Ależ już dawno opracowano metodę wyprodukowania na marsie tlenu poprzez wysłąnia tam kolonii alg. Taka przemiana marsa zajmie dzisięciolecia ale warto poczekać.
Zbadanie powierzchni marsa nie jest do końca wiarygodne, to tak jakby badać ziemię na podstawie tego co znajduje się na pustyni w Nevadzie, na Saharze i na Gobi. Jeśli kiedyś na marsie była woda i życie to teraz jest ukryte pod powierzchnią. Jeśli chodzi i życie to odkryto przecież obecność bakterii zarówno w próbce pobranej z marsa jak i w meteorycie znalezionym na ziemi a który określono jako pochodzący z marsa.
Księżyc to zupełnie inna historia i faktycznie jest jałowy, w każdym razie na podstawie tego co zbadano
Kolonia alg na Marsie nie wygeneruje wystarczającej ilości tlenu do atmosfery nawet w setki lat. Topografia powierzcvhni Marsa jest już poznana na tyle dokładnie, że wiarygodność aktualnych i dokładnych map, jest porównywalna z ziemskimi. Obecnie za pośrednictwem satelitów Mars Reconaissance Orbiter oraz Mars Express poznajemy szczegółową budowe geologiczną tysięcy wybranych punktów rozsianych na całym globie oraz badane są za pomoca radaru warstwy podpowierzchniowe. W próbce pobranej przyrządami pomiarowymi przez lądowników Viking w 1976r, nie stwierdzono żadnej reakcji, wskazującej na obecność jakichkolwiek organizmów żywych. Podobnie omylne okazały się przypuszczenia co do tajemniczych mikrostruktur, znalezionych we fragmencie meteorytu z Antarktyki, pochodzacego jakoby z Marsa. Początkowy entuzjazm ustąpił, po krytycznych analizach niezależnych badaczy. Kampania medialna na ten mocno kontrowersyjny temat, służy na szczęście finansowaniu kolejnych misji.