Aha. Jak dobrze rozumiem to brith-switch to tylko ogólna nazwa do określenia wszystkich typów? A myślałam ,ze jakiś osobny typ. Eh, i po co to określać? Nie lepiej samemu odkryć to metodą prób i błędów? Pozatym - osoba "skanująca" zawsze moze się pomylić, i co wtedy? Powie mi np. że posiadam wrodzoną pirokinezę (taki przykład) zacznę próbować, nic mi nie wyjdzie (bo okaże się ,że jednak nie mam do tego zdolności) i się załamię bo pomyślę "Skoro to moja najlepsza dziedzina i nic mi nie wychodzi to w innych dziedzinach tym bardziej mi nie wyjdzie" i nie będę nawet próbować niczego innego.
A właśnie - jeszcze jedno - przypomniał mi się ,że jak miałam jakieś 10 lat poszłam z mamą do fotografa wywołać zdjęcia, kupiliśmy dodatkowo kliszę. Fotograf postawił kliszę na ladzie i mama dawała mu kasę, ja w tym czasie przygądałam się kliszy i ku mojemu zdziwieniu klisza nagle przesunęła się o jakieś 20 cm jakby popchnięta przez kogoś (ruch był taki ,że nie mozna tego zwalić na wiatr, swoją drogą było to zamknięte pomieszczenie i nie było najmniejszego powiewu wiatru) i spadła z lady. Mama i fotograf widzieli zdarzenie.
Tak więc już mamy dwie "wrodzone" zdolności - telepatia i telekineza (
). Hmm, chyba musze być bardziej sceptyczna. Pojedyńcze zdarzenia o niczym nie świadczą. Chociaż..czy takie pojedyńcze? Swego czasu (w gimnazjum) "ubzdurałam sobie" ,że przedmioty się poruszaja jak się na nie patrzę. Pomyślała to na podstawie kilku zdarzeń - w przeciągu kilku dni m.in. obraz od dłuższego czasu wiszacy na ścianie nad tablicą spadł gdy się na niego popatrzyłam tuż obok nauczyciela którego nie lubiłam. To taki najdziwniejszy przypadek. Reszta ma swoje jasne wytłumaczenie - na przykład "samoistnie" zamykajce się drzwi(przeciąg) albo "samoistnie" toczący się po ławce ołowek (lekkie poruszenie ławki). Po jakimś czasie jednak doszłam do wniosku ,że to przypadki. (Do czego jak do czego ale do telekinezy to ja jestem wyjątkowo sceptycznie nastawiona - jestem w stanie uwierzyć w telepatię,widzenie aury,jakies kulki energetyczne itp. ale telekineza jest zbyt nierealna)