuman i opisany eksperyment który zmierzyl wage duszy.Nie ma absolutnie żadnego badania, które może sugerować istnienie duszy.
Napisano 30.01.2007 - 20:58
Argument ? Raczej kolejna teoria... bez poparcia dowodami, tak jak nie widać dowodów za istnieniem duszy, tak nie widać ich za nieistnieniem...
Leszek Szuman i opisany eksperyment który zmierzyl wage duszy.
Napisano 30.01.2007 - 20:58
Napisano 30.01.2007 - 21:00
Nie wiem czy zauważyłeś ale ja wcale nie twierdzę, że myśl to coś nadprzyrodzonego i że dusza jest nieśmiertelna.
Żeby zapalic świeczkę trzeba najpierw o tym pomyślec, sam mózg tego nie zrobi.
Nie ma znaczenia czy dusza to wytwór rozmaitych sprzężeń zwrotnych w mózgu czy jest jak dla wierzących-tchnieniem z zewnątrz jeśli jest subiektywnie postrzegalna.
Dalej nie podoba mi się koncepcja człapiącego mózgu.
Dlaczego wierzysz, jeśli ktoś mówi że jest mu zimno lub czuje się niezręcznie, a najeżasz się kiedy ktoś mówi, że czuje, że ma duszę? Przecież tego też nie czujesz.Co byłoby dla Ciebie dowodem? Nie znajdziemy takich więc musimy inny wierzyc na słowo kiedy mówią że ją czują.
Napisano 30.01.2007 - 21:03
Napisano 30.01.2007 - 21:05
Wszelkie odczucia to wynik procesów chemicznych w mózgu. Ugryzie Cię taka jedna meduza, ktoś Ci przykłaa lód i zamiast zimna czujesz gorąco. Czy można ufać takim odczuciom?Dlaczego wierzysz, jeśli ktoś mówi że jest mu zimno lub czuje się niezręcznie, a najeżasz się kiedy ktoś mówi, że czuje, że ma duszę?
Napisano 30.01.2007 - 21:07
Napisano 30.01.2007 - 21:17
Napisano 30.01.2007 - 21:23
ludzie z wysoko rozwinieta ,,duchowoscia" jak to mowicie potrafia sprawic, ze nie czuja bolu mimo, ze cos go im jednak sprawia - jak to wytlumaczysz?
Ludzie, ktorzy spia na lozkach z kolcami, fakirzy, jak oni to robia? moze potrafia poczuc cos wiecej, osiagnac taki stan umyslu, bo ty gdybys sie polozyl pewnie bys skonczyl marnie
To nie oznacza istnienia duszy.jest sporo takich rzeczy ktorych osoba totalnie przyziemna ani nie zrozumie ani nie dokona.
Napisano 30.01.2007 - 21:25
Napisano 30.01.2007 - 21:26
Niematerialnośc i niemierzalnośc nie jest tutaj żadnym argumentem-pojęcia dobra lub zła oraz tzw wartości i pojęc abstrakcyjnych nie da się zważyc a mimo to istnieją. Czy może właśnie je sobie wymyśliłam?Przecież masz argument za nieistnieniem - dusza jest niematerialna, nie posiada cech ciała fizycznego, jest też niewidoczna - możesz kroić człowieka jak chcesz a duszy nie uświadczysz ani gołym okiem ani jakimkolwiek aparatem lub sprzętem medycznym. Czy to nie jest dość dobry argument za tym, że jej nie ma?
Wagę? A zatem gdzie jest ta materia, która tyle waży? A czy to czasem nie chodzi o zmiane masy ciała wraz z wydostaniem się powietrza z płuc po śmieci?
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych