66 replies to this topic

[Asef]

mariush dzieki,że mnie poprawiłeś,wiedziałem że coś jest nie tak w tych obliczeniach,ale jakoś nie potrafilem tego zauważyc.Czyli wychodzi na to,że do tej planety jest 189 216 000 000 000 km,słyszałem ze takim promem kosmicznym jakim my mamy zajeło by dotarcie tam około 800 Milionów lat.Wierzę w to,że w przeciągu tych 20 może 30 lat,technika tak szybko pójdzie,że praktycznie będziemy przekraczac barierę światła o miliardy razy szybciej i nawet więcej,mam taką nadzieję.

[Shark]

Gdyby był taki obiekt, który poruszałby się z prędkością światła to my (ziemianie) dla niego stali byśmy w miejscu tak jak gdyby zatrzymano czas. Jest to na podobnej zasadzie jak nakręcenie "pokonania pewnej odległości" a potem przewijanie do przodu i efekt jest widoczny. Więc gdyby przewinąć nagranie z prędkością światła nacisnęlibyśmy "play" i od razu wyskoczyłby "stop" czyli nic nie byłoby widoczne. Dla mnie nie ma możliwości by kiedykolwiek człowiek pokonał prędkość światła.

1. Organizm człowieka nie wytrzymałby takiej prędkości ponieważ prędkość jest niesamowita. Maszyna zresztą też nie dałaby rady.
2. Wystarczyłby mautka cząstka na drodze obiektu i już byłoby po wyprawie.
3. Zwrotność statku musiałaby być niebywała.
...

Jest wiele faktów przeczących "prędkości światła", którą mógłby osiągnąć człowiek. Wydaje mi sie, że ludzki organizm ciągle kryje wiele tajemnic i kto wie czy kiedyś nie będziemy naginać bariery czasoprzestrzenne. To byłoby odkryciem...

[Asef]

Znajac to jak technik sie szybko zmienia,takiego czegoś jak ty uważasz może wogule nie byc,przeciez moga stworzyc specjalne kostiumy,albo inaczej stworzyc teleportacje jako statek i ten tylko statek wysłac na tą planetę,a ten statek poruszałby sie te miliardy razy szybciej i potem my na ziemi do tego statku błyskawicznie się teleportujemy.

[Shark]

Ale zastanów sie nad sensem swojej wypowiedzi. Jak możesz pisać o specjalnych kostiumach! Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić takiej prędkości a co dopiero się nią poruszać. Taka prędkość by Cie zmiażdżyła, wgniotła w fotel (nie wiem nawet jak mocno musiałby być przymocowany fotel by utrzymać taki ciężar gdy prędkość statku równałaby się prędkości światła). Tak samo jest z dotarciem do celu. Nie wiedziałbyś gdzie jesteś, czy lecisz odpowiednio do wyznaczonego punktu. Nie dojrzałbyś żadnego szczegółu, wszystko stałoby się po prostu niewidoczne... Co do teleportacji to już jestem skłonny sie przychylić. Znając życie nie dożyje takich czasów.

[Indoctrine]

Prędkość a przeciążenie to nie do końca to samo. Do dużych prędkości można przyspieszać powoli i nie odczuje się przeciążenia.
Oczywiście prędkości światła nie da się osiągnąć, ale jakiś jej ułamek, być może nawet spory, tak.

[snemies]

Ale zastanów sie nad sensem swojej wypowiedzi. Jak możesz pisać o specjalnych kostiumach! Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić takiej prędkości a co dopiero się nią poruszać. Taka prędkość by Cie zmiażdżyła, wgniotła w fotel (nie wiem nawet jak mocno musiałby być przymocowany fotel by utrzymać taki ciężar gdy prędkość statku równałaby się prędkości światła). Tak samo jest z dotarciem do celu. Nie wiedziałbyś gdzie jesteś, czy lecisz odpowiednio do wyznaczonego punktu. Nie dojrzałbyś żadnego szczegółu, wszystko stałoby się po prostu niewidoczne... Co do teleportacji to już jestem skłonny sie przychylić. Znając życie nie dożyje takich czasów.

Trochę więcej wiary w naukę 150 lat temu dokładnie tak samo mówiono o podróżach pociągami a potem pierwszymi autami. Uważano że prędkość ponad 10 km/h jest niebezpieczna i przed każdym automobilem musiał iść człowiek z chorągiewka
Prędkość światła jak najbardziej jest możliwa do osiągnięcia, już udało się do tej prędkości rozpędzić cząsteczki w laboratoriach, podobnie jak udało się dokonać ich teleportacji.

największą nieścisłością w Twojej wypowiedzi jest to wgniatanie w fotel. W stanie nieważkości, niema co wgniatać w fotel i podróżując z taką prędkości wewnątrz statku odnosiło by się wrażenie że statek stoi. Wgniatanie w fotel ma miejsce tylko do czasu opuszczenia ziemskiej atmosfery.

W skali wszechświata prędkość światła wcale nie jest duża, do najbliższej gwiazdy trzeba by z taka prędkością lecieć i tak 5 lat więc byłoby dużo czasu żeby zorientować się gdzie jesteś

To co pisałeś ma zastosowanie na ziemi ale nie w próżni, gdzie niema oporu ani grawitacji

[Wildens]

Sprostowanie:

Jak wiadomo światło porusza się z prędkoscią około 300 000 km/s
w ciągu jednej minuty zrobi 18 000 000 km
W ciągu jednej godziny 1 080 000 000 km ( 1 miliard 80 milionów)
W ciągu jednego dnia 25 920 000 000 00 km (25 miliardów 920 milionów)
W ciągu roku 9 460 800 000 000 km (9 bilionów 460 miliardów 800 milionów)

Czyli mamy jakieś 10 000 razy mniej, niż w przypadku obliczeń Asefa.

W mnożeniu przez 20 tez jest błąd.
A teraz pomnóżmy 9 460 800 000 000 km razy 20, aby obliczyc ile jest km to tej planety tak mniej więcej i wyjdzie nam 189 216 000 000 000 km (189 bilionów 216 miliardów)
To daje nam ostatecznie odległość do gwiazdy mniejszą o czynnik ok. 100 000 niż w przypadku rachunków Asefa

Sry, liczyłem na palcach :wall:

[aRON]

1. Organizm człowieka nie wytrzymałby takiej prędkości ponieważ prędkość jest niesamowita. Maszyna zresztą też nie dałaby rady.
2. Wystarczyłby mautka cząstka na drodze obiektu i już byłoby po wyprawie.
3. Zwrotność statku musiałaby być niebywała.

Gdyby statek kosmiczny byłby podobny do specyfikacji pojazdów typu UFO to by nie stanowiło takiego problemu.

[michalp]

To dobrze że wiemy jaką specyfikację mają statki typu UFO...

[takitam]

Nie wiem po co mniemacie o statkach kosmicznych ... opisując własne teroie podróży, weźcie się lepiej do nauki ... i zostańcie fizykami udzielającymi się na rzecz rozwoju astronautyki.
A tak siedzicie po 2-6h na PC i nic pożytecznego nie robicie!

[Wildens]

Co wg ciebie jest pożyteczne? Uczenie się recytacji wiersza?:E Ja bardziej dokształcam się 'siedząc na PC' niż w szkole

[Piotrek]

Pozwoliłem sobie skopiować urywek z wikipedii:
"Obiekty posiadające niezerową masę spoczynkową nie mogą osiągnąć prędkości światła w próżni, choć mogą się do niej dowolnie zbliżyć" --- samo mówi za siebie. Człowiek nie osiągnie tak olbrzymiej prędkości.

To skopiowałem z fizyki.net:
"Napęd jonowy (plazmowy)
Substancją roboczą tego silnika jest plazma czyli silnie zjonizowany gaz. Jony plazmy są rozpędzane w polu elektrycznym silnika sondy i wyrzucane z niego z wielką prędkością. Siła odrzutu pcha sondę w przeciwną stronę. Jest to napęd cichy, ekologiczny i bardzo wydajny. Niewielki zapas paliwa wystarcza, by silnik działał nawet i kilkadziesiąt lat. W tym czasie, choć powoli i z mozołem, może rozpędzić sondę do prędkości bliskich prędkości światła. Taka szybkość pozwoli sondzie przemierzać odległości mierzone w latach świetlnych. Najbliższe gwiazdy, odległe o 4 lata świetlne, znajdą się więc w zasięgu ludzkich pojazdów"
Przecież jest tak, że zanim człowiek wyląduje na jakieś innej niż Ziemii Planecie pierwsze będą jakieś sondy i porobią zdjęcia.

A to skopiowałem z tej samej strony co wyżej:
"Napęd czasoprzestrzenny
Innym pomysłem na rozwiązanie problemu odległości jest zakrzywienie przestrzeni. Według niektórych fizyków możliwe jest podróżowanie "na skróty". Wychodzą oni z założenia, że jeśli nie można pokonać czasu podróży, należy zmienić... odległość dzielącą Ziemian od innych obiektów kosmicznych.
Do tego celu wykorzystanoby zjawisko zakrzywienia czasoprzestrzeni. Powstałby rodzaj "tunelu" łączącego nas z np. drugim krańcem galaktyki. Mimo, że fizyka nie wyklucza istnienia takiego zjawiska, to taki hipotetyczny "tunel" jest prawdopodobnie wyjątkowo niestabilny i krótkotrwały.
Czy można tak ukształtować przestrzeń, aby rozszerzała się za statkiem, a kurczyła przed nim? Część fizyków sądzi, że tak. Dzięki takiemu napędowi można by szybciej niż światło przemierzać bezmiar kosmosu. Jednak, żeby było to możliwe potrzebne jest olbrzymie pole grawitacyjne - do jego wytworzenia potrzebowalibyśmy znacznie większej energii niż ta, jaką dysponuje nasze Słońce! Teraz jest to niemożliwe. Ale w przyszłości, ... kto wie."
To może być realne... przecież wychodzenie z ciała jest równie nie prawdopodobne wśród naukowców co zakrzywienie czasoprzesztrzeni.
Pozatym jak już wcześniej napisałem, to w KOSMOSIE NIE MA TARCIA więc jak jakiś statek będzie leciał w stronę tej planety to jego prędkość będzie rosła bez końca aż może wzrośnie do bardzo bliskiej prędkości światła kiedyś na discovery pokazywali taką sondę, która wyruszy na sam kraniec wszechświata i osiągnie nie prawdopodobne prędkości.

[snemies]

Dzisiejsza wiedza jest jeszcze zbyt mała żeby z całą pewności wygłaszać teorie że podróże międzygwiezdne z prędkością światła a nawet szybciej są niemożliwe.
Niestety nie pamiętam gdzie ale czytałem wypowiedz pewnego fizyka, który dowodził że napęd nadświetlny jest jak najbardziej możliwy.

tak więc za mało jeszcze wiedzy a za dużo domysłów

[Hippo]

Według mnie, dotarcie nawet do tej planetki nie byłoby problemem nawet za 30-40 lat, tylko że ludzie powinni zapomnieć o czymś takim jak pieniądze, inne kraje, i nazywać siebie po prostu... Ziemianami. Ale największą barierą są pieniądze.
Co do napędu, jeżeli sonda która będzie się rozpędzać do prędkości światła, będzie miała te 300 000km/s to co wtedy jak osiągnie 300 001km/s ? Będzie lecieć dalej?...

[Mariush]

Co do napędu, jeżeli sonda która będzie się rozpędzać do prędkości światła, będzie miała te 300 000km/s to co wtedy jak osiągnie 300 001km/s ? Będzie lecieć dalej?...

Póki co, pytanie to jest pozbawione sensu. No, chyba że dysponujesz więcej niż nieskończoną energią...